Boss wloskiej mafii zatrudnil do pracy gluchoniemego ksiegowego.
Wykabinowal sobie, ze taki kaleka to nic nie uslyszy i nic nie powie.
Jednak pewnego dnia, po kilku latach, przegladajac ksiegi zauwazyl, ze
ksiegowy ochujal go na milion $. Zdenerwowany wzial prawnika,
ktory znal jezyk migowy i pojechali do domu ksiegowego. Usiedli u
niego w salonie, boss zaczyna a prawnik tlumaczy :
- Stary, zalatwmy o jak ludzie, ty mi oddasz to co moje i po sprawie.
Ksiegowy pokazuje :
- Ale ja nie wiem o co chodzi!
- Powiedzial, ze nie wie o co chodzi - tlumaczy prawnik.
- Powiedz mu, zeby nie gral glupa, bo wszystko jest w ksiegach.
- Moze to jakas pomylka- broni sie ksiegowy.
- Mowi, ze to moze byc jakas pomylka - tlumaczy prawnik
W tym momeci boss wyciaga gnata i przyklada do skroni ksiegowego.
- Niech mi nie pitoli, tylko odda moja kase bo mu lep rozwale.
Ksiegowy: Dobra juz, kasa jest u mnie w samochodzie w bagazniku.
Prawnik: Mowi, ze nie masz jaj by to zrobić
Wykabinowal sobie, ze taki kaleka to nic nie uslyszy i nic nie powie.
Jednak pewnego dnia, po kilku latach, przegladajac ksiegi zauwazyl, ze
ksiegowy ochujal go na milion $. Zdenerwowany wzial prawnika,
ktory znal jezyk migowy i pojechali do domu ksiegowego. Usiedli u
niego w salonie, boss zaczyna a prawnik tlumaczy :
- Stary, zalatwmy o jak ludzie, ty mi oddasz to co moje i po sprawie.
Ksiegowy pokazuje :
- Ale ja nie wiem o co chodzi!
- Powiedzial, ze nie wie o co chodzi - tlumaczy prawnik.
- Powiedz mu, zeby nie gral glupa, bo wszystko jest w ksiegach.
- Moze to jakas pomylka- broni sie ksiegowy.
- Mowi, ze to moze byc jakas pomylka - tlumaczy prawnik
W tym momeci boss wyciaga gnata i przyklada do skroni ksiegowego.
- Niech mi nie pitoli, tylko odda moja kase bo mu lep rozwale.
Ksiegowy: Dobra juz, kasa jest u mnie w samochodzie w bagazniku.
Prawnik: Mowi, ze nie masz jaj by to zrobić
Komentarz