Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[arturas03]

A mnie denerwują goście co jeżdżą non stop na przeciwmgielnych z przodu mimo że nie pada ani nie mam mgły. Najbardziej mnie to drażni po zmroku zaraz po deszczu jak jest mokra nawierzchnia. W moich stronach niestety jest to nagminnie stosowane przez Białorusinów. :evil:

[piramida]

Mnie z kolei nic tak nie w..rwia jak muły ruszające na zielonym świetle :!: A drudzy to pakujący się na skrzyżowanie blokując go bez mozliwości zjazdu :!:

[loru]

A mnie denerwują goście co jeżdżą non stop na przeciwmgielnych z przodu mimo że nie pada ani nie mam mgły. Najbardziej mnie to drażni po zmroku zaraz po deszczu jak jest mokra nawierzchnia.

czyli nadal ciężkie warunki drogowe , ma prawo stosować te światła w takich warunkach, sam zapal a nie wkurzaj się na innych.

[rafiki]

Prawda jest taka, że PRD nie reguluje praktycznie w żaden sposób jak i kiedy używać przednich przeciwmgłowych, bo nie są obowiązkowym wyposażeniem pojazdu (choć teraz pewnie z 90% nowych aut je ma).

[spc]

A mnie denerwują goście co jeżdżą non stop na przeciwmgielnych z przodu mimo że nie pada ani nie mam mgły. Najbardziej mnie to drażni po zmroku zaraz po deszczu jak jest mokra nawierzchnia.

czyli nadal ciężkie warunki drogowe , ma prawo stosować te światła w takich warunkach, sam zapal a nie wkurzaj się na innych.

Słyszałem jak kiedyś na CB ktoś zapytał kolesia który jechał w piękny słoneczny dzień na przednich przeciwmgielnych (i zwykłych również) po co mu te przeciwmgielne. Na odpowiedź, że "mam to jeżdżę z włączonymi" padła błyskawiczna riposta: "Kolego, ja mam ch.ja w spodniach ale nie biegam z nim cały czas na wierzchu tylko wyciągam go jak potrzebuję". Czy przeciwmgielne zgasły, nie wiem, nie widziałem.

[Big]

że PRD nie reguluje praktycznie w żaden sposób jak i kiedy używać przednich przeciwmgłowych,

Praktycznie, to ... reguluje. Przednich przeciwmgielnych można używać przy zmniejszonej przejrzystości powietrza (mgła, deszcz, śnieg) lub poza terenem zabudowanym na drogach oznaczonych jako kręte.
Inna sprawa że włączanie przeciwmgielnych w mieście nie ma zbyt wielkiego znaczenia, ani sensu. Te światła mają sprawić, aby auto ich uzywające było lepiej widoczne, a nie aby kierowca tego auta lepiej widział. W mieście przy małych prędkościach i małych odległościach miedzy autami, włączanie tych świateł mija się z celem.

[westwi78]

Prawda jest taka, że PRD nie reguluje praktycznie w żaden sposób jak i kiedy używać przednich przeciwmgłowych, bo nie są obowiązkowym wyposażeniem pojazdu

??

PROD

Oddział 8

Ostrzeganie oraz jazda w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza

Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:

1) kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:

a) włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,

b) poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania;

2) kierujący innym pojazdem niż pojazd, o którym mowa w pkt 1, jest obowiązany:

a) włączyć światła, w które pojazd jest wyposażony,

b) korzystać z pobocza drogi, a jeżeli nie jest to możliwe, jechać jak najbliżej krawędzi jezdni i nie wyprzedzać innego pojazdu.

2. Obowiązek używania świateł, o którym mowa w ust. 1, dotyczy kierującego pojazdem także podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.

3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.

[rafiki]

westwi78, a to przepraszam, mój błąd, ale wszędzie słyszę, że nie ma przepisów określających kiedy można/nie można używać przeciwmgłowych przednich...

[tomekb1]

Słuchając radia kierowców na jedynce słyszałem, jak prowadzący audycję mówił, że przednie włączamy jak widoczność spada do 100 m. Ale skąd on to wiedział ?

