Numery rejestracyjne - Inspekcja Drogowa

[phoneman]

westwi78, Ale rozwój postępuje i bardzo szybkim tempie

[piramida]

Może wolicie tak jak w Szwajcarii?

http://forsal.pl/artykuly/671983,piraci_drogowi_ida_do_wiezienia_szwajcaria_nie_chce_ich_tolerowac.html

Co by nie mówić to wszystkie te radary oprócz wysysania kasy z naszych kieszeni odniosły skutek... w 2011 roku było najmniej wypadków od lat 90 :!:

Niue chciałbym na stałe mieszkać w Szwajcarii bo większość życia spędził bym za kratkami :lol: to już wolę bawić się w ciuciubabkę z naszymi stróżami prawa :wink:

[piotrek_os]

dudek_t, Nie jeden juz zaplacił za ViaToll 3000 mandatu i więcej. A najwiecej mandatów za brak opłaty ViaToll zapłacili właściciele busów i pickupów holujących lekkie przyczepki - takie wyszły statystyki . Tak wiec ITD inwigiluje i kosi mandatami Polaków:

I taki człowiek z przyczepka tudziez laweta to dopiero przestepca na drodze. A moze nawet jakis chłopina nie wiedział, ze jak zapnie lawete (pustą) pod ploneza to juz musiał mieć viatola :evil:

[piramida]

Proponuję sprawdzić ile i w jakim kraju płaci sie za przejazd 1km np. autostrady i ile czasu mieszkańcy tego kraju muszą pracować na przejechanie np. 100km...a na koniec porównać do do Polski...

To tak samo jak z abonamentem za TV....wszyscy politycy, przeciwnicy przytaczają miliony przykładów, krajów gdzie się taki abonamentu nie płaci...z reguły sa to kraje "egzotyczne" no bo w cywilizacji,tam gdzie abonament jest obowiązkowy to wszyscy go płacą...

Ja proponuje jeszcze porównać ile w jakim kraju jest wypadków śmiertelnych i kolizji drogowych oraz jakie pieniądze wiążą się z tymi zdarzeniami.

dodam, że w związku z tym też proponuję porównać statystyki ilu np. nietrzeźwych kierowców powoduje wypadki? I co alkohol można kupować ale rząd to nie interesuje co się dalej dzieje z pijanym człowiekiem, liczy sie tylko wpływ kasy do kasy, jakie alkoholicy niosą spustoszenie nie tylko na drodze ale w życiu rodzinnym i publicznym, tego nikt nie bierze pod uwagę?

Więc powiem jeszcze raz, zbyt szybka jazda prowadzi do zagrożeń ale przekraczanie dozwolonej prędkości o te 10-30km/h nie stanowi praktycznie żadnego zagrożenia, tym bardziej że większośc dopuszczalnych prędkości jest po prostu zaniżona, przykład z życia, czy ktoś widział kierowcę który w ogóle nie przekracza dopuszczonej prędkości?

[kmink]

Proponuję sprawdzić ile i w jakim kraju płaci sie za przejazd 1km np. autostrady i ile czasu mieszkańcy tego kraju muszą pracować na przejechanie np. 100km...a na koniec porównać do do Polski...

To tak samo jak z abonamentem za TV....wszyscy politycy, przeciwnicy przytaczają miliony przykładów, krajów gdzie się taki abonamentu nie płaci...z reguły sa to kraje "egzotyczne" no bo w cywilizacji,tam gdzie abonament jest obowiązkowy to wszyscy go płacą...

Ja proponuje jeszcze porównać ile w jakim kraju jest wypadków śmiertelnych i kolizji drogowych oraz jakie pieniądze wiążą się z tymi zdarzeniami.

to od razu porównajmy ile kosztuje 1km drogi i 1m2 stadionu u nas a ile w "cywilizacji"...
proponuje porównac oznakowanie, jakość i typ dróg u nas i w "cywilizacji"....
proponuje porównac średnie prędkości potrzbne na pokonanie odcinak np 200..300km u nas i w "cywilizacji"...

p.s MYTO które płacimy za przejazd naszymi kartofliskami nie idzie na "koszty wypadków drogowych"... chyba po to płacimy OC i inne pierdoły, ZUSy srusy żeby w razie W ktos pokrył koszty leczenia, naprawy wiaduktu czy lampy w która uderzymy...

dla mnie ofiara wypadku to taki sam chory jak grubas mający problem z sercem czy palacz z płucami...

