Chłopy, zmusza Was kobita do dbania o zdrowie...?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • PAOLO ESCO
    RS
    • 2009
    • 6626
    • Volkswagen
    • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

    Zamieszczone przez mac_aaron
    Z rozmiaru XXL zszedłem do L
    brawo! Ja zbijam z 87 na + 80 (przydało by się choć te 5-6 kg urwać) przy 177cm wzrostu. Zero coli i tym podobnych syfów, zero fast foodów, nie ma opychania się. Za to codziennie 3-5 km na czas, witaminy i owoce. Do czerwca mam zamiar zjechać do oczekiwanej wagi. :wink:

    [ Dodano: Nie 13 Mar, 16 19:24 ]
    Zamieszczone przez mac_aaron
    czytam etykiety przy zakupach. Sam gotuję, ale akurat to lubię
    ja też dokładnie czytam etykiety i lubię gotować.
    PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy

    Komentarz

    • AdamB
      RS
      S_OCP Member
      • 2007
      • 8033
      • Octavia IV (NX3)
      • DKZA 2.0 TSI 190 KM

      Zamieszczone przez PAOLO ESCO
      brawo! Ja zbijam z 87 na + 80 (przydało by się choć te 5-6 kg urwać) przy 177cm wzrostu.
      o

      U mnie 90-93 kg wagi waha się w zależności od dnia przy 178 cm wzrostu. Dwa raz w tygodniu squash po 2h i 2500m kraulem przez godzinę, lub zamiennie w zależności od dostępności sali, w sobotę prace wkoło domu. W sobotę zawsze wieczorem 2-3 browary, reszta jedzenie w miarę potrzeb. Codziennie praca przy komp. po 9h + 3h w aucie na dojazdy. Od wiosny jeszcze waga spadanie z 2-3kg ze względu na obowiązki wkoło domowe. Kiedyś miałem 115kg :twisted:
      Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

      Komentarz

      • Agamek12
        RS
        S_OCP Member
        • 2006
        • 9943
        • Ford

        A mnie ostatnio mama męczy o to, że po swoich przeżyciach okołochrobowych gorzej wyglądam przez to że schudłem... A przy 184cm mam ~86kg.
        Adam... Używam:
        Rolka: e11FL 97KM/130Nm
        Passek: B6 175KM/366Nm

        Komentarz

        • paweł2
          L&K
          • 2010
          • 1405

          Zamieszczone przez PAOLO ESCO
          Zero coli i tym podobnych syfów, zero fast foodów
          A to popieram w 100%,no i zero cukru po prostu nie ma w domu i dzieci to samo.Przy wzroście 172cm,aktualna waga 71kg,ale bywało 67-68kg.
          Cała Polska woła z nami wyp...dalać z uchodźcami.

          Komentarz

          • loru
            RS
            S_OCP Member
            • 2007
            • 4286
            • Octavia II (1Z3)
            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

            Zamieszczone przez Mr0czny
            Panowie szukam jakiegoś dobrego fizjoterapeuty dziecięcego dla syna. Skubany cały czas chodzi na palcach.
            Miałem to samo ze swoim starszym synem , chodziliśmy na rehabilitacje przez 2 lata i nic nie dało, za to kupiliśmy takie byty dosyć sztywne za skóry , sznurowane i za kostkę, zakładaliśmy codziennie do chodzenia po domu zamiast kapci i się ścięgna naciągnęły, tak, że w pewnym momencie sam zaczął chodzić normalnie bez tych butów.
            O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

            Komentarz

            • kuncfot
              Ambiente
              • 2008
              • 191

              Zamieszczone przez mac_aaron
              - unikam węglowodanów (tylko rano muesli domowej roboty), nie jem chleba (2 miesiące!), kasz, ziemniaków, ryżu; nie jem świni tylko drób i ryby; warzywa, jajka.
              - nie jem kolacji, staram się wcisnąć 3-4 posiłki w ciągu dnia, jeśli jestem głodny wieczorem to albo zapijam wodą albo jem owoca (pomelo)
              - co drugi dzień domowy full body workout ze sztangą
              - woda minimum 1,5l dziennie
              - 1-2 razy w tygodniu "cheat meal" (sushi, domowa pizza) ale żołądek się skurczył i nawet jak jem niezdrowe to i tak połowę tego co kiedyś
              Kolega widzę fachowym językiem się posługuje, a błędy dwa dość podstawowe popełnia:

