Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Zorr
    RS
    • 2011
    • 2110

    Zamieszczone przez eaglemirek
    To przestań na przyszłość jeździć jak zwykle i jeśli masz możliwość to rób zapas a może kiedyś uratujesz życie rowerzyście lub zdrowie a sobie (nazwijmy to ) unikniesz kłopotów :!:
    Dlatego właśnie nie jeżdżę na rowerze po drogach a już w szczególności po wąskich, zatłoczonych drogach, po których jeżdżą ciężarówki i gdzie powinien pojawić się zakaz jazdy rowerami.

    Przykład z dzisiaj właśnie z takiej drogi. Jadę sobie jadę i nagle rowerzysta jadący po chodniku wskakuje przede mną na jezdnie, aby dalej kontynuować jazdę już po drodze.

    Na tej samej drodze też miałem przygodę z rowerzystą, tyle że to on wjechał we mnie (prawie). Bo ja zatrzymując się w korku zjechałem do prawej a akurat rowerzysta upatrzył sobie moją prawą do "minięcia" mnie.
    Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
    Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

    Komentarz

    • meesha
      Ambiente
      • 2009
      • 145

      Zamieszczone przez Zorr
      Na tej samej drodze też miałem przygodę z rowerzystą, tyle że to on wjechał we mnie (prawie). Bo ja zatrzymując się w korku zjechałem do prawej a akurat rowerzysta upatrzył sobie moją prawą do "minięcia" mnie.
      Po części efekt nowych przepisów. Raz że musisz zachować przynajmniej metr przy wyprzedzaniu, dwa że jeśli auta stoją w korku to rowerzysta ma prawo wyprzedzić Cię po prawej stronie. Oczywiście o ile ma miejsce, ale o tym już wielu nie pamięta. Też miałem ostatnio "przygodę" z typem który chciał takie miejsce dla siebie wymusić. Nie mówię że wszyscy rowerzyści to zło, ale część to po prostu zuchwałe bęcwały.

      Komentarz

      • schmidtke
        Drive
        • 2010
        • 97

        Zamieszczone przez meesha
        Dziś i na mnie coś czyhało - jadę sobie ok 20:00 Strażacką, ciemno, deszcz, zimno, wieje, droga nie oświetlona (w zasadzie, jakies budyneczki magazynowe z prawej), widzę z daleka rowerzysta. Poza tym pusto. Zabieram się do wyprzedzania, i z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu wykonałem ten manewr nie przepisowo (min. 1m), ale zupełnie zjeżdżając jak anglik na lewo. I to mnie (a w zasadzie rowerzystę) uratowało - ułamek sekundy przed tym jak się z nim zrównałem, rowerzysta wpadł przednim kołem w jakąś nierówność i się przewrócił. Jak długi, całkowicie na lewą stronę, na jezdnię. Wydawało mi się przez ułamek sekundy że tam obok stała kostucha :shock: Jeszcze się trzęsę :shock:
        To i ja się podepnę, bo jak przeczytałem powyższy tekst to mnie też aż dreszcz przeszedł.
        Ja z kolei wracam sobie po 19.00 przez lasy i wioski do domu - teren mocno pagórkowaty, ciemno, oczywiście brak namalowanych pasów na jezdni i jakichkolwiek słupków odblaskowych - więc jak ktoś oślepi, toprzez chwilę człowiek się tylko modli, żeby droga nagle nie zmieniła kierunku.

        Zbliżam się do wioski, nieoświetlonej - więc zwalniam, "wyskakuję" zza pagórka, dostaję światłami drogowymi po gałach, no bo dlaczego, skoro gość z przeciwka już wyjechał z wioski, miałby ich nie włączyć - a że mnie oślepi - jakie to ma znaczenie.
        Przełączam odruchowo na chwilę na długie, żeby "złapać" obraz drogi po tym, jak zostałem oślepiony - i natychmiast naciskam na hamulec.
        Jakaś postać w czarnym idzie sobie w moją stronę, jaki metr od krawędzi jezdni - zauważyłem ją dzięki włączonym na tę sekundę długim światłom, jakieś 15 m ode mnie.
        Ponieważ prędkość miałem rozsądną, zdażyłem się przed nią całkiem zatrzymać, wtedy dopiero łaskawie zeszła bliżej pobocza.

