No i co dalej z tym OFE / ZUS?

[Agamek12]

Koledzy, zanim tak na poważnie zaczniemy narzekać na ZUS...
Tytułem wstępu: chciałbym, abym JA mógł zdecydować w jaki sposób moja CAŁA składka emerytalna i gdzie jest odkładana.
Ale wiem, że tak się nie da, bo... ja muszę "zapłacić" emeryturę moim rodzicom (tzn. ja płacę składkę do ZUS/OFE, a ZUS płaci moim rodzicom). I tak szczerze mówiąc to to, co ja teraz płacę to i tak zaledwie ułamek tego, co "dostają" moi rodzice w formie emerytury...
Tak samo Wy ze swoich składek "płacicie" emerytury swoim rodzicom.

Więc tak naprawdę mówienie o tym, że ZUS nas okrada i w przyszłosci nic nie da jest nieprawdą, bo system jest tak zbudowany, że i tak nasze pieniądze wypłacane są komuś innemu, a my będziemy dostawać kasę na emeryturze od tych, którzy tak samo jak my będą mówić, że państwo ich okrada...

Ale wracając do mojego pierwszego wpisu w tym temacie: za 30 lat będę miał większą emeryturę będąc w ZUS, czy w OFE?

[westwi78]

za 30 lat będę miał większą emeryturę będąc w ZUS, czy w OFE?

na to pytanie nie ma odpowiedzi, a jak ktoś mówi inaczej kłamie.
Nie da się NICZEGO przewidzieć w tak długiej perspektywie.

[Agamek12]

westwi78, to jak możemy podjąć decyzję o tym, co robić?
Aha, jak nic nie zrobię to z automatu moje składki zostaną przeniesione do ZUS?

Czy na ZUS czy na zdrowie skladka w 80% jest przejadana przez nowotwor zwany biurokracja.

A skąd masz tak precyzyjne dane :?: :szeroki_usmiech

[westwi78]

to jak możemy podjąć decyzję o tym, co robić?

moim zdaniem to nie ma znaczenia (dla obywatela) czy się zostanie w ZUS czy w OFE. Tzn nie ma żadnych racjonalnych przesłanek za taką albo inną decyzją.

Aha, jak nic nie zrobię to z automatu moje składki zostaną przeniesione do ZUS?

w uproszczeniu tak.

Ale powoli Panowi i Panie, to na razie jest projekt. Nic w życie póki co nie weszło.

[r2r]

szanowny kolega Westwil troszkę uogólnił pisząc ZUS.

Nie ja, tylko r2r bo pisał że sam płaci za leczenie i na ZUS nie chce
Doskonale rozumiem że to są dwa zupełnie różne tematy

Uogólniłem, ponieważ...

dla mnie to jeden i taki sam temat.
Jestesmy ZMUSZENI by placic czy sie to nam podoba czy nie (a podobno w wolnym kraju juz przyszlo nam zyc... :roll: )

...i tu się z kolegą zgadzam. Nikogo nic nie obchodzi, że ktoś z Nas weźmie sobie kartkę, długopis i robi wyliczenia procentowe, na co "idzie" jego składka. Prawda jest taka, że ona się rozpływa w powietrzu jak pierdnięcie i nie ma z niej żadnej wielkiej korzyści. Wmawianie sobie, że jest inaczej to trochę usypianie własnego sumienia

Więc tak naprawdę mówienie o tym, że ZUS nas okrada i w przyszłosci nic nie da jest nieprawdą, bo system jest tak zbudowany, że i tak nasze pieniądze wypłacane są komuś innemu, a my będziemy dostawać kasę na emeryturze od tych, którzy tak samo jak my będą mówić, że państwo ich okrada...