[phoneman]

I taki człowiek z przyczepka tudziez laweta to dopiero przestepca na drodze. A moze nawet jakis chłopina nie wiedział, ze jak zapnie lawete (pustą) pod ploneza to juz musiał mieć viatola

Z reguły tak jest.

[bzyq_74]

Niestety trzeba zacząć jeździć z głową. Bulić będą nieuświadomieni "kamikadze" co nie mają cb/ar i oczu dookoła głowy.

Rostowski musi łatać dziurę bo spadają mu dochody z akcyzy za tytoń/alkohol/paliwa, ale ihmo 1,5 mld zł nie wyciśnie - jak mu się uda połowę tego będzie sukses.

Jedynym + jest spadek trupów w wypadkach do 3500 w zeszłym roku i zejście do poziomu z roku 1989 do czego przyczyniły się wszelkiego rodzaju formy łupienia kierowców jak i rozbudowa autostrad i eSek.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZnpDQyHar1Y&feature=player_embedded[/youtube] :diabelski_usmiech

[kiki]

A przed takim autem z fotoradarem musi stać znak z informacją o fotoradarze?

[piramida]

A przed takim autem z fotoradarem musi stać znak z informacją o fotoradarze?

i tutaj pojawia sie problem bo jest luka w przepisach i prawdopodobnie wideorejestrator w pojeździe itd nie łapię sie na artykuł, stacjonarne radary w tym śmietniki powinny byc oznaczone tablicą informującą o pomiarze a wozy itd prawdopodobnie nie, ustawy sa tak pisane żeby było dobrze ale nie dla nas tylko dla nich.

Ciekawe kiedy itd zakupi helikoptery czy bezzałogowe pojazdy latające bo na to ustawy chyba też nie ma...

P.S. jest patent na nich, przekraczając tablicę z nazwą miejscowości wystarczy zapodac tempomat na 50km/h i relaks :wink:

[nrene]

Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej przygotowało założenia nowej ustawy - o szczególnej odpowiedzialności za niektóre naruszenia przepisów ruchu drogowego. Założenia budzą poważne wątpliwości prawne i pytanie o intencje ich twórców. Czy głównym celem jest ustalenie i ukaranie sprawcy wykroczenia, czy tylko szybsza i wyższa ściągalność kar?
Głównym celem projektu jest obniżenie kosztów postępowania związanego z egzekwowaniem należności za mandaty z fotoradarów. Jak podkreślają twórcy założeń do ustawy - obecny system wymaga wysłania co najmniej kilku listów poleconych, wezwania do oznaczenia sprawcy wykroczenia, osobno przesyła się sam mandat. Jednak proponowane zmiany przewracają do góry nogami znany kierowcom świat.

- Dotychczasowe postępowanie wykroczeniowe miałoby zostać zastąpione postępowaniem administracyjnym. Byłaby to swoista rewolucja, bo w postępowaniu administracyjnym nie ma znaczenia wina ani świadomość czynu.

- Kara byłaby nakładana automatycznie na właściciela lub posiadacza pojazdu (gdy np. auto byłoby z wypożyczalni), jeżeli w ciągu 21 dni nie nadesłałby oświadczenia sprawcy. Właściciel auta płaciłby karę także wówczas, gdy sprawca - mimo że ustalony - nie mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności, bo byłby np. cudzoziemcem. Ministerstwo Transportu przewiduje, że na tym kończyłaby się większość spraw, bo właściciele aut dobrowolnie poddawaliby się karze w zamian za 20-proc. upust wartości mandatu.

- Resort transportu zaproponował także podwojenie kar za powtarzające się naruszenia. Jeśli kierowca dostanie w danym roku trzy mandaty na minimum 1,2 tys. zł, to w następnym wartość przyznanych mu mandatów będzie mnożona przez dwa.

