samochody demonstracyjne u dilerów

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • jago7270
    Elegance
    • 2008
    • 815

    #51
    np.
    Zamieszczone przez Jac_ek
    nie kupił demówki z przebiegiem 30 k km
    trochę się wtrącę w wątek
    kupiłem dokładnie tą:http://www.autowizja.pl/page.php?770 i nie tylko przez tych dziennikarzy(znalazłem ją też na innej stronie),
    potwierdzę,że faktycznie auto nie było salonowe i widać,że użytkowane, chociażby przebieg 20 kkm(kupiona jak miała 6 m-cy),ale spójrzcie na cenę prezentowanego modelu a moja cena była 50% tego,do tego gwarancja liczona od zera,czy nie było warto :roll: w/g mnie było,jak do tej pory ma zwykłe bolączki tego modelu z takim silnikiem i z taką skrzynią
    może miałem szczęście,ale tu grała rolę głównie cena,bo takiej ceny nie dałbym zazwykłą O2,
    teraz to niestety(a może stety) inny samochód :diabelski_usmiech
    Jacek

    Komentarz


    • #52
      Zamieszczone przez jago7270
      moja cena była 50% tego
      Cena czyni cuda bo w sumie za taką kwotę to się opłaca jak się coś wysra to za zaoszczędzoną kasę gruuuubo możesz sobie pomodzić

      Komentarz

      • Jac_ek
        RS
        • 2009
        • 1733

        #53
        Zamieszczone przez jago7270
        a moja cena była 50%
        no ja np widzę różnicę pomiędzy 50% rabatu a 20%, wiadomo wszystko jest kwestią zasobności portfela i akceptowalnego poziomu ryzyka. Ja znam taką dobrą zasadę używany samochód to 2/3 kosztów a 1/3 trzeba mieć w rezerwie na ewentualne najbliższe naprawy. Jeśli dostałeś 50% rabatu i zaakceptowałeś ryzyko to OK, natomiast jeśli ktoś dostaje 30% rabatu i w perspektywie może mieć oddanie tej kasy z powrotem w serwisie i zostanie z używką - to ja tego nie rozumiem ;-)
        - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

        Komentarz

        • jago7270
          Elegance
          • 2008
          • 815

          #54
          rabaty czyli nie wydana kasa to tez ważne ale "dobrym uczynkiem"ze strony SAP była też gwarancja liczona od zera czyli tak jakbym kupował nowe auto,pomimo tego,że był przebieg i to jak na półroczne auto nie mały
          Jacek

          Komentarz

          • Coke
            Elegance
            • 2010
            • 771
            • Octavia II (1Z3)
            • AUM 1.8 20VT 150 KM
            • BWA 2.0 TSI RS 200 KM

            #55
            W swoim życiu jechałem parę razy na jazdach próbnych, generalnie to tak:

            Honda Civic 1,8 SPORT VTEC 140 KM - 3 starty spod świateł i 3x do czerwonego pola na pierwszych 3 biegach, chciałem zobaczyć jak to jeździ ponieważ jeździłem wtedy civickiem i jestem ogólnie fanatykiem tej marki. Z tyłu siedział sprzedawca, z boku moja dziewczyna. Silnik nie zrobił na mnie wrażenia, może dlatego że jeszcze była włączona klima. Pytałem potem czy wcisnęło ją w fotel ale odpowiedź była negatywna. Podziwiam sprzedawcę który nic nie mówił na takie testy Ale civa z tym silnikiem bym po prostu nie kupił.

            VW Golf 1,4 TSI 160 KM - to samo ale tylko na 1 sygnalizacji niby to przyspiesza ale większe wrażenie zrobiło na mnie Scirocco z tym samym silnikiem. Trochę zresztą nerwowe na nierównościach.

            Lexus IS 250 2,5 V6 208 KM z pakietem IS-F - Bardzo kulturalnie jechałem, poczekałem na rozgrzanie silnika, kilka razy mocniej nacisnąłem gaz ale bez przesady. Dopiero na powrocie do salonu zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych na przeciwko przystanku autobusowego (to było lato), przepuściłem pieszych, przełączyłem na tryb sport i gaz w podłogę aby laski na chodniku mogły nacieszyć uszęta rykiem V6 z wydechów

            Mercedes C200 Kompressor 187 KM bodajrze automat - sprzedawczyni bardzo bała się żebym nie jechał jak wariat (chyba myślała że to jest jakaś oszłamiająca moc te niecałe 200 koni ;P ) Ale pełna kulturka, dobrze się tym wyprzedzało i nawet na sporcie kręcił się miło aż do odciny.

