Poza grupą obecnych na forum entuzjastów reszta ludzi ma wywalone kupuje auto oczami i sercem, a nie rozumem. Stanął ostatnio koło mnie czerwoną O3 zaczęliśmy gadkę. Pytam jaki motor, mówi 1.4, ja mówię 1.8. Na to facet mówi "a to 1.8 to nie ma turbo?". Mówię że ma turbo i wielowahacz z tyłu. "A to ja nie wiem o co chodzi".
(NIE)solidny jak silnik TSI....
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez Alonzo_TSI jeżdżą super...dopóki jeżdżąPozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez mac_aaronPoza grupą obecnych na forum entuzjastów reszta ludzi ma wywalone kupuje auto oczami i sercem, a nie rozumem. Stanął ostatnio koło mnie czerwoną O3 zaczęliśmy gadkę. Pytam jaki motor, mówi 1.4, ja mówię 1.8. Na to facet mówi "a to 1.8 to nie ma turbo?". Mówię że ma turbo i wielowahacz z tyłu. "A to ja nie wiem o co chodzi".
Rozwalił mnie ostatnio znajomy.
Ma avke T25 chyba od pół roku i zapytałem się go jaki ma silnik. A on, że dizla. Pytam jaki ? Z początku myślałem, że robi sobie jaja ale on naprawdę nie wiedział czy 2.0 czy 2,2 aż z dowodu wyczytał, że 2.0.
Motoryzacyjnie zupełnie zielony gość jest.
Dla niego najważniejsze jest, że to toyota - bo bezawaryjna :wink:
i że dizel bo troche jeździ - ekonomia.
Co tu komentować?
Northeusz ale ja w poście na poprzedniej stronie napisałem, że dotyczy to pierwszych roczników TSI.
A nowe są za krótko na rynku aby miarodajnie je oceniać. Tu trzeba poczekać.
To jest problem jak się na starcie coś spieprzy. Smród się ciągnie.
Teraz trzeba trochę popracować na odbudowanie zaufania. Ale to w każdej dziedzinie.
Jak ktoś szuka rzetelnie informacji i uważnie czyta to zauważy to o czym Ty czy ja piszemy , a laik jak pisze mac_aaron kupi oczami i ceną.
A słusznie piszesz ,że w zasadzie to nie ma żadnego znaczenia co tu piszemy do VAG bije rekord za rekordem sprzedaży.
To co tu piszemy jest bardziej nasza dyskusją i psuciem humoru tym co mają TSI. Bo Każdy silnik może wywalić z jakiś powodów kopyta a wśród tych najgorszych też są jednostki co jeźdżą i jeżdżą i nikt nie wie jaki się mu trafił motor.
Ale w TSI były problemy i stąd te nasz mniej lub bardziej sensowne dyskusje :wink:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Alonzo_Jak ktoś szuka rzetelnie informacji i uważnie czyta to zauważy to o czym Ty czy ja piszemy , a laik jak pisze mac_aaron kupi oczami i ceną..
Pozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez r2rZamieszczone przez EnriquezMoże i VAG jest "be, fuj, niedobry" itp. itd., ale co można kupić sensownego w zamian w tych pieniądzach, mocy i rozmiarze? Dla frustratów polecam kredyt niskich rat - ostatni wymysł VAG - płacisz co miesiąc opłatę za użytkowanie, za 3 lata (po spłacie połowy wartości) bierzesz nowy. Grzeje Cię kwestia zużycia oleju i inne tego typu pierdoły. Fakt, samochód nie jest Twój, ale samochód to nie jest rzecz w którą warto inwestować.
Może to jest droga, którą warto pójść zamiast pakować pieniądze w kosztowne naprawy.