[rafiki]

tomekb1, może po prostu on wtedy włącza :roll:

[bishop]

Praktycznie, to ... reguluje. Przednich przeciwmgielnych można używać przy zmniejszonej przejrzystości powietrza (mgła, deszcz, śnieg) lub poza terenem zabudowanym na drogach oznaczonych jako kręte.

Nie musi być poza terenem zbudowanym , głównym kryterium jest oznaczenie drogi jako kręta, i tylko w porze nocnej.
Art. 51 pkt5 PRD

5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

[arturas03]

A mnie denerwują goście co jeżdżą non stop na przeciwmgielnych z przodu mimo że nie pada ani nie mam mgły. Najbardziej mnie to drażni po zmroku zaraz po deszczu jak jest mokra nawierzchnia.

czyli nadal ciężkie warunki drogowe , ma prawo stosować te światła w takich warunkach, sam zapal a nie wkurzaj się na innych.

Jakie ciężkie warunki drogowe ja się pytam? To że jest mokro to mu światła przeciwmgielne poprawią przyczepność??? Bo jadących z przeciwka to tylko oślepiają.

[westwi78]

Słuchając radia kierowców na jedynce słyszałem, jak prowadzący audycję mówił, że przednie włączamy jak widoczność spada do 100 m

czasami w mediach tam pier... ze aż strach.

[crowl]

Słuchając radia kierowców na jedynce słyszałem, jak prowadzący audycję mówił, że przednie włączamy jak widoczność spada do 100 m

czasami w mediach tam pier... ze aż strach.

Jak najbardziej zgadzam się.

Mnie jeszcze najbardziej wqrzają korki w mieście jak tylko trochę popada. Tak jak dzisiaj. Jakaś masakra. Mam teorię, że większość się boi ruszać spod tych świateł tymi małymi autkami aby przypadkiem przy ruszaniu tyłu nie zarzuciło i aby nie wpadł na te auto które rusza obok na drugim pasie, bo tyle mocy na ten przód idzie że ojoj :P (tył napęd z dużą mocą to rozumiem, ale qrcze...) :?

Sorki za sarkazm ale nie mam pojęcia czemu to się dzieje. Nie mówię aby szaleć, ale jechać zwięzło.

Przy okazji ludzie są różni - wczoraj Pani stworzyła sobie środkowy pas (gdzie były tylko dwa) i jechała 40km/h. Ani ją z lewej ani z prawej... a z tyłu kolumna aut na dwóch pasach.

Albo dość często spotykam się z fenomenem na moście, który pokonuje do roboty (3-4pasy) a Pani weźmie sobie lewy i tak turla się te 40km\h. Wszyscy hamują i z prawej wyprzedzają bo dozwolone jest 80. Ale Pani ostro lewym pomyka... Gdzie te ludzie prawo jazdy dostają... :evil: Nie to abym miał coś do Pań bo często jeżdżą ok a nawet jak szalone, ale te przypadki akurat tak się wydarzyły.

[dominik9420]

arturas03 napisał/a:
A mnie denerwują goście co jeżdżą non stop na przeciwmgielnych z przodu mimo że nie pada ani nie mam mgły. Najbardziej mnie to drażni po zmroku zaraz po deszczu jak jest mokra nawierzchnia.

czyli nadal ciężkie warunki drogowe , ma prawo stosować te światła w takich warunkach, sam zapal a nie wkurzaj się na innych.

:haha: No proszę Cię... :roll: Mokry asfalt chyba nie ogranicza widoczności :idea:
A używanie takich świateł przy mokrej nawierzchni tylko potęguje oślepianie innych kierowców

[andrzej1962]

Ale skąd on to wiedział ?

