Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[Agamek12]

Po dwóch tygodniach niejeżdzenia samodzielnie "gierkówką" dziś zrobiłem 300km i... kurdę, nikt mnie nie osłabił...
Co więcej: jazda dziś była stosunkowo relaksująca

Cale szczęście, że kolejny miesiąc nie będę musiał kierować :szeroki_usmiech

[sebastian7905]

a prawo jazdy mam od ponad dwudziestu lat :kciukgora

wytłumacz mi jak to zrobiłeś bo wiek jaki podajesz to 37 a dwadzieścia lat temu to chyba trzeba było mieć minimum 17,jak nie już 18 lat w najlepszym wypadku miałbyś od 17 roku życia a to daje dopiero 20 lat ,a nie ponad 20

[kabanos]

a prawo jazdy mam od ponad dwudziestu lat :kciukgora

wytłumacz mi jak to zrobiłeś bo wiek jaki podajesz to 37 a dwadzieścia lat temu to chyba trzeba było mieć minimum 17,jak nie już 18 lat w najlepszym wypadku miałbyś od 17 roku życia a to daje dopiero 20 lat ,a nie ponad 20

Na forum jest podawana liczba skończonych lat. Więc może być wkrótce 38, a i tak będzie podane jako 37. Jeśli sobie dobrze przypominam, to w latach 90-tych do zaczęcia kursu wystarczyła zgoda rodziców po ukończonym 16-tym roku życia, a sam egzamin po ukończonym 17 roku życia, więc w tym przypadku posiadanie prawa jazdy od ponad 20 lat jest jak najbardziej realne.

[Zorr]

Myszkujący mi nie przeszkadza dopóty, dopóki myszkuje sobie gdzieś 50m. za mną.
A zaczyna mi przeszkadzać, kiedy światłami daje mi znak, żebym ustąpił mu drogi.
:?

Mnie to akurat nie przeszkadza, bo mam tak ustawione lusterko wsteczne, że nie widzę co jest z tyłu....

Mnie to akurat nie przeszkadza, bo mam tak ustawione lusterko wsteczne, że nie widzę co jest z tyłu...

???? na dzieci zerkasz ????? a zewnętrzne też masz w kosmos nacelowane ;-)

[damian1975]

Jechałem z rodziną, z dzieckiem i czy to moja wina, że koleś miał 170 cm. w kapeluszu... :|

Nie mogę pojąć skąd tyle dzikiej, niezrozumiałej i nieuzasadnionej agresji. :?

Rok z Bagien, niestety tak to jest jak koleś ma serce blisko dupy :lol: :wink: im mniejszy tym bardziej wredny i zaczepny :P bohater ale pisany przez ch :diabelski_usmiech

[Andja]

dzisiaj kierowniczka niebieskiej cytryny jechała 'po angielsku'....bo sobie szyb nie odszroniła. dobrze, że nic z przeciwka nie jechało

[Zorr]

dzisiaj kierowniczka niebieskiej cytryny jechała 'po angielsku'....bo sobie szyb nie odszroniła. dobrze, że nic z przeciwka nie jechało

ludzie to są czasami głupi, może nie motoryzacyjne ale ...
wczoraj odprowadzałem dziecko na jakieś zajęcia i nagle coś mi mignęło/oślepiło po oczach.
Patrzę a dobre 100-150m dalej idzie kobieta z wózkiem i jeszcze jednym małym dzieckiem przy wózku, a dzieci w najlepsze bawią się "czerwonymi laserami" machając w każdą stronę. Nie wiem jakiej mocy były te lasery, ale coś co mnie oślepiło ze 100m nie może być zdrowe dla małych dzieci jak popatrzy w to z bliska.

[rafiki]

Zorr, ostatni wracałem z pracy ok. 5:40 przejeżdżając też jakieś 100 metrów od bloku mieszkalnego dostałem zielonym laserem po oczach, wcześniej widziałem ten laser na chodniku obok. Ja rozumiem, że była noc sobota/niedziela, ale trochę myślenia chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jak spojrzałem w stronę bloku, to źródło było chyba na 3 piętrze.

[Rok z Bagien]

Rok z Bagien, niestety tak to jest jak koleś ma serce blisko dupy :lol: :wink: im mniejszy tym bardziej wredny i zaczepny :P bohater ale pisany przez ch :diabelski_usmiech

Pewnie masz racje.

Ja się tylko zastanawiam, jak taki człowiek może zareagować na naprawdę niebezpieczną i stresującą sytuację ? Stawiam orzechy przeciwko dukatom, że zrobi komuś (bo jak sobie to pal licho) krzywdę na drodze. Jak taka w sumie błaha sytuacjach wywołała taką furię, to co by było przy prawdziwie niebezpiecznej sytuacji ?