            Hyundai I30 1,6 126 KM - tu słyszałem ze 3x kwestię że mandaty płaci kierowca, że zrobili xero prawa jazdy żeby wiedzieć gdzie mandaty przysyłac itp a nawet 120 nie przekroczyłem, raptem raz ze startu zatrzymanego pocisnałem 1 i 2 do końca żeby zobaczyć czy to jedzie.... (wyje i wogóle nie jedzie ;P ). Takie auto dla masochistów.

            Generalnie jazd próbnych odbyłem masę, niewiem czy bym zdołał wypisać auta którymi jeździłem, ale gro to padaczki, np Suzuki Vitara 2,4 169 KM manual - myślałem że to będzie łałałiła a tu kręce do 6000 rpm i nic totalnie, pytam sie sprzedawcy gdzie te konie to siedział tylko naburmuszony :P
            Skoda Octavia I 1.8T 20V 209 KM & 329 Nm 2007r by TuneUp Gdańsk

            Komentarz

            • mati76
              Drive
              • 2010
              • 51

              #56
              Ja kupiłem samochód demonstracyjny i jestem, póki co, zadowolony. W momencie kupna miał niecałe 10 miesięcy i przejechane 12 kkm. Generalnie prawie nowe auto, na gwarancji a kosztowało 14 tyś mniej niż nowe. Nie wiem jak to wyglądało w innych przypadkach ale moje auto nie było samochodem testowym dilera - właścicielem była Skoda Auto Polska. Wg sprzedawcy samochody te albo służyły pracownikom firmy (przedstawiciele regionalni) albo były używane w przeróżnych imprezach sportowych i innych (ponoć skodami przewozili skoczków narciarskich podczas zawodów w Zakopanem i takie tam historie). Generalnie kupując takie auto trzeba je sprawdzić tak jak każde inne używane - wszystko zależy od jego stanu i no i oczywiście ceny.

              Komentarz

              • Jac_ek
                RS
                • 2009
                • 1733

                #57
                Zamieszczone przez mati76
                Generalnie prawie nowe auto, na gwarancji a kosztowało 14 tyś mniej niż nowe.
                12% zniżki (razem z rabatami SAP) to dają w pierwszym lepszym salonie na dzień dobry teraz kwestia ile to % te 14 k PLN, a tu masz jednak roczniaka już z przebiegiem - ja bym nie kupił.
                - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                Komentarz

                • loru
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 4286
                  • Octavia II (1Z3)
                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                  #58
                  Zamieszczone przez mati76
                  Generalnie prawie nowe auto, na gwarancji a kosztowało 14 tyś mniej niż nowe.
                  Generalnie taki rabat to dostałem przy kupnie nowego autka takiego jak sobie skonfigurowałem bez obrazy ale to nie był dil życia.
                  Wracając do tematu byłem na kilku jazdach próbnych i wszędzie mnie zachęcali do tego żebym "sprawdził co autko potrafi" bez ceregieli w rozgrzewanie oleju itp, osobiście chyba bym wolał poczekać i dozbierać tą różnice w cenie.
                  O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                  Komentarz

                  • Big Wojtek
                    Rider
                    • 2010
                    • 440
                    • Hyundai

                    #59
                    59500 zł za demówkę to sporo. Kumpel kupił identycznie wyposażoną wersję za 62000 (nówka) Oszczędność 2500 zł do mnie nie przemawia.
                    No ale my się tu produkujemy, a Kobar76 już pewnie tym autkiem śmiga :wink:

                    Komentarz

                    • kobar76
                      Classic
                      • 2010
                      • 36

                      #60
                      dokładnie autko kupione, i jak na razie jestem zadowolony z tej decyzji, wszystkim dziękuje za opinie, a decyzje podejmowałem nie tylko biorąc pod uwagę kwestię ceny (potrzebowałem auta od zaraz co też jest istotne w kontekście czekania kilku miesięcy)

                      Komentarz

                      • WRB
                        Drive
                        • 2010
                        • 46

                        #61
                        Ja np mam znajomego w ASO i dostałem od niego info, że pojawiła się do wzięcia godna polecenia demówka. O2 FL 2.0 140KM, climatronic, czujniki parkowania przód - tył, tempomat i wiele innych.
                        Roczna, z przebiegiem 22 000. Cena o 30 000zł mniejsza niż za nową w tej wersji (jak dla mnie to sporo).

