że nalezy jeździć tak, żeby nie utrudniać jazdy innym
może to tak trochę górnolotnie brzmi na forum, ale jest to zajebista zasada, która rozwiązałaby wiekszość problemów w ruchu, gdyby troche wiecej osób ją stosowało
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
w Austrii na autostradach pełna kultura. Wyprzedzasz i zjazd na prawy. A u nas porażka. To samo co na girkówce jest na nowych odcinkach S7.
To ja w zeszłym roku chyba przez inną Austrię jechałem :roll: Od granic Słowacji do Słowenii autostrada okupowana non stop na lewym pasie z prędkością 130 km/h. Fakt - to był sierpień więc większośc tych motomatołów miało inne niż austryjackie numery. Na odcinkach z trzema pasami oczywiście zapchany zawsze środkowy i wtedy jeszcze gorzej było bo trzeba było robic mijanki raz lewym raz prawym.
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
no i oczywiście pretensja do pieszych jak byś jechał z przepisową albo tylko trochę wyższą niż ta prędkość to byś zdążył zahamować bez kłopotu.
Tyle że ja nie mam pretensji do niej, były pasy więc miała prawo tam wejść, odległość jak napisałem do wyhamowania była (mocno bo mocno hamując zatrzymał bym się przed pasami). Pretensje mam do tego co jechał z tyłu bo po moim naciśnięciu hamulca światła jego auta znikły mi z środkowego lusterka (znaczy że do zderzenia to już tylko prawie milimetrów brakuje). Kierowca tego auta nie zostawił sobie miejsca na reakcję - i za to mam do niego pretensję.
Poza tym całość rozgrywała się w małej wiosce z ograniczeniem do 60 i mniej więcej tyle jechałem sam manewr uniknięcia zderzenia z autem z tyły wydłużył moją drogę hamowania o jakieś 5-6m (czyli długość auta + około 1m)
szkoda, Z mojej strony chce pokazać że wariaci jeżdżą po tej i drugiej stronie medalu, bo zarówno ci co jadą lewym pasem na pustej autostradzie nimi są ale i tacy co jadąc z nadmierną prędkością błyskają światłami na ciebie by im (jak to już ktoś tu napisał) spierniczać z drogi w momencie gdy wyprzedzasz kolumnę pojazdów (i co z tego że ma większą prędkość wyprzedzę to zjadę na prawy a natychmiastowe (czego tacy oczekują) zjechanie na prawy często zakończy się karambolem (bo nie ma odstępu pomiędzy autami aby wjechać) - albo co ciekawsze ja błyska światłami na zwykłej drodze gdzie z naprzeciwka jadą auta a jak powszechnie wiadomo pobocze to towar luksusowy - więc pewnie chce bym do rowu wjechał)
w Austrii na autostradach pełna kultura. Wyprzedzasz i zjazd na prawy. A u nas porażka. To samo co na girkówce jest na nowych odcinkach S7.
Potwierdzam. W zeszlym tygodniu zrobliam ponad 1000km po Austrii, i naprawde pelna kultura. Nie trzeba bylo nawet mrugac, bo kierowcy patrza we wsteczne i grzecznie sie usuwaja jak widza, ze ktos leci za nimi..
Jak rzadko bś to robiłł i tak jest to prawnie i moralnie naganne !!! NIe bardzo rozumiem co tobą kieruje ?? Nie dośc że łamiesz prawo to utrudniasz ruch i stwarzasz niebezpieczne sytuacje na drodze
Nie można po prostu zjechac na prawo i jechac prawym pasem?? Człowieku po co utrudniasz zycie sobie i innym ? Co ci to daje? chorą satysfakcje bycia panem sytuacji? Nie możesz swoich kompleksów leczyć poza drogą?
W tej chwili to mi sprawia satysfakcję Twoje pindolenie :P
A tak poza tym zdejmij nogę z gazu i przyhamuj, bo potrzaskasz swjego prawie Merca.
Sorry za ten post, ale po co te nerwy :wink:
Wyprzedzamy jak się da, na trzeciego, momentami nawet na czwartego, piracimy po naszych "autostradach" i "ekspresówkach" jak po torach wyścigowych i niech chołota spiep......rza na pobocza, he he he.
To wirtualny obraz naszych dróg, czasami pokazujący się w rzeczywistym wymiarze.