              1. Jeśli już unikasz węgli, to dzienną dawkę powinieneś spożywać po treningowo, powiedzmy, że idą wtedy w mięśnie, większe mięśnie -> większe spalanie tłuszczu.

              2. Żaden fachowiec ( nie mylić z pismakami z kolorowych magazynów ) nie powie, że trzeba unikać kolacji, liczy się dzienna dawka kalorii.

              Poza tym gratuluje tak się powinno odchudzać i odżywiać

              Komentarz

              • kazik4x4
                RS
                • 2008
                • 2728

                Zamieszczone przez mac_aaron
                Dzięki wszystkim za słowa uznania Wszystko ogarniam sam, powiedzmy, że jako farmaceuta powinienem się znać na takich sprawach, a do tego w necie jest mnóstwo informacji, właściwie płacenie dietetykom mija się z celem. Nie liczę kalorii, jem na wyczucie, czytam etykiety przy zakupach. Sam gotuję, ale akurat to lubię (widać na zdjęciu "przed").
                lubek24, racja piwko poszło w odstawkę Jestem miłośnikiem dobrego bronka i początki były ciężkie, ale już teraz nie mam potrzeby picia (skrzynki w tydzień)
                Graty, bo zrobiłeś wielką robotę. Fajnie że jak piszesz, wszystko ogarniasz sam, ża jako farmaceuta itp, itd.... że w necie mnóstwo informacji...

                Owszem, w necie mnóstwo informacji, ale ogólnikowych i skierowanych ogólnie do wszystkich.
                Od 26 lat uprawiam sport kwalifikowany ( w sensie regularnych ćwiczeń i treningów ukierunkowanych na daną dyscyplinę). W teorii na temat ćwiczeń wiem sporo i na temat odżywania jeszcze więcej.
                Od ponad dwóch lat wzięło mnie na rower - na początku była to jazda dla poprawy kondycji i redukcji wagi która przy wzroście 186 sięgała 106kg, opony nie miałem ale byłem ogólnie nabity. O odżywianiu wiem sporo i na początku było super. Nie cisnąłem na wynik wagowy, nie głodziłem się nie przestrzegałem jakiejś restrykcyjnej diety itp.
                Samo zleciało ok. 10kg. I się zatrzymało. Modyfikacje diety, modyfikacje obciążeń treningowych itp.
                Przy okazji skoro już robiłem 25-30km dziennie na rowerze stwierdziłem, że pewnie mam lux kondychę i warto się srawdzić w zawodach MTB bo "jestem zajebisty jak nigdy w życiu".
                Wystartowałem w maratonie MTB w Daleszycach - mimo że to "tylko" Góry Świętokrzyskie to deniwelacja jak na Cyclokarpatach.
                45km po górach - tak dostałem w pizd#@$%^ę, że miałem ochotę rower w lesie zostawić.
                Jazdy rekreacyjnej nie rzuciłem, zacząłem czytać po internetach nt. trningów, diet itp.
                3 miechy i zero postępów.
                No to wziąłem trenera http://www.cyclotrener.pl/pl/ , bo pewnie treneiro będzie wiedzieć lepiej. Wiedział lepiej. A że jego żona jest dietetyczką m.in. kadry polski pływaków, łyżwiarzy szybkich itp - http://kozela.dobrydietetyk.pl/ .

                Otóż ktoś, kto miał do czynienia z dietetyczką po kursach w ZDZ czy szkole wyższej typu "Szkoła Biznesu, Dietetyki i Ochrony Środowiska a także Kursy na Ochroniarzy" to faktycznie może mieć wrażenie, że nie warto płacić dietetykom.

