Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

1.0TSI

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #76
    poprostu niektórzy z owych głoszących legendy coś "jedzie/nie jedzie", zachowują się lekko mówiąc dziwnie :roll:
    Dokładnie jak piszą niektórzy - zupełnie inna charakterystyki silników. Trzeba to mieć w głowie, a nie każdym rodzajem silnika jeździć tak samo, w celu sprawdzenia jak to "jedzie". Przecież wielce inteligentnym nie trzeba być, żeby to wiedzieć. A widać widocznie trzeba.....
    Nie bronie aveny, ale to ma 9,4s do 100 w wersji 147 ps. czy to aż taka tragedia? maks speed 200 trochę mały, ale przyśpieszenie normalne. Tylko trzeba cisnąć na wysokie obroty...a nie jechać jak tdi.

    Komentarz


    • #77
      Zamieszczone przez sew1981
      maks speed 200 trochę mały
      To tez swiadczy o tym, ze skrzynia ma krotkie przelozenia, aby wlasnie wykorzystac moc, albo nadrobic jej braki. Do tego wiaze sie to niestety z wysokim spalaniem, jak ktos lubi szybko jezdzic.
      Spritmonitor.de

      Komentarz


      • #78
        Akurat Avensis 1.8 to muł także na papierze. Nie mówię o przyspieszeniu to 100 km/h, ale o wyprzedzaniu. Przecież on ma 180 Nm przy 4000 obrotów a masa to 1400 kg. Więc jak tym wyprzedzać? Najsłabsza Octavia ma 160 Nm od 1400 obrotów a masa to jedyne 1150 kg.
        Więc o ile do 100 km/h Avensis przyspiesza całkiem sprawnie o tyle przy wyprzedzaniu to wierzę, że to muł :P
        Jeśli pomogłem bardzo proszę o naciśnięcie "pomógł"

        Komentarz


        • #79
          Zamieszczone przez Scrappy Coco
          Przecież on ma 180 Nm przy 4000 obrotów
          Scrappy Coco, tak mniej więcej jest to charakterystyka zdecydowanej większości silników wolnossących o pojemności do 2 litrów włącznie. Pozostaje kwestia masy samochodu, niemniej jednak moment do 200 Nm, może czasami + kilka Nm, ale dostępny praktycznie zawsze powyżej 4000 obr/min to jest oferta wolnossaków.
          Zamieszczone przez Scrappy Coco
          Więc jak tym wyprzedzać
          Podczas tego manewru wykorzystać charakterystykę takiego silnika, czyli redukcja i obroty . Wiadomo, że doładowanie daje świetne profity w postaci zawsze sporo wyższego momentu i wszystko dostępne o wiele wiele niżej.

          PS. Wspomniane wcześniej Ave na prawdę aż tak bidnie jeździ?
          Pozdrawiam
          Northeusz

          Komentarz


          • #80
            Northeusz, no dokładnie. :wink: ja mam 191 Nm przy 3750 obr/min w 2.0 135 ps silniku wolnossącym. jak zakręcisz powyżej 3,5/4 tysia na obrotomierzu to sprawnie jedzie poprostu do tych 6 z kawałkiem i zawija tdi do mocy 130 włącznie (oczywiście auta o zbliżonej masie), niezależnie na jakim biegu. poniżej tych obrotów wystarczająco do przemieszczania się w ruchu,ale bez szału żadnego. Wyprzedzając sprawniej też redukuje. Takie są wolnossaki, Avensis niczym się nie różni jak widać.

            Czyli jak pisałem na poprzedniej stronie - wszystko wpakowane w jeden styl jazdy, niektórzy poprostu nie umieją jeździć wolnossakami i głoszą urban legends nabudowane na tym....
            jak czytam takich ludzi wypowiedzi, którzy jeźdzą jakimś tdi czy tsi i oczekują masowania placów od dołu, także w wolnossaku, to wiem, że nie ma sensu bazować na ich opinii, również odnośnie Ave.