...więc jest zbudowany do dupy! U podstaw zostaje złamana podstawowa zasada jego funkcjonowania! Płacąc ZUS powinniśmy robić przysługę samemu sobie(!) i odkładać na SWOJĄ a nie CZYJĄŚ emeryturę i przestać wpajać do głowy brednie o tym, że płacimy na emeryturę ojca czy mamy. Nie to żebym miał coś przeciw rodzicom, ale mój ojciec pracował na swoją emeryturę długie, długie lata - czemu teraz (w "dobrej" wierze) ktoś mu gra na nosie i z góry przeznacza jego składki na emeryturę jego ojca, który już dawno nie żyje??? Przy obecnej tendencji, to za chwilę Rostowski wmówi gawiedzi, że:
-płacąc składkę ZUS, opłacamy emeryturę naszych pradziadków
-nasze dzieci opłacając ZUS, opłacają emeryturę naszych dziadków
-nasze wnuczki opłacając ZUS, opłacają emeryturę naszych rodziców
-nasze prawnuczki opłacając ZUS, opłacają emeryturę NASZĄ :shock: :shock: :shock:

...a ludzie to łykną jak bezmózgie debile i dalej będą płacić. Każdy uzna to za normalne, dlatego że sobie dajemy wmawiać taką sieczkę. Za chwilę rząd wymyśli, że emerytury wogóle nie będzie, ale płacić ZUS mamy dalej i chyba też nikomu nie będzie przeszkadzało, prawda...? Nie ma to, jak przej..ać trochę kasy dla zasady. Nie wiem jakiego wstrząsu trzeba, żeby dotarło do mózgu przeciętnego Polaka, że ZUS to gówno, maszyna do grabieży, narzędzie wyzysku... Niech każdy wkońcu przestanie sobie wpajać jakieś chore jazdy, że "ZUS jest pożyteczny, bo..." i artykułować jakieś pierdoły i ogólniki. Nie którzy naprawdę czują chyba przyjemność, jak są rżnięci - ja czuje ból i nie chce wypinać dupy w stronę gwałcącego mnie rządu jeszcze bardziej.

Mam nadziej, że każdy mniej-więcej rozumie co przeze mnie przemawia - jak przeczytam pod moim postem "ale popatrz, płacisz ZUS i przysługuje ci..." to chyba kur..a gadam z Marsjanami...

[shok]

r2r, system nie jest dobry ale z polską mentalnością każdy inny będzie również zły. Podam Ci przykład pierwszy z brzegu. W Polsce niemal każda ciąża jest zagrożona ale tylko dlatego żeby siedzieć w domu. A to kosztuje. Popatrz również ilu mamy 40 letnich emerytów. Dodam że 35 letnich też nie brakowało. To kosztuję.System po prostu nie jest w stanie tego udźwignąć.
Biurokracja swoją drogą. W Polsce zanim załatwisz cokolwiek odwiedzasz 3 pokoje po czym w czwartym płacisz jakąś zaległość w wysokości 2 zł.

Kolejki do lekarza. No jak ma nich nie być jak połowa ludzi idzie sobie po receptę bo się leki skończyły lub ją dostać bo maść na jakiś ból na receptę jest 30% tańsza.
Do specjalisty kolejki... no jak ma nich nie być jak lekarz rodzinny skierowanie daje każdemu kto o to poprosi. W Polsce walniesz się w nogę i już masz cały szereg badań i stąd te kolejki.
Ktoś zapiszę się do specjalisty ból minie przychodzi termin i co. Dwa warianty. Pierwszy nie pojawia się pacjent nikomu tego nie zgłaszając. ( zrób tak w innym "systemie" to zapłacisz z własnej kieszeni za wizytę + karę = już tak więcej nie uczynisz).
Drugi wariant pacjent idzie pokazuje i mówi gdzie go bolało ale już go nie boli. Lekarz jak spyta to czego pan/i oczekuję hm? miałam termin to jestem. To nie żart tak ludzie robią, a Ci co naprawdę jej potrzebują czekają.

[r2r]

r2r, system nie jest dobry ale z polską mentalnością każdy inny będzie również zły.

To jest akurat prawda. Teraz nasz ZUS konsumują na bieżąco dzisiejsi emeryci (chociaż jestem przekoanny że większy jego % przejadają "elyty"). Podejrzewam, że gdyby Polak miał wybór: płacić ZUS, albo nie płacić i załatwić sobie zabezpieczenie na starość, a także zapewnić opiekę medyczną w razie niedyspozycji - to szybko zwietrzyli by w tym szanse lekarze, pokazując nie mniej pazerną mordę i windując stawki za leczenie do astronomicznych kwot, mając w dupie jakąkolwiek posługę wobec człowieka - "masz pieniądz, to Cię spróbuję zaleczyć, nie masz - to zdychaj w pizdu".

