Nowe pomysły nadzoru ruchu drogowego.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Saszka
    Ambiente
    • 2005
    • 113

    Zamieszczone przez mkz
    Zamieszczone przez Saszka
    do UZNANIOWYCH kryteriów, które w dodatku w innych krajach potrafią być znacznie "łagodniejsze"
    Takie kryteria niejako z definicji są uznaniowe (jak i w ogóle wiekszość przepisów - też bym wolal, żeby np. VAT byl 2% a nie 22% :szeroki_usmiech ale co zrobić),
    Owszem. A znasz pojęcie "krzywej Laffera"? :->

    Zamieszczone przez mkz
    natomiast zawsze można podnieść argument, że jest wiele krajów, gdzie kryteria są z kolei ostrzejsze niż u nas
    Tak, ale równać należy w górę, nie w dół.
    Zamieszczone przez mkz
    i jest to jakiś kompromis, bo i pewnie gdyby ograniczyć prędkość do 30, byłoby jeszcze bezpieczniej :diabelski_usmiech .
    No właśnie.
    1. "Jakiś" kompromis - niekoniecznie optymalny.
    2. "Świętojebliwi" mają wyłącznie jeden cel/argument - bezpieczeństwo. W dodatku, jak już się jakiś kompromis ustali - to zapominają o tym, że to uznaniowy kompromis - i stawiają sprawę na ostrzu noża - -1km/h - święty, +1km/h - morderca.
    Zamieszczone przez mkz
    Oczywiście masz racje, że nie tylko nadmierna prędkość powoduje zagrożenia
    Nie "nie tylko". PRZEDE WSZYSTKIM inne czynniki.
    Zamieszczone przez mkz
    - ALE możliwość uniknięcia w sytuacji "podbramkowej" wypadku a przede wszystkim jego skutki głownie od niej zależą - i o to też tu chodzi.
    Znasz zasadę "80/20"? Bo tu ją widać jak na dłoni...

    Zamieszczone przez mkz
    Zamieszczone przez Saszka
    na trasie siekierkowskiej... Tak, faktycznie, 100km/h tam to zbrodnia na niewinnych...
    Takich przykładów można zebrać na pęczki ALE to nie jest powód do łamania prawa, tylko do wysilenia się, aby go zmienić.
    Owszem. A jeśli do tego dołoży się zasadę "ludzie głosują nogami" - to dla każdego normalnie myślącego człowieka fakt, iż zupełnie normalni, przeciętni ludzie łamią przepisy - i to właśnie przede wszystkim te o ograniczeniach prędkości, dałby impuls do zastanowienia. No, ale ostatni raz normalni ludzie w parlamencie/urzędach to byli hooooo, albo i jeszcze dawniej ;->
    Zamieszczone przez mkz
    Niestety - dura lex sed lex - to już starożytni wiedzieli, wiec to naprawdę nie jest żaden argument.
    W zasadzie - tak. Tylko właśnie wolałbym "najpierw dobre lex, a potem karanie za nieprzestrzeganie".
    Zamieszczone przez mkz
    Zamieszczone przez Saszka
    To ja teraz powiem tak - skoro ten "młody człowiek" zawinił, to sorry Winnetou - poniósł po prostu konsekwencje
    Wszystko dobrze dopóki poniesie konsekwencje sam - bo jakoś nie bawi mnie to, że np. sam co prawda się rozbije ale przy okazji pozbawi mnie życia, zdrowia czy choćby ulubionej octavki
    Chcesz gwarancji bezpieczeństwa? Nie wsiadaj do octavki. Sorry - ZAWSZE jest ryzyko. "Świętojebliwym" też zdarzają się wpadki - i wcale nie ze złej woli.
    Zamieszczone przez mkz
    Zamieszczone przez Saszka
    nikomu nie zależy na powodowaniu zagrożenia, przeciwnie, nawet ci "przekraczający" chcą żeby było bezpiecznie
    Wiesz - obserwując zachowanie się naszych rodaków na drogach pozwolę sobie mieć zgoła odmienną opinię.
    Wolno ci :-D
    Aczkolwiek, uwierz - jeżdżę dużo, widzę sporo. I uważam, że jeśli podzielić kierowców na tych "szybkich" i tych "przepisowych" (wyłącznie kryterium przekraczania prędkości, powiedzmy że tych z zasadą "+10" jeszcze zaliczymy do "przepisowych"), to więcej głupoty - która prowadzi do sytuacji niebezpiecznych - widzę u tych "przepisowych". "Młodych wściekłych nierozsądnych" nie jest wcale aż tak dużo w populacji "przekraczających".