Poza terenem zabudowanym wystarczy zerknąć na słupki przy drodze :lol:

[Waśka]

Mnie drażnią LEDziarze. Mają te swoje diody które g... widać w gorszych warunkach, ale do baranich łbów nie dociera że te lampy są tylko po to żeby się gliny nie czepiały w biały dzień i z dobra widocznością kiedy samochód i tak z daleka widać. nie wytłumaczysz, żę przy zamgleniu, mżawce i o szarówce trzeba jednak włączyć normalne światła. ale bywa gorzej, jak się za montaż diod zabierze jakiś druciarz.

jadę sobie ekspresówką, ruch średni, już jest dobrze szaro. jadę lewym pasem, i widzę że coś mi ciemnieje. dojeżdżam bliżej - a to jakiś matoł na prawym nie ma zapalonych tylnych lamp. mijam go i patrzę w lusterko - a jakże, ma LEDy z przodu świecące. od razu mi się przypomniało, że niedawno czytałem artykuł o samodzielnym montażu diod. bałwan tez go pewnie czytał i ze śwagrem światła se zamontowali. tylko tylnych nie chciało im się podpiąć albo coś spieprzyli w czasie drutowania.

[ Dodano: Czw 07 Lis, 13 23:15 ]

Albo dość często spotykam się z fenomenem na moście, który pokonuje do roboty (3-4pasy) a Pani weźmie sobie lewy i tak turla się te 40km\h. Wszyscy hamują i z prawej wyprzedzają bo dozwolone jest 80. Ale Pani ostro lewym pomyka... Gdzie te ludzie prawo jazdy dostają... :evil: Nie to abym miał coś do Pań bo często jeżdżą ok a nawet jak szalone, ale te przypadki akurat tak się wydarzyły.

ty się ciesz, że Pani nie zaczęła jak szalona zawracać w takich warunkach. mi się trafiła taka.

Jadę sobie po Warszawie ode Mostu Gdańskiego w stronę Arkadii, i wtem! Ni z tego ni z owego wszyscy zwalniają. Podjeżdżam pomału i widzę jaskrawopomarańczowe seicento stojące w poprzek obu pasów, tak jakoś ukośnie, mordką w stronę mostu. W środku blondynka. Pierwsza myśl: wypadek, odbiła się od barierki i zamroczyło ją. Ale nie, sei nie był obity, pacjentka była przytomna i się uśmiechała. Pojechałem dalej powoli i patrzę w lusterko co chwila. Otóż lasencja wyczekała aż ruch zrzednie i przejechała na pas ruchu w przeciwną stronę, zablokowawszy z kolei jego (bo tam nie zrzedł). Tam zaczęła zawracać w stronę mostu.
A ja już wiem czemu samochody, sprzęt sportowy itp utensylia dla kobiet są najczęściej wściekle różowe albo w innym jaskrawym kolorze. Po to, żeby człowiek zobaczył z daleka i miał czas się przygotować.

w ogóle ostatnio naszła mnie taka refleksja, że o ile chamy za kierownicą są obu płci,. to chyba jeszcze ani razu się nie zdarzyło, żeby kobieta wpusciła mnie przed siebie, pozwalając włączyć się do ruchu albo zmienić pas na suwak.

[rafiki]

i ze śwagrem światła se zamontowali. tylko tylnych nie chciało im się podpiąć albo coś spieprzyli w czasie drutowania.

Światła LED to światła dzienne, więc nie muszą być z nimi spięte tylne lampy. Czy od kierowców samochodów typu Octavia, gdzie można w komputerze włączyć dzienne w halogenach, też wymagasz włączonych tylnych świateł?

[Waśka]

Nadinterpretujesz albo nie doczytałeś. Ciemno się robiło, warunki oświetleniowe złe i były coraz gorsze, a typ nie włączył świateł bo miał te swoje diody. Pewnie rozumował tak samo jak ty: ma światła do jazdy dziennej, noc jeszcze nie zapadła więc o co kaman? Po co tylne lampy? Efekt był taki, że był prawie niewidoczny z tyłu i słabo widoczny z przodu.

[loru]

Jakie ciężkie warunki drogowe ja się pytam? To że jest mokro to mu światła przeciwmgielne poprawią przyczepność??? Bo jadących z przeciwka to tylko oślepiają.

Ograniczenie widoczności spowodowane refleksami świateł aut jadących z naprzeciwka, włączenie przeciwmgielnych w takich warunkach daje możliwość zorientowania się gdzie jest prawa krawędź jedni żeby mógł zachować prawidłowy tor jazdy i nie zjechać przypadkowo z drobi albo nie wjechać w jakiś dół, generalnie zwiększa to jego bezpieczne poruszanie się po drodze a pośrednio twoje bezpieczeństwo.

