ujeb...mnie kundel!!!

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Zorr
    RS
    • 2011
    • 2110

    #26
    Zamieszczone przez Big
    Zamieszczone przez Maicroft
    2 latek nie mowi, ze bedzie sikal za godzine, tylko juz teraz natychmiast
    A piesek mówi ? Skoro trzeba sprzątac po psach, to dlaczego nie po dzieciach ?? Czy odchody dzieci ozdabiają ?
    Czy dla innego dziecka bawiącego się niepodal, robi jakąkolwiek różnicę, czy przewróci się w siki pieska, czy też swojego kompana z piaskownicy?
    dzieci nie wychodzą na zewnątrz po to, aby się załatwić tylko bawić, czego nie można powiedzieć o wyprowadzaniu psa... Dzieci robią sporadycznie kupę głównie pod jakimiś krzakami, czego o psach nie można powiedzieć, gdyż dokładnie w tym celu są wyprowadzane i robią to gdzie popadnie.
    Siki i dziecka i psa mi nie przeszkadzają o ile nie są na moich felgach (co akurat psy też czynią).
    Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
    Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

    Komentarz

    • BADYL
      RS
      • 2011
      • 2396
      • Octavia II combi (1Z5)
      • BKD 2.0 TDI 140 KM

      #27
      Big z tymi dzecmi to trochę pojechałeś :P No rozumiem jeszcze sytuacje gdy dzieciak wydziera papę albo rzuca wprzechodniów piaskiem, rodzice stojący obok mają to w d...takie zachowanie jest wk...to fakt, ale z tym sikaniem malucha pod krzakiem to przesadziłeś :P

      co do kup po psie to napisze tak....miałem (w sensie rodzice) 2 wilczury jeden po drugim i przyznam się szczerze, że kup po nich nie sprzątałem ops: Gdybym dziś miał psa to bym sprzatał, ale wtedy (biję się w pierś) nie sprzątałem :wink:
      nasze auta: MÓJ SMOCZEK

      Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!

      Komentarz

      • obrus
        Elegance
        • 2011
        • 783
        • Octavia II (1Z3)
        • BSE 1.6 MPI 102 KM

        #28
        Szanuj cudze wrzeszczące dzieci, gdyż to one będą pracować na nasze emerytury.

        Komentarz

        • piramida
          RS
          • 2009
          • 12222
          • Superb III (3V3)

          #29
          Zamieszczone przez obrus
          Szanuj cudze wrzeszczące dzieci, gdyż to one będą pracować na nasze emerytury.
          :lol:
          superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

          poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

          Komentarz

          • Zorr
            RS
            • 2011
            • 2110

            #30
            a pro po tematu:
            Najlepsze komentarze i cięte riposty z polskich forów oraz zaskakujące skriny z innych stron
            Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
            Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

            Komentarz

            • wodan
              Rider
              • 2012
              • 417
              • Octavia I combi (1U5)
              • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

              #31
              Tak w temacie psów, pogryzień itp.
              Kilka lat temu, wychodząc sobie na spacer z moim psem spotkałem luźno biegającego Amstaffa. Pies ów wychodził najczęściej na spacer z ok 8-10 letnim dzieckiem, które mogłoby na nim jeździć, lub był wypuszczany w pełni luźno - ot lekkoduszność właściciela. Oczywiście, obojętnie od formy "wypuszczenia" Amstaff kagańca na ryju nie posiadał.