Wniosek z tego taki, że komuś i tak trzeba będzie zawsze w tym poje...nym kraju płacić. Czym się to różni od haraczy wymuszanych przez Pruszków i Wołomin, poza faktem pokazowej dewastacji mienia, przy okazji wizyty takich panów? Polityk tak sprawnie wymyślił przepis, że to TY masz dzisiaj zapierd..ać z daniną w zębach, płacić, nie chorować i nie wychylać się, bo zostaniesz przeczesany i doda Cie się jakieś odsetki/kary za nie trzymanie mordy w kuble. Przypomina mi to urabianie bydła przez Pana w zagrodzie.

[maksiu]

Teraz nasz ZUS konsumują na bieżąco dzisiejsi emeryci

r2r częściowo tak inna część ląduje bezpośrednio w zusie http://www.fakt.pl/ZUS-kupuje-samoch...,214609,1.html a jakby tego było mało to powprowadzali w jednostkach kolejkomaty wraz z monitorami co pewnie niemało kosztowało dlatego muszą zabrać resztę z ofe żeby pokryć bieżące potrzeby.
Ostatnio jak byłem w zusie to były czynne dwa okienka a petentów 3 ... i na okrągło napieralali w monitorach jak postępować z tym kolejkomatem od czasu do czasu przerywane informacją że następny ma się zgłosić do okienka nr ... porażka

żeby dotarło do mózgu przeciętnego Polaka, że ZUS to gówno, maszyna do grabieży, narzędzie wyzysku

w zupełności popieram kolegę, jednak z taką mafią jak nasi politycy itp. nie ma opcji wygrać.
Odbiegając od tematu nic niewinna osoba została dwukrotnie skazana za coś czego nie zrobiła. Nic nie pomogły odwołania, wyższe instancje sądu ani kasacja wyroku - w tym chorym kraju nie ma sprawiedliwości - jesteśmy okradani z naszej kasy a jak podskoczysz to dostaniesz przymusowe wakacje za kratkami ... :evil: prawie jak u wschodnich sąsiadów :diabelski_usmiech

[rob555]

Moment...dlaczego ja mam placic na emeryture dla moich rodzicow...przeciez oni placili na siebie przez wiele lat i te pieniadze nie zostaly ukradzone (wersja oficjalna)?
Wiec..?
Wydaje mi sie ze wspolczesna ekonomia ma to do siebie ze robi z ludzi idiotow i co wiecej...udaje sie to w 99%.
Powiedzmy lichwa...niby prawnie zakazana a banki od wielu lat skutecznie dzialaja w ten sposob.
Jak to jest ze bank moze pozyczyc pieniadze ktorych nie ma a obietnica splaty pozyczki automatycznie generuje wzrost wartosci dodanej wiec mozna znowu porzyczac wiecej itd...

To tak samo jak ja bym na kartce papieru napisal 100tys a pozniej wymagal realnego zwrotu od osoby ktora ta kartke dostala...

Roznica taka ze bank moze kreowac pieniadze z powietrza a ja nie nie...

Oczywiscie w majestacie prawa :!:

[maksiu]

Jak to jest ze bank moze pozyczyc pieniadze ktorych nie ma a obietnica splaty pozyczki automatycznie generuje wzrost wartosci dodanej wiec mozna znowu porzyczac wiecej itd...

Bank udziela kredytow z pieniędzy ktore ma od ludzi jako depozyty/lokaty/wkłady a nie pieniądze "z powietrza" Do tego wszystkiego musi utrzymać odpowiednie wspolczynniki np. wypłacalności pokrycia kredytow depozytami inne w przeciwnym razie zaraz KNF ma na glowie. Banki z reguly udzielaja kredytów a dawaniem pozyczek to raczej instytucje parabankowe sie zajmuja. Kredyt udziela sie z pieniedzy innych klientow banku np. z wplaconych depozytow, pozyczki z reguly udziela sie z wlasnych srodkow np. z wypracowanego zysku czy kapitalu zalozycielskiego
Tak wiec nie moge sie z Toba zgodzic do tego co napisales o bankach. Z wypracowanych pozniej zyskow banki tworza swoje kapitaly/fundusze pozwalajace coraz bardziej rozkrecac swoja działalność. (nie pisze tutaj o bankach komercyjnych)

[westwi78]

Rob555 poczytaj sobie o zjawisku kreacji pieniądza. A co do emki Twoich rodzicow to oni nie odkladali dla siebie tylk owczesnych emerytow.

