sew1981, gorzej dla niego jak trafi na większego cfaniaczka od siebie
. Możliwe, że gdybym miał, mówiłbym inaczej, ale z drugiej strony nie uśmiecha mi się atmosfera nieustającej dyskusji podczas jazdy. A w tego typu "bliskich spotkaniach", o jakich piszecie, też nie życzę sobie wysłuchiwać, co taki burak o mnie myśli. Ja się staram nikomu nie utrudniać jazdy (chyba, że ktoś uważa, że samo to, że przed nim jadę jest utrudnianiem jazdy :? ) i reklamacji nie przyjmuję. A jeśli już, to kulturalne - a do tego wystarczy kierunkowskaz i trochę rozsądku.
))))
Komentarz