Zamieszczone przez diablo228
o ile mi wiadomo jedyna sytuacja w ktorej mozesz uniknac odpowiedzialnosci to wtedy kiedy w jakis sposob udowodnisz ze hamowanie tego przed toba mialo na celu "spowodowanie" stluczki celem np. wyludzenia ubezpieczenia
[ Dodano: Wto 21 Sty, 14 21:44 ]
Zamieszczone przez piramida
podobnie jak w przypadku opisanym wyzej, raczej nie puszczam pieszego na drodze z 2+ pasami w jednym kierunku, bo ja go puszcze a sasiad z pasa obok go rozjedzie
to że ktoś wjedzie w tył nie oznacza że jest winny tej kolizji czy wypadku.
Nie wiem dlaczego niektórym tak ciężko przeżyć, to że można kogoś przepuścić i ułatwić mu przejście na drugą ulicy ? czy naprawdę korona z głowy wam spadnie jak się zatrzymacie i przepuścicie tych pieszych ? Tym bardziej, ze dzięki temu z podporządkowanej znajdującej się obok przejścia będzie mogło do ruchu włączyć się 2-3 samochody, więc dodatkowo usprawni to ruch. Po prostu chyba prawdą jest, że jeszcze nie dorośliśmy do używania samochodów. Większość kierowców zachowuje się jak za przeproszeniem małpa której dano brzytwę - pedał w podłogę i po trupach do przodu , bo ja jadę :evil:

ale jeżeli przepuszczanie pieszych stojących przy przejściu jest puszczaniem ich na rzeź to co powiedzieć kiedy kierowca zatrzymuje się w miejscu gdzie nie ma przejścia dla pieszych by puścić pieszego stojącego przy jezdni a do przejścia jest 15-20 metrów... Z taką sytuacją spotkałem się niejednokrotnie...
Komentarz