              Idę sobie zatem z moim psem (Owczarek Niemiecki, po szkoleniu, uzbrojony w kaganiec i na smyczy - dodam, że zawsze chodzi w "pełnym pakiecie") pod park, aż tu zza krzaka wyskakuje w/w bydlę i zaczyna ujadać. paradoksalnie nie na mojego psa, tylko ewidentnie patrzy się na mnie, ryja drze i ustawia się do ataku.
              Nie mając nic pod ręką, czym można by się było obronić (a o taktycznym odwrocie nie było mowy) postanowiłem użyć (z ciężkim sercem) najpotężniejszej broni, jaka miałem pod ręką - rozbroiłem z kagańca mojego psa. W kilka sekund po "odbezpieczeniu" broni, Amstaff wybił się do skoku, ale na moje szczęście został w locie przechwycony przez mojego towarzysza, złapany za podgardle, obrócony w locie i przyciśnięty do ziemi. Chwilę się jeszcze szamotał ostro warcząc, ale po chwili zmienił ton na bardziej piskliwy, przez co odwołałem swojego obrońcę i pozwoliłem napastnikowi uciec, co też niezwłocznie uczynił.

              I teraz ja się do cholery pytam - jak durnym trzeba być, by na osiedle pełne przechodniów oraz dzieci wypuszczać tak po****nego psa samopas?!
              Na szczęście ani mnie, ani mojemu psu nic się nie stało, ale jakby padło na kogoś innego? Swoją drogą, jakbym nie miał przy sobie psa, to byłoby poskakanie - w razie ataku ani uciec, ani bronić się, no ni cholery...

              AmstafF pojawił się jeszcze dwu czy trzykrotnie po owym incydencie, ale już z panciem (podtatusiały dresik), po czym definitywnie zniknął z pola widzenia.

              P.S.
              BADYL, zdrowia życzę i udanego urlopu
              Pozdrawiam
              Wodan

              Szkodnik: O1 1.9 TDI AXR kombi

              Komentarz

              • loyd
                RS
                • 2010
                • 2342

                #32
                Co wy się do tych psów czepiacie ?

                Kilka faktów:

                1) gdzie psy biegają luzem i nikomu to nie przeszkadza ?
                2) kogo masowo mordowali Niemcy (tfu... to znaczy naziści :wink: ) podczas II WW a potem kończyli Ruscy (tak do ok 55 roku) ?
                3) kto i dokąd masowo emigrował po wojnie w trakcie planów gospodarczych PRL ?
                4) które pokolenie tych z pkt. 3) żyje obecnie w miastach ?

                [ Dodano: Sro 07 Sie, 13 20:03 ]
                PS - to jest w ogóle odpowiedź na wiele pytań dot. naszego społeczeństwa ....

                Komentarz

                • b707
                  L&K
                  S_OCP Member
                  • 2006
                  • 1272

                  #33
                  Ale w sumie Big, ma trochę racji. Nagonka jest na psy a tylko ułamek robi na chodniku czy ulicy. Ludzie po sobie nie zbierają jak już słusznie zauważył. Ale po koniach też nikt nie zbiera... kur... ja mam zbierać po psie, który narobi gdzieś w krzakach lub trawie, a dorożkarz nie zbiera po koniu, który robi na środku starówki. BA policja nie zbiera po koniach, które srają na środku ścieżek w ogrodzie saskim :roll:
                  Nie mam nic do zbierania po psie, ale kurna wkurza mnie trochę taka nagonka, że tylko psia kupa śmierdzi :roll:
                  pzdr
                  Adam

                  Komentarz

                  • bzyq_74
                    RS
                    • 2008
                    • 3467
                    • Volkswagen
                    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                    • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

                    #34
                    Zamieszczone przez loyd
                    Co wy się do tych psów czepiacie ? .
                    Akurat ten temat jest o psach, ale jak będzie zielone światło to można podyskutować o Szwabach/Ruskich czy Żydkach :P :diabelski_usmiech
                    MARCIN
                    Mój szkodnik

                    Komentarz

                    • dato
                      L&K
                      • 2012
                      • 1431

                      #35
                      Loyd, zmień dilera albo bierz połowę :lol:

                      Komentarz

                      • wróg
                        Ambiente
                        • 2013
                        • 204
                        • Octavia II combi (1Z5)
                        • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                        #36
                        Zamieszczone przez b707
                        Ale w sumie Big, ma trochę racji. Nagonka jest na psy a tylko ułamek robi na chodniku czy ulicy. Ludzie po sobie nie zbierają jak już słusznie zauważył. Ale po koniach też nikt nie zbiera... kur... ja mam zbierać po psie, który narobi gdzieś w krzakach lub trawie, a dorożkarz nie zbiera po koniu, który robi na środku starówki. BA policja nie zbiera po koniach, które srają na środku ścieżek w ogrodzie saskim :roll:
                        Nie mam nic do zbierania po psie, ale kurna wkurza mnie trochę taka nagonka, że tylko psia kupa śmierdzi :roll:
                        pzdr
                        Mentalność Kalego. "Jak Kali ukraść krowę - to dobrze, jak Kalemu ukraść krowę to źle"
                        Jak ktoś po koniu łajna nie zbiera to ja po psie też zbierał nie będę.

                        P.S. Jakoś w Krakowie tego problemu nie ma, choć dorożek jeździ od groma. Woźnica z kulturą się zatrzymuje i zbiera kupę. Widać w stolycy inne "lepsze" maniery
                        Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
                        Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
                        Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.
                        Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

                        Komentarz

                        • kornat
                          Rider
                          • 2007
                          • 578

                          #37
                          Trzeba było się odgryźć :P

                          Komentarz

                          • piramida
                            RS
                            • 2009
                            • 12222
                            • Superb III (3V3)

                            #38
                            Zamieszczone przez kornat
                            Trzeba było się odgryźć :P
                            albo mu z woleja zajebać :lol:
                            superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                            poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                            Komentarz

                            • Jacek G
                              Drive
                              • 2009
                              • 87

                              #39
                              Panowie,
                              Krótka historyjka z życia psa...
                              Około dwóch lat temu moja żona z 7 letnią córką wyszły na spacer z pieskiem (spaniel cavalier - więc groźny jak nieszczęście :lol: ) , godziny popołudniowe, osiedle w mieście, sporo ludzi, dzieci na chodnikach , itd.... - nasz piesek jak zawsze na smyczy, ale bez kagańca - jak ktoś chce może sprawdzić poziom stresu generowany przez takie pieski - jak się zezłości to co najwyżej zaliże oponenta na śmierć :P
                              Dość niespodziewanie z przyległego osiedla domków wybiega amstaff całkiem luzem, i z rozpędu, beż żadnego warknięcia, rzuca się zza pleców rodzinki na mojego pieska ...
                              Atak jest na tyle brutalny, że moje zwierzątko ma rozszarpany brzuch, nadgryziony kark (a jedynie obróżka uratowała go od gorszych zniszczeń ) ...
                              Pies w panice - moja żona też , dziecko w szoku bo tuż obok szaleje naprawdę duży pies... nadbiega jakiś przechodzień i próbuje odegnać amstafa, bez skutku ... jakaś kobieta łapie moją córkę i wrzuca ja do swojego samochodu ... żona wyrywa mojego psa z mordy zwierza, wkłada go na dach samochodu tej pani, amstaff rzuca się na moją żonę i rozszarpuję jej rękę (kilka szwów założone) , mój pies w panice zeskakuje z dachu i ucieka w stronę domu... facet w końcu sprzedaje kujawiaczka amstafowi gdzieś w okolice mordy a ten dopiero otrzeźwiał i daje w długą w drugą stronę...
                              Generalnie cała akcja to było 2-3 minuty ...
                              Po śledztwie czyj to był pies i znalezieniu właściciela, okazuje się że pies wychowywał się z 3 dzieci !!! z czego najmłodsze miało 5 miesięcy a najstarsze 10 lat ... nigdy nie był agresywny nigdy nikomu nic nie zrobił - a tego dnia po prostu wybiegł z posesji ... pies szczepiony, zadbany...
                              Właściciel psa zszokowany, jego rodzina też.. - pełna współpraca - finalnie decyzja właściciela, że pies absolutnie nie zostaje w jego domu ... pojechał do jego rodziny na wieś i niestety ale buda i trwałe przypiecie do niej - alternatywą było uśpienie a tego ja nie żądałem ani on nie miał serca ...
                              U mnie sporo strat - trauma dziecka i żony została - nadal boją się dużych psów, było też szycie poszkodowanych i szpital.
                              Mój piesek od tamtej pory panicznie się boi jakiegokolwiek psa zbliżającego się do nas ...
                              Na spacery teraz chodzę tylko ja - zawsze gaz do kieszeni ...
                              Generalnie - duże psy a szczególnie kilku niebezpiecznych ras, to naprawdę wielkie niebezpieczeństwo i puszczanie ich luzem to jest kryminał i to powinno byc automatycznie karane mandatem i odpowiedzialnością karną !.
                              :!:
                              Mam, jeżdżę, cieszę sie (-:
                              Zmiana na 1.4 TSI 140 HP.
                              Niestety ta nowa to nie jest 4x4 ...

