Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[arturas03]

Agamek12, Może jednak zamieszaj... Trzeźwiej na świat spojrzysz...

[Agamek12]

arturas03, znaczy co? Przyp.erdalać w każdego mam, kto zrobi błąd na drodze?

PS: kilka dni temu obejrzałem klip zachęcający do odwiedzenia Polski. Był to klip humerystycznie ukazujący nasz kraj i "mówiący", że Polacy w niczym nie są dobrzy... Ale najlepsi są w narzekaniu :szeroki_usmiech ...

[hubert78]

Purchawa, nic innego, tylko rąbnąć w lewy bok, to by wtedy inną miał minę :roll:

Dlatego aż mnie czasai korci aby zakupić patrola, wpierdolić stalowy zderzak pod hilifta i prać po takich debilach :!:

To samo mi przyszło do głowy, ale pierd... 2 razy więcej płacić akcyzy za paliwo na Panów mondrych

[Waśka]

nom
wczoraj wydarłem się na skrzyżowaniu na typa, który mi zajechał drogę i jesczze wrzucił kierunek dopiero będąc na moim pasie. ja mu: a wie pan, do czego służą kierunkowskazy?
on mi: przecież wrzuciłem, o co chodzi!?

[rafiki]

Waśka, no właśnie...przecież wrzucił, Twoje zachowanie było całkowicie niezrozumiałe :P :wink:

[PieTrzaK]

Pan w Kii Picanto właśnie chciał mnie chyba staranować :lol: Stał na światłach na lewym pasie, ja jechałem prawym jakieś 50m za nim kiedy zapaliło się zielone. Ja przyspieszyłem,gość rusza i nagle za światłami zjeżdża ot tak na mój pas :roll: Dobrze że akurat była zatoczka autobusowa i mogłem odbić do prawej... Rozumiem żebym jechał jakimś smartem, może mnie nie zauważył, ale jechałem dość sporym czarnym JEEPem :lol:

[kamil92x]

ale jechałem dość sporym czarnym JEEPem

Kolor zlał się z asfaltem i nie zauważył :P

[dominik9420]

Dlatego aż mnie czasai korci aby zakupić patrola, wpierdolić stalowy zderzak pod hilifta i prać po takich debilach

Przykład jak podał Purchawa, to i owszem, ale bez przesady, jak ktoś komuś zajedzie lekko drogę a Ty zamiast przyhamować, jeszcze dodasz gazu, i gdzie jest kultura na drodze?
Każdy jeździ dobrze, ale nie widzi tego jak jesteśmy postrzegani przez innych...
To, że ktoś specjalnie coś zrobił, wymusił etc. To wtedy tak, ale jak ktoś zrobił to nie umyślnie to już inna sprawa.
Szczerze powiedziawszy jak tylko odebrałem PJ miałem takie wrażenie, że jadąc 70 na 50 jestem zawalidrogą itd. a teraz jadę sobie na 50 te 60-65km/h i mam gdzieś, że ktoś jak mu się śpieszy musi mnie wyprzedzić na podwójnej ciągłej i strefie wyłączonej z ruchu, jego manewr, jego mandat, jego problem :szeroki_usmiech

[r2r]

Częstochowę zalewają razem z pielgrzymami niedzielni kierowcy.

1. Godzina 1:00 w nocy. Stoję na skrzyżowaniu Jana Pawła i Armii Krajowej w stronę Jasnej Góry. Podjeżdża na oko 18-letnia Astra i po 5 sekundach obserwacji wiem wszystko. Auto w salonowym stanie, czarne blachy, krzyżyk pod lusterkiem, z tyłu jakaś struchlała 80-letnia babina z dziadkiem, a na przodzie małżeństwo na oko koło 50-tki. Wszyscy zagadkowo rozglądają się po okolicy. Uchyla się szyba:
-Dobry wieczór, na Jasną Górę to dobrze jadę?-
-Tak, zaraz za światłami będzie ją Pan miał widoczną po swojej lewej stronie-
Ruszamy, dojeżdżamy razem do świateł przy Komendzie, a każdy kto choć raz był na tym skrzyżowaniu, wie, że stamtąd tylko ślepy nie zauważy klasztoru. Facet ku mojemu zdziwieniu, skręca w prawo w Szajnowicza i tnie aż do Obrońców Westerplatte, a więc jedzie w pozycji, w której Jasną Górę widać już tylko we wstecznym lusterku. Zajechał pewnie na Północ i dalej szukał. Na twarzy wszyscy mieli wymalowane : "nie wiemy gdzie jesteśmy, gdzie jedziemy, ale Bóg nas prowadzi, Bóg wskaże nam drogę" :roll: :roll: :roll:
Ciekaw jestem ile tak jeszcze krążyli :twisted:

