Mój ojciec miał takowe oponki założone i przy 100 km/h odpadł mu kawał bieżnika.To raz.
Dwa.Mąż kuzynki mojej żony (
) pracuje w firmie zajmującej się bieżnikowaniem/nalewaniem opon.Rozmawiałem z nim nie raz i powiem tak.On sam(choć ma zniżki, tzn. wie kiedy coś z palety spada
)jeździ na oponach normalnych czyli nie regenerowanych.To chyba mówi samo za siebie.
Ale w teren - czemu by nie.No chyba,że zapier..la się 120 po lesie
edit:
Dodam,że to nie jest firma w garażu pana Stefana.Sprzedają opony na szeroki rynek.
Dwa.Mąż kuzynki mojej żony (


Ale w teren - czemu by nie.No chyba,że zapier..la się 120 po lesie

edit:
Dodam,że to nie jest firma w garażu pana Stefana.Sprzedają opony na szeroki rynek.
Komentarz