Mało tego, jaką trzeba mieć psychikę, by zadać sobie trud (bo musiał sobie zadać i celowo zajechać mi drogę), by kogoś zablokować, wyjąć aparat, robić chore zdjęcia, dzwonić na Policję, tamować ruch innym uczestnikom, wrzeszczeć, machać łapami ?

A przecież można inaczej, ot choćby 2 sytuacje z dzisiaj. Raz ja puszczam kolesia, który omija zaparkowane na jego pasie pojazdy - dostaję apa - raz ktoś mnie wpuszcza bym sobie skręcił w lewo na parking, kiedy stoi sznur samochodów - oddaję apa.


A tak BTW zauważyliście, że co raz częściej wymuszane jest pierwszeństwo na "nowy samochód" ?
Wyjeżdża sobie kierowca/kierowniczka pełnoletnim opelkiem, golfikiem etc z podporządkowanej przed "nowy samochód" (mówię o ruchu mocno miejskim, gdzie prędkości nie są znaczne). No i co przywalić ? :roll:

[Andja]

.....
A tak BTW zauważyliście, że co raz częściej wymuszane jest pierwszeństwo na "nowy samochód" ?
Wyjeżdża sobie kierowca/kierowniczka pełnoletnim opelkiem, golfikiem etc z podporządkowanej przed "nowy samochód" (mówię o ruchu mocno miejskim, gdzie prędkości nie są znaczne). No i co przywalić ? :roll:

no właśnie, jakaś plaga czy co! nowego samochodu nie mam ale miałem ze 3 takie sytuacje

[2.0-16v Michał]

Andja, bo ci ze starych samochodów wiedzą że nikt nie będzie ryzykował uszkodzenia swojego pięknego wozu. Więc wykorzystują to i się pchają. :twisted:

[Prekompilator]

Z przecznicy bezp. przed przejazdem wyjeżdża owner srolfa 4 - nic za nim nie jedzie - zajeżdża mi drogę.

Wyjechał z podporządkowanej?

[ Dodano: Wto 03 Gru, 13 16:47 ]

Mnie to akurat nie przeszkadza, bo mam tak ustawione lusterko wsteczne, że nie widzę co jest z tyłu...

???? na dzieci zerkasz ????? a zewnętrzne też masz w kosmos nacelowane ;-)

Kierowcy dostawczaków jakoś sobie bez wstecznego radzą. Radzę sobie i ja.

[bishop]

Wymijam lewym pasem stojących na przejeździe kolejowym

Omijam, ...wyminąć to się chciałeś z Golfem.

Nie mogę pojąć skąd tyle dzikiej, niezrozumiałej i nieuzasadnionej agresji.

Bo masz nowy samochód 8) , stare tico by przepuścił, a nie miałeś miejsca żeby mu zjechać?

[Prekompilator]

Mało tego, jaką trzeba mieć psychikę, by zadać sobie trud (bo musiał sobie zadać i celowo zajechać mi drogę), by kogoś zablokować, wyjąć aparat, robić chore zdjęcia, dzwonić na Policję, tamować ruch innym uczestnikom, wrzeszczeć, machać łapami ?

Mnie jakiś czas temu przyblokował kierowca, gdy parkowałem tyłem. Podjechał, mimo że widział że cofam, że chcę zaparkować i że i tak nie miał szans przejechać. Kilka minut stał i blokował ruch, mimo że z tyłu miał miejsce żeby cofnąć.
Też kurdupel.

[Rok z Bagien]

Wyjechał z podporządkowanej?

TAK.
Kiedy rozpoczynałem manewr lewy pas był pusty. Z pierwszej podporządkowanej nic nie miało prawa wyjechać bo jeden kierunek "od głównej". Z drugiej, dalszej też jednokierunkowej (jak ktoś z Łodzi to chodzi o Tuszyńską/Śląska) "do głównej" mógł się ktoś pojawić. Wyjechał jak kończyłem swój manewr (miałem skręcić w tą pierwszą w lewo) i widząc mnie specjalnie przyspieszył żeby zdążyć mnie przyblokować. I jak tylko stanął natychmiast wysiadł i kazał mi "wyp...lać" do tyłu....
Błyskawiczność jego reakcji pozwala mi bronić tezy, że gość był mocno nabuzowany i wystarczyłoby stanąć obok niego w korku i się krzywo uśmiechnąć, by wyskoczył ze swego rydwanu...i napier...ać. :roll:

Omijam, ...wyminąć to się chciałeś z Golfem.

O masz ! Erudyta znawca....

Bo masz nowy samochód 8) , stare tico by przepuścił, a nie miałeś miejsca żeby mu zjechać?