                              Komentarz

                              • BADYL
                                RS
                                • 2011
                                • 2396
                                • Octavia II combi (1Z5)
                                • BKD 2.0 TDI 140 KM

                                #40
                                Jacek G, moja historia przy Twojej to pryszcz :shock:
                                nasze auta: MÓJ SMOCZEK

                                Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!

                                Komentarz

                                • piramida
                                  RS
                                  • 2009
                                  • 12222
                                  • Superb III (3V3)

                                  #41
                                  Jacek G, :shock: na prawdę grubo i co najwazniejsze nie ma się jak obronić przed takim atakiem nie mając nic pod ręką :!:
                                  superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                  poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                  Komentarz

                                  • Jacek G
                                    Drive
                                    • 2009
                                    • 87

                                    #42
                                    Wiecie Panowie ...
                                    Cała akcja to była chwila... ciężko zdecydować co zrobić i w jakiej kolejności.. ratować psa czy dziecko a może siebie ? nawet mając coś przy sobie to przy takim tempie wydarzeń ciężko jest przedsięwziąć jakieś sensowne kroki ... jak masz chwilę i widzisz kły a jakiś zwierzak się przygotowuje do ataku to mentalnie się nastrajasz "na coś"; kombinujesz i przyjmujesz jakąś strategię - może odejść, może krzyknąć i zamachać rękami , może przygotować się do woleja, wyjąć gaz ... cokolwiek ... a tu w tej konkretnej sprawie to było całkowite zaskoczenie - atak z tyłu bez żadnej fazy wstępnej ...
                                    Jednakże - od tamtej pory mocno utwardziłem stanowisko w sprawie psów luzem a szczególnie psów potencjalnie groźnych - nie waham się dać znac właścicielowi, że natychmiast ma założyć kaganiec i zapiąć smycz - jeśli trzeba zgłaszam do SM albo na Policję że takowy pies się szwenda - i niech o mnie myślą że jestem donosicielem albo przewrażliwonym społecznikiem ... G...o mnie to obchodzi ! :!:
                                    Mam, jeżdżę, cieszę sie (-:
                                    Zmiana na 1.4 TSI 140 HP.
                                    Niestety ta nowa to nie jest 4x4 ...

                                    Komentarz

                                    • kornat
                                      Rider
                                      • 2007
                                      • 578

                                      #43
                                      Wiecie co jest najgorsze? Głupota ludzi, którzy myślą że oswoili takiego psiaka bo przez tyle lat nic nie zrobił to dalej będzie taki potulny. Takie psy już są z natury złe i powinni trzymać, je z daleka. Jeszcze lepsze, że trzymał takiego psa mając tak małe dzieci, totalny brak odpowiedzialności. Jeszcze trochę to rodzice swoim dzieciom będę kupowali pupilka typu tygrys, lew itp.