- Przy nakładaniu kar nie miałoby znaczenia to, czy właścicielem auta jest osoba, czy firma.

- Nowy tryb dotyczyłby tylko karania mandatami. Punkty karne byłyby nakładane - tak jak obecnie - tylko ustalonym sprawcom wykroczenia.

Twórcy systemu fotoradarów przekonują, że głównym celem ich działań jest poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach. Widać jednak, że ważniejsze dla nich jest nie ukaranie sprawcy wykroczenia drogowego, tylko ustalenie, kto ma zapłacić mandat. Założenie, że odpowiedzialność ma ponosić właściciel samochodu (nawet gdy ustalono sprawcę wykroczenia, ale nie można go ukarać), wskazuje, że kara nie ma mieć celu wychowawczego czy prewencyjnego.

Sprzeciw budzi też zmiana procedury sądowej na administracyjną. W sądzie, także w sprawach o wykroczenia, głównym celem postępowania jest ustalenie winy sprawcy i dobranie kary adekwatnej do stopnia zawinienia. W przypadku procedury administracyjnej wina, świadomość czynu, okoliczności dotyczące wydarzenia stają się nieistotne. Znika podstawa procedury - domniemanie niewinności. Istotą sprawy jest automatycznie określana kara i znalezienie sposobu jej wyegzekwowania.

- Postępowanie administracyjne w sprawach związanych z karaniem konkretnych ludzi to powrót do złych, komunistycznych rozwiązań - ocenia prof. Wojciech Cieślak, wybitny karnista z Uniwersytetu Gdańskiego. - Symbolem odchodzenia od komunizmu była właśnie likwidacja kolegiów ds. wykroczeń i powołanie sądów grodzkich, tak by to niezawisły sędzia, nie urzędnik decydował o winie i wymiarze kary. Nie mam pojęcia, kto wpadł na pomysł, by z tego rozwiązania rezygnować i de facto wracać do rozwiązań państwa komunistycznego. W mojej ocenie takie postępowanie będzie sprzeczne z Konstytucją.

- Zgodnie z przepisami ustawy zasadniczej wymiar sprawiedliwości sprawowany jest przez sądy - podkreśla Błażej Sarzalski, radca prawny. - Zgodnie z Europejską Konwencją Praw Człowieka o odpowiedzialności za wykroczenie decyduje sąd po przeprowadzeniu postępowania, w którym obwinionemu przysługują różnorodne gwarancje procesowe, takie jak np. domniemanie niewinności czy prawo do ustanowienia obrońcy - mówi Sarzalski. Jego zdaniem projektowana ustawa nie daje takich gwarancji.

Inne wątpliwości budzi kwestia odpowiedzialności właścicieli firm za działania osób trzecich. Przyjęcie zasady, że właściciel (np. jednoosobowo prowadzący działalność gospodarczą) ma odpowiadać za wykroczenia pracowników, jest przyjęciem zasady odpowiedzialności za cudze czyny, sprzecznej z zasadami procedury karnej w demokratycznych państwach. Oczywiście, można prowadzić w firmie rejestr wykorzystania samochodów służbowych. Jednak nie wyklucza to możliwości zamiany czy nieścisłości w dokumentacji. Aby rozstrzygnąć takie sprawy, konieczne jest postępowanie sądowe, a nie automatyczny system wystawiania mandatów.

- Mój niepokój budzi także uzasadnianie projektu wysokimi kosztami doręczeń np. listów poleconych - mówi prof. Cieślak. - Jeśli jest to prawda, to sugerowałbym zmianę przepisów i obciążenie kosztami postępowania sprawców wykroczeń. Tymczasem proponuje się - niedopuszczalne moim zdaniem - przewrócenie do góry nogami całego systemu odpowiedzialności karnej.