        Okazało się, że to młoda dziewczyna, na oko jakieś 18 lat, cała ubrana na czarno, oczywiście bez najmniejszego odblasku gdziekolwiek, otwarłem szybę z prawej strony i wrzeszczę dosłownie w ataku wściekłości: co ty k..a robisz? Usłyszałem tylko rozbrajające, że kałuże omija. No ręce mi opadły, tym bardziej, że z drugiej strony jezdni był CHODNIK !!

        Jadę więc dalej, aż się trzęsę z tej adrenaliny. Przejechałem prze tę wioskę, i już na wylocie, za kolejnym pagórkiem, znowu mnie jakiś cwaniaczek oślepił. Już z daleka widziałem snop długich świateł, więc znowu zachowawczo zwolniłem do ok. 40 km/h, bo kto tam wie, co będzie za pagórkiem.
        Więc chwilowo oślepiony jestem właśnie na szczycie pagórka, włączam długie światła, żeby pomóc wzrokowi i co widzę? Sielankę rodzinną, tym razem jakieś 20 m przede mną.
        Ojciec pcha wózek z dzieckiem - oczywiście jakiś ciemny kolor, matka idzie z boku, z tym, że ojciec z wózkiem jest bliżej osi jezdni.

        W sumie rodzinka spacerowała sobie równiez jakieś 1,5 m od krawędzi jezdni.
        No żesz mnie szlag jasny trafił, nawet papierocha nikt z nich nie palił, żeby z daleka na czerwono coś się żarzyło. Prędkość niewielka, oyło się tylko na strachu, ale i tak współczuję temu dzieciakowi rozwagi i zdolności przewidywania ze strony rodziców.

        Kilka tygodni temu jeździłem służbowo po Europie Zachodniej (Niemcy, Holandia, Belgia, Czechy), nie tylko po autostradach, również bocznymi traktami, zazwyczaj w nocy.
        Nie zdażyło mi się wtedy nigdzie zwalniać z racji tego, że nie miałem pewności, czy jeszcze jadę po asfalcie, czy zaraz będę w rowie.
        Wszystkie drogi (po których miałem okazję jechać) miały namalowane pasy odblaskowe w osi jezdni i po bokach, przy wszystkich drogach były słupki odblaskowe.

        U nas, nawet jak jest chodni, pieszy nie będzie z niego korzystał, bo kostka jest nierówno poukładana i jeszcze by się w tych ciemnościach przewrócił i kolano otarł, albo i co złamał - tak więc pójdzie po równiejszym nieco asfalcie, a "kierownicy" mają przecież w swoich autach światła, to go ominą, bo z daleka przecież widać...

        No to się nagadałem, miałem nie pisać, ale jak przeczytałem o tej kostusze obok rowerzysty, to stwierdziłem, że w pojedynkę to ona chyba nie pracuje...
        była: OI 1,9 TDI 170 tys km w dwa lata z hakiem
        potem: OII FL 1,9 TDI 17 tys km od 23.04 do 29.07
        teraz: Passat B5 1,9 TDI - mimo wszystko wolę Octavki

        Komentarz

        • soszek81
          L&K
          • 2010
          • 1245

          Zamieszczone przez schmidtke

          No to się nagadałem, miałem nie pisać, ale jak przeczytałem o tej kostusze obok rowerzysty, to stwierdziłem, że w pojedynkę to ona chyba nie pracuje...
          Masz rację - ona nie pracuje w pojedynkę. Pomaga jej cała armia bezmózgich idiotów - kilku opisano wyżej. :evil:
          Była O1 kombi ALH++ 150/340
          Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200