2. Dziś koło 4:00 w nocy zjeżdżam na fajrant i skręcam sobie z Wałów Dwernickiego w Fierdolfa-Nila, główną dwupasmową arterię biegnącą przez dzielnicę północ, a tu jeb, wyjeżdża mi z niej pod prąd Octavia ze starszym małżeństwem i dalej wali pod prąd jadąc już po Wałach Dwernickiego. Hampel, klakson, gość mnie mija z przerażoną twarzą i dalej tnie pod prąd. Kolejni którzy pewnie szukają Jasnej Góry, ale już na levelu ekstremalnym.

Potwierdza się prawidłowość, którą zaobserwowałem w poprzednich latach, że Ci pielgrzymi w autach, to niemyślące dziadki, wąsacze, kapelusznicy, kościółkowcy, którzy wybierając się w podróż do Częstochowy skądkolwiek, sami nie wiedza jak bardzo ryzykują życie swoje i innych. Nie patrzą na nic, ani na znaki, ani na ludzi, nic ich nie jest w stanie powstrzymać w wędrówce na spotkanie z Bogiem. Żeby się tylko kur.a czasem nie spotkali z nim oko w oko, tak jeżdżąc.

[dominik9420]

Brawa, dla po*ebańca z audi A6, który wyprzedzając rowerzystę wyskoczył mi na czołowe, całe szczęście, że miałem pobocze bo na stresie by się nie skończyło

[ Dodano: Czw 15 Sie, 13 21:38 ]

nic ich nie jest w stanie powstrzymać w wędrówce na spotkanie z Bogiem. Żeby się tylko kur.a czasem nie spotkali z nim oko w oko, tak jeżdżąc.

[rafiki]

Ruszamy, dojeżdżamy razem do świateł przy Komendzie, a każdy kto choć raz był na tym skrzyżowaniu, wie, że stamtąd tylko ślepy nie zauważy klasztoru. Facet ku mojemu zdziwieniu, skręca w prawo w Szajnowicza i tnie aż do Obrońców Westerplatte, a więc jedzie w pozycji, w której Jasną Górę widać już tylko we wstecznym lusterku.

to już trzeba być zdolnym :diabelski_usmiech ile od komendy jest do Jasnej Góry? Jadąc autem, to może z kilometr do najbliższego parkingu :diabelski_usmiech
Mnie natomiast nie osłabił kierowca, a pieszy. +/- godzinę temu, jadę sobie z SGP Arena Częstochowa z pracy do domu i na przejściu przed stadionem starszy facet (koło 65-70 lat) stoi na pasach już na jezdni, jestem może z 20 metrów od pasów a ten mi wychodzi przed maskę wystawia rękę w geście nakazującym zatrzymanie i sam staje na środku drogi. Uchylam okno i mówię: "No idź pan, ku*wa". Ruszył i zaczął coś mruczeć pod nosem, pytam czy ma jakiś problem a on, że ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, nie przepuszczą starszego człowieka z psem, kiedyś spokojnie można było przejść przez ulicę...moja odpowiedź: "To nie są ku*wa lata 70. gdzie było jedno auto na 10 osób. A pan co, można się ku*wa na środku drogi zatrzymywać na pasach?". Odjechałem, a chłop 5 sekund później stał w tym samym miejscu i wyzywał na kogoś innego.

[dominik9420]

No idź pan, ku*wa

i po co to "urwał"? :roll:
mi nie raz się ktoś zatrzymywał na przejściu bo się zestresował słysząc 6 tyś obr , że nie wyhamuję, :diabelski_usmiech a pieszy na przejściu jest jak święta krowa, aż taki nerwowy nie jestem, żeby zaraz sypać ku*wami, po prostu powoli bym ruszał... a jak by dalej stał, to bym zatrąbił
po to są znaki, żeby w obrębie przejścia zachować szczególną ostrożność, zawsze się zatrzymuję jak widzę jakąś starszą osobę/kobietę z wózkiem/ dziecko przed przejściem.

[rafiki]

dominik9420, tylko, że chłop stał tam już dobrą minutę i wcześniej przepuścił z 10 aut...pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, ok, ale to nie zmienia faktu, że nie ma prawa zatrzymać się w czasie przechodzenia przez jezdnię, a to jego zachowanie było ewidentnie celowe

[qbec]

panowie - powyższa sytuacja wskazuje z dużą pewnością na otępienie starcze... pan sobie coś uroił i wdraża w życie...
i zdroworozsądkową logiką tego nie pojmiecie...