[Agamek12]

rob555, Twoi rodzice płacili składki na emerturę Twoich dziadków...

[ketivv]

Bank udziela kredytow z pieniędzy ktore ma od ludzi jako depozyty/lokaty/wkłady a nie pieniądze "z powietrza"

absolutnie ;-)

system rezerw częściowych - bank nie musi mieć pieniędzy, żeby udzielać pożyczek, musi mieć tylko część np 1/10 wartości udzielonych kredytów

"udziela z powietrza" tak naprawdę udziela ze zobowiązania kredytobiorcy do spłaty rozłożonej w czasie
do czasu jak nie weźmiesz kredytu tych środków nie ma na rynku, ich nie ma

agencja państwowa A zakłada lokatę w banku X na kwotę 1 mld zł
bank X może udzielić 10 mld kredytów "agencji państwowej B"
agencja B zakłada lokatę w banku Y który to udziela 100 mld kredytu np. spółce inwestycyjnej C
która to za pożyczone 100 mld kupuje obligacje agencji A mającej wybudować autostrady albo kupuje obligacje jakiejś gminy budującej 10 lotnisko lub 5 stadion

a kto to i kiedy spłaci - kto by się martwił o detale ;-)
ważne że lud się cieszy bo "przecież jakby nie mieli to by nie budowali"

[rob555]

Bank udziela kredytow z pieniędzy ktore ma od ludzi jako depozyty/lokaty/wkłady a nie pieniądze "z powietrza" Do tego wszystkiego musi utrzymać odpowiednie wspolczynniki np. wypłacalności pokrycia kredytow depozytami inne w przeciwnym razie zaraz KNF ma na glowie.)

Totalny blad
Moj drogi...banki na calym swiecie pożyczają pieniedzy ktorych nie maja.
W zaleznosci od kraju wspolczynnik rozni sie troche ale mozna przyjac ze jest to ok 1/10.
Czyli bank w skarbcu (oszczednosciach) ma 1000zl a pożycza Tobie 10.000zl
9000zl kreuje z powietrza i jest to zobowiązanie ktore Ty w ramach kredytu obiecujesz splacic.
Ale bank chwali sie ze ma juz 10.000 w skarbcu i porzycza 100.000 innej osobie...
Rozumiesz teraz dlaczego ta banka pękła kilka lat temu?
To wszystko wirtualne pieniadze nie oparte na zadnym kruszczu, wlasnosci czy systemie monetarnym.
Ale splacac my musimy juz pieniadzem REALNYM !

I tak mamy od lat...wszyscy to za norme przyjmuja a jest to jeden z najwiekszych wałków w historii nowozytnej ! I dziala do teraz...ale jak naprawde pierdyknie to bedziemy o kartofle sie bic !

Co do emerytur to przeciez taki system nie wzial sie z niczego ! Musial miec poczatek !
Powiedzcie kiedy zostal zalozony ZUS?
I rozumiem ze w momencie startu skladki tez szly na oplacanie emerytur rodziców czy moze zaczelo sie od odkladania na WŁASNA emeryture??

[ketivv]

Co do emerytur to przeciez taki system nie wzial sie z niczego ! Musial miec poczatek !

"Europejskie systemy emerytalne pochodzą od niemieckiego kanclerza Otto von Bismarcka. W XIX wieku stworzył on system, który polegał na tym, że emerytury wypłacano z pieniędzy podatników. Płacili młodzi pracownicy, a beneficjentami byli ludzie starzy. Emerytury otrzymywały osoby, które przekroczyły 70 lat, podczas gdy wówczas przeciętny Niemiec żył lat 45. Więc cały system niewiele wtedy kosztował i Bismarck nie zdawał sobie sprawy, jakie będą tego konsekwencje w przyszłości. Tymczasem liczba emerytów z biegiem czasu rosła."

http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/artykuly-wolnorynkowe/bismarck-sie-mylil/

[westwi78]

rozumiem ze w momencie startu skladki tez szly na oplacanie emerytur rodziców czy moze zaczelo sie od odkladania na WŁASNA emeryture??

od momentu startu pojawiły się jakiekolwiek emerytury, wcześniej ich nie było.

