Pytanie o nasze wojsko

[kazik4x4]

kazik4x4, no widzisz Ty to jesteś taki facet (tak myślę), że gdybyś posiadał 100% wiedzę, że za np. stacjonujące przy granicy wojska agresora wejdą za tydzień dwa do Polski to wziął byś spakował rodzinę, dostępny dobytek i nie oglądaąc się za siebie w pizdu byś wyemigrował...Niemniej jednak (tak myślę), że gdybyś się spóźnił i te wojska już by weszły do Kraju, a ty nie miał byś wyjścia to tak jak Twój krewniak wział byś jednak te "szabelkę"... :P

Nie, nigdy bym nie wziął za szabelkę, ja nie mam takich ideałów.

[westwi78]

Napijmy się lepiej Panowie!

[kazik4x4]

Napijmy się lepiej Panowie!

I to mi się podoba!

Czto by chuj stojał i diengi byli jak już mowa o tym co się dzieje za Bugiem

[rafiki]

Art. 85, pkt. 1 - mam to tak samo w dupie jak w dupie Państwo ma inne artykuły konstytucji - np. równość obywateli wobec prawa. Dezerterów?? Najpierw trzeba do armii zostać wcielonym

czyli jak rozumiem nie podlegałeś kwalifikacji wojskowej, nie odbyłeś zasadniczej służby wojskowej i nie zostałeś przeniesiony do rezerwy, tak? ciekaw jestem czy jakby ŻW po Ciebie przyszła to też byś im powiedział, że masz w dupie art. 85 Konstytucji i nigdzie się nie wybierasz EOT

[kazik4x4]

rafiki

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,15832634,W_kolejce_do_lekarza__Endokrynolog__Prosze_przyjsc.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk

Warto się poświęcać dla takiej ojczyzny, co?

[rafiki]

kazik4x4, warto czy nie to już inna kwestia

[Maicroft]

I konczy sie jak zawsze, przyszlowiowa stowka w zeby i szukanie prywatnej poradni, ktora czesto limit z NFZ wyrabia w ciagu kilku dni, a potem ma wizyty prywatne na nastepny tydzien.

[shok]

szkoda ,że nikt szczególnie mundurowi nie odpowiedział na pytanie zadane przez autora

To rzeczywiście tak jest, że jakby ruscy weszli do nas z wojskiem to po dwóch dniach nasza armia przeszłaby do partyzantki...

[kuncfot]

a wyobrażasz/cie sobie sytuację, że wielka armia rosyjska materializuje się niepostrzeżenie pod naszymi granicami? tak bez żadnego sygnału od wywiadu wojskowego czy z satelit "naszych sojuszników"
Teraz o sytuacji na Ukrainie informują w mediach na bieżąco, gdzie ile i jakiego wojska, więc gdyby działo się to u granic NATO można sobie samemu odpowiedzieć.
Tak więc w wyprzedzeniem wiemy gdzie znajduje się ile wojska, możemy sami formować jakąś obronę, sojusznicy albo się stawiają, albo nie, wiemy to z wyprzedzeniem.
Skoro udało się dokonać Cudu nad Wisłą, nie wydaje mi się że tylko 2 dni starczyły by na dotarcie o Warszawy.

[zepter00]

Nie po dwóch dniach..... Po dwóch, trzech dniach dniach to by kolumny pancerne i zmechanizowane podchodziły by pod stolicę dopiero.... jeśli za miejsce rozpoczęcia manewru bierzemy Białoruś. Na pewno kilku naszych dzielnych wojaków trochę ruskiego żelastwa by spaliło używając tego http://pl.wikipedia.org/wiki/Spike_(pocisk) ale i z Rambo dupa gdy wrogów kupa.

Rakiety Iskander z głowicami konwencjonalnymi zwłaszcza wystrzelone w większej liczbie są w stanie sparaliżować - obezwładnić działanie lotnisk na kilka, kilkanaście godzin ale nie są w stanie ich zniszczyć ani zniszczyć w całości sił... samolotów na nich. Samolotów do których uzbrojenia w Polsce praktycznie nie ma a jednostki w nie wyposażone nie osiągnęły gotowości bojowej.

[hubert78]

noo... zwłaszcza raid na lotnisko podczas konfliktu w Kosowie, gdzie się wszyscy zdziwili co oni tam robią.

