Życie jest okrutne dla... OCP za kołnierz nie wylewa.

[Karql]

natash, u mnie kobieta do wódeczki często robi peperonate

Szybki, proste i smaczne.

Trzeba troszkę podsmażyć paprykę, cebule, czosnek. Można w garnku.
Do tego dodać pomidory np. z puszki.
Dusić aż papryka zmięknie i zrobi się to wszystko takie gęste.

Podawać z grzankami z chleba tostowego (chleb włożyć np. do piekarnika)

Peperonata w miseczce, grzanki na talerzu. Każdy sobie nakłada sam. Jak ktoś chce drugiej miseczce można dać starty żółty ser, on się fajnie topi na ciepłej peperonacie

Drugi patent jeszcze prostszy.
Kajzerki z biedronki, ser camembert też z biedronki o taki: http://i.imgur.com/k7nSU.jpg tylko ten naturalny.
Bułeczki kroisz na pół, smarujesz masłem, pokrywasz serem. Wrzucasz do piekarnika, aż ser się trochę roztopi. Takie ciepłe smarujesz żurawiną

Spoko jest jeszcze chleb (dobry wiejski, robiony na zakwasie) ze smalcem (takim dobrym z jabłuszkiem, skawarkami, cebulką, mięskiem), do tego jeszcze ogórek małosolny|kiszony.

Jak mi coś przyjdzie jeszcze do głowy to napiszę, smacznego

[ziutsane]

Karql, To u Ciebie nie da się spić same tłuściutkie potrawy

[Karql]

ziutsane, :twisted:

Nie zawsze są takie rarytasy Bywa też, że wódę się piwem przepija :diabelski_usmiech

[ziutsane]

Weekend!
2 Żuberki - wypite
4 Dębowe - in progress
1 Shandy - na dobre zakończenie

[ruwado]

Ja dzisiaj zacząłem od Lecha - zakończę Łomżą eksport. jeszcze nie wiem ile :P

[ziutsane]

Ja dziś legalnie pod okiem żony :P

[endryu]

ziutsane, znowu lemoniada :jaja


Ja lemoniadowo też :cool2 ...rakija Loza

[PAOLO ESCO]

...kurna ...idę do lodówki po browara... a miałem w ten wątek nie zaglądać :diabelski_usmiech

[endryu]

PAOLO ESCO, tam gdzie jest mowa o olejach to i smarowanie musi być odpowiednie


A czasem jakaś lemoniada :P na płukankę też jest wskazana

[ruwado]

PAOLO ESCO,

[sew1981]

a ja parę "żywych" z ambera ze znajomym gadając przed chwilą wywaliłem, dobre to piweczko

[kabanos]

Ja dzisiaj spokojnie przy pifku.

[ziutsane]

Już wstałem, wypiłem kawkę. Idę po browara Wiadomo : piwo z rana jak śmietana ! :szeroki_usmiech

[ruwado]

Wczoraj bylo piwko podczas SPA połówki małżonki - dzisiaj będzie browarek przy SPA mojej Octavki Zaraz wychodzę na parking

[ziutsane]

Zacznę
właśnie kończę literka ze szwagrem wyborowej
wcześniej 3 dębowe na łeba na podkładkę
dziś bez shandy zapomniałem kupić

[ruwado]

Dzisiaj Łomża export idzie Wyjmuję schłodzone z lodówki
Żyć nie umierać.

[ Dodano: Nie 12 Sie, 12 22:52 ]
Co to dzisiaj nikt nic?
ja dzisiaj

[ziutsane]

Uwaga. Srodek tyg. 0.7 na dwoch + po 3 debowe na leba.
Jest milo

[ruwado]

Ja skończyłem 3 duże Warki - lecę do sklepu po jeszcze Na chwilę znikam z nadajnika

[ziutsane]

Ja mam jeszcze 16 browarow z zamrazarki. kotryc nie zawacham sie uwyzc @@!!

[ruwado]

Juz jestem - 2 największe Lechy przyszły ze mną

W przyszłym tygodniu juz rodzinka bedzie w domu to moja wątroba odpocznie.

[ziutsane]

8)

[Oktawiusz202]

Człowiek nie piłby wcale, ale co zrobić jak jest tyle powodów. Za co pijecie, z jakiego powodu, toasty ? dawajcie...

1. Z radości
2. Ze smutku
3. Za piękne samochody, kobiety i tych, którzy na nich jeżdżą
4. Za ojców. Pili wódkę nasi ojcowie, pijemy i my, bo my ich synowie
...

[maymer]

Oktawiusz202, za piękne kobiety i szybkie samochody...albo odwrotnie :diabelski_usmiech

[Oktawiusz202]

Źródło tego toastu pochodzi o naszej kawalerii i brzmi
"Za kobiety,konie i tych co ich dosiadają"

Większość toastów, zwyczajów dzisiejszych balang pochodzi od kawalerzystów bo...

Bo w sercu ułana, gdy je położysz na dłoń
Na pierwszym miejscu panna, przed panną tylko koń!
[w wersji dzisiejszej też dłoń] :lol:
Dla nich liczyło się 3xK konie, kobiety i koniak, a bale odbywały się 3-4 razy w tygodniu
Jeżeli przyjmowali do swego grona nowego to musiał wypić tyle kieliszków co numer pułku. Na kaca tłusta śmietana, cytryna, jajko wszystko wymieszane i ziarnka kawy do gryzienia :shock:

No to strzemiennego :wink:

[beaviso]

a ja parę "żywych" z ambera ze znajomym gadając przed chwilą wywaliłem, dobre to piweczko

Ufff, wreszczcie ktoś normalne piwo wymienił. Może Kolega o silnikach nie ma najlepszego pojęcia (vide krytyka 1.9 JTD 16v), ale przynajmniej dobre piwo rozpoznaje. Choć prawda jest taka, że Żywemu daleko do poziomu sprzed ok. 5 lat, gdy pracowało na swoją markę.

Pija ktoś tu Piwo dla smaku, a nie tylko zalewa do brzucha tyskie, lecha, warkę czy dębowe, nie mówiąc o shandy... :?: Jest taka reklama angielskiego piwa typu ale o nazwie "Spitfire" (utrzymana w stylu lotniczym, jak sama nazwa piwa) "Rear gunners drink lager shandy", dociekliwym pozostawiam do przetłumaczenia (używając nieformalnego znaczenia frazy "rear gunner").

Na dzisiejszy wieczór udało mi się zakupić coś specjalnego - piwo o prostej nazwie Naturalne Niefiltrowane z browaru Gościszewo pod Sztumem (k/ Malborka). Jeśli dobrze się trafi, to smak tego wyrobu rozkłada na łopatki, jest niesamowity! Warunek - utrafić piwo krótko po wyprodukowaniu, do tego przechowywane w sklepowej lodówce. Inaczej można trafić na kwas. Odbiór tego piwa może być tylko w skali 0-1, czyli albo kwas - albo ambrozja :lol:

Od czasu do czasu, w odpowiednim towarzystwie, preferuję wódeczkę. Tutaj zawsze sprawdza się Maximus, no i jest dość przystępny. Nigdy nie miałem po nim "przygód". Z lepszych to Finlandia 101, tegoroczne odkrycie noworoczne, trunek mocny i zacny :P

Natomiast zupełnie nie znam się, ani zdecydowanie nie lubię, whisky/whiskey. Wprawdzie żadnej dobrej nie próbowałem, tylko same budżetowe popłuczyny, ale to zdecydowanie nie mój kierunek.

M.