          Komentarz

          • Zorr
            RS
            • 2011
            • 2110

            Zamieszczone przez meesha
            Zamieszczone przez Zorr
            Na tej samej drodze też miałem przygodę z rowerzystą, tyle że to on wjechał we mnie (prawie). Bo ja zatrzymując się w korku zjechałem do prawej a akurat rowerzysta upatrzył sobie moją prawą do "minięcia" mnie.
            Po części efekt nowych przepisów. Raz że musisz zachować przynajmniej metr przy wyprzedzaniu, dwa że jeśli auta stoją w korku to rowerzysta ma prawo wyprzedzić Cię po prawej stronie. Oczywiście o ile ma miejsce, ale o tym już wielu nie pamięta. Też miałem ostatnio "przygodę" z typem który chciał takie miejsce dla siebie wymusić. Nie mówię że wszyscy rowerzyści to zło, ale część to po prostu zuchwałe bęcwały.
            nie no wszystko jasne tylko: jest coś takiego jak prawdopodobieństwo...
            jak się ciągle jeździ po dość wąskiej i ruchliwej drodze gdzie jeżdżą 40 tonowe tiry, które mają poważny problem wyprzedzić takiego rowerzystę, to prędzej czy później ktoś takiego rowerzystę potrąci.

            i jeszcze: zimą jak woziłem dziecko do przedszkola, to jeden rodzic codziennie dowoził swoje dziecko na rowerze. I teraz sobie wyobraź(cie), iż jedzie taki rodzic na rowerze z dzieckiem w foteliku po drodze pokrytej śniegiem i błotem poślizgowym a za nim busy, tiry i samochody. Oczywiście ciemno, bo to godzina 7:00, do tego samochody dopiero co wyjeżdżające z różnie odśnieżonymi i zaparowanymi szybami.

            Jak się taki wywali przed samochodem albo na zakręcie wpadnie na przeciwny pas, to rodzic może się jeszcze odbije od zderzaka, ale dziecko razem z rowerem ma spore szanse zostać wciągnięte pod samochód.

            OK nie każdy ma samochód, ale kurcze komunikacja miejska też istnieje.
            Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
            Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

            Komentarz

            • dwaoka
              Elegance
              • 2010
              • 927

              bo u nas to jest jeszcze wiocha założyć kamizelkę odblaskową na spacer czy na rower.... Na zachodzie to norma, obojętnie w jakim wieku, podczas wieczornych spacerów ma na sobie kamizelkę, może to i niemodne, ale może uratować życie. Ja osobiście po południu biegam już tylko kamizelce, to samo na rowerze... :roll:
              bkc+dsg

              Komentarz

              • Bravais
                Ambiente
                • 2011
                • 164

                Zamieszczone przez dwaoka
                bo u nas to jest jeszcze wiocha założyć kamizelkę odblaskową na spacer czy na rower.... (...) :roll:
                Niestety masz rację. Jednak w mojej 4 tysięcznej mieścinie i okolicy - widzę dobrą tendencję. Rowerzyści i ci z nordic walking już popierniczają w kamizelkach. Jeszcze tylko piesi zostali do wyedukowania...
                -jeździ ze mną od 05.2011
                - jeździ ze mną od 04.2015

                Komentarz

                • dwaoka
                  Elegance
                  • 2010
                  • 927

                  Bravais, szczególnie na terenach wiejskich powinni dzieciakom już od podstawówki wpajać i rozdawać kamizelki...
                  bkc+dsg

                  Komentarz

                  • wrobel
                    Rider
                    S_OCP Member
                    • 2008
                    • 365

                    Wystarczy chociażby używanie opasek odblaskowych. Co stwarza szanse, że zobaczymy ninja na drodze :diabelski_usmiech

                    Komentarz

                    • eaglemirek
                      RS
                      • 2010
                      • 14107
                      • Octavia II combi (1Z5)
                      • CAXA 1.4 TSI 122 KM