Takie jakby "auto na abonament" :idea:Przyklad:
Doposazony RS Combi, cena w cenniku 147.000PLN
Wklad wlasny: 30% = 44.000PLN
Okres kredytowania: 36 miesiecy / 20.000km rocznie
Miesieczna rata: 1480PLN
Rata finalna: 73.400PLN
Koszt calkowity:
44.000 + (36*1480) + 73.400 = 170.680PLN
Przy niewykupie auta:
44.000 + (36*1480) = 97.280PLN
Niech auto kupione "normalnie" 50% w 3 lata straci - 73.500PLN
Taki szybki przykladzik.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez NortheuszAlonzo_, ale takie sformułowanie nie jest do końca miarodajne jednak. Tutaj podciągasz wszystko co ma napis TSI, a jak jeżdża nowe TSI to na razie wiemy tyle, że raczej nikt się nie skarży. Postaw się teraz na miejscu osoby spoza forum, szukającej informacji. Czyta kilka wypowiedzi i nastawia się na starcie negatywnie, bo nikt się nawet nie zająknie, że problemy dotyczą TSI poprzedniej generacji, bo nowe jak na razie problemów nie robią. Więc albo zacznijmy uszczegóławiać, o które TSI chodzi, albo ten temat zacznie być dyskusją na poziomie lamerów nie mających pojęcia, że TSI jednak się zmieniły.co myślicie :?:
Osobiście z lektury forum wiem, że np. 1.8TSI z rocznika 2012 problemów z olejem nie ma, a jeżeli się taki znajdzie to bardzo sporadycznie...
Komentarz
-
-
Badyl, ale ,,nie posiadają'' to rzecz niemierzalna dzisiaj. ,,Nowe'' TSI nie wypracowały jeszcze przebiegów, które pozwolą ocenić czy cokolwiek się zmieniło. Dla przykładu CR-y możemy spokojnie oceniać, bo jest już masa wozów z przelotami 20o-300 tysięcy na blatach. I to można oceniać. A nie po 40.000 wysuwać opinie....
Komentarz
-
-
himi, no ok, ale taki post (nie dotyczący) nowych lecz tych starszych TSI by się przydał czy nie? Na końcu takiego tematu/posty można byłoby wrzucić informacje np. tego typu: NOWE silniki TSI (1.4tsi 140km oraz 1.8tsi 180km) montowane w octaviach posiadają jeszcze zbyt małe przebiegi w związku z czym nie podlegają ocenie. Nadmienić jednak trzeba że póki co obecni posiadacze nie zauważyli większy awarii. Coś takiego :wink:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez himi,,Nowe'' TSI nie wypracowały jeszcze przebiegów, które pozwolą ocenić czy cokolwiek się zmieniło.. Na pewno w nowym 1.4TSI łańcuch nie będzie sprawiał jakichkolwiek problemów, a to było bolączką starszych 1.4. Z jakiś powodów VW w nowym 1.8 zostawił łańcuch. Nie sądzę, że nic przy nim nie pozmieniali, tylko tak po prostu zostawili "bo fajnie"
. Skoro ostatnie poprzednie 1.8 nie mają problemów olejowych, to nowe "z automatu" chyba też nie będą ich mieć. Ale żeby to stwierdzić, to na pewno trzeba czasu i przebiegów. Jednak jeśli VW udałoby się wyeliminować powyższe usterki i przy okazji nie przedobrzyć w innych kwestiach, to może nie ma co skreślać nowych TSI tylko za oznaczenie silnika.
Pozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
Starsze tsi (te z lat 2009/2010) w wielu przypadkach od początku brały olej, co prawda w mniejszych ilościach, ale brały, stopniowo coraz więcej, i od początku było o tym głośno. Jeżeli te nowe nie biorą, to nawet przy jeszcze stosunkowo niedużych przebiegach, na pewno lepiej to rokuje na przyszłość.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez xcracerMoże zostanę za to zbesztany ale...
Dla mnie ładowanie silników typu 1.2 i 1.4 TSI do aut gabarytu Octavia to porażka. Wg mnie taki de facto wysilony silnik nie ma prawa być trwały.
Nigdy nie kupiłbym Octavii z silnikiem 1.2, to tak jakbym wyrzucił swoje ciężko zarobione pieniądze w błoto. Mam tu na myśli kilkuletnią eksploatację. Nie jest to ani trwałe, ani ekonomiczne ani tym bardziej dynamiczne.