Oczywiście do nikogo nie pije, bez dorabiania sobie treści ukrytych :P :wink: ops:
nie, nie chce nic przekazywać, ale jak się jeździ po naszym kraju wszyscy wiemy, ja też czasami miewam chwile słabości, co nie znaczy że mam z tego powodu chorą satysfakcję. :P
Panowie, tego sie nie zmieni w rok, dwa czy trzy, poprostu musi minac pokolenie zeby na drodze (ale nie tylko) mozna by zauwazyc zmiany. to samo jest na schodach ruchomych. poprostu czesc ludzi nie jest w stanie pogodzic sie z faktem, że inni też moga jechać po MOJEJ DRODZE !, stać na MOICH SCHODACH. Ja jade/ide i MI się to miejsce NALEŻY jak psu micha, a jak mnie ktoś dogoni to heble żeby mu się nie wydawało że to jest też jego pas, Przecież ja byłem pierwszy więc to niech on się martwi
Tu muszą nastąpić zmiany w świadomości ludzi a nie w przepisach - choć dobrym patentem było by np zgłaszanie przez Policje do ubezpieczyciela, że dany użytkownik łamie to takie a takie przepisy, Ubezpieczyciel podnosił by składkę za ubezpieczenie bo przecież kierowca łamiący przepisy jest z grupy większego ryzyka ;-) i szybko by się zrobił porządek na drodze
Jac_ek, najlepszym sposobem jest nagrywanie takich kierowców i podsyłanie nagrań na Policje.
W Skandynawii od razu kablują kierowcy na piratów dorogowych i myslę, że też to jest sposób.
Ważnym aspektem jest też to aby wszyscy uczestnicy ruchu poruszali się max dozwolonymi prędkościami na danym odcinku drogi oraz szybko ruszali spod świateł, a nie szukali 1-ki kiedy sie już pali zielone.
W Europie Zachodniej nie spotkałem się z zawalidrogami, a u nas można ich co chwilę spotkać.
Ppowiedzcie w jaki macie sposób żeby powiedzieć delikwentowi ze wstecznego lusterka żeby wyłączył halogeny (oczywiście warunki ok).
Bo tym jadącym z naprzeciwka można mignąć długimi (bo halogenami w O1 to słabo). Jechał dziś za mną taki typ. Jak mu mrugałem przeciwmgielnym tylnym NIC. Jak włączyłem na stałe to po chwili zaczął mrugać długimi. To ja mu znowu pomrugałem, ale on oczywiście nic. Nie pozostało mi wtedy nic innego jak mu uciec
Jechałem też dziś za pacjentem w włączonym tylnym, mrugałem, jechałem za nim na długich też NIC, musiałem wyprzedzić...
Dorzucę jeszcze sytuację z dzisiaj. Takie miałem spotkanko z zejefajnym panem i jego pługiem.
Mamy drogę dwa pasy w każdą stronę oddzielone pasem zielenie (zakręty przed wjazdem na most w Zegrzu, w stronę W-wy). Lecę sobie prawym, wyprzedziłbym typa ale co chwila zjeżdżał do osi a nawet na mój pas. No ale nie o to się rozchodzi. Dojechaliśmy do łuku w lewą stronę (ten przed samym mostem), a gostek miał pług tak ustawiony, że zgarniał wszystko pod moje koła. Dopiero jak wyszliśmy na prostą zjechał do lewej i mogłem go wyprzedzić, a podczas tegoż manewru zauważyłem, że zmienił ustawienie pługa i zaczął zgarniać na lewą stronę :evil:
może to ta sama osoba, która wcześniej jechała na przednich mgielnych i ty go "uczyłeś" tylnymi ??
Ja tam już się przestałem przejmować tymi z halogenami. Oni albo nie zdają sobie sprawy z tego że one świecą, albo nie zdają sobie sprawy że oślepiają innych. Jak ktoś jedzie na halogenach to już dla mnie podchodzi pod kategorie pewnych kierowców.
Nawet mrugnięcie długimi nic nie daje, bo.. on pomysli że my go ostrzegamy przed policją, a halogenów i tak nie wyłączy, bo jak pisałem wcześniej, nie wie że ja ma włączone lub myśli że może sobie tak jechać i dalej jedzie.
Ja miałem ostatnio sytuację: jadę drogą prostą nocą, w linii prostej to chyba z 600metrów się widać, i widzę z na przeciwka jedzie koleś na długich, i jedzie jedzie zbliża się do mnie i nic, nie zrzucił na mijania, jak był tak z 50 metrów to mrugnąłem mu długimi, to wyglądało jakby trzymał rękę na włączniku, bo od razu po mojej interwencji przełączył się na mijania, i mogę się założyć, że kierowca zwyczajnie czekał, i myślał może mu nie przeszkadzam, to sobie jadę. Kretyni.
to wyglądało jakby trzymał rękę na włączniku, bo od razu po mojej interwencji przełączył się na mijania, i mogę się założyć, że kierowca zwyczajnie czekał, i myślał może mu nie przeszkadzam, to sobie jadę. Kretyni.
No bez przesady wyłączyć długie to jedno machnięcie paluszkiem trwa mniej niż pół sekundy.