    Zamieszczone przez mkz
    Niestety większość "przekraczających" ma w głębokim poważaniu warunki jazdy, innych uczestników ruchu, pieszych itd.
    Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie :-)
    Zamieszczone przez mkz
    i właśnie dlatego jestem za surowszym karaniem przekraczania prędkości (ale i innych ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa przepisów) - ze względu na totalny brak wyobraźni całej rzeszy kierujących.
    A ja jestem za tym, żeby zostawić w spokoju prędkość (no, nie tak zupełnie, ale żeby przestała być "fetyszem") a zająć się tym, co NAPRAWDĘ jest niebezpieczne.

    [ Dodano: Pią 01 Sie, 08 10:20 ]
    Zamieszczone przez mkz
    Nie no najlepiej jest tylko utyskiwać i obchodzić przepisy - ja wiem, że głos jednej osoby pewnie w ogóle nie zostanie wzięty pod uwagę ale kropla drąży skałę. A skoro się nie da - jak piszesz - wywierać presji na rządzących to o czym w ogóle ta dyskusja - należy przyjąć w takim razie, że tak musi być i jeździć i płacić albo jak się nie chce płacić to jeździć jak znaki nakazują i nie ma tematu.
    A ja to traktuję jeszcze w kategoriach "nieposłuszeństwa obywatelskiego" ;-)

    Zamieszczone przez mkz
    A to że gminy tak świetnie zarabiają na fotoradarach pokazuje tylko poszanowanie prawa w naszym kochanym kraju. Jeśliby większość jeździła zgodnie z przepisami to radary nie byłyby specjalnie potrzebne a i zarobku by nie było.
    A jakby babcia miała wąsy, to byłaby dziadkiem. To taki sam tok rozumowania. "Coś" powoduje, że ludzie masowo nie przestrzegają przepisów. IMHO - durność tych przepisów. Skoro tak - to należy zmienić przepisy, a nie groźbą szubienicy wymuszać na ludziach nienaturalne zachowania...


    Zamieszczone przez mkz
    A ja też - jak najbardziej - w końcu po to się buduje autostrady, żeby się po nich szybko i sprawnie poruszać
    Nie tylko autostrady są do sprawnego poruszania się. No, ale...
    Ostatnio namnożyło się przypadków ulic typu "kostka trylinka" pamiętająca Gierka, nierówna i dziurawa - i 5 nowiutkich "śpiących" z pozbruku co 100m. Po prostu rewela - ale pokazuje "kierunek myślenia". I dla mnie ten kierunek jest nieakceptowalny.
    Pozdrawiam,

    Saszka


    Perfect Service by DobryGrześWawa

    Komentarz

    • Garret
      L&K
      S_OCP Member
      • 2006
      • 1196
      • Octavia II combi (1Z5)
      • CDAA 1.8 TSI 160 KM

      Saszka,

      [ Dodano: Pią 01 Sie, 08 10:31 ]
      Zamieszczone przez MiKruS
      Ja mam prawo jazdy od 14 lat i zawsze dużo jezdzilem i obserwuję jak zmieniają się nawyki i kultura jazdy.
      Jest co raz lepiej. W tej chwili moim zdaniem jest już ZDECYDOWANIE nie najgorzej.
      zgadzam się, nawet ostatnio jadąc A4 z Krakowa do Katowic moja dziewczyna stwierdziła, że nie jest już tak źle, bo spory odsetek ludzi zjeżdża na prawy pas po zakończeniu manewru wyprzedzania i nie trzeba ich przeganiać światłami. Spory nie znaczy jeszcze wszyscy, wciąż spotkać można jadących z PRZEPISOWą prędkością 110-130km/h na LEWYM pasie, nie korzystających z lusterek :? Ale widzę spore zmiany na przestrzeni ostatnich kilku lat.
      Myślę, że na podnoszenie kultury jazdy wpływa też to, że rodacy coraz częściej podróżują po bardziej rozwiniętych krajach i uczą się jak należy jeździć np. autostradami
      Garret