            Komentarz


            • #81
              sew1981 ja akurat wcześniej miałem wolnossącą Lagunę i wiem jak to jeździ więc nie opowiadaj, ze to jeździ lepiej niż TSI albo przynajmniej porównywalnie do tego silnika Wolnossąca Laguna nigdy "nie masuje pleców" jak Ty to mówisz (co innego Laguna 2.0 Turbo) :P Co do TSI to on idzie od 1400 obrotów (na papierze, w rzeczywistości od 1700 obrotów) aż do samego końca, bo później powyżej 4 tys obrotów ciągnie kucykami. Taki 1.4 TSI 140 KM objeżdża wolnossaka 140 KM jak chce.
              Dla porównania Twoja Laguna do 100 km/h ma 9,8 sekundy, a Octavia 3 1.4 140 KM ma 8,4 sekundy. Mało?
              Dlatego jak ktoś ma turbobenzynę to dla niego wolnossak w ogóle nie jedzie. A Avensis przy tej masie to tym bardziej.
              Co do dieseli się nie wypowiadam, bo nigdy nie miałem
              Jeśli pomogłem bardzo proszę o naciśnięcie "pomógł"

              Komentarz


              • #82
                Zamieszczone przez Scrappy Coco
                Dlatego jak ktoś ma turbobenzynę to dla niego wolnossak w ogóle nie jedzie.
                Ja również się zgodzę, oprócz mojej Octavii służbowo jeżdżę czasem Cruzem 1.8 140 Km i Cruze nie ma w ogóle startu. Żeby jakoś umiarkowanie dynamicznie się poruszać trzeba go kręcić powyżej 4.5 K. Komfort średni bo silnik wyję , do tego spalanie średnie 9 litrów. Po trasie tym wozem z przyjemnościa wracam do mojej Skody

                Komentarz


                • #84
                  nokius, to jest lepsze :twisted:

                  trzycylindrowy silnik 1,0 TSi o mocy 116 KM - serio ???
                  To tak jakby koniowi na wyścigach zamiast treningu i owsa wsadzić w du..pe petardę, związać tylne nogi i kazać biegać. Do mety nie dobiegnie, ale panie jaki piękny start będzie miał.

                  Seat Leon ST FR by mirek_p11

                  Fotki
                  Octavia II FL 1.8 TSI by mirek_p11
                  Fotki

                  Komentarz


                  • #85
                    Podobno ten silnik w O3 jest bardzo cichy.

                    Komentarz


                    • #87
                      Scrappy Coco, widać, że kompletnie nie rozumiesz o czym piszę. Napisałem, że wolnossak inaczej uzyskuje moc. O3 140 wiadomo, że lepiej jedzie, bo jest lżejsze etc.
                      To, że coś masuje plecy, nie znaczy, że szybciej osiągnie prędkość jakąś. Dla mnie żadna benzyna, nawet 2.0t, nie masuje pleców, bo dopiero w dieslu mocnym to czuje.
                      To tylko subiektywne odczucia i nie ma co bazować na tym, co dla kogo jest przyjemne etc.
                      Trzeba patrzeć właśnie na dane i realne przyśpieszenia. Turbo w Twoim 1.2 tsi nie czyni Twego auta szybszym, tylko inaczej jest uzyskiwana moc niż w wolnossącej benzynie 1.6 o porównywalnej mocy.
                      apropos jaką Lagunę miałeś? bo 1.2 tsi do 2.0 nie ma podejścia akurat. Wiadomo, że z dołu lepiej pociągnie, tymbardziej w lżejszym aucie, ale potem poprostu jest słabsze mocowo.

                      niektórzy mylą pojęcia - chodzi wam o komfort i przyjemność jazdy - tu zgoda, w zwykłym użytkowaniu turbo, nawet o pojemności butelki mleka w sklepie lepsze i wygodniejsze - to oczywiste.
                      Ale nie można tego mylić z osiągami maksymalnymi, bo z wolnossaka trzeba mocniej krzesać moc i jest to mniej przyjemne, co nie oznacza, że nie osiągalne są dobre przyśpieszenia.

