Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

samochody demonstracyjne u dilerów

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: samochody demonstracyjne u dilerów

    Zamieszczone przez lu5asz
    Zamieszczone przez kobar76
    zastanawiam sie nad zakupem samochodu demonstracyjnego i mam wątpliwości jak to jest u dilerów eksploatowane co sadzicie?
    A to roznie moze byc Podam przyklad.W 2007 kupilismy samochod demo z salonu.Od niedawna chce go sprzedac i dzis byl kupiec,pojechalismy do mechanika...wyciagnal czujnik lakieru i ZONK.Lewe nadkole i drzwi powyzej normy,gada mi ze bylo malowane,a ja wielkie oczy.Czyli co,w salonie mnie w konia zrobili?!Szkoda slow.
    pewnie nie jest to pierwsze i nie będzie ostatnie obite - pomalowane - sprzedane jako nowe (ew. tylko demonstracyjne/niebite) auto :evil:

    Komentarz


    • Zamieszczone przez Zorr
      ktoś ma linka do specyfikacji klas samochodów tj. co kiedy należy do jakiej klasy?
      NIe ma takiej klasyfikacji, juz to pisałem nie raz nie dwa !! O klasie bardziej decydują wymiary zewnętrzne auta niż np. płyta podłogowa
      Jesli przyjmiemy, że o przynależnosci do klasy decyduje płyta podłogowa, to przyszły Passat będzie ... kompaktem tak jak przyszłe ... Polo. Oba te auta będą bowiem dzieliły tę samą płyte podlogową która będize podstawą dla budowy Golfa VII.
      Czarny Elegance

      Komentarz


      • Zamieszczone przez Big
        Jesli przyjmiemy, że o przynależnosci do klasy decyduje płyta podłogowa, to przyszły Passat będzie ... kompaktem tak jak przyszłe ... Polo. Oba te auta będą bowiem dzieliły tę samą płyte podlogową która będize podstawą dla budowy Golfa VII.
        ...tak gwoli już pełnej jasności...

        "(...)All Volkswagen Group MQB platform cars will share the same engine, front axle and pedal box positioning, but the platform will be flexible enough to allow individual models to have a variety of wheelbase, track and external dimensions.(...)

        czyli - pomimo, że wspólna - pozwala na dokonywanie różnic klasowych, a że koszty produkcji będą zdecydowanie mniejsze to.......wszak cel główny..... :szeroki_usmiech
        >>E<< by Ali, defibrylator by DGW

        Komentarz


        • A czy korzystal ktos z rzeczoznawcy PZMot zeby sprawdzil samochod przed zakupem ?

          Rozmawialem z oddzialem PZMot w Rzeszowie i sprawdzenie podstawowe koszt 200 PLN+ jesli chcemy na kanale etc + 150 PLN.

          Chyba im zlece to podstawowe na odleglosc zeby spojrzeli na ta moja upatrzona demowke, to przynajmniej mi powiedza mniej wiecej czy warto jechac te kilkaset km.

          Komentarz


          • Zamieszczone przez Zorr
            na odleglosc
            Będą wróżyć z fusów? Możesz mi przelać połowę tej kwoty, dam ci podobną opinię...

            Komentarz


            • Zamieszczone przez pandzik
              Zamieszczone przez Zorr
              na odleglosc
              Będą wróżyć z fusów? Możesz mi przelać połowę tej kwoty, dam ci podobną opinię...
              a to jest komentarz do mojego postu ?

              jesli tak, to ktos z PZMot pojdzie i zobaczy ten woz miernikiem lakieru i tak dalej.

              Piszac "na odleglosc" mialem na mysli ze ja bedac w wawie, zlece PZMot w Rezszowie zeby poszli do salonu i zbadali ten woz (z bliska) i przeslali mi raport z tych ogledzin. czyli dla mnie na odleglosc, a PZMot zna zywo (i z bliska: jak najblizej sie da

              A jesli to komentarz do kogos innego to sory.