      -----------
      Była OI 1.9TDI AXR 144KM/306,9Nm by Ali... jest 1.8 TSI Scout, 217KM/348Nm by Ali :-)

      Komentarz

      • metrotest
        Rider
        • 2006
        • 506
        • Volkswagen
        • AHF 1.9 TDI VP 110 KM
        • CCZA 2.0 TSI RS 200 KM

        ylko wtedy zwalniał będzie jedynie tam gdzie jest postawiony radar - a nie tylko o to chodzi...
        Ja sądzę, że kierowca ma swój rozum i tam gdzie widzi zagrożenie to sam zwolni nawet bez puszki. Problem jest taki, że u nas wiele znaków jest postawionych tak sobie z czego korzystają gminy /same też w końcu mają wpływ na ustawienie :roll:/. Gorzej jak ograniczenie stoi bo powinno stać, a kierowca je zignoruje, bo uzna że jest bez sensu. Niestety to się zdarza.

        Zresztą z antyradarami nie jest tak różowo - czasem nie wyłapią czasem ostrzegają zbyt często. Nawet jeśli by wykrywały idealnie to skoro puszka jest postawiono po to, żeby kierowca zwalniał to chyba lepiej żeby zwalniał niż żeby stworzył zagrożenia /a za miesiąc zapłacił/. Poza tym w niektórych krajach antyradary są dozwolone tak więc tu byłbym ostrożny w krytyce. A poza tym antyradar nie daje 100% gwarancji nie płacenia mandatów - pozostają nieoznakowane.

        Co do trasy siekierkowskiej - nie ma szans na podniesienie prędkości :|
        Zgodnie z naszymi przepisami max. prędkość w obszarze zabudowanym wynosi 80 km/h - nawet jeśli droga jest quasi autostradą, ale przebiega przez teren zabudowany.
        Zwracam też uwagę, że zgodnie z ustawą nie jest możliwe podniesienie znakami prędkości w obszarze niezabudowanym - obowiązują limity przewidziane dla danych typów dróg. Żeby coś zmienić, trzeba by było najpierw zmienić ustawę. A łasy na nasze pieniądze rząd - vide temat wątku - z pewnością tego nie zrobi.

        P.S. Nawet ci święci co nigdy nie przekracają prędkości jeszcze zapłaczą jak przypadkowo nadzieją się na puszkę w najmniej oczekiwanym miejscu /choćby przy wyprzedzaniu/. Chciałbym zobaczyć jak z radością wyciągają te 400 lub 500 zł. Wszak naruszyli przepis - trzeba płacić! Ku chwale budżetu! :roll:

        Komentarz

        • mkz
          Ambiente
          • 2008
          • 138

          Zamieszczone przez MiKruS
          ludziska ile czarnowidztwa jest w tych Waszych wypowiedziach..
          Nie no nie jest tak źle - ja raczej optymistą jestem i jak najbardziej zgadzam się z Tobą, że na polskich drogach się zdecydowanie poprawiło - ludziska ułatwiają wyprzedzanie, zjeżdżają z lewego jak się ich chce wyprzedzić i w ogóle jest przyjaźniej niż parę lat temu (też obserwuję, też w miarę dużo jeżdżę i nawet trochę dłużej :lol: ). Ale jednocześnie obserwuję też większe "zdziczenie" i szaleństwo tych - jak to pięknie ująłeś - "nieśmiertelnych". I takich właśnie bym ścigał z całą stanowczością. Zwróćcie uwagę od czego zaczęła się ta dyskusja - karanie 1kPLN albo i 2 takich co to w terenie zabudowanym przekraczają o 50 albo i więcej - a to jest w moim mniemaniu przegięcie (tylko proszę nie podawać tu jako kontrprzykładu Wisłostrady czy innej "strady" w innym mieście gdzie limit powinien rzeczywiście być wyższy bo to jest problem złego oznakowania a mnie chodzi literalnie o przejazd przez teren naprawdę zabudowany)
          Zamieszczone przez MiKruS
          Wypadków jest duzo... Owszem, ale one wynikają z blednych decyzji. Wyprzedzanie w zlym miejscu, gapiostwo, zle pokonanie zakretu,
          Ale przy większych prędkościach jest znacznie mniej czasu na skorygowanie błędów. A z zakrętami - wiadomo - wejść można z każdą prędkością... :diabelski_usmiech
          Zamieszczone przez Saszka
          A znasz pojęcie "krzywej Laffera"?
          Taaa no w ekonomi to pewnie się sprawdza na każdym kroku ale czy da się ją zastosować akurat do przepisów ruchu drogowego
          Zamieszczone przez Saszka
          mkz napisał/a:
          - ALE możliwość uniknięcia w sytuacji "podbramkowej" wypadku a przede wszystkim jego skutki głownie od niej zależą - i o to też tu chodzi.