                      Zamieszczone przez dwaoka
                      powinni dzieciakom już od podstawówki wpajać i rozdawać kamizelki..
                      Wczoraj około 15 jadę z żoną (nauczycielka z przedszkola). Z pobliskiego Rafako sznur podciągających do ronda samochodów, ja jadę w przeciwną stronę mój pas pusty. Nagle z pomiędzy tych samochodów wyskakuje na mój pas kobieta z dzieciakiem około 6-7 l. Hamulce - ok :!: teraz się udało :!: nic za mną nie jedzie otwieram i wrzeszczę na babę inni też pukają się w czoło a ona nie zwracając uwagi idzie gdzie :?: oczywiście do samochodu po drugiej stronie ulicy. Można dzieciom w przedszkolu, szkole tłumaczyć, robić spotkania z policjantami a potem rodzice i tak to wszystko spierdolą (sorki za wyrażenie) ale jak to inaczej nazwać. Ale jak to wygodnie zwalać winę że szkoły nie edukują :evil:
                      A wiecie ile razy mam nieodpartą ochotę przejść kierowcy po masce kiedy podciągając samochód staje na pasach zderzak w zderzak.
                      Na rowerze jeżdżę dla przyjemności, na wałach Odry mamy nasto kilometrową ścieżkę dla rowerzystów rolkarzy itp. ale aby tam dojechać muszę przejechać przez miasto około 4 km w jedną stronę. Praktycznie zawsze mam włączone światła ledowe (w skali roku to koszt powiedzmy Jasia Wędrowniczka i to czerwonego więc niewielki). Z wiadomych względów staram poruszać się jak najbliżej krawężnika i nie omijać kałuż czy kratek ściekowych jeśli zbliża się za mną samochód. Ale szlak mnie trafia jak taki delikwent mija mnie, zatrzymuje się na poboczu (chodniku) i otwiera mi drzwi i jeszcze z mordą że mogę go ominąć :evil:
                      Nie bronię rowerzystów bo i mnie BARDZO często puszczają nerwy z powodu ich zachowania ale ...
                      Czytając ten wątek to widzę tylko wpisy pan kierowca, pieszy, rowerzysta, tirowiec itd. mnie osłabił a jakoś mało samokrytyki w stosunku do swojego zachowania. Może wątek "wpieniłem, osłabiłem swoim zachowaniem innego użytkownika drogi" :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech



                      CB Harry II ASC + Triflex

                      Pozdrawiam Mirek!!

                      Komentarz

                      • dwaoka
                        Elegance
                        • 2010
                        • 927

                        eaglemirek, ja nie twierdzę, że to natychmiast rozwiąże problem, ale wierzę, że te uświadomione dzieciaki, kiedyś będą zachowywały się inaczej będąc dorosłymi... :idea:

                        [ Dodano: Wto 11 Paź, 11 10:43 ]
                        wrobel, mam podobne i używam :!:
                        bkc+dsg

                        Komentarz

                        • Bravais
                          Ambiente
                          • 2011
                          • 164

                          Zamieszczone przez dwaoka
                          Bravais, szczególnie na terenach wiejskich powinni dzieciakom już od podstawówki wpajać i rozdawać kamizelki...
                          Kilka dni temu, jak żona w 9 miesiącu ciąży (jeszcze nie urodziła) wylądowała w szpitalu w Łukowie - bo coś tam z małym miało być nie tak i jechałem z mojego Żelechowa do wyżej wspomnianego Łukowa drogą 807, średnio co druga wioska - rowerzysci bez ŻADNYCH świateł i odblasków + auta z naprzeciwka z piejącymi lewymi światłami mijania.
                          Po kilku ostrych hamowaniach skończyło się tym, że jechałem 40 km/h bo co chwila jacyś idioci się pojawiali na drodze "nie wiadomo skąd".

                          W małych miasteczkach i w miastach jest coraz lepiej - ale na wsiach - nadal tragedia. Przynajmniej w mojej okolicy. Niestety, wszyscy myślą - "eeee tam do sąsiada /sklepu/remizy/na piwo pojadę, przecież to blisko, nic mi się nie stanie"...


                          Zamieszczone przez eaglemirek
                          Może wątek "wpieniłem, osłabiłem swoim zachowaniem innego użytkownika drogi" :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech
                          A wiesz jak ciężko o samokrytykę ?

