Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[westwi78]

Panowie...to będzie mój ostatni post w tym temacie.

Na 99.99 % Waszych wątpliwości wystarcza przeczytanie raz ze zrozumieniem Prawa o Ruchu Drogowym.

[Zorr]

Panowie...to będzie mój ostatni post w tym temacie.

Na 99.99 % Waszych wątpliwości wystarcza przeczytanie raz ze zrozumieniem Prawa o Ruchu Drogowym.

a dla pozostałych 0.01% savoir vivre
- nie rób drugiemu co Tobie niemiłe
- nie bądź psem ogrodnika

[krzynol]

na 99,99% idźcie i się napijcie wódki

[rafiki]

krzynol, co ty spać nie możesz? :wink: Nie spodziewałem się nikogo zastać na forum w niedzielę przed 5 rano :lol:

[krzynol]

no nie mogę jakoś po imprezie
dobijam się browcem,
a ten temat raczej niech się nie rozwija
bo to idzie w złym kierunku

[allejaho]

rafiki, a co Ty robisz o tej porze na forum?

[kabanos]

Same ranne ptaszki :P

[damian1975]

kabanos, dobrze że nie krwawiące te ptaszki :haha: :haha: :lol: a mnie wczoraj osłabił ciul bo inaczej nazwać nie idzie który na dwóch skrzyżowaniach z pasa do jazdy na wprost pojechał w lewo na czerwonym świetle objeżdżając czekających na lewoskręcie na zielone :evil: jechał zdezelowaną Mazdą MX 2 :evil: :twisted: z lachonem i pewnie chciał się popisać młody cymbał :x jeszcze żeby było czym...... :diabelski_usmiech

[rafiki]

rafiki, a co Ty robisz o tej porze na forum?

a w pracy siedziałem to się zajrzało tu i tam :wink:

[bobolino]

a mnie wczoraj osłabił ciul bo inaczej nazwać nie idzie który na dwóch skrzyżowaniach z pasa do jazdy na wprost pojechał w lewo na czerwonym świetle objeżdżając czekających na lewoskręcie na zielone jechał zdezelowaną Mazdą MX 2 z lachonem i pewnie chciał się popisać młody cymbał jeszcze żeby było czym......

PUŚCIĆ GO! Nie zwracać uwagi, nie przeszkadzać, broń boże nie blokować, nie odpowiadać agresją, niech jedzie jak chce, byleby tylko NAM krzywdy nie wyrządził!

A że kiedyś, wcześniej czy później, pierdolnie jakiegoś Antka żonę, to co NAM do tego, że Antek z dwójką dzieci zostanie...

Nie przeszkadzać, ustępować, nie zajeżdżać, nie pouczać, być biernym i udawać, że nic się nie dzieje. OTO MOTTO co niektórych na idiotyczne zachowania kierowców.

Jeżeli są tacy, którzy nie widzą analogii między tym z MX'sa, a takim myszkującym, zapierdzielającym i światłami mrugającym, to ja nie mam więcej pytań...

Najłatwiej być ślepym i udawać, że nic się nie dzieje. A tego, który chce coś zrobić w kierunku eliminacji debili, najlepiej zbesztać na forum. To takie typowo polskie...

[ Dodano: Nie 01 Gru, 13 19:03 ]

bobolino, Za bardzo się napinasz. Wielokrotnie obraziłeś już w tym wątku wielu ludzi używając wulgarnych słów. Dziwię się, że nie dostałeś jeszcze ostrzeżenia.

Że ja obraziłem (i to wielokrotnie) jakiś ludzi z naszego forum? No chyba, że masz na myśli tych, którzy jeżdżą jak palanty i mrugają światłami. To wtedy tak, można przyjąć, że ich w jakiś sposób obraziłem.

Czy ja się napinam? Być może. Po prostu nieraz szlag człowieka trafia, jak ósmy raz tłumaczysz jakiemuś baranowi, że oprócz białego i czarnego koloru są odcienie szarości, a zaraz po tym przychodzi inny baran i powiela te same zarzuty bez zrozumienia.

Nie wykluczam też opcji, że być może ta ja sam jestem jakiś pojebany, że śmiem w jakiś sposób utrudniać życie debilom drogowym, zamiast pokornie położyć przed nimi czerwony dywan i zrobić miejsce, jakby to karetka na sygnale jechała, albo nasz szacowny premier z białą czapką na desce rozdzielczej.

[rafiki]

bobolino, wg Ciebie w takiej sytuacji powinienem zajechać gościowi drogę tak żeby nie mógł skręcić i wpadł we mnie?

Jeżeli są tacy, którzy nie widzą analogii między tym z MX'sa, a takim myszkującym, zapierdzielającym i światłami mrugającym, to ja nie mam więcej pytań...

to są jednak 2 różne sytuacje

Że ja obraziłem (i to wielokrotnie) jakiś ludzi z naszego forum? No chyba, że masz na myśli tych, którzy jeżdżą jak palanty i mrugają światłami. To wtedy tak, można przyjąć, że ich w jakiś sposób obraziłem.

kolega miał na myśli chyba inne sytuacje niż opisana tu przez Ciebie.

[bobolino]

bobolino, wg Ciebie w takiej sytuacji powinienem zajechać gościowi drogę tak żeby nie mógł skręcić i wpadł we mnie?

[...] to są jednak 2 różne sytuacje

Oczywiście, że nie.
Chodzi mi o to, że prawdopodobnie ten burak w MX jest tym samym burakiem, który później na trasie miga ci światłami. Prawdopodobieństwo, graniczące wręcz z pewnością.

Ale chrońmy ich. Zjeżdżajmy z drogi. Toż to przecie przyszłość naszej motoryzacji - może to przyszły Kubica?