          Znasz zasadę "80/20"? Bo tu ją widać jak na dłoni...
          Ja tam wcale nie widzę tej zasady w odniesieniu do skutków potrącenia pieszego przy 50 i przy 100 (w szczególności dla pieszego).
          Zamieszczone przez Saszka
          Chcesz gwarancji bezpieczeństwa? Nie wsiadaj do octavki.
          Nie chcę gwarancji bom człek rozsądny i doskonale wiem, że nikt mi takowej udzielić nie może (w końcu ostrożnemu to i cegła w kościele spaść na łeb może) a i jazdę octavką bardzo sobie cenię. Odniosłem się tylko do "samoukarania" sprawcy wypadku poprzez sam wypadek.
          Zamieszczone przez MiKruS
          Radary dobrze zarabiają - no jasne... (...) Po prostu jestesmy racjonalni...
          Wiesz mi osobiście szkoda pieniędzy na taką racjonalność... Wolę sobie za zaoszczędzone np. jakieś dobre winko zapodać... I też dlatego jeżdżę max +5 - +10 w zabudowanym i jakoś żyję. I naprawdę nie chcę strzelania czy wieszania przekraczających w granicach rozsądku - szczególnie jeśli są to kierowniki dbające jeszcze o warunki panujące na danym odcinku. Bronię tutaj tylko pewnej mojej idei przestrzegania prawa globalnie - robię to w trakcie wojaży zagranicznych to będę to robił też na swoim podwórku a jak się komuś spieszy - to niech jedzie - lepiej wszak mieć "szybkiego wściekłego" przed sobą niż na ogonie, więc staram się ustępować szybkim wozom o ile tylko można to zrobić w sposób bezpieczny (poza tym zawsze może się zdarzyć sytuacja dla kogoś podbramkowa - nie wiem zona rodzi, dziecko trzeba do szpitala zawieźć itd itp), ale chciałbym również tolerancji dla swojej idei jazdy zgodnej z przepisami - bo nikt za mnie mandatu nie zapłaci - więc niech mnie nikt z łaski swojej nie pogania
          Zamieszczone przez metrotest
          Co do trasy siekierkowskiej - nie ma szans na podniesienie prędkości :|
          Zgodnie z naszymi przepisami max. prędkość w obszarze zabudowanym wynosi 80 km/h - nawet jeśli droga jest quasi autostradą, ale przebiega przez teren zabudowany.
          Hmmm a z jakiego przepisu to wynika bo czegoś takiego nie znalazłem (tak z ciekawości pytam). Natomiast zawsze można fragment trasy wyłączyć z terenu zabudowanego znakami i po problemie, choć to i tak podejdziemy tylko pod limity panujące poza t. zab., których podnieść rzeczywiście nie można.

          Komentarz

          • Thundi
            L&K
            • 2005
            • 1157

            W miejscu, w którym teraz jestem (Holandia) też z pozoru zdarzają się głupie znaki np: na prostej drodze postawiony znak ograniczenia do jakiejś prędkości (20-30m dalej odwołanie) (dodam ze jak ktoś nie wie jak wyglądają drogi poboczne w Holandii to opisze dokładnie żeby uzasadnić poniekąd głupotę tego znaku: prosta droga jakiś 1km po prawej i lewej rowy szerokości 5m wypełnione wodą droga w tym miejscu ma nawierzchnie o niebo lepszą niż autostrada w Polsce - ryzyko ze cos (od wielkości małego psa) wyskoczy na ta drogę mniejsze niż 0) za znakiem stoi sobie fotoradar, przy czym znak całkowicie go przysłania robi zdjęcia tyłu pojazdu. Niby głupota niby bez sensu. A jednak jak się zagłębi w temat widzi się sens takiego uprzykrzenia życia. W tym kraju (tak jak w Niemczech) system autostrad jest mocno rozwinięty toteż wszędzie niemal jedzie się autostradą a te 10% drogi pokonuje się bocznymi drogami. Więc są miejsca gdzie można jechać szybko a na bocznych trzeba przestrzegać bezwzględnie limitu i takie coś naprawdę uczy kierowców tego, aby jeździć przepisowo tam gdzie trzeba a tam gdzie jest bezpiecznie (autostrada) zezwala mu się przycisnąć. Pożytek dla obu stron i kierowca może się wyszaleć jak i jeździ bezpiecznie.