Najlepsze jest to że całe NATO i ONZ wiedzieli że tam jadą w przemalowanych autach.


Co do wojska polskiego w latach 99-00 miałem zaszczyt służyć krajowi i chciałem wtedy wyjechać na misję do b. Jugosławi , plan był taki że miałem czakać jeszcze pół roku (mniej więcej do końca zasadniczej) i wyjechać na kontrakcie , po zamieszaniu w kosowie kolejka chęytnych dramatycznie się zmniejszyła :szeroki_usmiech , koniec końców szybko się sytuacja uspokoiła i znów spadłem na koniec kolejki.

[ Dodano: Sro 23 Kwi, 14 19:37 ]

szkoda ,że nikt szczególnie mundurowi nie odpowiedział na pytanie zadane przez autora

Proszę tego nie traktować jako prowokacji ale mundurowi mają teraz inne wewnętrzne problemy typu niepełne L4 itp. gdzie im tam do wojowania
(jest to duże uogulnienie oczywiście ale niestety tak to wygląda)

[likoss]

nawiazujac do wypowiedzi ze str.2 ja wyjechalem jak wielu innych z mojego pokolenia. wyjechalem nie boo bylo mi zle bo pracy nie mie mialem - bylo mi dobrze i swietna prace mialem, wyjechalem jednak bo tak mi serce kazalo. O rodzinnzm domu o ulicach i drogach , polach i ogrodach jednak nie zapomnialem.

[slawoj78]

Rakiety Iskander z głowicami konwencjonalnymi zwłaszcza wystrzelone w większej liczbie są w stanie sparaliżować - obezwładnić działanie lotnisk na kilka, kilkanaście godzin ale nie są w stanie ich zniszczyć ani zniszczyć w całości sił... samolotów na nich. Samolotów do których uzbrojenia w Polsce praktycznie nie ma a jednostki w nie wyposażone nie osiągnęły gotowości bojowej.

Z tymi naszymi F-16 to jest problem... Mamy tylko 3 lotniska przystosowane do ich przyjmowania (start, lądowanie) ze względu na specjalistyczne urządzenia do obsługi. Które to lotniska pominę milczeniem.
Druga sprawa F-16 wymagają idealnie czystego pasa startowego bo zasysają powietrze do silników spod siebie (patrz wloty powietrza). Praktycznie uniemożliwia im to startowanie z nieprzygotowanych pasów np. autostrady. Gripeny, MIG-i czy SU nie mają tego problemu.

Reasumując. Wystarczy zniszczyć nam te 3 lotniska ...

[looker]

Panowie ! Z przyjemnością powtórzę. Nikt życia za Premiera czy Ministra Finansów nie będzie oddawał. Już bardziej trafia do mnie argument "spalonego domu". Bo właśnie o to chodzi. Definicji Ojczyzny nie będę celowo przytaczał bo jestem prawie pewien, że dacie radę znaleźć ją w necie... BADYL - "postawa pragmatyczna" to faktycznie eufemizm w stosunku do przedmówców... Wiem co masz na myśli. Dziwi mnie tylko ich dwulicowość... Już piszę dlaczego.
Jak kolega kmink czy kazik4x4 okazują "pragmatyzm" to dlaczego jednocześnie dziwią się jak to samo robią politycy i "chapią" pragmatycznie ile się da, w dupie mając ideały i zasady ? To jest typowa mentalność Kalego koledzy ! Ja mogę być "pragmatyczny" - ale Rząd wali w chuja... Nie ! Też jest tak samo "pragmatyczny" jak wy.
Druga sprawa:

Wiem, wiem, zza kompa sami patrioci... Każdy za ojczyznę krew przeleje i życie odda, ale jak przyjdzie co do czego, to wychodzi inaczej.

Jakieś dowody ? Rozumiem, że to nie do mnie. Jestem żołnierzem i przysięgałem przelewać tą krew. Za ciebie też jak będzie potrzeba. Przysięgałeś coś kiedyś przed rozpoczęciem jakiejkolwiek pracy ? Jakikolwiek pracodawca wymagał tego od ciebie ? Rotę przysięgi łatwo znajdziesz w necie. Ile razy ryzykowałeś życie w cudzej sprawie, że tak "wirujesz" ? Ile razy strzelano do ciebie i zastanawiałeś się czy to już TERAZ ? Ja zaliczyłem 3 misje: 2 x Irak i raz Afganistan. Powiem tylko tyle - było BARDZO różnie... Nie wnikam w ich słuszność polityczną. Nie jestem politykiem. Ale jak przysięgałem służyć wiernie Ojczyźnie a ta uznała za stosowne mnie tam wysłać to nie ma gadki. Tym się własnie różni świat mężczyzn od chłopców... Nie wybiera się tylko tego co się lubi w życiu... Jak w małżeństwie - na dobre i na złe.