                                      Komentarz

                                      • Rok z Bagien
                                        L&K
                                        • 2010
                                        • 1172

                                        #44
                                        Zamieszczone przez Jacek G
                                        jeśli trzeba zgłaszam do SM albo na Policję że takowy pies się szwenda - i niech o mnie myślą że jestem donosicielem albo przewrażliwonym społecznikiem ... G...o mnie to obchodzi ! :!:
                                        I bardzo dobrze.
                                        Przez przypadek dotknąłeś szerszego problemu. Nie tylko związanego z psami.

                                        Generalnie nie można odwracać głowy i udawać, że nie widzi się zagrożeń.
                                        Czy to pies, czy rozkapryszony bachor na plaży w Cro napier...jący kamieniami jak dyskobol (gdzie mu wyjdzie kierunek rzutu to ten ma pecha), pięciu nastolatków skaczących na główkę do wody o głębokości 120-130 cm, bez patrzenia czy na małe dzieci itd.

                                        A podejście SM, Policji i w ogóle Państwa do właścicieli psów i rowerzystów, przyprawia mnie o ból głowy. :|

                                        Komentarz

                                        • dominik9420
                                          L&K
                                          • 2012
                                          • 1136

                                          #45
                                          Nie trawię psów, które się szwędają po ulicach, albo z właścicielem/właścicielką wychodzą na spacer, ale bez smyczy.
                                          Sam mam amstaffa i zawsze wychodząc na spacer był na smyczy, wbrew pozorom grzeczny piesek :lol: , a kto zaryzykował wejść na podwórko beze mnie to już inna sprawa :diabelski_usmiech
                                          Ale do rzeczy, pewien czas biegam wieczorami(przez wsie i takie tam ) jak to na wsi bywa bramy otwarte, to i psy wychodzą na drogę, zawsze gonił mnie jeden pies, (wiem, wiem- dobra motywacja :diabelski_usmiech ) olewając dziamgota biegłem dalej, a psu się zwyczajnie nudziło.
                                          Pewnego wieczoru spacerując wieczorem z dziewczyną znowu ten cholerny dziamgot, ale tym razem dostał takiego kopa (idealne przyłożenie z woleja z obuwia o rozmiarze 43,5) i piesek oparł się na ogrodzeniu, chyba bo od tamtego czasu nie widziałem skurczybyka ani razu, a minęło już 1,5 tyg :diabelski_usmiech
                                          Z obserwacji zachowania psów wywnioskowałem, że ogólnie boją się człowieka, który pewnie "idzie" na psa. Wyjątkiem są pitbule i inne podobne wynalazki :diabelski_usmiech

                                          [ Dodano: Pią 09 Sie, 13 23:06 ]
                                          Zamieszczone przez Jacek G
                                          nigdy nie był agresywny nigdy nikomu nic nie zrobił - a tego dnia po prostu wybiegł z posesji
                                          Te psy są pojeb*ane... wiem bo mam.
                                          Jeżeli czują respekt, to jest ok, ale tej rasie odwala nie wiadomo dlaczego, i kiedy, po prostu... od tak.
                                          Wszystkie moje psy były/są dobrze ułożone, ale nie odważyłbym się zostawić dziecka z amstaffem :roll:
                                          Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
                                          Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
                                          Pozdrawiam i Szerokości!
                                          Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ?
                                          http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/

                                          Komentarz

                                          • zwolin
                                            Rider
                                            • 2010
                                            • 656

                                            #46
                                            Rok z Bagien, ale rowerzyści nie gryza nawet jak nam piana z pyska cieknie