                Tu dopiero zobaczyłem co to jest dieta. Na początek zrobiłem badania (28 parametrów krwi) - po ok. 10 dniach dostałem plik pdf 96!!!!! stron A4 - pierwsze 45 to analiza tego co było do tej pory i co będzie, opis drogi jaką będę pokonywać. Następnie wprowadzenie do diety - opis jak przyrzadzać jak rozumieć zwrot "całe jabłko" lub "60g ryżu", potem dieta na 35 dni a na końcu lista zakupów z podziałemtygodnia za 3 segmenty!!!

                Efekt był taki, że jak napisałem że chcę schudnąć 7 kg z 93 do 86 to po tych 35 dniach schudłem 7kg. Ale to nic.

                Lepszym efektem jest to, że mam lepszą wydolność, poprawiła sie dynamika, nie mam zakwasów nawet po najcięższym treningu.

                Zadawanie się z fachowcami opłaca się w każdej dziedzinie.

                Cel wagowy na ten sezon mam zrobiony. Teraz cele sportowe sa na tapecie.
                Za 27 dni pierwszy Poland Bike a za 34 dni Pierwsze MTB w daleszycach

                [ Dodano: Pon 14 Mar, 16 10:10 ]
                Zamieszczone przez kuncfot
                Zamieszczone przez mac_aaron
                - unikam węglowodanów (tylko rano muesli domowej roboty), nie jem chleba (2 miesiące!), kasz, ziemniaków, ryżu; nie jem świni tylko drób i ryby; warzywa, jajka.
                - nie jem kolacji, staram się wcisnąć 3-4 posiłki w ciągu dnia, jeśli jestem głodny wieczorem to albo zapijam wodą albo jem owoca (pomelo)
                - co drugi dzień domowy full body workout ze sztangą
                - woda minimum 1,5l dziennie
                - 1-2 razy w tygodniu "cheat meal" (sushi, domowa pizza) ale żołądek się skurczył i nawet jak jem niezdrowe to i tak połowę tego co kiedyś
                Kolega widzę fachowym językiem się posługuje, a błędy dwa dość podstawowe popełnia:

                1. Jeśli już unikasz węgli, to dzienną dawkę powinieneś spożywać po treningowo, powiedzmy, że idą wtedy w mięśnie, większe mięśnie -> większe spalanie tłuszczu.

                2. Żaden fachowiec ( nie mylić z pismakami z kolorowych magazynów ) nie powie, że trzeba unikać kolacji, liczy się dzienna dawka kalorii.

                Poza tym gratuluje tak się powinno odchudzać i odżywiać
                Unikanie kolacji jest bzdurą. Bodobnie jak brzdurą jest jedzenie "kolacji" w postaci schabowego z frytkami.
                Węglowodany są potrzebne, kasza, ziemniaki, ryż itp są jak najbardziej włąściwymi skałdnikami diety - także tej na odchudzanie.

                U mnie jest 5 posiłków - przykłądowo:
                6:00 - jajecznica z 3 jaj na chudym bekonie 2 plastry, rukola, 1/2 papryki
                9.30 - kefir z płatkami owsianymi
                13.00 - ryba/drób/wołowina + zeimniaki/kasza/ryż+surówki
                16.30 - zazwyczaj jakiś shake owocowo-warzywny na kefirze
                19.30 - kolacja - ryba/drób z zieleniną

                Oczywista nie mam tak, że dzień w dzień żrę to samo, posiłki powtarzają się mniej więcej raz na 10 dni.