                          A tak mi się przypomniało - nie ufać do końca CB
                          Jadę do żony do szpitala - ktoś na radio - masz czyściutko do samego Łukowa kolego.
                          Za ok 3 km -> 81 /50 na suszarce - 6pkt 200zł. Ale dziękuję miłej Pani sierżant z drogówki w Łukowie za pouczenie
                          -jeździ ze mną od 05.2011
                          - jeździ ze mną od 04.2015

                          Komentarz

                          • zepter00
                            RS
                            • 2008
                            • 2304

                            A może to mundurowi czasem puszczają w eter: "czysto masz!" ?
                            Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]

                            "Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx

                            Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401

                            Komentarz

                            • Bravais
                              Ambiente
                              • 2011
                              • 164

                              A wolno im posiadać i używać CB w oznakowanych radiowozach ?
                              -jeździ ze mną od 05.2011
                              - jeździ ze mną od 04.2015

                              Komentarz

                              • zepter00
                                RS
                                • 2008
                                • 2304

                                Nie mam pojęcia... ale ci z nieoznakowanych czasem tak robią.
                                Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]

                                "Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx

                                Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401

                                Komentarz

                                • GrzesiekM
                                  Drive
                                  • 2011
                                  • 61

                                  Zamieszczone przez Bravais
                                  średnio co druga wioska - rowerzysci bez ŻADNYCH świateł i odblasków + auta z naprzeciwka z piejącymi lewymi światłami mijania.
                                  Dokładnie tak było wczoraj wieczorem we Wro na Pilczyckiej; droga w remoncie, zero oświetlenia, deszcz, z naprzeciwka auta ze światłami w kosmos, no i Pani przejeżdża na rowerze przez przejście dla pieszych, bez dosłownie żadnego odblasku no i po co się rozglądać jak na pasach jest nieśmiertelna gdybym nie odbił na lewy pas który był na szczęście pusty, to zostałaby z niej dosłownie mokra plama.


                                  Srebrna Strzała
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=51901

                                  Komentarz

                                  • Zorr
                                    RS
                                    • 2011
                                    • 2110

                                    Zamieszczone przez GrzesiekM
                                    Zamieszczone przez Bravais
                                    średnio co druga wioska - rowerzysci bez ŻADNYCH świateł i odblasków + auta z naprzeciwka z piejącymi lewymi światłami mijania.
                                    Dokładnie tak było wczoraj wieczorem we Wro na Pilczyckiej; droga w remoncie, zero oświetlenia, deszcz, z naprzeciwka auta ze światłami w kosmos, no i Pani przejeżdża na rowerze przez przejście dla pieszych, bez dosłownie żadnego odblasku no i po co się rozglądać jak na pasach jest nieśmiertelna gdybym nie odbił na lewy pas który był na szczęście pusty, to zostałaby z niej dosłownie mokra plama.
                                    tylko że 'Wro' to nie wioska,
                                    widać że nie tylko na wioskach "ciemni" ludzie się znikąd pojawiają
                                    Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                    Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                    Komentarz

                                    • piramida
                                      RS
                                      • 2009
                                      • 12222
                                      • Superb III (3V3)

                                      Dzisiaj wieczorem sam siebie osłabiłem, jadąc nowohucką od strony wielickiej na wysokości nowego wiaduktu nad skrzyżowaniem z klimeckiego mając na blacie około 1.2zł-1.3zł zjezdzając już z wiaduktu widzę że wyskakuje misiak z czerwoną lampką, i wiecie co? Nic, tylko na chwile zdjącłem nogę z gazu co by po chwili depnąć dalej, zerknąłem tylko do wstecznego lusterka, misiak zdezorientowany nawet nie próbował dokonać czynności poscigowych :shock:

                                      Pewnie za chwile sie zapytacie dlaczego sie nie zatrzymałem a to dla tego że jak mi wyskoczył nagle na jezdnię to dopiero bym się zatrzymał 100 metrów dalej ostro dając po heblach narażając przypadkowe dwa auta które jechały tuż za mną na obu pasach więc stwierdziłem że w razie czego to ich nie widziałem i pojechałem dalej :wink:
                                      superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                      poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                      Komentarz