Żeby nie być gołosłownym jeździłem kilka dni Rapidem z 1.2 TSI pod maską. Po pierwsze nie jedzie, po drugie przy próbach dynamicznej jazdy palił więcej niż mój dwulitrowy klekot i...dalej nie jechał.
Czytałem również temat o 1.8 TSI i...toż to prawie diesel. Tak ogromny pobór oleju nie pozwala na normalną eksploatację samochodu. Przecież to paranoja żeby przykładowo w drodze na wakacje zatrzymywać się co 300-400 km i sprawdzać czy jest jeszcze olej w silniku
Patrząc na eksploatację 1.8 TSI mam wątpliwości czy jego użytkowanie jest tańsze od diesla. Turbina...jest, dwumasa jest, dolewki oleju też kosztują(jak to policzycie wcale nie mało). Gdybym miał wybór pomiędzy 1.8 TSI a 2.0 TDI nie miałbym żadnych wątpliwości.
Cały ten downsizing jest jedną wielką klapą wymyśloną po to żeby wszystko jak najszybciej się pier..ło i drenowało kieszeń właściciela. Technologii TSI dziękuję.
to ja może odpowiem w drugą stronę i wyjaśnię czemu TSI - nie będę na siłę bronił swojej racji, ale wyjaśnię czemu kupuje się np. 1.4TSI jak u mnie a nie 2.0TDI.
Po pierwsze - przebieg, u mnie bywa bardzo różnie i 2 lata temu było to 30 000km, teraz niecałe 15 000 km, ok - przyjmę rocznie średnio 20 000km. Zakładam eksploatację 5-7 lat (nie więcej), więc liczymy dla 100 000 - 140 000km.
Po pierwsze wybór - u mnie było to 1.4TSI, 1.8TSI, 1.6TDI, 2.0TDI - po jeździe 1.6TDI dla mnie to nie jedzie i wiem że byłbym niezadowolony (ale byłem zaskoczony cichością - pozytywnie), potem przemyślałem, że 1.8TSI nie jest mi potrzebne (jeździłem 1.4 i dla mnie było wystarczające) a przy takiej samej jeździe będzie palił więcej (bez sensu). Potem 2.0TDI - mam pozytywny doświadczenia z O2FL 2.0TDI/110KM - więc 150KM będzie lepsze.
Potem przechodzimy do kolejnego punktu - cena zakupu - porównuję Ambition bo taką wersję mam i cenę z cennika (bo upusty są różne): 1.4 kosztuje 76 250zł, a 2.0TDI kosztuje 89 950zł = różnica w cenie zakupu: 13 700zł!!!!!!!
Teraz liczymy - przy normalnej jeździe z Rodziną (nie zamulam, ale też nie pałuję i nie pędzę - umówmy się do 140km/h i tak jest przez 95% czasu; 5% to jazda na ostro samemu, więc to marginalny błąd) - po porównaniu spalania 2.0TDI i 1.4TSI dochodzę do wniosku, że przy takim stylu jazdy nie zyskam więcej niż 1 litr (nie wieżę, że przy 130km/h 2.0TDI spali mniej niż 5.3l), ale niech będzie - przyjmuję do obliczeń 2 litry różnicy.
Liczymy:
- opcja 1 - 5 lat - 100kkm - 100 000/100 * 2 * 4,8 (różnicę w cenie ropy i PB 95 ujmuję w różnicy spalania 2 llitry) = 9 600zł (jesteśmy w plecy 4 100zł),
- opcja 2 - 7 lat - 140kkm - 140 000/100 *2 * 4,8 = 13 440zł (260zł w plecy).
Zakładam, że oba silniki bez problemu dojadą do przebiegu 140 000km, potem można już zacząć się zastanawiać.
Z powyższego powiedz mi - gdzie jest sens i logika kupna diesla z DPF jeśli nie ma korzyści - wg mnie benzyną TSI jeździ się lepiej niż TDI - przyjemniej.