                      Komentarz


                      • #88
                        Zamieszczone przez boonsaw
                        Zamieszczone przez Scrappy Coco
                        Dlatego jak ktoś ma turbobenzynę to dla niego wolnossak w ogóle nie jedzie.
                        Ja również się zgodzę, oprócz mojej Octavii służbowo jeżdżę czasem Cruzem 1.8 140 Km i Cruze nie ma w ogóle startu.
                        To auto z tym silnikiem dostaje baty od O1 2.0 115KM z LPG.

                        Komentarz


                        • #89
                          sew1981 napisałeś wcześniej, że
                          zawija tdi do mocy 130 włącznie
                          . Patrząc na osiągi Twojego samochodu i Laguny 1.9 Dci 130 KM, to Twój ma lepsze osiągi do 100 km/h raptem o 0,4 sekundy, a przypomnę, że DCI jest cięższy. Natomiast różnica w NM jest gigantyczna, bo 2.0 ma 191 NM przy 3750 obrotów, a 1.9 DCI ma 300 NM przy 2000 obrotów. Dlatego też nie rozumiem jak wolnossąca benzyna o tej samej mocy może "zwijać" diesela - do tego się odniosłem
                          A wcześniej jeździłem Laguna 1.8 120 KM i obecnym samochodem jeździ mi się o niebo lepiej i pewniej się wyprzedza na trasie
                          CO do podejścia wolnossącego 2.0 do 1.2 TSI trochę bym polemizował, bo różnica w mocy wynosi aż 49 KM (więcej niż 50% mojej mocy) a przyspieszenie do 100 km/h raptem 2 sekundy. A na trasie ciągnie od 1700 - 1800 obrotów aż do 6 tys
                          A co do wagi to O3 jest lżejsza od Twojego raptem o 80 kg i nie uważam, żeby to była duża różnica :P
                          Jeśli pomogłem bardzo proszę o naciśnięcie "pomógł"

                          Komentarz


                          • #90
                            Scrappy Coco, jeśli można...sew1981 używając tdi chyba miał na myśli VAG-owe 1.9 TDI 130KM, co nie zmienia oczywiście logiki Twojej wypowiedzi.
                            To, że 1.2 nie ma podejścia do 2.0 wolnossaka to jest chyba normalne i oczywiste, od "zamiatania" takich benzyn są silniki od 1.4TSI w górę . I żeby było uczciwie co do wagi i klasy samochodów, wystarczy tutaj SIII 1.4TSI 150 KM, poradziłby sobie bez zająknięcia. Co dała turbina w 1.2TSI można najlepiej stwierdzić porównując go z 1.2 wolnossącym, bo porównując go z dowolnie wybranym większym i mocniejszym silnikiem zawsze dojdziemy do wniosków, że niewiele lub nic.
                            Pozdrawiam
                            Northeusz

                            Komentarz


                            • #91
                              Northeusz, tak, miałem na myśli bardziej tdi vagowskie, ale widzę, żę kolega jest mocno nawrócony na swoje tsi i wszelkie pochodne wynalazki...więc nie będę już go od tej wiary odwracał :lol:
                              Zobaczymy ile przejedzie jego 1.2 tsi o "wielkich osiągach" :lol: :wink:
                              ale koniec ironii, bo "nawróconego na Vag" jak ja to mawiam, nie odwiedziesz tak łatwo.
                              :wink:

                              i jeszcze wyjaśnie co do tego porównania do dci o tej samej mocy.
                              Jak ktoś mierzy osiągi masowaniem pleców, to fajnie Wolnossąca benzyna zwinie DCi o tej samej mocy z prostej przyczyny....na zmianie biegów...bo się szybciej kończą w dieslu. Nadal tego nie rozumiesz? Benzynę kręcisz wysoko bardzo, diesel bez programu tymbardziej zdycha i trzeba zmieniać bieg i na tym właśnie straci vs benzyna w czasie - bo to nie są sportowe skrzynie biegów z wrc.
                              Więcej biegów trzeba nawajchować, i Nm większy nic nie ma do rzeczy w tym momencie - mówię o spinie pełnej w porównywaniu osiągów np. na kresce.
                              ale jak nie jeździłeś dieslem (do czego sam się przyznałeś) to nie rozumiem w ogóle Twoich dywagacji na ten temat - bo skąd masz to wiedzieć. Nm masuje plery mocno, ale biegi trzeba wajchować dużo częściej niż w Pb na pełnym bucie ciągnąć na maksa w porównaniu z jakimś autem z krechy, nie ma na myśli wyprzedzania tira - bo tu oczywiście nie trzeba nic majtać, momentem się pracuje i to wygodniejsze niż Pb wielokrotnie.

                              [ Dodano: Sro 15 Cze, 16 21:46 ]
                              Northeusz, 1.2 tsi można porównać do 1.6 benzyna o mocy circa podobnej czyli np. 110-115 ps, w aucie o podobnej masie. a nie do wolnossaka 1.2
                              to będzie obiektywne.
                              Np. Rapid 1.2 tsi 105 ps (z giftem od fabryki jakimś wiadomo circa do 110 ps, bo to turbo silnik) ma 10,4s do 100, natomiast np. Megane II 1.6 16v 113 ps, ma 10,9s. Myślę, że maksymalnie się spinając byłoby bardzo podobne w obu wypadkach, jeśli chodzi o przyśpieszenia.
                              zresztą takie porównanie miałem okazję robić, ale z rolki i 1.2 tsi nie mogło jakoś odjechać, z tymże, że dusiłem do odcinki taką megankę - wiadomo. race to race :P Było bardzo porównywalnie. Tsi z dołu trochę lepiej ciągnęło, ale potem to samo w zasadzie. Mowa o 1.2. Kwestia ustawienia obrotów zatem na "acceleratorze" :szeroki_usmiech
                              :wink:

                              ale kończmy ten offtop

                              Komentarz


                              • #92
                                Zamieszczone przez sew1981
                                Np. Rapid 1.2 tsi 105 ps (z giftem od fabryki jakimś wiadomo circa do 110 ps, bo to turbo silnik) ma 10,4s do 100, natomiast np. Megane II 1.6 16v 113 ps, ma 10,9s. Myślę, że maksymalnie się spinając byłoby bardzo podobne w obu wypadkach, jeśli chodzi o przyśpieszenia.
                                zresztą takie porównanie miałem okazję robić, ale z rolki i 1.2 tsi nie mogło jakoś odjechać, z tymże, że dusiłem do odcinki taką megankę - wiadomo. race to race Było bardzo porównywalnie. Tsi z dołu trochę lepiej ciągnęło, ale potem to samo w zasadzie. Mowa o 1.2. Kwestia ustawienia obrotów zatem na "acceleratorze"
                                bardzo widzę chcesz sobie wytłumaczyć, że te dychawiczne wolnossaki są cool i na siłę szukasz odpowiednich porównań. Powiem Ci tak - pól sekundy to przepaść i spinanie tutaj nic nie da jak ktoś wie że się ściga i przede wszystkim potrafi. Ja się ciąłem kilka razy z 2.0TDI/150KM w OIII które ma tylko 0,2 sek do 100 więcej ode mnie i jeśli tylko nie spartoliłem zmiany biegów to zawsze było na moją korzyść, więc 0,5 sekundy to bardzo dużo. Kręcenie pod odcinkę krzyczącego 4-garowego motoru to średnia przyjemność; redukcje by wyprzedzić, etc.