                        Kupiłem, zrobiłem już 11 000km - żadnych problemów.

                        Poza tym jest jeszcze coś takiego jak gwarancja. Skoro udało się kupić furę w duże lepszej cenie, to można wydać to 4000zł na przedłużenie gwarancji i już aż tak nie martwisz się o to, że ktoś deptał zimną.

                        Nie jest to dziwne, że w ASO można kupić roczne autko.
                        Dziwi mnie natomiast z jakiego powodu prywatny właściciel po roku sprzedaje uczciwą furę, tracą na ty kupę kasy?

                        Mniej niż 3 letniej używki od osoby prywatnej bym nie kupił.
                        www.oskarwrobel.pl

                        Komentarz

                        • mati76
                          Drive
                          • 2010
                          • 51

                          #62
                          Zamieszczone przez Jac_ek
                          Zamieszczone przez mati76
                          Generalnie prawie nowe auto, na gwarancji a kosztowało 14 tyś mniej niż nowe.
                          12% zniżki (razem z rabatami SAP) to dają w pierwszym lepszym salonie na dzień dobry teraz kwestia ile to % te 14 k PLN, a tu masz jednak roczniaka już z przebiegiem - ja bym nie kupił.
                          no to mi wyszło 17% taniej niż nowy w salonie + dodatki (dywaniki, alarm, montaż bear-locka gratis). Ja rozważałem zakup nowego auta i jakoś żaden z dealerów nie chciał wogóle rozmawiać o zejściu z ceny - dawali za to gratisy na kwotę 3-4 tyś. (większość z nich dostałem i przy zakupie używanego). Jak dla mnie to te 12 tyś przebiegu i 10 miesięcy nie robi najmniejszej różnicy jeśli chodzi o satysfakcję z zakupu w porównaniu z zakupem nowego a zawsze jakiś grosz w kieszeni

                          Komentarz

                          • toomasz
                            Elegance
                            • 2010
                            • 910
                            • Volkswagen
                            • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                            #63
                            JA kupowałem nową Octavie 2FL (nówke) i mialem 5 tys upustu ponad to Bear Lock gratis- dywaniki gratis, oraz chlapacze, do tego komplet zimówek dorzucił za jedyne 300zł

                            Komentarz

                            • mati76
                              Drive
                              • 2010
                              • 51

                              #64
                              no ja liczę 17% od ceny nowego minus te 5 tyś rabatu(które standadowo dają wg cennika). Mój nowy kosztowałby 81 tyś (po dopłacie za metalic i rabacie 5 tyś) a ja dałem 66.700. Nie dałbym dodatkowych 14 tyś za 12 tyś przebiegu - zrobiłem tyle w 3 miesiące.

                              Komentarz

                              • sdss
                                Rider
                                • 2010
                                • 353
                                • Seat

                                #65
                                Ostatnio pytalem o fabie demo i ceny byly takie same jak auta nowego do produkcji, może ze 200zł taniej.

                                [ Dodano: Wto 09 Lis, 10 18:53 ]
                                Ostatnio pytalem o fabie demo i ceny byly takie same jak auta nowego do produkcji, może z 200zł taniej.

                                Było YETI Jest LEON

                                Komentarz

                                • bobolino
                                  Rider
                                  • 2010
                                  • 392

                                  #66
                                  Dobra, Panowie, o czym my tu gadamy.
                                  Chyba jasnym jest, że jeden democar różni się od drugiego, a ten drugi użytkowany jest inaczej niż trzeci, który to użytkowany jest podobnie do pierwszego.
                                  Czy warto?
                                  Oczywiście! Pod warunkiem, że PRZEDE WSZYSTKIM takie auto nie wykazuje jakiś niepokojących objawów podczas próbnej jazdy (próbnych jazd), a jego cena jest niższa o CO NAJMNIEJ 15% w stosunku do nowego samochodu po wszystkich możliwych opustach.
                                  I wtedy też trzeba być ostrożnym.
                                  Generalnie pierwszy warunek MUSI być spełniony - inaczej ZONK.

