sew1981, gorzej dla niego jak trafi na większego cfaniaczka od siebie
niebezpieczna sytuacja na drodze - a wasze zachowanie
Zwiń
X
-
czto, eee tam szpital, gdyby zobaczył biceps to może zacząłby się jąkać. Największy procent dorgowych twardzieli to własnie cwaniaki wysyłający "fucki" przez CB w SUVach będących przedłużeniem męskości, a potem na parkingu otwierają się drzwi i wychodzi 160cm. zwiotczałego frajera :PArtur
Komentarz
-
-
Dlatego ja nie mam CB - jakoś nie brakuje mi posiadania na bieżąco informacji "jak ścieżka" . Możliwe, że gdybym miał, mówiłbym inaczej, ale z drugiej strony nie uśmiecha mi się atmosfera nieustającej dyskusji podczas jazdy. A w tego typu "bliskich spotkaniach", o jakich piszecie, też nie życzę sobie wysłuchiwać, co taki burak o mnie myśli. Ja się staram nikomu nie utrudniać jazdy (chyba, że ktoś uważa, że samo to, że przed nim jadę jest utrudnianiem jazdy :? ) i reklamacji nie przyjmuję. A jeśli już, to kulturalne - a do tego wystarczy kierunkowskaz i trochę rozsądku.:
: Beżowa Turbokrowa MORE Power :twisted:
:
: Było 177KM/264Nm powered by Skoda Auto
: Jest 218KM/309Nm powered by Rogalotti
:
Komentarz
-
-
Super_Be, jest tak jak mówisz, ten kraj nie dorósł w wielu kwiestiach do CB (jak i do wielu, wielu innych gadżetów, które zamiast spełniac rolę do której są przeznaczone, stanowią raczej źródło lansu, zaszczucia innych i zaspokojenia własnego ego poczuciem elitarności w stosunku do innych. Ja mam, Ty-nie, więc spierd.... bo nie nalezysz do NAS-lepszych.... ale to temat-rzeka na oddzielną bajkę). Pójdzie takich paru sprościałych buraków do sklepu, kupi CB a potem będzie siac ferment i obrażać wszystkich dookoła na ogólnodostepnym paśmie. Mi pozatym nieodpowiada cały ten slang i grypsera radiowa. Uważam to za beznadzejną manierę, wymyśloną na siłę, chyba własnie po to żeby poczuć że współtworzy się jakis zamknięty krąg wtajemniczonych osób, bo żeby dowiedziec się o głupią drogę to trzeba poszerzyc zasób własnego języka o jakaś radiowa nowomowę. Beznadzieja! Nie używam CB i sporadycznie mam z nim styczność, ale jak kiedys jechałem ze znajomym to tłumaczenie drogi miedzy kierowcami wygląda czasem jak nawijka albo grypsowanie w pierdlu, a przejechac przez większe miasto i nie usłyszeć przez 15 minut jak ktos się wyzywa od h...ów - jest niemożliwe.
Dlatego sorry, ale osrywam taką "elitarność" i pozostaję przy GPSie.Artur
Komentarz
-
-
To ja napiszę nieco pod prąd, bo kiedyś to ja byłem po stronie która stworzyla powiedzmy niebezpieczną sytuacje.
Rok 2006 lub 2005, sobota po południu, jadę z kolegą na baze zwazyć auto. Dojeżdżamy do skrzyżowania w kształcie litery T, kolega skręca w prawo, a z prawej strony zapieprza ca 100-110km/h passat B3 (czyli B4 przed liftem).
Jak to dostawczym wozem z przyczepka, złozył się nieco szerzej, ale idę o zakład że na jego pas nie wjechał więcej niż o grubosć zderzaka. Tamtem po hamulcach, pisk opon (ABS nie dzialał albo nie bylo), machanie łapami itp. itd Chciał przygangsterzyć bo jechalismy starym (1980r bodajże) Mercedesem z przyczepką a na przyczepce mieliśmy kupe marchewki&ziemniaków dla koni.
Wjechaliśmy do innego kolegi firmy na wagę, idziemy zważyć tą marchew widzę że chłopak z passata podjechał pod brame firmy. To kolega poszedł do budki wydruk wziac, potem do passata i pyta czy na niego czeka. Nieco speszony odpowiedział, ze nie musi na czekać, bo mu numery wystarczą. Zasmialem sie, kolega poklepał ręka po dachu i powiedział żeby zmykal z wjazdu bo zaraz wyjeżdżamy i ze jak chce to też może za nami jechac. Zapamiętałem jego numery, kątem oka zuwazyłem że ma w bagażniku sprzęt glazurniczy.
Wsiedliśmy do wozu, odjechaliśmy. Po drodze kolega zadzwonił do innego kolegi, tamten wrzucił na beben jego blachy i mieliśmy juz adres. Na info telefoniczne&google i mamy numer telefonu. Dzwonię na domowy, odbiera matka i pytam o Rafała Cz., mówi ze nie ma, no to ja zostawiam numer i proszę o kontakt bo mam łazienkę do remontu))))
Nie mija trzy godziny, dzwoni Rafał Cz, kierowca Passata i mowi:
- dzień dobry, dzwonił pan do mnie w sprawie remontu lazienki.
Ja odpowiadam:
- w sumie to ja dzwoniłem, ale jest inna sprawa i może dam do słuchawki zainteresowanego, a ten bardziej zainteresowany mówi: dzwonię w takiej sprawie żebys się kolego w gangstera nie bawił, bo nastęonym razem jedyne czym będziesz mógł wyjechać na miasto to będzie rower Wigry3.