                Komentarz

                • mac_aaron
                  Elegance
                  • 2012
                  • 984
                  • Octavia III (5E3)
                  • CJSA 1.8 TSI 180 KM

                  kuncfot, to o dziennej dawce kalorii to 100% prawdy, możnaby jeść jeden wielki posiłek zamiast 5 małych o takim samym bilansie... Ale łatwiej jest mi utrzymać deficyt jak pomijam kolację. Łatwiej jest mi rozłożyć posiłki w ciągu dnia gdy rano jestem głodny - jak zjem kolację to śniadanie dopiero o 11 wcisnę i już cały dzień rozsypany. Trenuję po pracy wieczorami dlatego nie wrzucam węgli po, jak wiem że będę biegł dalej niż zwykle to dodaję banana do białka przedtreningowego w myśl zasady że tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów.
                  kazik4x4, jestem na troszeczkę innym poziomie i to co sam osiągam sprawia mi radość i daje satysfakcję, nie będę za to płacił, nigdzie mi się nie spieszy i powoli dojdę do celu.

                  Komentarz

                  • kazik4x4
                    RS
                    • 2008
                    • 2728

                    Zamieszczone przez mac_aaron
                    kuncfot, to o dziennej dawce kalorii to 100% prawdy, możnaby jeść jeden wielki posiłek zamiast 5 małych o takim samym bilansie... Ale łatwiej jest mi utrzymać deficyt jak pomijam kolację...
                    kazik4x4, jestem na troszeczkę innym poziomie i to co sam osiągam sprawia mi radość i daje satysfakcję, nie będę za to płacił, nigdzie mi się nie spieszy i powoli dojdę do celu.
                    Cdzienna dawka kalorii - dokładnie tak trzeba postępować, ale też trzeba wiedzieć, jak nalezy rozkładać podaż tych kalorii. W którym posiłku ile % kalorii. Sniadanie ok. 25%, obiad ok. 14-tej powinien -ok. 30%

                    Z tym ujemnym bilansem kalorii to też nie ma co przesadzać, bo można przegiąć pałę w drugą stronę - można mieć otyłość z niedożywienia. :shock: :shock:

                    Komentarz

                    • mac_aaron
                      Elegance
                      • 2012
                      • 984
                      • Octavia III (5E3)
                      • CJSA 1.8 TSI 180 KM

                      Zamieszczone przez kazik4x4
                      Cdzienna dawka kalorii - dokładnie tak trzeba postępować, ale też trzeba wiedzieć, jak nalezy rozkładać podaż tych kalorii. W którym posiłku ile % kalorii. Sniadanie ok. 25%, obiad ok. 14-tej powinien -ok. 30%
                      Pogooglaj "Intermittent fasting".

                      Komentarz

                      • bzyq_74
                        RS
                        • 2008
                        • 3467
                        • Volkswagen
                        • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                        • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

                        To może ja coś skrobnę na swój temat.
                        Zacząłem rok temu w styczniu przy 182kg, ważyłem 121 kg :twisted: - byłem już jak świnia.
                        Jak piszecie 5 posiłków dziennie - ostatni posiłek 4h przed snem.
                        Odstawiłem totalnie słodycze, kebaby, pizze, makśmieci, wołowinę, wiepszowinę, olej, masło, (piwo - 1but./miesiąc - niebo w gębie :szeroki_usmiech) itp.
                        Jadłem tylko owoce, warzywa, nabiał, jaja, oliwa z oliwek, gotowane: indyk lub kurczak, ryba gotowana, czasem wędzona ale np pstrąg /makrela, od czasu do czasu makaron aldente lub ryż.
                        Jak burczało w brzuchu to oszukiwanie organizmu wodą. (najgorszy był 1-szy miesiac potem żołądek się skurczył i już nie wołał o napełnienie).
                        Ogólnie jak liczyłem to jadłem dziennie ok 1200-1300 kcal.
                        Ruchu 0 bo praca przy kompie, ewentualnie spacer.
                        Do sierpnia zjechałem na 93 kg (zrzuciłem 28kg).
                        Potem się już nie odchudzałem.
                        1 XI rzuciłem fajki kiedy ważyłem 95 kg - lekki błąd bo dziś ważę 98 kg choć ok. (sylwestra dobiłem do 100kg).
                        Teraz znów robię dietę i dążę do 90 kg.
                        Za miesiac jak się zrobi cieplej może jakieś poranne przebieżki. :wink:
                        MARCIN
                        Mój szkodnik