            Co do tego jak jeździmy hmm po Legnickiej (Wrocław) która jest szeroka (3 pasy) z ograniczeniem do 70km/h jak jadę 70-80 na prawym pasie to zdarza się często że ktoś na mnie zatrąbi że jadę za wolno i takich miejsc we Wrocławiu jest sporo więc co w Wawie musi się dziać?
            Poza tym tak kierowcy jeżdżą coraz lepiej ostrożniej, ale ci, którzy na naszych drogach jeżdżą już kilka (kilkanaście) lat natomiast dużo jest kierowców, którzy dorwali się dopiero, co do lepszego samochodu i mają w nosie przepisy i tacy często jeżdżą dużo ponad ograniczenie (na wspomnianej Legnickiej niedawno był wypadek gdzie auto jadące od strony rynku uderzyło w auto stojące na światłach na skrzyżowaniu z Niedźwiedzią impet uderzenia był tak duży, że auta zatrzymały się za skrzyżowaniem licznik auta zatrzymał się na ponad 170km/h a były ślady hamowania przed miejscem uderzenia – zdjęcia, jakie mam z tego wypadku zostały we Wrocławiu – obu kierowców zabrały karetki przy czym do wyjęcia jednego z nich rozcięto auto)
            O ortografie dba FF.
            Ranking sprzedaży nowych aut w Polsce w 2009 oraz 2008 (Excel):
            http://thunderbolt2.prv.pl/sprzedaz/Ranking.xls
            Skoda Octavia & Audi A6

            Komentarz

            • metrotest
              Rider
              • 2006
              • 506
              • Volkswagen
              • AHF 1.9 TDI VP 110 KM
              • CCZA 2.0 TSI RS 200 KM

              Hmmm a z jakiego przepisu to wynika bo czegoś takiego nie znalazłem (tak z ciekawości pytam).
              Bardzo proszę 8) Jest to zapisane nie ustawie a w rozporządzeniu dot. warunków stawiania znaków czy coś takiego /fragment poniżej/.
              Sądzę, że nie jest tak prosto wyłączyć fragment obszaru zabudowanego...

              Thundi
              Na Legnickiej jeździ się szybko, ale tak do trochę ponad 80km/h raczej szybciej mało kto jedzie. A na takiego co jedzie 170 km/h to nie ma ratunku i żadne znaki tu nic nie zmienią :roll:

              Zresztą Legnicka to jest akurat świetny przykład na coś innego... Kiedyś była to fajna przelotówka przez miasto /na całym odcinku ograniczenie 70 km/h/. W czasie budowy galerii Magnolia pozdejmowali znaki /była budowa, remonty nawierzchni itd./. Co ciekawe od otwarcia galerii minęło już trochę czasu a na wielu odcikach nie ma znaków więc obowiązuje 50km/h. Przykładowo odcinek od Magnolii do TGG. Dla nie-tubylców objaśniam: po trzy pasy, rozdzielone torowiskiem, przejść dla pieszych ZERO, wjazdów z boku do sklepów, posesji itp ZERO, szeroki chodnik po którym i tak mało kiedy chodzą piesi, słowem wymarzone warunki na co najmniej 70 km/h. Pieszych prawie nie ma, ale za to rano w zatoczce stoi kto? :evil: Domyślacie się.