Komentarz
-
-
dzis kurwa mialem stluczke.
skrzyzowanie . mam zielone swiatlo jade na wprost . a kolo z przeciwka skreca w lewo i prosto mi przed maske
kurwa , niedziela , pusto na ulicy a debilowi zachcialo sie zyskac 5 sekund. (ja jechalem 40-50 bo zielone swiecilo sie jakis czas.
no jak kurwa mozna tak ryzykowac w dzien w ktory nikt sie nie musi spieszyc i jest pusto na drodze.
straty niewielkie. wkleje jutro zdjecie
przed udezeniem zdazylem dac po heblach bo jakbym nie hamowal to by z jego pasazerki moglo byc nie ciekawie. (trafilem prosto w drzwi)
prekniety zderzak , przeciwmgielne wydlecialo , tablica odpadla
moja reakcja. no troche sie nie popisalem (ale bylem wkurwiony jego glupota)
wylecialem z gazrurka i pytam sie po "ch&^a sie tak w niedziele spieszy ".wiadomo nic nie chcialem mu zrobic, ale widzialem nie raz w szoku ludzie sie dziwnie zachowuja wiec dla wlasnego bezpieczenstwa wolalem miec rukre przy sobie ..
ja zobaczylem ze koles nie kreci i w ogole to od razu kulturalnie sprzet schowalem
wkurwil mnie jeszcze tym ze mowi ze nie hamowalem
a na ulicy dwa czarne slady na okolo 4 metry. (dzieki temu lekko go puknalem , mialem gora 20 w czasie uderzenia)
potem zadzonilem pod 112 zeby miec kwit jakby sie kolo wypieral. ale przyznal sie od razu ze jego wina.nawet prosil zeby nie wzywac ale ja wolalem miec kwit z policji i pozatym dac mu kuzwa nauczke.
no jakim debilem trzeba byc zeby w niedziele o 18 gdzie jest pusto na ulicy wpychac sie przed auto.
rozumiem w tygodniu jakby sie kurwa spieszyl do domu.
ale koniec niedzieli.
mam nadzieje ze 250zl go nauczy. auto tez chyba ojcal, bo to student jakis
soryy za slownictwo i za bledy ale jeszcze troche sie trzese , bo to pierwsza stlucza w zyciu
Komentarz
-
-
wschód panowie wschód
kobieta jedzie - opieprzyć. a jak waszą matkę/żonę ktoś opieprzy?
dziadek jedzie - nałożyć mu od wielbiciela kominków
a założę się ze każdy jeden z nas tu jeździ ostro i agresywnie (w końcu to forum samochodowe a nie szydełkowania)
błagam wyrozumiałości!! co wy błędów nie popełniacie?? niepokalanie zrodzeni??
ja tam bez zenady bluzgam kutafonów co na chama na czerwonym jadą albo wymuszają
ale jak widze dziadka/kapelusznika/kobietę to po co się denerwować. nawet jak poklnę albo co gorsza tryb nauczyciela (migacze, światła, wygrażania, zajeżdżanie) mi się włączy to potem mi tylko głupio przed sobąech...
TomikT
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez tomikta założę się ze każdy jeden z nas tu jeździ ostro i agresywnie (w końcu to forum samochodowe a nie szydełkowania)
dotyczy to się głównie "L" :evil:
jedna na ok 15 potrafi jakoś się rozpędzić do tych 50
a reszta to mnie kurwica bierze
kto mi później zapłaci za np dwu-masę itp bo jak szanowny kursant wjeżdża na rondo to by trzeba było najlepiej do 1-ki redukować, albo dusić 1000obr na dwójce i jeszcze hamować do tego
chore to jest :!:
a połowa tych "L" to nie powinna po drogach jeździć tylko po placu sprawnie nauczyć się ruszać
mieszkam koło WORDU więc dokładne mam rozeznanie :lol:
dla mnie najważniejsza płynność ruchu, nie musi być szybko, ale płynnie i zgrabnie się zwijać tu i ówdzie
Komentarz
-
-
esp pomoglo. a raczej abs. bo w 4 metry wyhamowalem o jakas polowe i to byla jedyna moja reakcja jaka zdazylem wykonac
dzieki temu bede mial darmowy zderzak z OC
[ Dodano: Pon 13 Lut, 12 16:00 ]
Zamieszczone przez warewolfNiezła akcja z tą rurką, kto normalny wozi takie rzeczy w aucie?
woze dla wlasnego bezpieczenstwa. raz widzialem jak koles ktory spowodowal wypadek do poszkodowanego z lapami wyskoczyl.
nigdy nie wiadomo co komu odwali.
najwazniejsze ze wszyscy cali , i zdrowi i auto ma niewielkie uszkodzenia.
ciesze sie ze udalo mi sie wyhamowac troche bo wjechalem prosto w drzwi pasarzera. i przy wiekszej predkosci moglo sie cos tej pasazerce stac. ale przy 15-20 tylko mial wgniota w drzwiach
tak jak pisalem , do wymiany zdezak (pekniety) , plastik pod zdezakiem, ta chromowana duperela z logo skody. i chyba jeden zaczep poszedl od przeciwmlowego. reszte bedzie wiadomo jak rozbiorą go
Komentarz
-
Komentarz