                        Komentarz

                        • Eryk Konieczny
                          Ambiente
                          • 2015
                          • 216
                          • Octavia II combi (1Z5)
                          • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

                          Zamieszczone przez mac_aaron
                          Staram się nie jeść kolacji, ale różnie wychodzi. Ogólnie przepalam tyle kalorii aktywnościami, że drobne błędy żywieniowe nie mają wpływu na utratę masy. Gdyby ktoś mi rok temu powiedział, że przebiegnę 9km w godzinę bez postojów to bym nie uwierzył ops:
                          Z rozmiaru XXL zszedłem do L :szeroki_usmiech
                          Zszedłem ze 104kg do 89kg, planuję +/-75kg przy 172 cm wzrostu, chociaż waga nie jest jakimś wyznacznikiem - bardziej lustro mi powie czy jest dobrze.
                          Pełen szacunek.
                          Gratulację samozaparcia w dążeniu do celu
                          Powodzenia w dalej realizacji zadania

                          Pozdrawiam
                          Eryk

                          Komentarz

                          • kazik4x4
                            RS
                            • 2008
                            • 2728

                            Zamieszczone przez mac_aaron
                            Zamieszczone przez kazik4x4
                            Cdzienna dawka kalorii - dokładnie tak trzeba postępować, ale też trzeba wiedzieć, jak nalezy rozkładać podaż tych kalorii. W którym posiłku ile % kalorii. Sniadanie ok. 25%, obiad ok. 14-tej powinien -ok. 30%
                            Pogooglaj "Intermittent fasting".
                            Nie muszę googlać, czytałem już wcześniej. Nic dobrego. To raczej dieta dla idiotek które sędzają pół dnia przed TV z chipsami i colą a dwa tygodnie przed terminem urlopu chcą się zrobić na bóstwo.

                            Ja piszę o codziennej dawce kalorii jako o sposobie odżywania i utrzymywania ciała w optymalnej formie (co kolwiek to dla kogokolwiek znaczy) a nie od nagłym odchudzaniu.

                            Ech te diety cud z netu...

                            [ Dodano: Pon 14 Mar, 16 14:40 ]
                            To wszystko co piszecie to w jakimś stopniu droga dobra, skuteczna bo osiągnęliście swój cel.
                            Mi do tej pory zrzucanie wagi kojarzyło się własnie raczej z odmawianiem sobie pewnych produktów, z okresowym uczuciem głodu itp. itd.
                            Jak skorzystałem z wiedzy dietetyka - i tu dodam - zajebistego dietetyka - zobaczyłem, że zrzucanie wagi może się odbywać bez głodowania, zagłuszania głodu piciem wody, odmawiania sobie makaronu, ryżu, burgerów itp.
                            Wartością dodaną jest oczywiście doskonałe samopoczucie no i takie bonusy jak brak konieczności stosowania antyperspirantu
                            O dziwo, to czy się pocimy i jaki to ma zapach, zależy od tego co jemy...

                            Reasumując - jak ktoś woli sam czerpać wiedzę z netu - super, najważniejsze że chce, a jak chce to cel osiągnie.
                            Jak ktoś potrzebuje bardziej zaawansowanej dietetyki ukierunkowanej pod konkretną aktywność lub tryb życia - niech raczej szuka wiedzy u fachowca, bo konkretną wiedzą w necie nikt za free się nie podzieli.

                            Komentarz

                            • pascal
                              Rider
                              • 2009
                              • 510
                              • CAXA 1.4 TSI 122 KM

                              Zamieszczone przez mac_aaron
                              Trenuję po pracy wieczorami dlatego nie wrzucam węgli po, jak wiem że będę biegł dalej niż zwykle to dodaję banana do białka przedtreningowego w myśl zasady że tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów.
                              Węgle po bieganiu mus !!!