                                      • soszek81
                                        L&K
                                        • 2010
                                        • 1245

                                        Zdążyłem dojechać do celu z 2h opóżnienia i próbuję się resetować 2 piwami (na rano do pracy).
                                        Dlaczego?
                                        Bo rowerzysta po raz ostatni w życiu nie pomyślał.
                                        Ciemność, 2 km od miasteczka, daleko do wsi.
                                        Człowiek, lat na oko ok 60, ubrany na czarno, na starej ukrainie bez jednego odblasku, spróbował przejechać przez jezdnię nie sprawdzając czy się to da zrobić.
                                        Nie dało się, wbił się pod TIRa, którego kierowca nie zdołał go wyminąć.
                                        Byłem pierwszy na miejscu zaraz po zdarzeniu.
                                        Leżał na środku drogi, pogięty rower obok. Kierowca TIRa dopiero co do niego doszedł.
                                        Wyskoczyłem z komórką i trójkątem.
                                        Rozstawienie trójkąta, po omacku szukanie tętnicy i sprawdzanie tętna (brak).
                                        Godzina 18.50.
                                        Dzwonię po karetkę i na Policję.
                                        Kierowca Tira w nie mniejszym szoku.
                                        Karetka po chwili na miejscu, Policja też.
                                        Lekarz stwierdza zgon na miejscu.
                                        Czekanie na prokuratora, spisywanie zeznań i wypełnianie protokołów.
                                        .
                                        .
                                        Ku*wa. Minutę wcześniej i to ja mogłem go potrącić/mogłem bezpośrednio widzieć całe zdarzenie itp.
                                        .
                                        .
                                        Prędkość nie zabija.
                                        Zabija brak myślenia.
                                        Że to mnie nie spotka.
                                        Że nie ma sensu tak uważać na pustej drodze.
                                        Ku*wa mać.
                                        Do jutra.
                                        Była O1 kombi ALH++ 150/340
                                        Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200

                                        Komentarz

                                        • piramida
                                          RS
                                          • 2009
                                          • 12222
                                          • Superb III (3V3)

                                          soszek81, grubo :shock:
                                          superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                          poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                          Komentarz

                                          • dwaoka
                                            Elegance
                                            • 2010
                                            • 927

                                            soszek81, Współczuję widoku. Ja do tej pory mam przed oczami wypadek który widziałem od początku do końca jakieś 15lat temu. Pijaany kierowca w centrum Kielc nie zatrzymał się na przejściu dla pieszych, zgarniając kobietę. Uderzenie było tak silne, że ciało odbite od maski i szyby pofrunęło w górę i przeleciało nad samochodem który jechał bezpośrednio za nim, spadając i fikołkując jakieś 20m dalej... Takie rzeczy trudno wymazać z pamięci...
                                            bkc+dsg

                                            Komentarz

                                            • Zorr
                                              RS
                                              • 2011
                                              • 2110

                                              soszek81, współczucia.
                                              Kurcze nie zauważyć TIRa, niby nie możliwe, a jednak.

                                              piramida, dzisiaj rano nikt nie pukał do drzwi?
                                              swoją drogą fajnie jechaliście 1.2 - 1.3 zaraz za Tobą 2 inne auta a całość domyślam się w mieście?
                                              Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                              Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                              Komentarz

                                              • piramida
                                                RS
                                                • 2009
                                                • 12222
                                                • Superb III (3V3)

                                                Zamieszczone przez Zorr
                                                soszek81, współczucia.
                                                Kurcze nie zauważyć TIRa, niby nie możliwe, a jednak.

