Mnie osłabił koleś który męczył się 5 minut ze zdejmowaniem i zakładaniem kołpaków. Po co - nie wiem, bo tylko pompował opony. Ale wężyka od kompresora mi oddać w tym czasie nie chciał, bo on tylko sekundkę... :roll:
Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
Zamieszczone przez bradleyChyba te nowe samochody maja jakas kontrolke od niezamknietych drzwi a przynajmniej swieci sie swiatelko w srodku pojazdu
A tak a propos dzisiejszych warunków: rano, dojazd do pracy 15 km - 51 minut :zlo: :evil:
z czego 25 minut w korku z powodu "przycięcia" przez drogowców jednego pasa przed skrzyżowaniem, wrrrr....
Komentarz
-
-
Mnie dzisiaj osłabił pan w podeszłym wielu kierujący czerwoną fabią :szeroki_usmiech
Próbował wjechać tyłem w jakąś drogę pod dom, i wszystko było by ok, ale sobie nie trafił w tą uliczkę, zestresował się że stoi w poprzek na drodze a tu samochody nagle jadą, gaz w podłogę i dość sporo przesunął całym tylnym zderzakiem zaspę wysoką na ok 1m :lol:
normalnie pługiem by tego nie zrobił :P
Komentarz
-
-
Dzisiaj wracam po pracy do domu, pojechałem zdeczka inaczej niż zwykle, Alejami na Wolę jak Ktoś kojarzy, zjazd tunelem dla ciężarówek jednak za płytkim i ostał się dla osobówek, tam wszyscy delikwenci na chama wciskają się pod sam koniec.
Byłem już tuż przy zjeździe w tunel, a tu panienka jakimś małym gównem się na chama wciska, ja spokojnie lecz zdecydowanie jadę do przodu, kole z tyłu skumał o co chodzi i usiadł mi na zderzaku :szeroki_usmiech , panienka pokazała mi środkowy palec, blondyna, oj jaka była wściekła, koleś z reni jej nie wpuścił, do tego stopnia, że w tunelu ją schamował na maxa, strąbiła go przez minutę i potem przez cały tunel, potem zgadaliśmy się z kierowcą reni coby ją znów poza tunelem zblokować, ja wskoczyłem na prawy pas a On Swoim pociągnął, znów otrzymałem respecta środkowym, poklaksoniła i była czerwona ze wściekłości.
Jednak udało się wspólnymi siłami utrzeć blondi noska__________________________________
Witaj szkoło, żegnajcie kochane pieniążki.
Komentarz
-
-
A mnie wczoraj osłabił kierowca zjeżdżający z górki murckowskiej pomiędzy Katowicami i Tychami. Jechał środkiem drogi, która ma dwa pasy, do tego robił to z zawrotną prędkością .... 40km/h. Nic nie dało trąbienie, miganie światłami. Wyjątkowy debil i do tego nie dziadek, ani nie blondynka. :evil:Marek
Komentarz
-
-
A mnie osłabia klimat jaki mam pod pracą Jest rondo, którego prawy wyjazd jest od razu wjazdem na parking do Kauflandu. I 90% wjeżdżających jeszcze na tym rondzie zatrzymuje się, żeby ocenić sytuację gdzie by tu jechać zaparkować. A miejsca tam jest w ciul, wystarczy podjechać pare metrów i zobaczyć. Już nie raz tam dochodziło to lekkich stuknięć
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez westwi78A mnie osłabia klimat jaki mam pod pracą Jest rondo, którego prawy wyjazd jest od razu wjazdem na parking do Kauflandu. I 90% wjeżdżających jeszcze na tym rondzie zatrzymuje się, żeby ocenić sytuację gdzie by tu jechać zaparkować. A miejsca tam jest w ciul, wystarczy podjechać pare metrów i zobaczyć. Już nie raz tam dochodziło to lekkich stuknięć
(ja staję jak najdalej, w bezpiecznej odległości od histerycznych bab i rodzinek :lol: )saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkoda(ja staję jak najdalej, w bezpiecznej odległości od histerycznych bab i rodzinek :lol: )
Komentarz
-
-
Miałem taką sytuacje 13 piątek, przed 10 rano, parking w miejscu w którym stanąłem był prawie, że pusty, więc stanąłem sobie na środku. Patrzę w lusterko jedzie audi a4 kombi, mówie no nie k**** cały parking prawie wolny a blondi jedzie w moją stronę. Stanęła akurat obok mojego auta z 50 cm czy coś koło tego. Wychodzi z auta i słyszę nagle bum drzwiami przysunęła i pobiegła do fryzjera :shock: tak mnie zblokowało, że nawet nic jej nie powiedziałem. Jakim to trzeba być :evil: żeby takie coś zrobić.
Komentarz
-
-
Się dziś przekonałem jak dwóch mężczyzn parkowało.
Sytuacja numer 1
Pan szanowny zechciał zaparkować tyłem prostopadle do ulicy swoim Mercedesem W203 (czyli nie taki duży) no więc włączył awaryjne (w sumie to się długo zastanawiałem po co ale później się przekonałem jaki był cel) i wsteczny. Pierwsza próba nieudana, druga próba nieudana, trzecia próba nieudana, ....... , dziesiąta próba i SUKCES uchar
Ja to nie wiem jak on to zrobił, bo IMO spokojnie na raz, dwa razy można było tam wjechać no ale ja się nie znam, za krótko mam prawo jazdy :P
Sytuacja numer 2
Pan Mercem zaparkował więc wreszcie mogłem poszukać miejsca dla siebie no i widzę jak kierownik wrzucił wsteczny w Peżocie 3008 no więc zasygnalizowałem mu kierunkiem, że chętnie zajmę jego miejsce. I wyjeżdża (miejsca za nim kiloooometr) no i nie wyszło, druga próba noooo nie wyszło, trzecia próba no znowu ten sam efekt no i zwątpiłem i pojechałem dalej. Ja zdążyłem zaparkować, schłodzić turbawke, wypakować się z fury, a ten dalej wyjeżdża :shock: No i za X-razem wyjechał ale patrzę dalej co się dzieje. Podjeżdża Pan w Lexusie i co? Zamiast poczekać i zrobić miejsce dla tamtego żeby już pojechał to niee napiera na niego i tak sobie postali z minute, aż ten z Peżota wycofał, żeby arcy=pan i władca z Lexsa sobie pojechał.
Sytuacja numer 3
Skrzyżowanie Żwirki i Wigury z Hynka/Marynarska. Korek w stronę Galerii Mokotów. Widzę, że dla pieszych już światło zaczyna mrygać więc zaraz pojadę i co? I koleś w 401 pakuje się tym swoim przegubowcem i całe skrzyżowanie stoi :shock: I tak po 2 cyklach świateł pojechałem. Kurde rozumiem wszystko ale przecież nie można wjeżdżać na skrzyżowanie jak nie będziesz miał możliwości go opuścić, a po 2 to chyba kierowca tego autobusu to nie zdawał sobie sprawy, że za plecami ma jeszcze kawał żelaza i nie jedzie cieniasem, żeby takie akcje robić.
Ostatnia sytuacja to w sumie normalka w Wawie ale zawsze mnie denerwuje takie coś
Komentarz
-
Komentarz