Żeby nie być gołosłowny - próbowałem się z 2.0TDI/150KM w O3 moim 1.4TSI i niestety - diesel nie dał rady. Jasne - możesz powiedzieć - jak będziesz pałował to TSI spali więcej i to jest prawda, ale po pierwsze to sporadyczne, a po drugie - do tego 1.4TSI i 2.0TDI nie są przeznaczone.
PS. Olej - wziął mi w czasie pierwszych 3500km jakieś 400ml, po dolewce jest spokój, olej zmieniany przy 15kkm, teraz jest 20kkm i stan bez zmian.Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł"! Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez mac_aaron"A to ja nie wiem o co chodzi".
Mam taką zasadę w życiu, że nie ma co żałować tego co się już zrobiło. Człowiek uczy się na błędach i wyciąga właściwe wnioski. Następne auto będzie miało wykupioną gwarancję na maxa czyli 5 lat i każdą nawet najmniejszą pierdołę, która mnie zaniepokoi będę zgłaszał do ASO.
Co do samej jednostki 1.8 tsi nie mam uwag i mam nadzieję, że po remoncie zrobi kolejne 120 tys. km. bezawaryjnie.
Komentarz
-
-
Mówiłem. Posiadacze TSI są z tych silników zadowoleni.
Ci którzy TSI NIE MAJĄ, narzekają ile wlezie.
Na tym forum staje się to normą, niestety 8)
Powtórzę jeszcze raz. W pracy mamy 10 szt. O II 1.8 TSI. Sa to auta zarówno z przed liftu, jak i po lifcie. Z ŻADNYM Z NICH NIE MA PROBLEMÓW. Żaden z tych silników nie bierze i nie brał oleju. Są pewnie takie przypadki. Nie twierdzę, że nie, bo i na naszym forum o tym słychać, ale nie jest to każdy, nie jest to nawet co trzeci silnik.
Poza tym od 2011 r. problem ten został rozwiązany, a obecnie mamy rok ... 2015.
Wiec problem występował tylko przez ok. 2 lata, bo pierwsze 1.8 TSI, które pojawiły się w 2007 r. go nie miały. Dopiero od wersji CDAA, czyli mniej więcej od 2009 r. zaczęły się problemy z braniem oleju przy NIEKTÓRE jednostki o tej pojemności.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigPowtórzę jeszcze raz. W pracy mamy 10 szt. O II 1.8 TSI. Sa to auta zarówno z przed liftu, jak i po lifcie. Z ŻADNYM Z NICH NIE MA PROBLEMÓW. Żaden z tych silników nie bierze i nie brał oleju.Jest OIIFL 1.4 TSI + DSG7, Elegance.
Komentarz
-
-
Ja z kolei tak niesmialo tylko napisze, ze te problemy ewentualne z tsi to nie dotycza tylko Skody, ale w ogole VAG, w tym AUDI.
polecam perypetie posiadacza (zadowolonego) Audi A4 - spalacz.pl - ktory ma 2.0 tfsi i olej niestety mu bierze mimo wykonywanych napraw w ASO na gwarancji.
nie chce tez tu juz na forum opisywac moich kolejnych na razie niesmialych podejsc do kupna Audi A6 C6... ale prawie kupilem 2.0 tfsi kombi - ostatecznie nic z tego nie wyszlo na razie, ale ... wlasciciel potwierdzil, ze musi dolewac olej - pomiedzy 0,5 a 1 litr na 1000 km miedzy wymianami oleju co 15.000 km choc co ciekawe - nie zawsze... (auto z salonu w Polsce - 1 wlasciciel).
Moze faktycznie te problemy to byly glownie na poczatku, choc znowu - czytajac ostatnio rozne opisy na forum Audi A4 i Audi A6 dot. tsi pisane przez ich wlascicieli, czlowiek sie zaczyna zastanawiac co sie dzieje z motoryzacja... skoro w takim zwyklym szarym Daewoo Lanosie silnik wytrzymuje 500.000 bez remontu... (mamy w rodzinie Lanosa kupionego w salonie w 1999 r. - ani grama oleju NIGDY nie wzial...).