Samochód nie grał roli.
Ano nie miałem, dopiero później machnąłem na kierowcę Touarega obok, by się trochę przesunął. I wjechałem, a koleś i tak jeszcze chwilę stał i gdzieś dzwonił. Miał swoje 5 minut, pewnie jego żonie się mniej oberwie....przynajmniej tyle dobrego dla świata zrobiłem... :?

[bobolino]

a prawo jazdy mam od ponad dwudziestu lat :kciukgora

wytłumacz mi jak to zrobiłeś bo wiek jaki podajesz to 37 a dwadzieścia lat temu to chyba trzeba było mieć minimum 17,jak nie już 18 lat w najlepszym wypadku miałbyś od 17 roku życia a to daje dopiero 20 lat ,a nie ponad 20

Ech, te teorie spiskowe... Sugerujesz, że piszę nieprawdę?
Normalnie zrobiłem, ponad 20 lat temu. Zgadza się, czy się nie zgadza?

[dominik9420]

Zrobiłem dzisiaj prawie 300Km w trasie i nic mnie tak nie osłabiło jak przejazd 8 kilometrów trasą K8 ( to ta, gdzie parę miesięcy temu tico znalazło się pomiędzy dwoma "TIR-ami" )
To chyba była granatowa OII FL combi albo Ford mondeo Która/y zaczął wyprzedzać Tir-a i autobus NIE MAJĄC miejsca na bezpieczne dokończenie manewru.
Tak wyszło, że w pewnym momencie byliśmy we 3-ech (autobus, octavia/mondeo i ja) obok siebie na drodze jednopasmowej, dwukierunkowej.
Czy życie kilku ludzi na prawdę jest warte kilka sekund :roll:

[bishop]

bishop napisał/a: Omijam, ...wyminąć to się chciałeś z Golfem.



O masz ! Erudyta znawca....

Jak Ty tak reagujesz na zwrócenie uwagi , to się nie dziw że chcą cie bić na drodze, tu słownik nie jest przydatny ,ale kodeks drogowy.

http://kodeksruchudrogowego.pl/glowna/wymijanie-omijanie/

[Rok z Bagien]

Jak Ty tak reagujesz na zwrócenie uwagi , to się nie dziw że chcą cie bić na drodze, tu słownik nie jest przydatny ,ale kodeks drogowy.

http://kodeksruchudrogowe...janie-omijanie/

Wyluzuj my friend, jak nie wyczułeś ironi, to trudno, to Twój kłopot. Złośliwości w mojej wypowiedzi nie było.

[rafiki]

Mnie osłabił dzisiaj kierownik, który na DK43 około 17:15 pomykał sobie na dziennych :roll: nie wiem co to za auto było, ale jakieś, w którym jest możliwość włączenia dziennych w przeciwmgielnych tak jak np. w OII czy SII

[crom.de]

by zadać sobie trud (bo musiał sobie zadać i celowo zajechać mi drogę), by kogoś zablokować, wyjąć aparat, robić chore zdjęcia, dzwonić na Policję,

Może tak jak pewien mistrz z Golfa który robił mi zdjęcia kierując ekran telefonu na mnie :lol: wkur..ał mnie, bo ociągał się w korku z podciąganiem. Nie dość, że toczył się prędkością żółwia to zostawiał odstępy na długość "tira". To mu najeżdżałem na zderzak 12 tonami :diabelski_usmiech

[Tony065]

crom.de, koleś aktualizował swój profil na fejsie, dlatego tak telefon trzymał, a Ty go od razu pod 12t chcesz pakować :szeroki_usmiech :?: zero tolerancji :wink:

[shu]

Wczoraj w Katosach przed tunelem Pan/i w Suv-ie usiłował/a zmienić pas.Robił/a to dość niefortunnie, bo na jego/jej wysokości jechałem sobie ja.Włączył migacz i po prostu zaczął/a zmieniać pas.Naszczęście nie jechałem za szybko i refleks jeszcze dopisuje.Ostro zachamowałem i odbiłem lekko w prawo(max w stronę barierki) a Pan/i nawet nie miał/a reakcji, co by odbić w lewo.Po prostu jechał/a sobie dalej jak by nigdy nic.A najlepsze jest to ,że musiał/a mnie widzieć bo mnie wyprzedzał/a.Zaczynam się zastanawiać kto tym ludziom daje prawo jazdy...

[rafiki]

shu, w tym kraju nie uczą jak jeździć tylko jak zdać egzamin. A że na egzaminie masz instruktora i kamery, to jedziesz grzecznie, a potem jest jak jest :evil:

[shu]

shu, w tym kraju nie uczą jak jeździć tylko jak zdać egzamin

tys prowda.