Tożsamość narodowa?? Dla mnie to tyle samo co nazwisko - jestem z rodu takiego i tyle.

To pozostawię bez komentarza, bo co tu komentować... No, może jedna tylko uwaga: szkoda, że nie możesz tego genialnego przesłania przekazać tym co przez 123 lata próbowali ją (tożsamość) zachować i mimo silnej presji zaborców dali jednak radę i teraz mówisz po polsku. A może to jednak frajerzy byli ? Bo co złego jest w niemieckim?

Art. 85, pkt. 1 - mam to tak samo w dupie jak w dupie Państwo ma inne artykuły konstytucji - np. równość obywateli wobec prawa. Dezerterów?? Najpierw trzeba do armii zostać wcielonym

A swoboda działalności gospodarczej ? Też ci ją, m.in. Konstytucja gwarantuje i z tego co wiem - korzystasz. Znów bardzo wybiórcze traktowanie tematu...

Co mnie tu trzyma? Oprócz pracy np. rodzice w wieku emerytalnym, którzy za parę lat zapewne będą potrzebować opieki a ja jako jedyny który pozostał na miejscu czuję się zobowiązany wobec nich.

Ja sam w dupie mam to, co się ze mną dzieje - dla mnie najważniejsza jest rodzina. Jeżeli nie potrafiłbym tu zapewnić godnego życia moim dzieciom na pewno szukałbym miejsca w jakimś innym kraju.

No to zdecyduj się. Jest jednak dla kogo walczyć w razie "W" czy nie ? No, chyba, że zabierasz WSZYSTKICH ze sobą na Karaiby ?

Żeby nie było, że się nad Tobą całkiem znęcam. Częściowo rozumiem takie podejście i choć się z nim całkowicie nie zgadzam to rozumiem... Czasy są ciężkie, kłopotów mnóstwo... Ale to dla mnie nie jest żadne usprawiedliwienie. Brzmi prawie jak "wszyscy kradną to i ja też". Równie mądre i zasadne...

looker, widzisz...takie coś jak patriotyzm podobnie jak kilka innych rzeczy zostało wymyślone dla tępych ludzi, żeby łatwiej ich było można zmusić do udziału w wojnie/bitwie w imię wyimaginowanych zasad...

Następny...
Poczytaj trochę o historii to może dojrzejesz do stwierdzenia, że właśnie ci "tępi ludzie" walczyli m.in. o to abyś mógł ich teraz spokojnie, w ramach wywalczonej przez nich, wolności wypowiedzi, obrażać i deprecjonować na Forum. Podejrzewam, że po jednej rozmowie z jakimkolwiek kombatantem szybko by ci "rura zmiękła"... Możesz mi wierzyć.
P.S. A może żyje jeszcze dziadek lub ktoś z rodziny kto walczył i był tym "tępym człowiekiem" ? Popytaj, spróbuj... Przedstaw im swoje zapatrywania odważnie i w oczy. Potem daj znać jak zareagowali.

Ja jestem obywatelem świata, a nie Polski...teraz mieszkam tutaj, a jutro gdzie indziej...jest mi to wsio ryba...ważne, żebym miał jak wykarmić rodzinę...

Naprawdę, to nie o adres zameldowania czy korespondencyjny się tutaj rozchodzi. Litości...

Co do historii...poczytaj dobrze to sobie uświadomisz, że zawsze rządziła banda sprzedawczyków, która myślała tylko o własnej d.. .... wymyślali ideały, a głupi ludzie dawali się nabrać...no przy okazji mogli pokazać jakimi są zwierzętami, coś ukraść, kogoś zgwałcić...no bo wojna to fajna okazja żeby się nachapać i skorzystać na nieszczęściu innych...

J.w. - w kwestii kombatantów... Śmiało !