Co do halogenów to niestety ludzie nasłuchali się że jeżdżąc na światłach zwiększają bezpieczeństwo więc włączają - a uważają że im więcej włączą tym są bardziej bezpieczni no więc halogeny przeciwmgielne czy inne światła też włączają - cóż nic nie poradzisz wyprzedzić i oddalić się od takiego pajaca to jedyne co można zrobić.
od dłuzszego czasu zauwazyłem ze ludziska wogóle nie patrzą w wsteczne lusterka albo udaja ze nie patrzą, często jest tak szczególnie na drogach szybkiego ruchu lub autostradach, jedziesz za gosciem lewym pasem i chcesz go wyprzedzić to gość za ch..ja ci nie zjedzie nawet jak ma taką mozliwość, siądziesz mu na zdezaku to zle bo możne dojść do kolizji, mrógniesz swiatlami czy lewym kierunkiem to jeszcze gorzej, goscie specialnie nie zjezdzają tym bardziej jak widzą biedną skodę, pozostaje albo wk...iać sie dalej albo prawy......... :evil:
może to ta sama osoba, która wcześniej jechała na przednich mgielnych i ty go "uczyłeś" tylnymi ??
Raczej nie
Jak przednie (o ile dobrze ustawione) da się jeszcze zignorować bo chwila i po sprawie, tak jazda za kimś z włączonym tylnym wk... niesamowicie, szczególnie jeśli ruch z naprzeciwka uniemożliwia wyprzedzenie.
piramida, masz duzo qni to idiote wyprzedzasz prawym ( lamiesz przy tym paragraf KRD, takze polecam upewnic sie, ze miski tego nie zauwaza ) i pozniej "uczysz" delikwenta, ze lewy sluzy do wyprzedzania i tyle....
Takich "studentow" jak bylo lato, a ja mialem ~165KM pod butem to szkolilem az milo ... :twisted: :twisted: :twisted: 15 sekund jazdy za takim w bezpiecznej odleglosci, mrugniecie dlugimi, odczekanie 5ciu sekund, but w podloge + redukcja czesto gesto na 4 i gdy bylo bezpiecznie wyprzedzanie prawym pasem. Pozniej zjazd na lewy, odczekanie na na bezpieczna odleglosc i wrzucanie 4tego biegu ... plus lekki cisniecie hamulca, zeby tylko stop sie zapalil - kazdemu to dawalo do wiwatu - a jak probowal manewr wyprzedzania prawym, to gaz ...
Moze i sk....stwo z mojej strony, ale pozniej widzialem efekty mojego szkolenia - 90% Panow grzecznie zjezdzalo na prawy pas i korzystalo z lewego chwilowo - 10% to byli nieszczesliwcy, ktorym albo lekarz przypisal jakas preskrypcje na jazde lewym pasem bo bolala ich od prawego glowa, badz jelopi, ktorzy mysleli, ze chce sie scigac
Ja oczywiscie odchodzielem do "swoich" 150ciu i zjezdzalem na prawy ... a oni scigali sie z wlasnym cieniem :lol:
Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
Takich "studentow" jak bylo lato, a ja mialem ~165KM pod butem to szkolilem az milo ... :twisted: :twisted: :twisted: 15 sekund jazdy za takim w bezpiecznej odleglosci, mrugniecie dlugimi, odczekanie 5ciu sekund, but w podloge + redukcja czesto gesto na 4 i gdy bylo bezpiecznie wyprzedzanie prawym pasem. Pozniej zjazd na lewy, odczekanie na na bezpieczna odleglosc i wrzucanie 4tego biegu ... plus lekki cisniecie hamulca, zeby tylko stop sie zapalil - kazdemu to dawalo do wiwatu - a jak probowal manewr wyprzedzania prawym, to gaz ...
już byś się chociaż nie przyznawał, żenujące - możesz się kiedyś zdziwić, mam nadzieje że nie tak jak ostatnio tamten zamordowany pasażer skody, bo nigdy nie wiesz kto w drugim samochodzie jedzie.
Poza tym popełniasz więcej wykroczeń niż on i stwarzasz zagrożenie w ruchu
- Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niezachowanie niezbędnego odstępu od poprzedzającego pojazdu - 250 zł
- Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierującego pojazdem podczas hamowania - 250 zł
- Hamowanie w sposób powodujący utrudnienie ruchu 150 zł
- Wyprzedzanie z niewłaściwej strony lub bez zachowania bezpiecznego odstępu 150 zł
więc jak nic - za jeden taki manewr możesz dostać 800 zł, o pkt nie wspominam
misiek^wro, mam wrazenie jakbysmy sie juz spotkali na drodze (hamowanie z dupy (bo trzeba mu pokazac kto ma mocniejsze hamulce i szybszy refleks [nie mial], nie umozliwienie wyprzedzenia, a po zjechaniu przeze mnie na prawy pas w celu odpuszczenia sobie nagle koles zjezdza tuz przede mnie myslac, ze chce go prawym wziac. Wtedy byla juz tylko redukcja, szybkie odbicie w lewo i niestety nie mogl juz na lewy wjechac bo bylem w polowie jego drzwi. Sqrw... i tyle).
Jednak to byl chyba Passat jakis kombi i usilnie chcial pokazac swoja wyzszosc nad cytuje z cb radia "niemieckim szrotem, ktory zakopcil" (3km wczesniej wyprzedzalem kolumne pojazdow)
VW Vento 1.9TDI 1Z ++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj! Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0 :lol
Komentarz