[rafiki]

bobolino, każdy robi jak uważa. Jak chłopaczek ma ochotę wylądować na przydrożnym drzewie to ja mu przeszkadzał nie będę. To się selekcja naturalna nazywa.

[bobolino]

bobolino, każdy robi jak uważa.

[Prekompilator]

Myszkujący mi nie przeszkadza dopóty, dopóki myszkuje sobie gdzieś 50m. za mną.
A zaczyna mi przeszkadzać, kiedy światłami daje mi znak, żebym ustąpił mu drogi.
PRZECIEŻ CHYBA O TYM W TYM WĄTKU PISZEMY, a nie o tym, że ktoś przejeżdża z pasa na pas.
:?

Mnie to akurat nie przeszkadza, bo mam tak ustawione lusterko wsteczne, że nie widzę co jest z tyłu.
Co innego jednak w nocy - ja bym w tym przypadku po prostu zwolnił i zjechał za pojazd po prawej stronie. Niewiele razy zdarzyło mi się tak robić, ale działało - do kolejnych mistrz prostej już tak blisko nie podjeżdżał i nie mrygał.

[ Dodano: Pon 02 Gru, 13 12:39 ]

Za bardzo się napinasz. Wielokrotnie obraziłeś już w tym wątku wielu ludzi używając wulgarnych słów. Dziwię się, że nie dostałeś jeszcze ostrzeżenia.

Weź głęboki oddech, policz do dziesięciu. Forum służy wyrażaniu opinii a nie obrażaniu i wyzywaniu innych

Z drugiej strony - faktycznie wkurzające jest, gdy ktoś odpowiada (do tego z pretensją i pouczającym tonem), a nie przeczytał dokładnie o co w ogóle chodzi.

[kw82]

Kilka razy w życiu trafiłem na samozwańczych szeryfów którzy blokowali mi pas i zawsze kończyło się to tak, że w końcu ich wyprzedzałem i wtedy zupełnie mi się nie spieszyło. Jednego szeryfa przetrzymałem ze 2 minuty z prędkością ok 15 km/h. Nie sądzę żeby miał ochotę dalej szeryfować.

[crom.de]

Dziś pewna PANI zrobiła niezły mind fuck. Był zagrodzony jeden pas na zakręcie, ustawione znaki że roboty, światła. Stoimy sobie na wahadle a tu nagle Panda na pełnej piździe pojechałaaa. Szczęście, że ktoś z podobną prędkością nie jechał sobie legalnie na zielonym...

[tomekb1]

Kilka razy w życiu trafiłem na samozwańczych szeryfów którzy blokowali mi pas i zawsze kończyło się to tak, że w końcu ich wyprzedzałem i wtedy zupełnie mi się nie spieszyło. Jednego szeryfa przetrzymałem ze 2 minuty z prędkością ok 15 km/h. Nie sądzę żeby miał ochotę dalej szeryfować.

Dokładnie zrobiłeś to co on. Sam stałeś się szeryfem. Nie ma się czym chwalić.

[kw82]

tomekb1, szeryfom odpłacam tym samym, normalnym ustępuję

[dominik9420]

Mnie dzisiaj po raz kolejny osłabili mistrzowie którzy są wyprzedzani, i nagle przypominają sobie, że jednak jadą za wolno :shock:

[bobolino]

tomekb1, szeryfom odpłacam tym samym, normalnym ustępuję

OTÓŻ TO! :kciukgora

[Rok z Bagien]

Mnie dziś brodaty owner srolfa 4 prawie pobił na drodze... :roll:

Wymijam lewym pasem stojących na przejeździe kolejowym. Rozpoczynając manewr lewy pas wolny, linia przerywana. Dwie przecznice przed przejazdem mam skręcić w jednokierunek w lewo.
Z przecznicy bezp. przed przejazdem wyjeżdża owner srolfa 4 - nic za nim nie jedzie - zajeżdża mi drogę. Celowo i złośliwie. Brakło mi ok. 2 m., aby sobie skręcić i zwolnić lewy pas. Jemu wystarczyło zwolnić i stracić - no nie wiem - 1 sekundę ?
A tak zrobił sobie przedstawienie, zakorkował jezdnię również i tym, którzy znaleźli się za nim...

Wystartował z pyskiem i łapami do mnie, wysiadłem... był mniejszy...więc zaczęło się straszonko Policją.
Uważam normalnie, że co kilka lat obowiązkowe badania psychologiczno-psychiatryczne kierowców... :?

Puścił mnie na prawy pas kierowca Tuoarega (w tym miejscu Wielkie Dzięki), który z politowaniem obserwował scenę.

[piramida]

sami czak norisy na tym forum :diabelski_usmiech

Ja jakoś nie mam okazji aby ktoś próbował mnie blokować aczkolwiek czasami zdarza się miszczunio na zwężce który udaję szeryfa i blokuje lewy lub prawy pas, na takiego nie ma już siły chyba że ma CB to wtedy zaczyna się zabawa :lol:

[Rok z Bagien]

sami czaki norisy na tym forum :diabelski_usmiech

Eeettttaaaaammm..... :P

Jechałem z rodziną, z dzieckiem i czy to moja wina, że koleś miał 170 cm. w kapeluszu... :|

Nie mogę pojąć skąd tyle dzikiej, niezrozumiałej i nieuzasadnionej agresji. :?

[bobolino]

Ja jakoś nie mam okazji aby ktoś próbował mnie blokować

To tak jak i ja :szeroki_usmiech
Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby ktoś z premedytacją starał się mnie blokować, a prawo jazdy mam od ponad dwudziestu lat :kciukgora