                              Zamieszczone przez kazik4x4
                              Jak skorzystałem z wiedzy dietetyka - i tu dodam - zajebistego dietetyka - zobaczyłem, że zrzucanie wagi może się odbywać bez głodowania, zagłuszania głodu piciem wody, odmawiania sobie makaronu, ryżu, burgerów itp.
                              +1

                              Komentarz

                              • ruwado
                                RS
                                • 2009
                                • 14889
                                • Octavia IV (NX3)

                                mac_aaron, co by tu koledzy nie pisali, jakie rady dawali - grunt to samozaparcie, dyscyplina i silna wola. A o to najtrudniej :diabelski_usmiech No i jak tu odstawić złoty napój?

                                A na poważnie. Raczej liczenie kalorii w każdym posiłku i opakowaniu nie da tyle co po prostu jedzenie normalnych posiłków, a nie śmieciowego żarcia i regularnie, a nie nawp.....nie się na raz jak się dopadło do lodówki no i !!!!!!! ruch!!!!!!! Aktywność fizyczna to podstawa.
                                pozdrawiam - Darek

                                Komentarz

                                • piramida
                                  RS
                                  • 2009
                                  • 12222
                                  • Superb III (3V3)

                                  Ja natomiast wpierdalam wszystko i dużo, nawet późnym wieczorem, waga oscyluje w okolicy 88-89kg przy 179cm wzrostu i ani kg w górą ani w dół :lol:
                                  Jakoś nie mam parcia co by zjechać kilka kg w dół aczkolwiek przydało by się ale nie przy takim trybie odżywiania jak prowadzę teraz :P
                                  superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                  poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                  Komentarz

                                  • ruwado
                                    RS
                                    • 2009
                                    • 14889
                                    • Octavia IV (NX3)

                                    Zamieszczone przez piramida
                                    Ja natomiast wpierdalam wszystko i dużo, nawet późnym wieczorem, waga oscyluje w okolicy 88-89kg przy 179cm wzrostu i ani kg w górą ani w dół :lol:
                                    Jakoś nie mam parcia co by zjechać kilka kg w dół aczkolwiek przydało by się ale nie przy takim trybie odżywiania jak prowadzę teraz :P
                                    ja też jeśli chodzi o wp...nie wszystkiego, ale współczynnik wzrostu do wagi inny :twisted: 79 kg - 165 cm.
                                    pozdrawiam - Darek

                                    Komentarz

                                    • piramida
                                      RS
                                      • 2009
                                      • 12222
                                      • Superb III (3V3)

                                      Ups… Przepraszam za wulgaryzm ops:
                                      superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                      poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                      Komentarz

                                      • kabanos
                                        RS
                                        • 2011
                                        • 4544
                                        • Octavia I combi (1U5)
                                        • ASV 1.9 TDI VP 110 KM

                                        Miesiąc temu ograniczyłem słodycze. Alkohol od przypadku do przpadku. Staram się regularnie jeść. Żarełko śmieciowe z "rzadka" przeszło na "wcale" z 89 kg. Zrobiło się 85 kg i walczę dalej.

                                        >>>moja srebrna kombi strzała<<<

                                        Komentarz

                                        • ahmed799
                                          RS
                                          • 2009
                                          • 6871
                                          • Ford

                                          Zamieszczone przez kabanos
                                          Miesiąc temu ograniczyłem słodycze. Alkohol od przypadku do przpadku. Staram się regularnie jeść. Żarełko śmieciowe z "rzadka" przeszło na "wcale" z 89 kg. Zrobiło się 85 kg i walczę dalej.
                                          kabanos, u mnie podobnie. Słodycze nie jem nie lubię, ale fast foody ograniczone do min. alkohol okazjonalnie, piwo odstawione zupełnie od listopada i zamienione na czerwone wytrawne wino, na kanapki dużo warzyw (ogórek, rzodkiewka, sałata, pomidor, piję też sok pomidorowy). Waga spadła z 99 na 94 kg

                                          филип
                                          Mój czarny bandzior http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...r-focus-2-0-pb

                                          Komentarz

                                          • Eryk Konieczny
                                            Ambiente
                                            • 2015
                                            • 216
                                            • Octavia II combi (1Z5)
                                            • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

                                            Zamieszczone przez ahmed799
                                            Słodycze nie jem nie lubię...
                                            Chciałbym tak....ja mam własnie z tym największy problem...