              Takich miejsc jest zresztą np. Na ostatnim groszu - ograniczenie 60 km/h /sytuacja zbliżona do Legnickiej/, Klecińska - ograniczenie 50 km/h, po dwa pasy rozdzielone, jendno przejście na długim odcinku /gdzie można by postawić sygnalizację na przyciski/, zamiast sygnalizacji stoją ONI.
              Załączone pliki

              Komentarz

              • rob555
                Rider
                • 2006
                • 748

                Dla mnie sprawa jest prosta. Moda na PIRATA DROGOWEGO juz od dawna istnieje.... miasta czerpia zyski z mandatow, policja ma co robic a TVN nawet ma super hiper program gdzie pokazuja po prostu rzeczy po ktorych nie wiem czy smiac sie czy plakac....

                Auta coraz bezpieczniejsze, a jezdzimy z roku na rok wolniej. Ja widze na to pare rozwiazan:
                - po pierwsze kazdy kto blokuje lewy pas ruchu (badz jedzie blisko srodka drogi) i nie wyprzedza ani nie skreca przez 500m powinien byc ukarany konkretnym mandatem. I nie wazne ze jedzie zgodnie z przepisami, moze akurat komus sie spieszy bo zona rodzi albo dom pali a przez pierdołe zmuszony jest podjac ryzyko manewru wyprzedzania.
                - 2 pasy w kazda strone na drogach expresowych (miejsce jest wystarczy margines zlikwidowac na wiekszosc dróg i mamy)
                -obowiazek noszenia po zmroku swiatel odblaskowych przez pieszych na nieoswietlonych fragmentach drog
                -podniesienie limitu max predkosci o 20km/h od obecnego ( w miescie 70, autostrada 150)
                - znaki 30,40, i 50km/h postawic tam gdzie naprawde niebezpiecznie (szkoly, ostre zakrety itp)

                Zadbac o parkingi dla TIRow...przez te tacho czasem gnaja na wariata by zdarzyc przed uplywem czasu do najblizszego bezpiecznego parkingu...

                Puscic ciezki transport KOLEJA tak jak kiedys...a nie na drogi !!!!!
                pozdrawiam

                Diagnostyka i tuning
                hybrydowe wtryski i turbiny
                programy na ulice jak i do sportu

                Serwis mechaniczny aut koncernu VAG
                www.tune-up.pl

                HAMOWNIA PODWOZIOWA - POMIARY MOCY GDANSK

                Komentarz

                • Jacomelli
                  Rider
                  S_OCP Member
                  • 2008
                  • 501

                  A ciekawi mnie czy magiczne foto skrzynki pstrykają fotki takim delikwentom:
                  W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

                  W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
                  Była: O1 2003 .19 TDI ASV
                  Jest Vectra 1.9CDTI 2008

                  Komentarz

                  • metrotest
                    Rider
                    • 2006
                    • 506
                    • Volkswagen
                    • AHF 1.9 TDI VP 110 KM
                    • CCZA 2.0 TSI RS 200 KM

                    Im wolno :evil: Nawet jak fotkę trzaśnie to idzie Del. Zawsze w końcu akurat wykonywali obowiązki służbowe, zamierzali wykonywać itp., itd. Jeden z komendantów załapał się na +50 km/h. Dostał pouczenie ... Media się dowiedziały tylko dlatego, że jeden z policjantów powiedział o tym.

                    P.S. Drugi to hicior. Zna go jużpół kraju. :wink:

                    Komentarz

                    • Samiec
                      RS
                      S_OCP Member
                      • 2004
                      • 4287
                      • Octavia I (1U2)
                      • ASV 1.9 TDI VP 110 KM
                      • CFHC 2.0 TDI CR 140 KM

                      Zamieszczone przez Jacomelli
                      A ciekawi mnie czy magiczne foto skrzynki pstrykają fotki takim delikwentom:
                      Hehe ja to juz nie raz widzialem podobne akcje na zywo :wink:
                      Koniec ekspresowki z plonska do warszawy jechali transitem lub fiatem (tym wiekszym transportera) 130km/h i na swiatlach ktore koncza ekspresowkie przelecieli na czerwonym, ja juz zostalem na swiatlach.
                      Ta sama droga tylko, ze w drga strone jechali poldolotem lewym pasem 140km/h, jechalem za nimi na dupie, po 10km mi zjechali i pomknalem dalej
                      TDI+ ASV 271KM&488Nm by Tune-Up
                      SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O1
                      SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O2

                      Komentarz

                      Pracuję...