Na własną emeryturę w każdej chwili można zacząć odkładać w III filarze. Problem w tym, że 90% społeczeństwa na to nie stać.

[maksiu]

Moze zle sie wyrazilem w mojej poprzedniej wypowiedzi. Wiadomo ze pokrycie kredytow depozytami nie bedzie na poziomie 100% bo to by wiekszego sesnu nie mialo.
Caly system emerytalny jest wirtualny co niektorych z nas delikatnie niepokoi Obecny niż demograficzny dobitnie ookazuje czego mozna sie spodziewac w przyszlosci od emerytur a dzialania państwa w kierunku prorodzinnym są znikome. Niestety nie ma takiego prawa aby troszczyc sie samemu o swoja emeryture (ta ktora nalezy sie od zusu) - niby mozemy oszczedzac w III filarze ale to pozostawie bez komentarza. Skoro juz odprowadzam zus to licze na cokolwiek jak dozyje do emerytury niestety wiekszosc kasy zus przejadl na biezaco.

[ruwado]

Jak widać to był przemyślany plan. OFE były jak skarbonka dla złodziei. Teraz rozbiją świnkę i wyjmą kasę dla siebie :evil:

[westwi78]

Teraz rozbiją świnkę i wyjmą kasę dla siebie

a przez x lat pobierali lichwiarską prowizję.

[shok]

a przez x lat pobierali lichwiarską prowizję.

bodajże najwyższą w Europie...

Ps.
Dziś się przemogłem i zobaczyłem wiadomości. Dowiedziałem się z nich między innymi o
-spadku sprzedaży ziemniaka w Polsce ( co może świadczyć o wzbogaceniu społeczeństwa :shock: )
- następnie o rozpoczęciu sezonu grzybobrania
- o maszynie w której można kupić żywe robaki jako przynętę na ryby :?
Czyli w sumie nic się nie zmieniło w Polsce jest dobrobyt i czymś trzeba czas antenowy zapełnić

[westwi78]

bodajże najwyższą w Europie...

jedyną w Europie i na świecie, bo nigdzie już takiego systemu nie ma

[Agamek12]

Czytam sobie właśnie infrmację z ZUS o stanie zgromadzonych składek. I wszystko "fajnie", tylko "podłamał" mnie koniec korespondencji z którego wynika, że za 30 lat (gdybym dożył i zarabiał wciaż tyle samo co teraz) dostałbym emeryturę (z uwzględnieniem hipotetycznej kwoty składek) w wysokości ~2.200zł - tylko nie wiem czy to kwota netto czy brutto (zakładam, że brutto). Kurdę... jak wyżyć za ~1.500zł??? :shock:

[kiki]

Agamek12, 1500 Ty + tyle samo Twoja żona = 3000 kzl
Szału nie ma ale jak człowiek już nie ma dzieci, nie dojeżdża do roboty to da się żyć:
1kzł mieszkanie+ 1kzł leki +1kzł na żarcie i jakoś to idzie.

[ruwado]

Agamek12, masz 2200 brutto - jestes juz stary, nie jeździsz samochodem, bo nie możesz, nie pijesz piwa, bo nie możesz itp. Starczy 1 Na opłaty i leki :lol:

[Agamek12]

kiki, narazie moja żona nie pracuje, więc i nie "zarabia" na swoją emeryturę. Tym gorzej wygląda więc perspektywa emerytury.
Nic to: dzieci muszę wychować na przyzwoitych ludzi pomagających na starość swoim rodzicom...

Kurdę, jak ja zaczynam zazdrościć swoim rodzicom, który zarabiając przez całe życie mniej niż ja mają teraz emerytury zdecydowanie wyższe od prognozowanej mi :?