- Wbrew zamierzeniom ustawodawcy proponowane zmiany raczej nie doprowadzą do odciążenia sądów od rozpoznawania tego typu spraw - podkreśla Sarzalski. - Spodziewam się, że efektem nowych przepisów byłoby przesunięcie punktu ciężkości postępowań z sądów grodzkich do wojewódzkich sądów administracyjnych, które rozpoznawałyby odwołania od decyzji w tego typu sprawach. A trudno przypuszczać, że osoby ukarane nie odwoływałyby się od tych decyzji, szczególnie mając na względzie ich dyskusyjną zgodność z Konstytucją

Proponowany system działa inaczej niż ukaranie kierowcy zatrzymanego bezpośrednio przez policję do kontroli drogowej. W tym przypadku ustalenie winnego nie budzi (z reguły) wątpliwości. Kara dosięga sprawcę. W przypadku, gdy państwo chce karać "automatycznie", pojawia się sporo problemów i wątpliwości. Warto, by resort transportu je przemyślał.

Źródło: http://wyborcza.biz/

[piramida]

nrene, czytał o tym w gazecie, kombinują jak mogę bo jeżeli nic nie zrobią to za chwilę bedzie paraliż w sądownictwie :szeroki_usmiech a jak juz tylko coś nowego uchwalą to bedzie jeszcze gorzej :evil:

[nrene]

Jeszcze niech połączą to z systemami bankowymi tak, aby należność automatycznie była pobierana z konta. Coś a'la zlecenie stałe. Wtedy o mandatach i punktach dowiemy się z wyciągu bankowego. :lol:

[Luckymen]

http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=158957

[piramida]

Luckymen, dobre, jadąc ostatnio z Warszawy po zmroku, itd waliło foty i nie powiem że te lampy sa słabe, dają mocno po gałach :roll:

[leszekmw]

wątek dość długi , pewnie już ktoś pytał..
- co to jest - na furgonetkach itd taka lorneta u góry , na dachu ?
- czy oni pracują w niedziele czy nie bo w końcu nie wiem..?
- czy po zmroku mogą robić/robią zdjęcia podczas gdy ich pojazd jest w ruchu a my zbliżamy się z na przeciwka ?

może by jakiś taki przyklejony założyć z najpotrzebniejszymi/najpopularniejszymi pytaniami bo w całym wątku już coraz ciężej sie połapać..

byłem na nartach w łikend , wyjechałem w czwartek o 3 w nocy i mijałem auto które miało taką zieloną rejestrację dziwną jakąś , potem dopiero domyśliłem się że to chyba nakładka była..

[piotrek_os]

wątek dość długi , pewnie już ktoś pytał..
- co to jest - na furgonetkach itd taka lorneta u góry , na dachu ?
- czy oni pracują w niedziele czy nie bo w końcu nie wiem..?
- czy po zmroku mogą robić/robią zdjęcia podczas gdy ich pojazd jest w ruchu a my zbliżamy się z na przeciwka ?

może by jakiś taki przyklejony założyć z najpotrzebniejszymi/najpopularniejszymi pytaniami bo w całym wątku już coraz ciężej sie połapać..

byłem na nartach w łikend , wyjechałem w czwartek o 3 w nocy i mijałem auto które miało taką zieloną rejestrację dziwną jakąś , potem dopiero domyśliłem się że to chyba nakładka była..

tzw. Viatole se lataja.... i jakbys leciał np z laweta, a nie miał viatola to bys zapewne miał z nimi spotkanie :diabelski_usmiech

[Kate]

ktoś kto ma większe jaja może posiągać tablice i hulaj duszo przez świat :szeroki_usmiech

Jedyny i skuteczny sposób, co najwyżej 100 PLN w plecy od miśków :P

[phoneman]

leszekmw,

- czy oni pracują w niedziele czy nie bo w końcu nie wiem..?

Pracują 7 dni w tygodniu.

- czy po zmroku mogą robić/robią zdjęcia podczas gdy ich pojazd jest w ruchu a my zbliżamy się z na przeciwka ?

Jeśli by robili po zmroku w czasie jazdy pierwszy bym im załatwił zabranie dowodu rejestracyjnego. Nie robią po zmroku w czasie jazdy od tego maja wideo-rejestratory, a z pozycji stojącej po zmroku owszem. Można ich łatwo rozpoznać bo stoją zwykle na światłach dziennych ( Mondeo i Focus ).