              Komentarz


              • macieq112, obawiam się, że to był komentarz do Twojego postu :szeroki_usmiech

                Komentarz


                • Zamieszczone przez macieq112
                  Zamieszczone przez pandzik
                  Zamieszczone przez Zorr
                  na odleglosc
                  Będą wróżyć z fusów? Możesz mi przelać połowę tej kwoty, dam ci podobną opinię...
                  a to jest komentarz do mojego postu ?

                  jesli tak, to ktos z PZMot pojdzie i zobaczy ten woz miernikiem lakieru i tak dalej.

                  Piszac "na odleglosc" mialem na mysli ze ja bedac w wawie, zlece PZMot w Rezszowie zeby poszli do salonu i zbadali ten woz (z bliska) i przeslali mi raport z tych ogledzin. czyli dla mnie na odleglosc, a PZMot zna zywo (i z bliska: jak najblizej sie da

                  A jesli to komentarz do kogos innego to sory.
                  ja nie znalazłem takiego fragmentu w swojej wypowiedzi, więc chyba jednak odpowiedź była kierowana do Ciebie.

                  Zamieszczone przez Big
                  Zamieszczone przez Zorr
                  ktoś ma linka do specyfikacji klas samochodów tj. co kiedy należy do jakiej klasy?
                  NIe ma takiej klasyfikacji, juz to pisałem nie raz nie dwa !! O klasie bardziej decydują wymiary zewnętrzne auta niż np. płyta podłogowa
                  Jesli przyjmiemy, że o przynależnosci do klasy decyduje płyta podłogowa, to przyszły Passat będzie ... kompaktem tak jak przyszłe ... Polo. Oba te auta będą bowiem dzieliły tę samą płyte podlogową która będize podstawą dla budowy Golfa VII.
                  no trochę się zaprzeczasz, z jednej strony piszesz że nie ma klasyfikacji a z drugiej że o przynależności decydują wymiary zewnętrzne ... skoro decydują wymiary zewnętrzne to kiedy możemy mówić o segmencie C a kiedy segmencie D?

                  albo z innej beczki EuroNCAP zakwalifikował Octavię do "Large Family Cars" w tej samej grupie znajduje się też Passat, Accord, C5, Yeti, Superb, Audi A4, BMW3. Mazda 6, Mercedes C, Avensis, Volvo S40 ... więc w sumie porównywanie z tymi modelami ma jakiś sens.
                  Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                  Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                  Komentarz


                  • Zamieszczone przez macieq112
                    A czy korzystal ktos z rzeczoznawcy PZMot zeby sprawdzil samochod przed zakupem ?
                    co prawda nie brałem demówki ale parcha z wyprzedaży rocznika czyli egzemplarza z jakims tam placowym.... :szeroki_usmiech i zaiste nosiłem się z zamiarem przyprowadzenia rzeczoznawcy o czym popinformowałem sprzedawcę (poniewuż osobiście przed hanlowcami z tej branży difoltowo czujnośc rewolucyjna wzmażam)......tym samym uzyskiwałem od tegoż marszanda zapewnienie, że z parchem absolutnie nic się przez ten okres nie działo....se myśle ok, ale w dniu odbioru poprosiłem o stosowne pismo potwierdzające ten fakt, a oględzin dokonywał jakiś szpenio od likwidacji szkód komunikacyjnych...co prawda rodzenie owego oświadczenia było ponikąd bolesne i trwało ca 4 godziny finalnie zostało okraszone podpisami i stosownymi pieczątkami.... :szeroki_usmiech

                    ...nie twierdzę, że jest to rozwiązanie idealne ale - niewątpiwe - jest wystawione u źródła

                    oczywiście do niczego Cię nie namawiam jeno sugeruje jedno z rowiązań
                    >>E<< by Ali, defibrylator by DGW

                    Komentarz


                    • A ja własnie zrezygnowałem z demowki i zamówiłem świeżynke z fabryki . W sumie tak naprawde dużej różnicy nie było. Jeśli jest ktoś zainteresowany tą demówką to dam namiary pisać na priva

                      Komentarz


                      • Podbijam temat:

                        Mam taki oto dylemat. Chce kupić auto, budżet około 50-60k. Musi być benzyna, bo rocznie robię około 15k, raz do roku duże wakacje plus sporadyczne wyjazdy po kilkaset km. Codziennie krótkie odcinki po mieście.