:haha: No proszę Cię... :roll: Mokry asfalt chyba nie ogranicza widoczności :idea:
A używanie takich świateł przy mokrej nawierzchni tylko potęguje oślepianie innych kierowców

jw

[Zorr]

Ograniczenie widoczności spowodowane refleksami świateł aut jadących z naprzeciwka, włączenie przeciwmgielnych w takich warunkach daje możliwość zorientowania się gdzie jest prawa krawędź jedni żeby mógł zachować prawidłowy tor jazdy i nie zjechać przypadkowo z drobi albo nie wjechać w jakiś dół, generalnie zwiększa to jego bezpieczne poruszanie się po drodze a pośrednio twoje bezpieczeństwo.

he he paradoks,
po włączeniu przeciwmgielnych nie zwiększa się jego (auta z przeciwka) bezpieczeństwo poruszania się, bo go bardziej oślepiasz a tym samym pośrednio zmniejszasz swoje bezpieczeństwo.

Z mojej strony: przeciwmgielne światła jak sama nazwa wskazuje są przeciwko mgle,
a dokładniej sprawdzają się tam gdzie widoczność świateł głównych jest znacząco* ograniczona przez warunki atm.
Znacząco IMO oznacza, że światła mijania nie oświetlają drogi/asfaltu tylko albo rozpraszane są w mgle albo przez opad. Wiąże się to oczywiście też z prędkością poruszania, po co komu przeciwmgielne oświetlające 2m przed autem, jak ktoś pruje 100km/h.

[EŁ]

od razu mi się przypomniało, że niedawno czytałem artykuł o samodzielnym montażu diod. bałwan tez go pewnie czytał i ze śwagrem światła se zamontowali. tylko tylnych nie chciało im się podpiąć albo coś spieprzyli w czasie drutowania.

.

a mnie sie odrazu przypomniało jak mnie niedawno jakis komediant :szeroki_usmiech gonił w biały dzień przez kilka minut zeby mi zakomunikowac dośc niewybrednym jezykiem żebym sobie zapalił swiatła mijania ( widział własnie nie palące się tylne lampy :lol: )...jak mu pokazałem ze mam z przodu to mi zakomunikował zebym sobie to druciarstwo zdemontował..... :lol: :lol: :lol: ...są ludzie i taborety...... :shock:

[loru]

he he paradoks,
po włączeniu przeciwmgielnych nie zwiększa się jego (auta z przeciwka) bezpieczeństwo poruszania się, bo go bardziej oślepiasz a tym samym pośrednio zmniejszasz swoje bezpieczeństwo.

to zależy od punktu siedzenia, komu się zwiększasz, komu nie, na in+ wychodzi ten co włączył bo widzi cokolwiek przed sobą.

[dominik9420]

in+ wychodzi ten co włączył bo widzi cokolwiek przed sobą.

A teraz wyobraź sobie, że Ten co włączył jest przed przejściem dla pieszych, a pieszy znajduje się po jego lewej stronie, ten co jest oślepiany pieszego ma po prawej a pieszy właśnie wchodzi na przejście. spróbuj zobaczyć co kolwiek w tym "olśnieniu"
Takie myślenie

na in+ wychodzi ten co włączył

do niczego dobrego nie prowadzi.
idać dalej Twoim tokiem myślenia, włączaj również tlne p.mgłowe, wyjdziesz na in+, bo będziesz "bardziej widoczny"

[Big]

loru, światła przecimgielne nie są po to żebyś ty lepiej widział, tylko żeby INNI ciebie widzieli. Światła te są kompromisem pomiedzy widocznością w złych warunkach atmosferycznych, a oślepianiem innych.
Włączanie przecimgielnych przy normalnej przejrzystosci powietrza absolutnie mija sie z celem i poza rażeniem tych z przecika nic więcej nie daje (światła te maja krótki zasięg ale są mocne żeby przebijały się przez mgłę czy opad).
Dlatego właśnie ich używanie jest zabronione przy normalnej przejrzystości powietrza (poza drogami oznaczonymi jako kręte).