Generalnie Artur masz racje.
Od siebie dopisze ze po prostu auto to produkt i widac producenci postanowili zrobic z tego produkt jednorazowego uzytku - po jakims tam czasie (niezbyt dlugim) auto ma miec do wymienienia tyle rzeczy a ich koszt ma byc taki, ze wlasciwie bardziej sie oplacac ma kupic nowe a nie dalej uzytkowac to samo.
I w sumie dla Amerykanow czy zachodnich Europejczykow taki uklad sie chyba jak widac sprawdza bo ich stac.
Przeciez u nas tez dominuja auta uzywane tylko dlatego ze zarabiamy tyle ile zarabiamy.
W pewnym sensie zachodnioeuropejski/amerykanski styl zakupow samochodow mamy na rynku aut kupowanych na firme, gdzie auta kupuje sie na 2-4 lata i nastepne.
Byc moze to wszystko zmierza do tego zeby auta byly nie tyle sprzedawane ale wynajmowane wlasnie na okres powiedzmy 4 lat za ktore sie placi abonament. Nie wiem.
Wiem natomiast ze auta z silnikami spalinowymi to TOTALNY przezytek. Trujaca tandeta funkcjonujaca tylko dlatego ze koncerny paliwowe i motoryzacyjne sie zmowily - stara sie tu wylamac Tesla, ale kto to wie co sie tam stanie gdyby np. jej zalozyciel Elon Musk mial nagle tajemniczy wypadek. Na obecnym systemie transportu w Europie glownym beneficjentem oprocz koncernow paliwowych sa tez panstwa - przeciez podatki w paliwie to juz 60% ceny. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-s...i-7437770.html
ps. swoja droga ciekaw jestem jak ten 1.0 tsi sie bedzie sprzedawal... bo ani nie wydaje sie to zapowiadac super osiagow, ani prognozowac trwalosc... czyli ani nie dla milosnikow pedzenia, ani nie dla milosnikow oszczednosci i uzywania auta dluuuuuugo. Wiec moze to silnik wymyslony dla .... firm???
Od siebie dopisze ze po prostu auto to produkt i widac producenci postanowili zrobic z tego produkt jednorazowego uzytku - po jakims tam czasie (niezbyt dlugim) auto ma miec do wymienienia tyle rzeczy a ich koszt ma byc taki, ze wlasciwie bardziej sie oplacac ma kupic nowe a nie dalej uzytkowac to samo.
I w sumie dla Amerykanow czy zachodnich Europejczykow taki uklad sie chyba jak widac sprawdza bo ich stac.
Przeciez u nas tez dominuja auta uzywane tylko dlatego ze zarabiamy tyle ile zarabiamy.
W pewnym sensie zachodnioeuropejski/amerykanski styl zakupow samochodow mamy na rynku aut kupowanych na firme, gdzie auta kupuje sie na 2-4 lata i nastepne.
Byc moze to wszystko zmierza do tego zeby auta byly nie tyle sprzedawane ale wynajmowane wlasnie na okres powiedzmy 4 lat za ktore sie placi abonament. Nie wiem.
Wiem natomiast ze auta z silnikami spalinowymi to TOTALNY przezytek. Trujaca tandeta funkcjonujaca tylko dlatego ze koncerny paliwowe i motoryzacyjne sie zmowily - stara sie tu wylamac Tesla, ale kto to wie co sie tam stanie gdyby np. jej zalozyciel Elon Musk mial nagle tajemniczy wypadek. Na obecnym systemie transportu w Europie glownym beneficjentem oprocz koncernow paliwowych sa tez panstwa - przeciez podatki w paliwie to juz 60% ceny. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-s...i-7437770.html
ps. swoja droga ciekaw jestem jak ten 1.0 tsi sie bedzie sprzedawal... bo ani nie wydaje sie to zapowiadac super osiagow, ani prognozowac trwalosc... czyli ani nie dla milosnikow pedzenia, ani nie dla milosnikow oszczednosci i uzywania auta dluuuuuugo. Wiec moze to silnik wymyslony dla .... firm???
Komentarz