Jesteś nieszczęśliwy, rodzina Cie nie kocha, masz kijową pracę...spoko walcz za rudego...ja nie jestem desperatem i mam inne priorytety...

Wręcz przeciwnie. Wszystko odwrotnie. Ale co to ma do rzeczy ? Czy Wy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, że tylko dzięki tym, których teraz tak łatwo mieszacie z błotem, macie możliwość robić to co robicie ? Istnieć w ogóle ? Aż boję się pytać o te Twoje "priorytety"... Wiedz tylko, że wszystkie one byłyby niczym gdyby ktoś za ciebie nie stworzył ci tych warunków. Wiem, że to nie Twoja wina, że urodziłeś się teraz a nie wtedy. Zatem tym bardziej doceń, że ktoś to zrobił za ciebie i dla ciebie.

I nie mówcie mi ku#$%wa, że nie jestem patriotą...
To ja tu płacę co miesiac kilka-kilkanaście tysi PIT, podobne kwoty VAT, a podatki od nieruchomości pięciocyfrowe. O zasranym ZUS nie wspomnę.

Być może płacenie podatków (chwalenie się kwotami) jest jakąś formą patriotyzmu ale dobrze wiesz, że nie o tym dyskusja...

Tak gloryfikowany przez niektórych rząd na uchodźstwie z czasów II WŚ to nic innego jak banda tchórzy która miała możliwość stąd uciec. Inni nie mieli.

Ty rozumiem masz taką możliwość i chętnie z niej skorzystasz ? To jak w takim razie oceniać Twoje poglądy, w których jednoznacznie krytykujesz tchórzowski rząd a sam chcesz zrobić dokładnie to samo ?! Myślisz czasem o tym co piszesz ? Czy to po prostu właśnie prawdziwa twarz wyziera z postu...? Przygnębiające...

Nie rozumiem tylko naskoku na kmink, i kazik4x4

Nie chodzi o atakowanie ad personam. Ja krytykuję pewne postawy. Nie mam nic personalnie do tych kolegów. Ale to co sobą prezentują w temacie, nie mogło pozostać bez odpowiedzi.

szkoda ,że nikt szczególnie mundurowi nie odpowiedział na pytanie zadane przez autora

To rzeczywiście tak jest, że jakby ruscy weszli do nas z wojskiem to po dwóch dniach nasza armia przeszłaby do partyzantki...

Nasze Siły Zbrojne mają być w stanie odeprzeć pierwsze uderzenie i przygotować obszar działania do przyjęcia pomocy Sojuszu. Nikt nigdy nie powiedział/napisał, że damy rade sami wszędzie i z każdym. Bzdura.
odpowiedź brzmi - NIE. Powinniśmy dać radę trochę dłużej ale oczywiście nie wyobrażajcie sobie, że linia obrony byłaby na Bugu... prędzej obstawiałbym niestety Wisłę... Taka natura tych działań... Obrona ma jednak swoja inercję...

[loyd]

Cały czas mnie to męczy - oni (Rusowie) mają gospodarkę jak Włochy ....

Czyli teoretycznie takie Włochy mogłyby na spokojnie wysyłać flotę na Karaiby .... Zawłaszczyć Arktykę, wysyłać bombowce na Japonię - jednym słowem trząść całym światem ??

Czy może Rusowie po prostu robią wszystkich w ch...a z tą swoją potęgą a świat to łyka :wink: ?

[westwi78]

loyd, ale co to znaczy ze maja "gospodarke jak włochy" ?

nie walczą gospodarki tylko ludzie, czołgi, samoloty etc.

[kuncfot]

loyd, przy założeniu, że inne państwa się biernie przyglądają, Rosja może roznieść w pył dużą część globu.
W praktyce, są sojusze i traktaty, więc atakując jedno państwo w praktyce ścieramy się z kilkoma. Gdyby Rosja zaatakowała np. Japonię, do wojny na bank weszły by Stany, Chiny pewnie upomniały by się przy okazji o tereny z większością swojej ludności na terenie Rosji. A jak Chiny to pewnie rewolucja w Mongolii i Tybecie przeciwko wieloletniej okupacji.

Gospodarczo Włochy=Rosja, wojskowo Włochy<<<<<<<<<<Rosja, wydatki na armię, kosztem innych dziedzin, liczba ludności, to działa na korzyść militarną Rosji.