                                            Co do psów , to nie ma groźniejszej naiwności od " ale ten pies nie gryzie".) Każdy drapieżnik gryzie..
                                            Rodzice mieli kiedyś wilczura, który wychowywał się z nami. Generalnie pies totalnie nieagresywny, uwieliający zabawę, conajważniejsze bawiący się z ludźmi z wyczuciem ich siły, ani dorosłemu, ani dziecku nigdy nie zrobił krzywdy. Do czasu. Wujek zgrabiając liście zupełnie przypadkowo uderzył go w nos. Nikt z nas nie zauważył, kiedy pies zatopił wszystkie zęby w jego udzie. To poprostu była jakaś bezwarunkowa reakcja z jego strony.
                                            Co najciekawsze, po fakcie pies w jakiś swój sposób musiał zdawać sobie sprawę, co zrobił, bo ze 2 tyg prawie z budy nie wychodził, niewiele jadł, generalnie zachowywał się jakby był chory.
                                            Nikt mnie nie przekona, że jakikolwiek drapieżnik trzymany na podusi pozbędzie się tak poprostu instynktu.
                                            Zobacz stronę mojego dziecka - podziel się 1% - http://piotrzwolinski.pl/
                                            O II Tour Combi 1.6
                                            Mitsu Carisma 4G93 GDI

                                            Komentarz

                                            • kmink
                                              L&K
                                              • 2007
                                              • 1360
                                              • Superb III (3V3)

                                              #47
                                              Ja się z BIGiem zgadzam w 100% :twisted:
                                              Kiedyś mi dziecko sypnęło piachem twarz a rodzice hihi haha to wsiadłem na rower rozpędziłem się po czym ostro hamowałem z obrotem o 180 stopni i zasypałem ławkę na której siedziały śmieszki piacho-ziemią...jak się zapytali "co to q..a miało być?" to odpowiedziałem haha hihi i w długą...no ale miałem z 16lat wtedy :lol:
                                              Mam nadzieje, że czegoś się nauczyli :diabelski_usmiech
                                              Chiptuning, serwis FAP/DPF i inne....Poznań
                                              https://www.facebook.com/pages/TuneF...09364479166793

                                              www.tuneforce.pl
                                              www.dpfserwis.pl

                                              Komentarz

                                              • pascal
                                                Rider
                                                • 2009
                                                • 510
                                                • CAXA 1.4 TSI 122 KM

                                                #48
                                                dominik9420, a ten Twoj pies to z hodowli czy tak z przypaadku. niestety tak jest ze ludzie namnozyli tych psow bezmyslnie - zupelnie nie znajac specyfiki rasy. miksuja co popadnie (i nie chodzi mi o mieszance a o psy z dzikich hodowli czesto z braku laku mocno inbreedowane) i takie przypadki jak opisal Jacek G, sa dosc czeste. a tak swoja szosa amstaff/pitbull to nie jest pies dla kazdego - niestety.

                                                p.s. ale smieszy mnie to jak ide ze swoja suka na krotkiej smyczy a niektorzy swoje psiaki od razu na rece bo to panie amstaff i od razu zapier...li

                                                Komentarz

                                                • kmink
                                                  L&K
                                                  • 2007
                                                  • 1360
                                                  • Superb III (3V3)

                                                  #49
                                                  pascal, miałem kiedyś takiego psiaka...mieszaniec haskiego i kaukaza...kiedyś sobie z nim spacerowałem i obok przechodził koleś z dobermanem psiak wyszedł jak cichy zabójca złapał nagle dobermana za gardło i cisnął nim o ziemie ,chciałem go oderwać nogą od tamtego psa ale mniej więcej wyglądało to tak: puścił go, popatrzał na mnie po czym zatopił w moje nodze całą górną szczękę i jak gdyby nigdy nicy zaczął iść sobie dalej :shock: ...od tego momentu nie ufam psom...i jestem przygotowany na ewentualne zapodanie pożądanego kopa albo skok na drzewo :roll:
                                                  Chiptuning, serwis FAP/DPF i inne....Poznań
                                                  https://www.facebook.com/pages/TuneF...09364479166793

                                                  www.tuneforce.pl
                                                  www.dpfserwis.pl

                                                  Komentarz

                                                  • westwi78
                                                    RS
                                                    • 2008
                                                    • 2940

                                                    #50
                                                    a mnie się przy okazji dowcip stary przypomniał:

                                                    - Panie doktorze, psy mnie pogryzły!!!
                                                    - Szczepione były?
                                                    - No, dupami!

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...