                        Myślałem nad o3, ale ze 140 konnym silnikiem to koszt około 68k.

                        Jest kilka o2 u dealerów, niby uzytkowane przez nich jako auta sluzbowe, do wyjazdow etc.
                        Autka sa z 2012, około 20-30 k km na liczniku. Wersja Ambition, generalnie auto czyste i zadbane ale ze sladami uzytkowania.

                        Przyklad ponizej w linku:

                        OTOMOTO - nowe i używane samochody i motocykle oraz części samochodowe. Ogłoszenia motoryzacyjne.

                        pytanie czy warto takie auto za taką cenę brać. Bezwypadkowe, serwisowe, jeszcze rok gwarancji, co sądzicie?

                        Komentarz


                        • napewno lepiej bo mniej po tyłku dostaniesz niz na nowym ale szukalbym lepszej wersji wyposażenia....

                          Komentarz


                          • Ciekawe jak auta testowe sa docierane. Obstawiam ze SZYBKO :twisted:

                            No chyba ze juz wszyscy wierza ze dzieki super nowoczesnej technologii i zaawansowanym komputerom w fabryce nie trzeba docierac.
                            Sprzedam nowe sprezyny Lesjofors O1 tył

                            Jeżdżę w blasku
                            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...339092#1339092

                            Komentarz


                            • I właśnie tego się obawiam. Auto zrobiło 30k w rok, co daje ponad 80km dziennie, i nawet jeżeli było użytkowane przez jedną osobę to nie wiem, czy warto to w chodzić. Niby jest jeszcze rok gwarancji...

                              Jak można sprawdzić, jak auto było użytkowane?

                              Komentarz


                              • Najlepiej zalozyc ze testowka to auto z przebiegiem 100 tys i z 50 moze spokojnie pojezdziesz.

                                A sprawdzic najlepiej na hamowni - rowny wykres niewiele odbiegajacy od serii - sprawny wylot, dobry silnik bez luzow, z kompresja , nic tylko stuningowac i jezdzic :szeroki_usmiech
                                Sprzedam nowe sprezyny Lesjofors O1 tył

                                Jeżdżę w blasku
                                http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...339092#1339092

                                Komentarz


                                • Przeciez demowki to nic innego jak auta uzywane, napewno duzym plusem jest to ze mniejsze prawdopobienstwo krecenia licznika i innych ciekawych rzeczy;-)

                                  Komentarz


                                  • no delear twierdzi, ze to nie była demówka, tylko jego auto słożbowe, do wyjazdów na szkolenia, w teren itd.
                                    Duzy przebieg jak na rok jest zrobiony, niby gwarancja daje jeszcze rok, ale zawsze cos moze wyjsc potem.
                                    Waham sie, bo jakby kupic O3 (140 tsi) to zakladajac roznice spalania, to cenowo wychodzi okolo 11k. o2 jest niby tansza o te 11k, ale ma juz rok, i 30kkm na liczniku i nieznana mi historie.
                                    sam silnik nie zacheca, ale nowe o3 tez moga o sobie dac jeszcze znac.

                                    Komentarz


                                    • No te auta na szkolenia, to tez lekko nigdy nie maja. :diabelski_usmiech
                                      Spritmonitor.de

                                      Komentarz


                                      • Dla mnie wystarczy jak sobie popatrzę, jak sprzedawcy odstawiają auta służbowe i testowe sprzed salonu na parking - zawsze pełen ogień. :diabelski_usmiech
                                        Także ja bym uważał na te auta.