[rafiki]

looker, wyszedł Ci niezły tasiemiec, ale powiem tak - nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Tobą w 100%. I nie, nie jestem przeciwko nikomu personalnie.

[kazik4x4]

looker, wyszedł Ci niezły tasiemiec, ale powiem tak - nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Tobą w 100%. I nie, nie jestem przeciwko nikomu personalnie.

Jak się nie śpi po nocach tylko kmini, czy będzie ta wojna czy nie to ma się czas w nocy takie tasiemce płodzić. :shock: :shock:

[ Dodano: Czw 24 Kwi, 14 14:15 ]

Wiem, wiem, zza kompa sami patrioci... Każdy za ojczyznę krew przeleje i życie odda, ale jak przyjdzie co do czego, to wychodzi inaczej.

Jakieś dowody ? Rozumiem, że to nie do mnie. Jestem żołnierzem i przysięgałem przelewać tą krew. Za ciebie też jak będzie potrzeba. Przysięgałeś coś kiedyś przed rozpoczęciem jakiejkolwiek pracy ? Jakikolwiek pracodawca wymagał tego od ciebie ? Rotę przysięgi łatwo znajdziesz w necie. Ile razy ryzykowałeś życie w cudzej sprawie, że tak "wirujesz" ? Ile razy strzelano do ciebie i zastanawiałeś się czy to już TERAZ ? Ja zaliczyłem 3 misje: 2 x Irak i raz Afganistan. Powiem tylko tyle - było BARDZO różnie... Nie wnikam w ich słuszność polityczną. Nie jestem politykiem. Ale jak przysięgałem służyć wiernie Ojczyźnie a ta uznała za stosowne mnie tam wysłać to nie ma gadki. Tym się własnie różni świat mężczyzn od chłopców......

Nie do ciebie to było, nie bój się. Za mnie przelewać krwi nie musisz, bo jakby co to mnie tu nie będzie
@rota/przysięga:
- a kto cię zmuszał do przysięgi? Sam pewnie do woja się pchałeś i to na siłę. Nikt Ci pistoletu przy skroni nie trzymał, prawda? Od ciebie też pracodawca nie wymagał - sam chciałeś :P :P
@życie:
- Ile razy ryzykowałem życie w cudzej sprawie? Chyba ani razu bo miałem i mam większe ambicje niż praca w wojsku. W porównaniu ze zwykłym policjantem to twoja robota to azyl bezpieczeństwa
@misje:
- nie bądź śmieszny, teraz piszesz że w Iraku i Afganistanie byłeś i taki jesteś bohater. A po ch#$%j tam jechałeś jak nie dla pieniędzy?? Za Polskę się biłeś czy za dewizowy żołd w imię amerykańskich ambicji najemniku :shock: :shock: :?:
To, że kilu tam zginęło - to niefart, ale ilu tu ginie wykonując swoją pracę w innych zawodach za zwykłą pensję :?: Oni sa bohaterami a ni ty. Ty w Iraku czy Afganistanie dla miejscowej ludności (a przynajmniej jej części) jesteś takim samym ścierwem jak ruska armia w Polsce od końca 44r.
I nie mów że "ojczyzna uznała za stosowne mnie tam wysłać" - bo na misje nikt nie jedzie na rozkaz - to jest dobrowolny wybór tych poparty konkretnymi $$$. Ciebie skusiły pieniądze.
@chłopcy vs. mężczyźni:
- stary nie mów mi że bycie "trepem" to jest męska rzecz. W czasie wojny to może i tak, ale w czasie pokoju to jest przechowalnia dla tych co nie mają pomysłu na życie, a właściwie mają pomysł jak je przejechać w miarę ulgowo, według konspektu, do emerytury.
Chłopcy bawią się w wojsko a mężczyźni mają większe ambicje i tyle.

Dla mnie EOT bo się nigdy w tym temacie nie dogadamy.
P.S. Nie bierz tego personalnie do siebie, ale posłużyłeś mi jako przykład do wyrażenia opinii o dzisiejszym wojsku.

[zepter00]

Rakiety Iskander z głowicami konwencjonalnymi zwłaszcza wystrzelone w większej liczbie są w stanie sparaliżować - obezwładnić działanie lotnisk na kilka, kilkanaście godzin ale nie są w stanie ich zniszczyć ani zniszczyć w całości sił... samolotów na nich. Samolotów do których uzbrojenia w Polsce praktycznie nie ma a jednostki w nie wyposażone nie osiągnęły gotowości bojowej.