- co to jest - na furgonetkach itd taka lorneta u góry , na dachu ?

Viatoll

[westwi78]

Jeśli by robili po zmroku w czasie jazdy pierwszy bym im załatwił zabranie dowodu rejestracyjnego

dlaczego?

[bishop]

ktoś kto ma większe jaja może posiągać tablice i hulaj duszo przez świat :szeroki_usmiech

Jedyny i skuteczny sposób, co najwyżej 100 PLN w plecy od miśków :P

Ale tym zainteresujesz każdy napotkany patrol i nieoznakowany, jadąc przez Polskę będzie ich ok 10 ..x100 pln =

[phoneman]

westwi78, Dlatego:

Sużba wykorzystuje obecnie samochody takie jak: Ford Mondeo, Ford Focus, Opel Astra i Peugeot Partner; ich numery rejestracyjne można znaleźć na stronie internetowej ITD, w zakładce prezentującej świadectwa legalizacji wykorzystywanych przez służbę urządzeń. Auta mają na dachu trzy anteny - radiową, CB oraz służącą do przesyłania danych, a pomiędzy reflektorami umieszczono głowicę mobilnego fotoradaru. To jednak nie wszystko. Są również dodatkowe lampy pełniące funkcję flesza i to właśnie one budzą wątpliwości.
Jak można przeczytać na forum Norcom, w wątku dotyczącym badań technicznych, na kloszach dodatkowych reflektorów w autach ITD znajduje się oznaczenie B. Są to więc światła przeciwmgłowe, a te - zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia - nie mogą być umieszczone dalej niż 40 cm od bocznego obrysu samochodu, a jednocześnie odległość między nimi nie może być mniejsza niż 60 cm. Jak widać na powyższym zdjęciu, w rzeczywistości jest ona mniejsza niż długość tablicy rejestracyjnej, czyli 52 cm.

Wspomniane rozporządzenie mówi też, że światła zamontowane w samochodzie nie mogą oślepiać innych użytkowników drogi. W przypadku tych, które w nieoznakowanych autach ITD pełnią rolę lamp błyskowych, musi być inaczej. Co więcej, jak wynika z dyskusji na wymienionym wcześniej forum, światła te były montowane już po uzyskaniu przez samochody pozytywnego wyniku badań w stacji kontroli pojazdów. Czy tak było rzeczywiście, nie wiadomo. Do czasu publikacji tego materiału nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem prasowym Inspekcji Transportu Drogowego.

Źródło: http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Ni...l?ticaid=1fd7b

[westwi78]

phoneman, a no tak, wszytko możliwe

bishop, podejrzewam że tak 3 x 100 a następny kumaty policjant skieruje wniosek do sądu o ukaranie. A tam nie lubią tnących w ch...

[piramida]

Panowie, nie popadajmy w psychozę, wystarczy AR, CB i można bezstresowo podróżować po Polsce z tym ze trzeba tego radia na bieżąco słuchać bo miski wyłaniają sie jak grzyby po deszczu, mając AR nie straszne śmietniki, ITD, fotoradary :lol: aczkolwiek największe zagrożenie to laser i na to nie ma mocnych dlatego tak ważne jest często lustrować drogę przed nami :wink:

[soszek81]

piramida - amen

Jak dzisiaj tłumaczyłem pidźkowi co go czeka na drodze Kraków-Olkusz-Częstochowa-Łódź i z powrotem to chłopisko pobladło dosłownie.
Jak ktoś nie ma AR to musi przyjąć że każdy słup jest załadowany (tak po prawdzie jakieś 7-8/10, czasem FR jest ale z jakiegoś powodu nie działa) i minimum słuchać CB gdzie miśki i wściekła ITD grasuje.

Powiem tylko że w niedzielę (3 Króli) od Góry Kamieńsk do Olkusza - 6 FR załadowanych (w obie strony, ale nawet takie co nigdy nie były aktywne przez ostatnie 4 lata), 3 oznakowane patrole w krzakach, jedna nieoznakowana Vectra i bus ITD.

[piramida]

soszek81, za to na Warszawe prawie wszytko puste :szeroki_usmiech