                                        Komentarz


                                        • ja kiedys kupiłem mondeo z salonu forda, auto pokazówka, nie zawiodło, na testówke było najlepiej wyposazone a ja wyrwałem je za dobre pieniądze, nie narzekam. Kupić teraz dobre auto w PL graniczy z cudem, cuda wyprawiają, liczniki przekręcają, są różne poglądy ale ja polecam

                                          Komentarz


                                          • no wlasnie, nie ma niezadowlonych posiadaczy demowek czy aut deleara. Wszyscy tu sie dziela na tych co kupili i byli zadowoleni i tych, co nie kupili bo uwazali ze to zlom.

                                            Komentarz


                                            • A8 którym jeżdżę, to był samochód dealera używany do celów własnych ( jazda po Niemczech konferencje, spotkania itd.). Kupiłem go z przebiegiem 47 000 km, czyli więcej niż poprzednią A6, która była na forum i ona miała 10 000 km.

                                              Demo nie można się bać, ale dobrze jest je jeszcze zweryfikować w innym ASO. Ja tak robiłem przy obydwu autach i jestem bardzo zadowolony z zakupów.

                                              Inna rzecz, że przy wartości takich Audi ta różnica w stosunku do auta zamawianego w fabryce, była bardzo duża. Przy tańszym aucie wolałbym dopłacić i kupić z fabryki, bo nawet taka używka salonowa to zawsze jakieś tam ryzyko.

                                              Na jedną rzecz warto zwrócić, uwagę auta dealera do celów własnych zawsze są trzymane dłużej ( minimum 1 rok). Demo zazwyczaj jeździ koło 6 miesięcy. Jeżeli dealer sprzedaje auto wcześniej, warto być czujnym.
                                              ORIGINAL GERMAN AUDI A6 C7 AVANT 3.0 TDI 313KM - http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...168233#1168233

                                              ORIGINAL GERMAN AUDI QUATTRO 2.2 200KM- http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...460025#1460025

                                              ORIGINAL CZECH SKODA FABIA MONTE CARLO 1.2 TSI 105KM - http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=906416#906416

                                              Komentarz


                                              • Co innego pospolita Skoda, a co innego auto klasy Premium omawiane A8 zamawiane w ramach aut Premium selection :wink:

                                                Druga sprawa, ja dalej odnosze wrazenie, ze tam (Niemcy) dyrektor czy manadzer (gro tych Audi zjezdza z centrali) nie ma potrzeby przedluzenia sobie czegos i ujezdzania sluzbowego samochodu jakby to jakis quad na Dakarze byl :twisted:
                                                Spritmonitor.de

                                                Komentarz


                                                • Jak chodziłem na jazdy próbne to nikt nigdy mi nie powiedział, że nie mogę przycisnąć zanim się silnik nie rozgrzeje a zawsze im się śpieszyło i nie było dużo czasu na jazdy - jak bym miał odkryć, że coś jest nie tak :lol:

                                                  Szczytem było jak jechałem 1.4 TSI z DSG i Pan zachęcał mnie do sprawdzenia jak redukuje przy -15*C na dworze kiedy wskazówka temperatury jeszcze nie drgnęła...

                                                  Jeździłem też autem dealerskim raz bo chciałem coś sprawdzić, tam też nie było problemu, żeby jeździć trochę mocniej od początku. Pomijam fakt, że samochód po 9tyś km miał już do wymiany rozrząd (to było 1.4 TSI).

                                                  Nie chciał bym generalizować ale też zastanawiałem się nad samochodem dealerskim i odpuściłem. Różnica w cenie nie była aż tak duża.

                                                  Zamieszczone przez Maicroft
                                                  Druga sprawa, ja dalej odnosze wrazenie, ze tam (Niemcy) dyrektor czy manadzer (gro tych Audi zjezdza z centrali) nie ma potrzeby przedluzenia sobie czegos i ujezdzania sluzbowego samochodu jakby to jakis quad na Dakarze byl
                                                  Też mam podobne odczucia. Czasem widzę samochód oklejony napisami salonowymi (różne marki) i jakoś nigdy spokojnie nie jedzie :P i udowadnia wszystkim w koło jakim zajebistym furaczem ciśnie.

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X