                                            Komentarz

                                            • kuncfot
                                              Ambiente
                                              • 2008
                                              • 191

                                              Eryk Konieczny a próbowałeś miksować jakieś warzywka z kakao?
                                              np. ugotowany kalafior, kakao, mleczko kokosowe, stevia.
                                              ew. awokado, mleko kokosowe, kakao, banan, stevia lub ksylitol.
                                              Nawet to smaczne, ale trzeba chcieć się przestawić

                                              A może ja też się pochwalę, dla mnie macie mega dziwne problemy ponieważ ...
                                              od zawsze byłem szczupły - 187 cm 76kg, żebra widać itp. postanowiłem coś z tym zrobić, tzn siłka, zdrowe i wyliczone co do kalorii odżywianie z nadwyżką, wiadomo żeby nabrać masy
                                              Po 6 miesiącach waga 81 :wink:

                                              Komentarz

                                              • Eryk Konieczny
                                                Ambiente
                                                • 2015
                                                • 216
                                                • Octavia II combi (1Z5)
                                                • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

                                                Zamieszczone przez kuncfot
                                                Eryk Konieczny a próbowałeś miksować jakieś warzywka z kakao?
                                                np. ugotowany kalafior, kakao, mleczko kokosowe, stevia.
                                                ew. awokado, mleko kokosowe, kakao, banan, stevia lub ksylitol.
                                                Nawet to smaczne, ale trzeba chcieć się przestawić
                                                Nie....wszystko przede mną
                                                Postawiłem sobie cele...teraz musze je zrealizować

                                                Komentarz

                                                • loru
                                                  RS
                                                  S_OCP Member
                                                  • 2007
                                                  • 4286
                                                  • Octavia II (1Z3)
                                                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                                  Wszyscy się chwalą to możne i ja , u mnie spraw wagi i wzrostu była prosta 180cm/75kg do czasu jak rzuciłem palenie i się zaczęło w przeciągu 5 miesięcy jest 180cm/85kg i tylko na wysokości brzuszka , w zasadzie wyglądałem jak bym sobie pod koszulkę wsadził połowę piłki :szeroki_usmiech
                                                  Zona zaczęła narzekać i mnie zaczęło to przeszkadzać przy schylaniu czy wiązaniu butów.
                                                  Wizyte u dietetyczni + badania krwi itp, = rozpiska na około 2000kkal do tego ćwiczenia regularnie co 2 dzień + basen i po 4 tygodniach zrobiło się 180cm/81kg.
                                                  Jednak trzeba mieć w sobie wiele samo zaparcia.
                                                  Po pierwszych treningach nie mogłem wstać na drugi dzień , teraz już zapomniałem co to zakwasy no i waga leci co jest wysoce motywujące
                                                  zaczyna mi być z tym dobrze
                                                  O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                                                  Komentarz

                                                  • AdamB
                                                    RS
                                                    S_OCP Member
                                                    • 2007
                                                    • 8033
                                                    • Octavia IV (NX3)
                                                    • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                                    Wszyscy się chwalą to możne i ja , u mnie spraw wagi i wzrostu była prosta 180cm/75kg do czasu jak rzuciłem palenie i się zaczęło w przeciągu 5 miesięcy jest 180cm/85kg i tylko na wysokości brzuszka
                                                    To Ci napiszę, że przy 178 i 92kg wagi mam "0" brzuszka i budowę raczej nie szczupłego wychudzonego szczurka. :diabelski_usmiech
                                                    Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...