ludzie po co wam pulsometr. Biegajcie dla fanu, a jak juz troszkę załapiecie o co kaman to wtedy jakis zegarek - najlepiej z gps, pulsometr nie koniecznie.
Chłopy, zmusza Was kobita do dbania o zdrowie...?
Zwiń
X
-
otóż kolego nawet nie wiesz jak bardzo sie myslisz. Biegam dośc duzo jak na amatora - ok 300 km miesięcznie, zrobiłem kilka maratonow, Bieg Rzeźnika -80km, teraz szykuję się na bieg 7 dolin na 100 km i co nieco wiem na temat tego sportu :wink: ale jak chcesz mozesz latac w japonkach. dla prawidziwych kozakow to nie problem. Widziałem ostatnio gostka ktory w klapkach kubota złamał 3 godziny na maratonie także spoko
ja wiem ze bieganie teraz jest modne i wszystkie gadżety z nim związane tez są modne - ale nie zapominajmy ze nie biega sie dla lansu. a jesli biegamy dla lansu to nie ma problemu. mozna wyjąc 2 k z kieszeni na sprzet i tez bedzie dobrze, tyle ze sprzęt nie biega
Komentarz
-
-
pascal, jestem daleki od tego by biegać dla lansu, biegam dla siebie i najchętniej z dala od ludzi. Kiedyś nienawidziłem biegania, ale teraz co raz bardziej mi się podoba i mnie wciąga, a pulsometr to raczej z ciekawości kupiłem i znając siebie to pewnie użyję go ze trzy razy i resztę swego życia spędzi w szufladzie
Zamieszczone przez pascalk 300 km miesięcznie, zrobiłem kilka maratonow, Bieg Rzeźnika -80km
Komentarz
-
-
Mam nadzieję, że z czasem będzie mniej co amortyzować :P
Zamieszczone przez pascalNajważniejsze to buty
http://www.decathlon.pl/dart-10-aa-id_8236601.html - nawet fajnie się w nich biega
Komentarz
-
-
Jak dla mnir mozesz biegac ile chcesz,im wiecej tym bardziej to doceniam bo biegi dlugodystansowe wcale do latwych nie naleza.Dziwi mnie tylko ze negujesz posiadanie pulsometru.Jesli tyle biegasz towesz po co on jest i stad moje zdziwienie.
Ja tez duzo biegam,zawodowo i zeby to mialo rece i nogi to chce wiedziec co robie i w jakim tempie itdKondziu
OCP
Komentarz
-
-
lu5asz, no widzisz - biegasz zawodowo , czyli rozumiem zarabiasz na tym pieniądze- a tu chlopaki dopiero zaczynaja swoja przygode to jest duza roznica. twierdze ze poczatkujacym biegaczom takie rzeczy są zbędne.ja poki co biegam bez pulsometru - moze sie to zmieni, zobaczymy. natomiast dziwi mnie to ze piszesz ze pulsometr mowi Ci jakie masz tempo. (chyba ze chodzi Ci o tętno) :wink:
Komentarz
-
-
Panowie, wyluzujcie najważniejsze, że co raz więcej ludzi zaczyna biegać, jeździć na rowerze, rolkach itp. Ja od 11 lat bardzo dużo jeżdżę po Polsce i naprawdę widać, że ludzie wzięli się za uprawianie sportów. A to czy ktoś ma pulsometr, krokomierz (też takie ustrojstwo widziałem) czy inne gadżety nie ma znaczenia.
Komentarz
-
-
No panowie.
Wczoraj pojeździłem rowerkiem jakieś 1,5h i zrobiłem m.in. pętlę po Parku Chorzowskim. Zadyszka na długim podjeździe była (ale i "radocha" na zjeździe), po powrocie ból nóg, rąk i tej częsci ciała, na której się siedzi, ale rano wstałem jak młody bóg: wypoczęty, bez żadnych skutków ubocznych.
Dziś po pracy chyba to samo
Komentarz
-
-
Agamek12, ja codziennie robię 8 km do pracy na rowerku, po czym przy zakładzie mam basen olimpijski w którego wpadam i pływam 50 min kraulem, po czym przebieram się w cuchy biurowe i siadam za biurkiem, po pracy cuchy sportowe i znów 8 km do domu.
Na początku było trudno rano wstać i się zmobilizować, ale jak już wejdzie w krew to potem samopoczucie bezcenne.[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Komentarz
-
-
daneczek76, dwa dni nie biegałem i mnie nosi kurde lewe kolano czuję...kumpel mi powiedział, że jak zaczyna coś bolec w kolanie to bieganie na jakiś czas odstawić bo jak siądzie to 3tygodnie w plecy :cry: do pracy rowerek i dziś wieczorkiem tez rower...bieganie do jutra (chyba) odpuszcze! :?