                                  Komentarz

                                  • t271828
                                    Elegance
                                    • 2008
                                    • 928

                                    #67
                                    Zamieszczone przez mati76
                                    Ja rozważałem zakup nowego auta i jakoś żaden z dealerów nie chciał wogóle rozmawiać o zejściu z ceny - dawali za to gratisy na kwotę 3-4 tyś.
                                    Potwierdzam - wiekszosc dealerow nawet przycisnieta do muru nie daje ani grosza upustu.
                                    Trzeba wiedziec gdzie sie udac - w moim przypadku to nie byl jeden z dealerow polecanych na forum (bo jeszcze wtedy forum nie czytalem) tylko dealer znaleziony na allegro.

                                    BTW pamietam moja wizyte u pierwszego lepszego dealera - chcialem zobaczyc bagaznik to powiedzial ze nie ma akumulatora a bagaznik jest taki sam jak w O2, na pytanie o upust postraszyl mnie, ze wyprzedaz rocznika moze sie skonczyc i nie dostane nawet tego co jest w cenniku, a wszystkie dodatki ktore chcialem zamowic uznal za niepotrzebne.

                                    "Panie co to jest 2 cm przeswitu wiecej?" albo "Po co panu wycieraczka?"

                                    Spokojnie moglby startowac w konkursie na najgorszego sprzedawce

                                    Komentarz

                                    • Big Wojtek
                                      Rider
                                      • 2010
                                      • 440
                                      • Hyundai

                                      #68
                                      Kobar76 - skoro czas był ważny to trochę zmienia postać rzeczy. W takim razie bezawaryjnej jazdy życzę

                                      toomasz ,Mati76 - kiedy Wy te auta kupowaliście? Ja dostałem 17% od ceny katalogowej, Ale biorąc pod uwagę, że 5 tys dostaję każdy, to od ceny "promocyjnej" opuścili jeszcze 11%. Fakt, że na gratisy już nie miałem co liczyć. Wyjątkiem są dywaniki. Kiedy tylko o nie spytałem, sprzedawca powiedział, że je dostanę gratis, bo wstydziłby się sprzedać samochód bez dywaników. A czy one będą ori czy z hipermarketu to inna sprawa :wink: Dodam jeszcze, że zamówiłem zaledwie minta, a jedyne "wypasy" to alarm i kratka :wink:

                                      Komentarz


                                      • #69
                                        Zamieszczone przez WRB
                                        Ja np mam znajomego w ASO
                                        w takim przypadku warto kupić demówkę

                                        Zamieszczone przez WRB
                                        Dziwi mnie natomiast z jakiego powodu prywatny właściciel po roku sprzedaje uczciwą furę, tracą na ty kupę kasy?

                                        Mniej niż 3 letniej używki od osoby prywatnej bym nie kupił.
                                        Bez przesady, w ciągu roku stan konta może się bardzo zmienić, zarówno na + jak i -
                                        Jeśli auto jest od krajowe i od pierwszego właściciela to ja nie widzę nic podejrzanego, dla mnie to ciekawsza opcja niż demówka no chyba że ma się znajomego w ASO :P

                                        Komentarz

                                        • Jac_ek
                                          RS
                                          • 2009
                                          • 1733

                                          #70
                                          Zamieszczone przez WRB
                                          Dziwi mnie natomiast z jakiego powodu prywatny właściciel po roku sprzedaje uczciwą furę, tracą na ty kupę kasy?
                                          mała paczka leków najnowszej generacji na raka (chyba 12 tabletek) kosztuje 30 tysięcy złotych - zapewniam Cię, że szybko ubywa pieniędzy.
                                          - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                                          Komentarz

                                          • szkoda
                                            RS
                                            S_OCP Member
                                            • 2005
                                            • 22543

                                            #71
                                            Zamieszczone przez WRB
                                            Dziwi mnie natomiast z jakiego powodu prywatny właściciel po roku sprzedaje uczciwą furę, tracą na ty kupę kasy?
                                            sprzedałem tak 2 samochody i nie widzę w tym nic dziwnego, zdarza się i tyle.
                                            saport techniczny baj DGW
                                            była BKD+DSG '05 120kkm
                                            była BXE '08 190kkm
                                            no i nie ma :-)