                                Dodatkowo to co piszesz o czasach do 100 ma się nijak do codziennej jazdy. Ważna jest elastyczność i ją się wykorzystuje do jazdy. Trochę czasu przed OIII miałem BMW z motorem wolnossącym 2,5 litra (7,4 lub 7,8 do 100km/h) i jeździło to zacnie, ale niestety - 1.4TSi na codzień jeździ się po prostu wygodniej (choć różnica nie jest duża, bo tam było 6 garków i ładny moment ~255Nm) - w TSI nie wiemco to redukcja, auto idzie od 1700 obr. No i spalanie przy tej samej codzinnej jeździe - 8-9l w BMW; 5,5-6,5 w OIII - dla mnie to zauważalna różnica i tylko tego gadania z wydechu mi brak!

                                Aha, zapomniałem o kolejnym argumencie o którym piszesz - ciekawe za ile się rozleci ten silnik. A powiedz mi co pierwszego właściciel obchodzi czy przejedzie 300kkm czy może dociągnie do 500kkm? Nic a nic. Dla mnie auto mające np. 400kkm już powinno być na złomie i nic tego nie zmieni. Nie tylko silnik się zużywa, ale wszystkie podzespoły (karoseria też). Uznaję że jak auto przekroczy 300kkm to jest ok, więcej nie wymagam.
                                Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł" ! Pozdrawiam

                                Komentarz


                                • #93
                                  bob_best, nic właśnie sobie nie tłumacze, to Ty tak mnie interpretujesz i to działa chyba po drugiej stronie właśnie.
                                  odpowiadam wyłącznie na głupie teorie, niczym nie potwierdzone, tylko poczuciem subiektywnej "przyjemności"
                                  Nie tędy droga, fakty i prawdziwe pomiary mówią co innego niż wasze subiektywne odczucia koledzy, co dla kogo "jedzie" lub "nie jedzie" to też odczucie. Zależy co, zależy jak kto używa skrzyni etc, etc etc....dialog o niczym.
                                  Nudne się robi powtarzania tego samego co któremuś rozmówcy zakochanemu w swoim małym tsi (1.2-1.4)
                                  proponuje już wrócić do głównego tematu, a nie tłuc piane nie opartą o prawdziwe doświadczenia tylko "miłość"do takiego czy innego motoru. Proszę tylko mi nie wciskać interpretacji krzywych w intencji moich wypowiedzi. Ja nie pałam "miłością" do żadnego silnika, ale nie uważam, że któryś z nich to g...a niektórzy tu takie teorie głoszą. Oba silniki są ok - oba dobre, to u was poniektórych działa teoria wolnossak = wolne g....a to nieprawda poprostu. Nie ma generalnych teorii. Mały g....ale o większej pojemności wcale zły nie jest. Pitolą niektórzy w oparciu o jakieś swoje odczucia wyłącznie, a nie realne pomiary.

                                  Sam sporo mierzyłeś i widzisz sam, że różnice nie są duże przy pełnym wykorzystaniu mocy. Turbo ciągnie od dołu, co przy starcie ważne na 1 biegu, ale z drugiej strony wolnossaka też pociągniesz do tych ponad 6 tysi, zmieniasz bieg na 2 wysoko i też masz ponad 3/4 tysie grubo, a powyżej tych obrotów też jedzie już. Więc wszystko kwestia umiejętnego machania wajchą - mowa powtarzam o tych samych masach i mocach.
                                  :wink:
                                  p.s. o wyznaczniku subiektywnym trwałości Twoim nawet nie wspomne :wink:

                                  załóżmy tak - to obiektywna prawda i skończmy dialogi nie na temat tematu :
                                  - tsi jeździ wygodniej - to prawda, na co dzień dużo lepsze rozwiązanie jeśli nie chce się zmieniać biegów, a często wyprzedza etc.
                                  - wolnossak o porównywalnej mocy i masie nie jeździ wcale wolniej przy pełnym wykorzystaniu mocy i umiejętnym zmienianiu biegów - taka prawda też.
                                  :wink:

                                  Komentarz


                                  • #94
                                    sew1981 czegoś nie rozumiem... Jak na trasie np. 1.9 TDI 130 KM mający powiedzmy 280 NM w zakresie 2000 - 4000 obrotów, może wyprzedzać tak samo (albo wg Twojej teorii gorzej) jak wolnossąca benzyna mająca 190 NM w zakresie 4000 - 6000 obrotów?? Samochody powiedzmy o zbliżonej masie i mocy.
                                    Co do wyścigów do dlaczego porównujesz 2.0 do 1.2 TSI? Wystarczy żebyś spróbował się z O3 1.4 TSI :P Nie proponuję 1.8 TSI czy 2.0 TSI :P 1.2 TSI nie kupuje się dla wyścigów a dla niskiego zużycia paliwa
                                    A co do przebiegów to bob_best Ci odpowiedział :P Pierwszemu właścicielowi wystarczy żeby samochód bezawaryjnie przejechał powiedzmy te 100 - 200 tys km. Po co dalej? Przecież przeciętnemu Kowalskiemu to wystarczy na ok. 10 lat eksploatacji

                                    A jakieś argumenty ad personam, że niby jestem zakochany w TSI itp to sobie wypraszam, bo nie znasz mnie i nie jest to prawda a samochód traktuje jedynie jako środek transportu i tyle.
                                    Jeśli pomogłem bardzo proszę o naciśnięcie "pomógł"

                                    Komentarz


                                    • #95
                                      Na przebiegi musimy poczekać jeszcze trochę. Wszyscy wieszczą, że "musi toto paść", a tutaj i EcoBoosty jeżdzą, i TCe, i TSI. To, że mieliśmy przypadki padów TSI na forum, to nie znaczy, że wszystkie padną, bo trzeba to odnieść do skali sprzedaży TSI, a tych - o zgrozo i na pohybel - sprzedaje się wbrew pozorom bardzo dużo. Tylko, że nie ma obowiązku, że każdy użytkownik takowego TSI musi się rejestrować na forach i zadawać relacje. Na jednym z forów była opisana historia, jak jednemu użytkownikowi Mazda wymieniała 2 razy silnik 2.0 PB wskutek bardzo poważnych awarii. Czy to jednak zmienia postrzeganie silników Mazdy i od razu można stwierdzić, że mają złe silniki? Nie. Na każdym jednym forum są opisane przypadki dużych problemów z silnikami, które uchodzą za niezawodne i niezniszczalne. I dajmy siebie spokój z wróżbiarstwem - TSI to padnie. Poczekajmy najpierw, aż te silniki zaczną docierać do takich przebiegów i wtedy ocenimy.
                                      Pozdrawiam
                                      Northeusz

                                      Komentarz


                                      • #96
                                        Scrappy Coco, nie rozumiesz, bo nie miałeś diesla/nie jeździłeś żadnym tdi, do czego się przyznałeś. Więc o czym mowa?!
                                        jak pb wolnossące 2.0i o mocy i masie takiej jak 1.9 tdi podkręcisz do obrotów 3,5-6,2, to spokojnie wyprzedzisz tak samo, jak takim dieslem w zakresie obrotowym 2-4. Gdzie napisałem gorzej? napisałem,że jak pełną spinę masz i dajesz ogień na tłoki na maksa, to diesel zostanie przez ilość zmienianych biegów najzwyczajniej i ich krótkość w górnym zakresie, bo benzynę można wyżej kręcić. I żeby nie było miałem oba motory, oczywiście chipowane 1.9 spokojnie odchodzi, ale seria 130 już nie. i powtórzę - mowa o tych samych masach mniej więcej.

