Tutaj jest to info, wykopałem:
"Turbosprężarka i intercooler posiada swój własny system chłodzenia wyposażony w pompę elektryczną który działa niezależnie od systemu chłodzącego silnik. Zaletą tego rozwiązania jest możliwość automatycznego schładzania turbiny przy wyłączonym silniku. Jest to bardzo przydatnie w codziennym użytkowaniu samochodu, szczególnie w mieście. Nie trzeba już po ostrzejszej jeździe trzymać silnika na wolnych obrotach przez ok. 1 minutę w celu schłodzenia turbosprężarki."
	




							
						
 może nie jest to demon prędkości ale na jazdę miejską wystarczy. A dodam, że miałem w sumie 4 osoby ze mną na pokładzie.
							
						
Komentarz