                                            Komentarz

                                            • leszekmw
                                              RS
                                              • 2005
                                              • 5356

                                              #72
                                              a tak z innej beczułki....
                                              zdarzyło się komuś z Was kupić auto które się wcześniej sprzedało :?:
                                              czy to już za duże zboczenie by było... :?
                                              O2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
                                              GVI 1.4TSI
                                              LANCIA YPSILON 1.2 MPI
                                              tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI

                                              Komentarz

                                              • mati76
                                                Drive
                                                • 2010
                                                • 51

                                                #73
                                                Zamieszczone przez Big Wojtek
                                                toomasz ,Mati76 - kiedy Wy te auta kupowaliście?
                                                Za nowym rozglądałem się jakoś luty/marzec tego roku. Byłem w sumie w 3 salonach na pomorzu, jazda próbna + negocjacje Być może jeśli bym rzucił kasę na stół i powiedział, że albo zejdzie z ceny lub doda jeszcze jakiś gratis albo idę to konkurencji to by się coś więcej dało ugrać, generalnie jednak zainteresowanie sprzedawców nami było raczej słabe.... Dość szybko również doszliśmy do wniosku, że w sumie szkoda nam tyle kasy wydawać na samochód (zależało nam na wersji elegance). Potem była koncepcja kupna jakiegoś 3 latka, który pewnie w dieslu i w tej wersji kosztował jakieś 45 tyś. z przebiegiem min. 100 tyś. więc zakup tego democara był takim złotym środkiem Myślę, że trochę przesada z tymi obawami, że samochód demo musiał być zarzynany przez sprzedawcę. Nie wydaje mi się by sprzedawca, który obchodzi się nim jak z jajkiem podczas jazdy próbnej po po pracy zamienia się w demona szos i katuje auto Zresztą w moim przypadku był to zwykły 1.9 TDI 105 koni więc raczej nie poszalałby sobie jakoś specjalnie. Do tego przecież nie kupuje się takiego auta bez sprawdzenia jego stanu a w razie czego jest jeszcze gwarancja.

                                                Komentarz

                                                • rezon
                                                  RS
                                                  • 2006
                                                  • 1894
                                                  • Volvo
                                                  • AKL 1.6 MPI 101 KM
                                                  • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                                  #74
                                                  Kupiłem 2,5 roku temu demówkę Outlandera 6,5 miesiąca 3500km. Stan techniczny - idealny. Po przejechaniu ponad 80kkm, poprawieniu oprogramowania silnika (140KM - 165KM - Dzięki Ali ), jeździ wciąż bez zarzutu. Warto jednak kupując demówkę, a nawet nowy samochód poprosić o pomiar grubości lakieru. U mnie niestety okazało się po 1,5 roku od zakupu, że dostałem nie tylko opony gratis, ale również dodatkowy lakier na jednych drzwiach, o którym dealer Mitsubishi "zapomniał mnie poinformować". Lakier zaczął odpryskiwać na krawędzi i się wydało, przy okazji wyszedł kant na 200zł przy montażu haka w ASO (zmiana wiązki elektr z Thule na gniazdko i 7 kabelków), więc skierowałem sprawę o oszustwo do Sądu bo słowo przepraszam nie znalazło się w słowniku, było natomiast "niczego nam Pan nie udowodni". Kupując w sierpniu autko dla żony przed wyjazdem z salonu zażądałem pomiaru lakieru, 5 minut dłużej, ale przynajmniej wiem, co kupiłem.

                                                  Komentarz

                                                  • Big Wojtek
                                                    Rider
                                                    • 2010
                                                    • 440
                                                    • Hyundai

                                                    #75
                                                    zdarzyło się komuś z Was kupić auto które się wcześniej sprzedało
                                                    czy to już za duże zboczenie by było...
                                                    Nie wiem, czy za duże zboczenie. Ja po prostu nie chcę już kupować Cinquecento 700 ani Escorta, a nic lepszego nie sprzedawałem :P , ale jeśli Ty kupowałeś, to chętnie poczytam jak to się stało :wink:

                                                    skierowałem sprawę o oszustwo do Sądu
                                                    rezon i jak się skończyło ?

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...