                                                piramida, dzisiaj rano nikt nie pukał do drzwi?
                                                swoją drogą fajnie jechaliście 1.2 - 1.3 zaraz za Tobą 2 inne auta a całość domyślam się w mieście?
                                                jeszcze nikt nie pukał natomist jedno auto na prawym akurat chwilke wczesniej wyprzedzałem które jechało trochę wolniej od nas a to drugie (mustang) schowało się za niego widząc że jest równiez na "tapecie" :wink:
                                                Swoją drogą tam jest chyba 70 ale warunki pozwalają na "trochę" szybszą jazdę :szeroki_usmiech

                                                Dodam że tak na prawdę to nie wiem czy chciał mnie ściągnąć czy tego co na prawym jechał za raz za mną bo tez nie jechał z dozwolona prędkością, w nocy cięzko to zinterpretować
                                                superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                                http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                                poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                                Komentarz

                                                • Jacek G
                                                  Drive
                                                  • 2009
                                                  • 87

                                                  Jak tak rozwijacie wątek rowerowy to i ja coś przytoczę:
                                                  Tak około 1 mc temu:
                                                  Jadę od Wawelskiej ulicą Pasteura w stronę ul Banacha, jestem już tak 10 m przed Banacha i zwalniam żeby zająć pozycję startową do skrętu w lewo (a banacha ma tu 2 pasy w stronę zachodniego, pas zieleni i dwa pasy w stronę pól mokotowskich - wiec z marszu się nie da włączyć).
                                                  Jestem 5 m od końca Pasteura i dojeżdżam do pasów dla pieszych (na liczniku 5 km/h)...
                                                  Nagle z prawej strony zasłoniety zaparkowanymi samochodami i ze ścieżki rowerowej (KTÓREJ NIE MA WYRYSOWANEJ NA JEZDNI :evil: ) wypada napięty jak nieszczęście gość (tak na oko popitala grubo powyżej 40 km/h) w słuchawkach typu bańki i bez kasku !
                                                  Ja go dostrzegam kątem oka i walę w hamulce - co oznacza że staję w miejscu po może 1 m ...
                                                  Facet PODNOSI GŁOWĘ jak jest 2 m od mojej maski i widzę tylko :shock:
                                                  Następnie rower pierd....mnie w przednie prawe koło, gościa wypina z SPD-ów i przelatuje nad maską i wali plecami o asfalt po drugiej stronie samochodu, potem robi jescze coś na kształ salta z pół śrubą i kończy pół na pół po drugiej stronie ulicy ( nogi na ścieżce rowerowej a głowa i plecy na szczęście na trawniku...)
                                                  Ludzie idący chodnikiem zamierają, ja wyskakkuje z samochodu i dobiegam do DEBILA, a ten się podnosi i do mnie z MORDĄ, że jakim prawem ja wjechałem na ścieżkę rowerową nie upewniwszy się, że nikoga tam nie ma, a po drugie czy ja znam nowe przepisy, itd, itp.. ....
                                                  :roll:
                                                  Ja do niego na to - a czy jest pan pewnien, że jest tu ścieżka rowerowa ?
                                                  BO K...A ani jednego znaku - ani poziomego ani pionowego, normalnie nic....
                                                  Po drugie kto wpada na ulicę z taką prędkością, nawet ścieżką ???
                                                  Na co gość jak już ochłonął i dostał parę jobów od przechodniów - to się zaczął tłumaczyć że tak mu się świetnie jechało na uniwerek i tak był dobrze napędzony że sie "ZAPOMNIAŁ" ...
                                                  :evil:
                                                  Na szczęście; gość cały ( może trochę poobijany ), fura nie uszkodzona, rower pogięte przednie koło... ale te wrażenia i adrenalina: BEZCENNE
                                                  Mam, jeżdżę, cieszę sie (-:
                                                  Zmiana na 1.4 TSI 140 HP.
                                                  Niestety ta nowa to nie jest 4x4 ...

                                                  Komentarz

                                                  • piramida
                                                    RS
                                                    • 2009
                                                    • 12222
                                                    • Superb III (3V3)

                                                    Jacek G, To jak to jest z tymi nowymi przepisami rowerowymi? Rowerzysta przecinając jezdnię przecież musi ustąpic pierwszeństwa przejazdu pojazdowi a nie wpierdalać sie pod koła! Chyba że jest cos o czym nie wiem?
                                                    superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                                    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                                    poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...