Zestawem tak to by musial zrobic. Ja bym sie upieral na tym skrzyzowaniu, ze naprawacamy i zjezdzamy na lewy pas.
Bo tak podpowiada logika, przy zawracaniu tez staram się lądować na skrajnym lewym bo zazwyczaj podczas manewru ktoś inny tez chce się włączyć do ruchu tak więc jest najwygodniej dla wszystkich
Dzisiaj pojeździłem trochę
- Karczew - Wyszków - Karczew
- Karczew - Ryki i okolice - Karczew.
Na DK 17 miałem kilku niedzielnych palantów jadących przy suchej i prostej drodze 60 - 70 km / h. K...wa prosto i sucho, widno itp. a oni rozparci z łokciem na drzwiach i popierdzielają jak wózkiem po parkowych alejkach. Pełna sielanka. Nosz można ... dostać. :evil:
Widziałem też jednego sk...la jak żółtym dostawczakiem klasycznie zajechał drogę wyprzedzającemu go terenowcowi - on też chciał wyprzedzić, tyle że spojrzeć w lusterka to już zbyt wiele :roll:
Phi- dziś miałem jeszcze lepszą sytuację.
Kierowca transportera z rejestracją LBI nie wie co to strach, nie wie co to lusterka, nie wie co to kierunkowskazy, nie wie co to znaki poziome i pionowe. Generalnie nie wiedział nic i jechał na pałę spychając mnie na krawężnik, bo jaśniepan skręca z pasa do jazdy prosto. Skończyło się na, dupnięciu w hamulec i małym ataku narkolepsji na klaksonie. Żeby było śmieszniej- jegomość po skręceniu, stanął jak ten fiut na weselu, wyszedł z auta i udawał meksykańca lub inną gadatliwą nację, która lubi do swoich argumentów dodawać trochę gestów.
I niestety- przekonałem się, że wożenie ciężkich przedmiotów przy fotelu kierowcy może działać odstraszająco, bo po pokazaniu magikowi klucza do kół- zwątpił, wrócił do auta i ruszył przed siebie. :roll:
Kurka siwa, mogli by zainwestować w auto z klimą- trochę mniej ciśnienia by było...
Niestety- relacji wideo nie ma, bo Prestigio RoadRunner 300, jest od miesiąca w serwisie. Czego recenzję napisałem w międzyczasie i zaraz wrzucę [edit: wrzuciłem] w temat o rejestratorach.
Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.
Hehe... Jechaliśmy w piątek z Enriquezem w konwoju dość szybko przez wioski na Andrespol i mało brakowało, żeby nas obu skutecznie osłabił TIR. W połowie zakrętu i tuż przed nami majtnął na nasz pas, Enrycze był z przodu i przemknął, ja ratowałem się szutrem na poboczu. Dobrze, że nikt nie szedł, dobrze, że była prędkość i jeszcze się dało (było czym) dalej docisnąć bo czasu na jakąkolwiek inną reakcję niż but w podłogę i drobne ruchy kierownicą nie było. Jakbym jechał 70kmh tak bym z 70kmh w naczepie parkował :|
Tak, tak. Wiem. Jakbym jechał 70 to spotkałbym go później, czyli on byłby już za, a ja przed felernym zakrętem i byłoby bezpiecznie. No wiem :P :lol:
Temat moze niedotyczący kierowców, ale dotyczący ruchu drogowego.
Tak się zdarzyło, że mam teraz "z kapcia" do roboty ~500m - więc moja "babcia" stoi, a ja chodzę. Te 500m powinno mi zająć ~5min, ale co z tego... Jakiś debil tak ustawił światła, że przejście do pracy zajmuje mi ~10-12min, bo stoję na czerwonym świetle jakieś 5 minut... :?
Idas, bez urazy, ale żenada. Przynajmniej byś to przyciął do 30s, a nie marnował czas oglądaczy - całą minutę to przewijałem, żeby dotrzeć do puenty...
:?
Nie chcialem przycinać, poniewaz na żywo wygladalo to dużo gorzej. Doslownie jakby o 18:30 przy 28st. C pojawila sie chmura :P
Niecierpliwi moga przewinąć
Wiecie w ogóle co moglobyc przyczyna takiej usterki?
myslalem ze bedzie gorzej bo niestety gorsze manewry mozna co dnia zobaczyc na naszych ulicach, a tu kulal sie za wolniejszym to pod gorke cisnal ile wlazlo tamten moze mu zjechal...nie tlumacze, ale naprawde to wyglada jakby szczury z tvn zlapaly okruszek sera i probowaly sie nazrec ile wlezie. Samo zachowanie kirowcy oczywiscie nie powinno miec miejsca.
Dla mnie gorszy jest np. mlody gnoj w pasku snujacy sie na tyle wolno ze inni go wyprzedzaja, a kiedy bierze sie dostawczak ten sobe przypomina o gazie z premedytacja przyspieszajac mimo ze na horyzoncie auto sie wylania.
A ja dzisiaj (właściwie wczoraj) sam siebie osłabiłem :roll:
Wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wymusiłem pierwszeństwo, co prawda nie było to wymuszenie, że ktoś jechał prosto i mu się wpieprzyłem przed maskę, tylko na pojeździe który wyprzedzał pojazd skręcający w prawo strefą wyłączoną z ruchu i na przejściu dla pieszych.
Zresztą na tym skrzyżowaniu manewr wyprzedzania pojazdów skręcających w prawo strefą wyłączoną z ruchu jest nagminnie powtarzany, nie tylko przez miejscowych...
Kiedyś stała tam wysepka ( i dobrze) ale zniknęła
[ Dodano: Nie 07 Lip, 13 00:57 ]
Zamieszczone przez Golas27
Dla mnie gorszy jest np. mlody gnoj w pasku snujacy sie na tyle wolno ze inni go wyprzedzaja,
Chyba zapomniałeś o sytuacji, gdzie na dodatek nie daje się wyprzedzić, bo mu duma nie pozwala, i podczas gdy jest wyprzedzany przyśpiesza...
Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ? http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Mnie w nocy piątek/sobota osłabił kierowca Fabii II między Krakowem a Olkuszem. Przez te 30 km jechał stałą prędkością 50 km/h (nawet TIR go poganiał długimi), z górki prędkość dochodziła do zawrotnych 60. Z racji wysepek nie było jak wyprzedzić i jechała tak sobie kolumna mniej więcej 60 samochodów...
Komentarz