To chyba też się nadaje do tego działu.
Wracam z roboty i z daleka widzę Passata na poboczu z podniesioną maską, obok stoi Pani i macha ręką. Zatrzymuję się pytam, co się stało, Pani odpowiada, że złapała kapcia. No ok, tylko po co Pani otwarła maskę-zapytałem. Pani na to, że w sumie nie wie, zawsze jak coś się zepsuje w aucie, to otwiera się maskę, to i teraz otwarła. :lol:
nie wiem gdzie ten temat z filmikami moto do wrzuce tu, pamietacie to...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=UGWp8R-IqoE[/youtube]
mhmm... fajny film disco dawały radę, a jak nie, to podjeżdzął defender organizatorów i wyciagał z błota :twisted:
tydzień temu jeździłem disco po karpatach ukraińskich, jak zawsze byłem zajawiony na zabawę off-road to teraz od powrotu wertuję oferty patroli, lc i dyskotek w sieci, czając się z młotkiem na skarbonkę :diabelski_usmiech
Garret
-----------
Była OI 1.9TDI AXR 144KM/306,9Nm by Ali... jest 1.8 TSI Scout, 217KM/348Nm by Ali :-)
To chyba też się nadaje do tego działu.
Wracam z roboty i z daleka widzę Passata na poboczu z podniesioną maską, obok stoi Pani i macha ręką. Zatrzymuję się pytam, co się stało, Pani odpowiada, że złapała kapcia. No ok, tylko po co Pani otwarła maskę-zapytałem. Pani na to, że w sumie nie wie, zawsze jak coś się zepsuje w aucie, to otwiera się maskę, to i teraz otwarła. :lol:
mhmm... fajny film disco dawały radę, a jak nie, to podjeżdzął defender organizatorów i wyciagał z błota :twisted:
tydzień temu jeździłem disco po karpatach ukraińskich, jak zawsze byłem zajawiony na zabawę off-road to teraz od powrotu wertuję oferty patroli, lc i dyskotek w sieci, czając się z młotkiem na skarbonkę :diabelski_usmiech
Lekcja 1
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
W tym momencie słychac dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w
ręcznik i biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z
naprzeciwka.
Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli
zrzucisz z siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed
Bobem. Po kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
"To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
"To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800, które ode mnie pozyczył?"
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z tym
związanego - podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami
akcji zawczasu.
Lekcja 2
Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i założyła
nogę na nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem połozył jej rękę na nodze.
Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się
ześlizgnęła na nogę zakonnicy.
Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął szukać
Psalmu 129.
Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym większa radość"
Morał tej historii:
Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz
interesującą okazję.
Lekcja 3:
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą
razem na lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z
lampy wyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka "Chcę być na Bahamach
i plynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
I puff - zniknęla
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy "Chcę być na
Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina
Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.
Lekcja 4
Orzeł siedział sobie na drzewie, odpoczywał i nic nie robił.
Mały królik zobaczył orła i zapytał : "Czy ja też mogę sobie tak
usiąść i nic nie robić?"
Na to orzeł: "Pewnie, dlaczego nie"
Więc królik usiadł pod drzewem I odpoczywał.
Nagle pojawił się lis, skoczył na królika I zjadł go.
Morał z tej historii:
Żeby siedzieć i nic nie robić, trzeba siedzieć odpowiednio wysoko.
Lekcja 5
Indyk rozmawiał z bykiem. "Chciałbym móc wzlecieć na szczyt tego
drzewa, ale nie mam tyle siły"
Na to byk: "Może byś tak podziobał trochę moje odchody, jest w nich
dużo odżywczych składników."
Indyk wskoczył na kopczyk odchodów, pojadł i udało mu się wzlecieć na
najniższą gałąź.
Następnego dnia, po zjedzeniu jeszcze więcej udało mu się usiąść na
drugiej gałęzi.
Po czterech dniach indyk dumnie zasiadł na szczycie drzewa.
I zaraz zobaczył go farmer, wziął za strzelbę i zestrzelił indyka.
Morał tej historii:
Dzięki g*nu możesz wejść na szczyt, ale ono cię tam nie utrzyma.
Lekcja 6
Mały ptaszek uciekał przed zimą na południe. Ale, że było bardzo
zimno, ptaszek zmarzł i spadł na ziemię. Kiedy tak leżał, przechodziła
krowa i upuściła na niego trochę "placka".
Ptaszek leżał sobie w krowich odchodach i poczuł, że robi mu się
ciepło. Było mu tak przyjemnie, że zaczął śpiewać z radości.
Przechodzący kot usłyszał ptasie śpiewy i podszedł zbadać sprawę.
Odkrył ptaszka pod krowim plackiem i szybko go odkopał i zjadł.
Morał z tej historii:
1. Nie każdy kto narobi na ciebie jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto wydobędzie cię z g*a jest twoim przyjacielem.
3. Jak siedzisz głęboko w g*nie to lepiej trzymaj buzię na kłódkę.
Z życia wzięte.
Wczoraj na rynku w Darłowie zebrały się 4 około 70-cio letnie panie i rozmawiały o swoich chorobach. Nagle jedna z nich mówi do drugiej: "Ja to jestem po zawale, a Pani?". A na to druga: "A ja jeszcze przed"
Siedzą, każdy na swojej chmurce, Castro, Putin i Tusk, przyglądają się na ziemię i płaczą. Pan Bóg przechadzał się i zbliżywszy się do Castro, pyta:
- Co tak płaczesz synu?
- Panie Boże – odpowiada Castro zalany łzami – całe życie gnębiłem ten biedny naród, głodziłem, więziłem, co ja im zostawiłem, tylko głód i ubóstwo.
- Nie martw się – odpowiada Pan Bóg – dzięki twojemu reżimowi wychowałeś ich na zahartowanych ludzi, poradzą sobie.
Pan Bóg podchodzi do Putina i pyta, czemu tak płacze.
- Panie Boże – mówi Putin – tak gnębiłem tych moich Rosjan i goniłem do pracy, zamykałem do więzienia, co ja im zostawiłem?
- Nie martw się – odpowiada Pan Bóg – Rosjanie to dzielny naród, poradzą sobie wyjdą na ludzi.
Wreszcie podchodzi Pan Bóg do płaczącego Tuska, patrzy ponad jego ramieniem na ziemię, siada koło niego i zaczyna płakać razem z nim
Jak ja kocham :evil: strony które by je zobaczyć musisz zezwolić "Aplikacja www.hiciory.com chce uzyskać dostęp do Twoich: Twój profil publiczny, listy znajomych i adresu e-mail."
Komentarz