[RafalekM]

Wczorajszy wieczór, jadę spokojnie wąską szutrówką do znajomych. Nagle zza zakrętu wylatuje na pełnym gazie Golf III, staram się odbić, jedyne co udało mi się zrobić to uniknąć czołówki na rzecz bocznego. Dresik był w szoku, jak mogło się to stać. Jedyna fotka, którą udało mi się zrobić:

[mzimno]

po to są znaki, żeby w obrębie przejścia zachować szczególną ostrożność, zawsze się zatrzymuję jak widzę jakąś starszą osobę/kobietę z wózkiem/ dziecko przed przejściem.

Zatrzymałem się raz, aby puścić babkę z wózkiem. Na szczęście nie weszła, a w moje dupsko wjechała ciężarówka skręcając z podporządkowanej w prawo. Bo mnie widział.
No cóż, alusy go to kosztowało.

[Agamek12]

Sam się osłabiłem...
Za wszelką cenę chciałem dziś zatankować za 200zł na stacji 1-2-3 na Słonecznej w Katowicach... Po minięciu 185zł dobijałem po 15-20gr patrząc cały czas na wyświetlacz dystrybutora zamiast na wlew paliwa... Efekt jest taki, że dopiero jak chlapnęło mi na dłoń zauważyłem, że "przelewam", a pod autem jest spora plama paliwa powstająca ze strużki cieknącej z mojego wlewu...

[owoc]

Zatrzymałem się raz, aby puścić babkę z wózkiem. Na szczęście nie weszła, a w moje dupsko wjechała ciężarówka skręcając z podporządkowanej w prawo. Bo mnie widział.
No cóż, alusy go to kosztowało.

Uwielbiam kobiety z wózkami które stając przy przejściu same są na chodniku ale wózek już stoi na jezdni. Nic tylko wyjść z auta i dać w pysk za bezmyślność :evil:

[piramida]

po to są znaki, żeby w obrębie przejścia zachować szczególną ostrożność, zawsze się zatrzymuję jak widzę jakąś starszą osobę/kobietę z wózkiem/ dziecko przed przejściem.

No to uwazaj na takie zapraszanie pieszych na jezdnię bo czasami moze to doprowadzić do nieszczęścia twojego czy pieszego.
1. Może ktoś nie wynajmować i przywalic ci w dupsko
2. Osoba zapraszana na jezdnię może zostać rozjechana przez inne auto które akurat będzie cie omijać.

[ Dodano: Wto 20 Sie, 13 22:38 ]

Zatrzymałem się raz, aby puścić babkę z wózkiem. Na szczęście nie weszła, a w moje dupsko wjechała ciężarówka skręcając z podporządkowanej w prawo. Bo mnie widział.
No cóż, alusy go to kosztowało.

Uwielbiam kobiety z wózkami które stając przy przejściu same są na chodniku ale wózek już stoi na jezdni. Nic tylko wyjść z auta i dać w pysk za bezmyślność :evil:

Oj częsty widok w Krakowie, dobrzy tez są tatusiowie jadący ulicą rowerem z pociecha w foteliku gdzie obok biegnie ścieżka rowerowa

[ Dodano: Wto 20 Sie, 13 22:39 ]
Agamek12, dobre :!:

[westwi78]

efekt wyprzedzania na 3...z wczoraj

http://www.youtube.com/embed/ds_ZwxIuLN4?list=UU7lJpnGCv7f97Mk1V4NJOiw

[bzyq_74]

Ryba psuje się od głowy. :evil:
:czerwona: dla policji

http://youtu.be/I3UxW4KJ-9g

[piramida]

Ryba psuje się od głowy. :evil:
:czerwona: dla policji

http://youtu.be/I3UxW4KJ-9g

No w końcu to stróże prawa i pilnują porządku na drodze, korek miał już z dobry kilometr i pasowało go jeszcze wydłużyć :wink:

[r2r]

O ja Cie pierd....... :shock: :shock: :shock: :shock:

http://www.wykop.pl/link/1622911/tragiczny-w-skutkach-wypadek/

Sama siła przeciążenia przyprawia mnie o mrówki na plecach....

[piramida]

O ja Cie pierd....... :shock: :shock: :shock: :shock:

http://www.wykop.pl/link/1622911/tragiczny-w-skutkach-wypadek/

Sama siła przeciążenia przyprawia mnie o mrówki na plecach....

Wyobraź sobie że jedziesz z rodziną na wakacje...

brrrrr...

[r2r]

piramida, właśnie taka myśl mi towarzyszyła jak to oglądałem. Zero czasu na reakcję i chyba całkiem bezboleśnie.