                                        Laguna 2.0 ma mniej mocy niż 1.4 tsi, bo w bazie masz 140 koni plus gift, czyli koło 150, a poza tym to lżejsze auto OIII taka. więc co to za porównywanie?
                                        2.0 wolnossaka też nie kupuje się do wyścigów,a nie żadnego tsi, no może poza dłubanym 2.0 tsi, bo do wyścigów to są wozy 400 konne.
                                        kończmy już offtop, Ciebie zachęcam do przejechania się porównywalnymi mocowo i masowo tdi i benz. wykorzystujać ich maksymalne parametry. Po raz 100 powtarzam, że w eksploatacji codziennej przyjemniej i łatwiej poruszać się turbo - pełna zgoda,jak ktoś nie lubi wajchować biegami :wink:

                                        Komentarz


                                        • #97
                                          sew1981, i tym miłym akcentem
                                          Zamieszczone przez sew1981
                                          Po raz 100 powtarzam, że w eksploatacji codziennej przyjemniej i łatwiej poruszać się turbo - pełna zgoda,jak ktoś nie lubi wajchować biegami
                                          (tu pewnie jeszcze chciałeś dodać, ale spoko dodam za Ciebie ) ... nie lubi kręcić do odcinki, i po prostu turbo jest lepsze
                                          ... wróćmy do meritum

                                          A propos silników 1.0, jako ciekawostka - oferowany jest taki w nowym Mondeo. Z tego co mi mówił przed miesiącem znajomy z Forda na terenie PL nie zamówiono żadnego takiego silnika w Mondeo, ale w Focusach, Fiestach i C-Maxach są sprzedawane.
                                          Pozdrawiam
                                          Northeusz

                                          Komentarz


                                          • #98
                                            Zamieszczone przez Northeusz

                                            A propos silników 1.0, jako ciekawostka - oferowany jest taki w nowym Mondeo. Z tego co mi mówił przed miesiącem znajomy z Forda na terenie PL nie zamówiono żadnego takiego silnika w Mondeo, ale w Focusach, Fiestach i C-Maxach są sprzedawane.
                                            A dodał ten znajomy że te fordowskie 1.0 są nierozbieralne w warunkach warsztatowych ?
                                            Zrobili taką część znamienną - dużą.
                                            Odkręca się osprzęt, przykręca do nowego silnika i dalej śmiga

                                            A co do tsi - robiłem atak na 5L. i udało się - na odcinku 30km komp pokazał 4.7 w mieście oczywiście.
                                            OII sprzedana


                                            Następca dużej czarnej - Mała czarna MC 1Z1Z

                                            Komentarz


                                            • #99
                                              Zamieszczone przez kapi
                                              A dodał ten znajomy że te fordowskie 1.0 są nierozbieralne w warunkach warsztatowych ?
                                              Zrobili taką część znamienną - dużą.
                                              Odkręca się osprzęt, przykręca do nowego silnika i dalej śmiga
                                              Nie dodał, ale z jednej strony jest to wygodne , jakby tylko cena "takiej części" była jakaś normalna. Poza tym nie dodał, bo chciałem pojeździć Mondeo 1.5EB, więc 1.0 był tylko wpomniany .
                                              W tym teście zrobili 100 tys km takim 1.0 Ecoboostem i rozebrali go na części, ale jeśli jest trudnorozbieralny z tego co piszesz, to pewnie bardziej na potrzeby testu. Jednak żeby nie było, takim 1.0 Focusem również się przejechałem
                                              Pozdrawiam
                                              Northeusz

                                              Komentarz


                                              • Zamieszczone przez kapi
                                                A dodał ten znajomy że te fordowskie 1.0 są nierozbieralne w warunkach warsztatowych ?
                                                Zrobili taką część znamienną - dużą.
                                                Odkręca się osprzęt, przykręca do nowego silnika i dalej śmiga
                                                ...a działa to na zasadzie "plug & play", czy trzeba jeszcze pół roku kalibrować w ASO za gruby szmalec, żeby działało :?:
                                                Artur

                                                Komentarz

                                                POWRÓT NA GÓRĘ
                                                Pracuję...
                                                X