Z tymi naszymi F-16 to jest problem... Mamy tylko 3 lotniska przystosowane do ich przyjmowania (start, lądowanie) ze względu na specjalistyczne urządzenia do obsługi. Które to lotniska pominę milczeniem.
Druga sprawa F-16 wymagają idealnie czystego pasa startowego bo zasysają powietrze do silników spod siebie (patrz wloty powietrza). Praktycznie uniemożliwia im to startowanie z nieprzygotowanych pasów np. autostrady. Gripeny, MIG-i czy SU nie mają tego problemu.

Reasumując. Wystarczy zniszczyć nam te 3 lotniska ...

Lament nad naszą obronnością lamentem ale nie róbmy fałszywej propagandy.
F-16 wymagają tak samo czystych lotnisk jak Mig-29 czy Su-22 albo JAS-39 Gripen... ni mniej ni więcej. F-16 mają za to kilkakrotnie większy zasięg albo raczej bojowy promień działania i kilkukrotnie większą żywotność silników. O możliwościach bojowych... różnicach w tych możliwościach, nawet nie wspomnę.

Wiem, że Mig-29 A ma górne startowe wloty powietrza, które (teoretycznie) pozwalają mu startować w gorszych warunkach ale osiągnięto to za cenę śmiesznie małego bojowego promienia działania (mały zapas paliwa wewnątrz płatowca.) FOD wyrządza dokładnie takie same szkody w silnikach F-16 jak i Migów czy Su.

[kazik4x4]

Nasze Siły Zbrojne mają być w stanie odeprzeć pierwsze uderzenie i przygotować obszar działania do przyjęcia pomocy Sojuszu.

Czyli w praktyce to wygląda, żeby na kilka godzin zatrzymać np. Ruskich za Wisłą, dać czas "elytom" na spakowanie walizek i zegarków za 17koła (pozdrawiam byłego ministra Nowaka) a potem spier#$%lić za Odrę i dalej do Londynu bezpiecznie ewakuując będącą aktualnie przy korycie ekipę, a samemu czekać w bezpiecznym miejscu i patrzeć jak agresor pali, rżnie i rabuje...
Po to jest Wojsko Polskie. Brecht.

[zepter00]

700 przestronnych i szybkich Rosomaków świetnie się nadaje do ewakuacji ludzi i worków z kasą.. a dzięki napędowi 8x8, korek na drodze można polem objechać. Jak most zapchany to i rzekę przepłynie. Są też bardzo ciche, cichsze niż niejedna Octavia na forum to i sensacji nie będą robić.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=6_io7fKFR94[/youtube]

[Nexus6]

Czy może Rusowie po prostu robią wszystkich w ch...a z tą swoją potęgą a świat to łyka ?

bardzo celna uwaga i bardzo bliska prawdy - wynika to z faktu, że Rosjanie lepiej znają mentalność ludzi z Zachodu, niż Ci ludzie znają mentalność Rosjan :diabelski_usmiech

[piramida]

kazik4x4, pojechałeś po całości, podoba mi się :szeroki_usmiech

[BADYL]

kazik4x4, pojechałeś po całości, podoba mi się

a mnie się nie podoba. I takie uogólnienia, że Wojsko Polskie jest tylko i wyłącznie do ochrony tzw. "elyt" jest dla mnie poprostu niesmaczne i trąca mi kompletnym brakiem szacunku dla ludzi, którzy z pewnością oddaliby życie (nie tylko za polityków) ale również dla tych naszych małych pociech (i ich pociech) by te mogły żyć w swojej ojczyźnie :| kazik4x4, z całym szacunkiem, ale Polska to nie tylko Panie i Panowie z wiejskiej to również, Ty, Twoje, moje, nasze dzieci. Za dużo jadu.

Polska już raz była wymazana z map świata i z głębi serca nie wyobrażam sobie by cos podobnego się wydarzyło. Ileż to pokoleń umierało i walczyło byśmy mogli żyć gdzie żyjemy?! Warto o tym pamietać.

Możemy mówić, że jesteśmy/czujemy się obywatelami świata, ale nie oszukujmy się...gdzie byśmy nie żyli to za granicą będziemy tylko obcokrajowcami/gośćmi.