Komentarz
-
-
jeśli ci kolano raz siadzie to już nie wstanie, bo zniszczona chrząstka się w żaden sposób nie odbudowuje. dlatego o kolana trzeba dbać i jedyne co można zrobić to profilaktyka przeciwurazowa.
a po czym biegasz i w czym? jeśli po chodniku / asfalcie to masakra dla kolan bez względu na obuwie. ja zawsze po miękkim biegałem, po trawie wzdłuż chodnika, wychodząc z zalożenia że trawa odrośnie, a moje kolana nie. mimo to, po wielu latach uprawiania sportów walki (nie zawsze rozsądnego) mam stawy dość sforsowane i przesiadłem się na rower. mniej obciąża kolana, a i przyjemność dla mnie większa :-)
jezdżę nim do pracy 3 km w jedną stronę, poza tym 2-3 x w tyg trasy po 25-35 km, czasem coś na mieście pozałatwiać czy na trening podjechać, ale na ogół tak dla przyjemności nad Wisłę, Kanał Żerański itp.
aha, nikt mnie nie zmusza, ja już sam jestem od wysiłku uzależniony 8)Była 01 2.0 AQY + LPG, jest Focus Mk2 1,6 + LPG
Komentarz
-
-
Waśka, biegam tylko po twardym tj. chodniki :shock: kurczaki faktycznie muszę odpuścic na razie to bieganie :x ale pech bo zaczęło mnie się podobać :cry: tak jak wczesniej wspomniałem do pracy mam jakieś 2-2.5km jeżdżę praktycznie codziennie 9chyba, że pada) a popołudniami spacerki 1-1.5h rodzinką(wózek i żona :P )
żona mi mówiła/mówi; " weź się trochę opanuj jak cię kolano napie...to weź trochę na luz by Ci się nic z nim nie stało" do 9 sierpnia bieganie sobie daruję za to wieczorkiem na rower i zobaczymy jaki będzie efekt Dobrze , że od września wznawiam aikido też się troszkę poruszam
Waśka, dzięki za poradę pozdr
Komentarz
-
-
póki cię boli kolano, nic nie rób, żadnego roweru. masz tam najprawdodob. lekki stan zapalny i daj mu się wygoić. smarowanie maściami typu diclac lipogel, dicloziaja lub podobnymi to dobra opcja. ich podstawowy składnik ma silne działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe.
pomyśl o zakupie neoprenowego ściągacza na kolano na bieganie/rower/aikido. dobre są np z firm McDavid i Rucanor - od lat śmigam z nimi na treningi i jestem mega zadowolony, bo problemy z kolanami prawie dla mnie nie istnieją.
dobrym pomysłem będzie jedzenie galaretek z owoców czy mięsa. syp do nich (albo niech żona sypie) ile wlezie żelatyny, bo o nią właśnie chodzi. jeśli obgryzasz mięso z kości, zjadaj całą chrząstkę jaką dasz radę. w dłuższym okresie czasu taka dieta nieco poprawi ci smarowanie kolana, dzięki czemu uszkodzone chrząstki nie będą się o siebie ocierać i bóle nie powinny powracać. nie tylko w silnikach i przy dupceniu potrzebny jest smar
no i wiesz, ja kiedyś przechodziłem obok treningu aikido i byłem w szoku, czemu te ich kimona po ponad godzinie treningu są tak białe że aż lśniące. później popiłem z jednym starym aikidoką i on mi wyjaśnił prostymi słowy: "bo my się nie mamy jak spocić na zajęciach" 8)
tak więc z tym poruszaniem się może być różnie :wink:Była 01 2.0 AQY + LPG, jest Focus Mk2 1,6 + LPG
Komentarz
-
-
dzieki za info co do :Zamieszczone przez Waśkano i wiesz, ja kiedyś przechodziłem obok treningu aikido i byłem w szoku, czemu te ich kimona po ponad godzinie treningu są tak białe że aż lśniące. później popiłem z jednym starym aikidoką i on mi wyjaśnił prostymi słowy: "bo my się nie mamy jak spocić na zajęciach"
tak więc z tym poruszaniem się może być różnie
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Agamek12Z uwagi na dzisiejszy odcinek Tour de Pologne postanowiłem poczuć sie jak jeden z kolarzy i przyjechałem do pracy roweremsuperb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez crom.deZamieszczone przez Agamek12Z uwagi na dzisiejszy odcinek Tour de Pologne postanowiłem poczuć sie jak jeden z kolarzy i przyjechałem do pracy rowerem
Komentarz
-
-
Ja z racji wykonywanego zawodu (Dekarz) i wysokiego poziomu cholesterolu biegam tylko w zimie na bieżni z początku biegałem w gumowych klapkach chińskich i spuchły mi oba kolana .Czym prędzej kupiłem obuwie z amortyzacją i wszystko wróciło do normy ale musiałem zrobić sobie przerwę dwa tygodnie . Biegałem co drugi dzień po 30 min .
Dodam tylko że na początku stycznia ważyłem 92 kg i cholesterol był na poziomie 310 . Początek Maja waga 78kg cholesterol na poziomie 180 . Ograniczyłem też tłuszcze i cukier .
Niestety sezon się zaczął i w pracy wypocę też dużo , dlatego biegi zacznę od grudnia .
Musze również dodać że moja kondycja w tym roku jest o niebo lepsza nią w zeszłym roku , polecam biegi tylko trzeba mieć na to czas .
Komentarz
-
Komentarz