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez klarusha ha ha nie wiem, jak ta dyskusja rozwinie się dalej, ale na razie dzieje się to o czym pisałem i czemu "dziwiłem" się wczoraj: posiadacze tsi mimo wszystko są zadowoleni z wyboru, a narzekają (w temacie o tsi) wyłącznie użytkownicy aut z innymi silnikami :twisted: łomatko :twisted:. Wg mnie póki ktoś jest zadowolony z własnego wyboru to jest wszystko ok!
Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł"! Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez marlej108ktory ma 2.0 tfsi i olej niestety mu bierze mimo wykonywanych napraw w ASO na gwarancji.) rozmawiałem w kwestii naprawy mojego silnika (a zużywał wtedy ok. 1,5 l/1000km), usłyszałem, że naprawę owszem wykonać mogą, ale po niej zużycie oleju spadnie o setkę, góra 2 setki, bo tsi olej pije i kropka, więc mam sobie przekalkulować, czy mi się to opłaca :shock: . A na pytanie, co w związku z tym proponują, usłyszałem, że mam kupować olej tanio w hurtowni i lać... :twisted:
Remont zrobiłem poza ASO, przejechałem już 700 km i na bagnecie ani drgnie...
Komentarz
-
-
Big, a wiesz, że jest też coś takiego, że niektórzy na forum chwalą swoje bo uważają, że tak trzeba, żeby nie wyjść na idiotę, że się kupiło coś dziwnego? dziwne myślenie - nie rozumiem tego, ale niektórzy tak robią.
Co do tsi i palenia oleju, 2.0 widziałem ostatnio u mechanika mojego w audi ttsie (wersja 270 ps) i też mówił, że strasznie ciągnie oleum, ale też zależne jest od tego jaki olej się wleje, można to ograniczyć ciut :wink:
Komentarz
-
-
Miałem 1,4 TSI CAXA przez 3,5 roku. Przejechałem 120 kkm. Rozrząd "grał" od 25 kkm - nic nie robione. Silnik SUPER (dynamika, spalanie). Auto służbowe (sam wybierałem, kupowałem, dbałem) w doskonałym stanie, a mimo to nie zdecydowałem się na odkupienie nawet po "dobrej" cenie. Nie ma co sie oszukiwać. Nie stać mnie (nie chciałbym) wydawać 3,5k na zmianę rozrządu, albo 10k na remont silnika. Póki co TSI omijam dużym łukiem, podziwiam za osiągi, ale nie kupię więcej nawet jako służbowe!
Dla mnie w grupie VAG jest tylko jeden silnik 2,0 TDI, ale wówczas OIII nie jest już konkurencyjne. Nie mam klapek na oczach i wiem że są inne alternatywy.Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
Komentarz
-
-
Re: (NIE)solidny jak silnik TSI....
Zamieszczone przez marlej108
"Dlaczego więc niemiecki koncern nie bierze całych kosztów naprawy wadliwych silników na siebie? No cóż, bierze, ale... nie w Europie. Przykładowo w USA firma miała nieprzyjemność zmierzyć się z pozwem zbiorowym wniesionym przez jej klientów – właścicieli modeli Audi A4, A5 i Q5 – i we wrześniu 2014 roku przegrała proces cywilny.
Teraz każdy z potencjalnie poszkodowanych 126 tys. klientów może się zgłosić do VW po darmową naprawę, zaś gwarancję na silniki przedłużono z 4 lat/50 tys. mil do 8 lat/80 tys. mil. Zdaniem przedstawicieli VW/Audi jest to zupełnie inna historia, bo przecież silniki na rynek amerykański różnią się od tych sprzedawanych w Europie... Tyle że ten argument wydaje się tak cienki, jak pierścienie w motorach TSI."sotdi
Komentarz
-
Komentarz