Nowiutka O2 FL - niedoróbki

[szkoda]

Swego czasu podróżowałem sporo Fabią I i uwierzcie mi, że tam wygladało to o niebo lepiej.

:shock:

[AdamB]

Swego czasu podróżowałem sporo Fabią I i uwierzcie mi, że tam wygladało to o niebo lepiej.

Tak samo w Fabii I (silnik benzynowy) jak i w OII też poszukiwałem dwóch brzęczyków. W tej chwili też pojawił mi się jakiś brzęczyk w prawych drzwiach w okolicy klamki i walczę z nim. Z tym że plastiki w OII TDI narażone są na większe drgania niż w 1.4TSI.

Także jak na 80tyś trzy brzęczyki to nie tragedia.

czto, nie wiem jak w Citroenie jest ale w OII góra z miękkiej gumy (czy jakoś się to nazywa) w porównaniu z plastikami może wydawać pewne odgłosy przy mocniejszym naciskaniu ręką w okolicy połączeń. Ale w trakcie jazdy czy na dziurach nic się z tym nie dzieje. Więc nie wiem skąd u ciebie takie uprzedzania.

A skoro już poszedłeś do salonu obejrzeć OII to trzeba było sobie pomacać, po naciskać a nie teraz wylewać żale. Brzęczyków raczej ASO Ci nie usunie porządnie. Proponuje to samemu zrobić. Ja tak robię i mam święty spokój i spokojne nerwy i nie marnuje swojego cennego czasu na długie wizyty w ASO .

Ostatnio ogladalem w salonie VW PASSATA i juz tam widac roznice jesli chodzi o wykonanie,uzyte materialy i o wykonczenie,a roznica w cenie nie taka duza z racji tego,ze jest promocja(wprowadzaja nowy model).

Passat B6 akurat nie jest trafionym przykładem bez świerszczykowego auta z super nad materiałami. :wink:

[daneczek76]

Po prostu spodziewałem się czegoś więcej (a raczej lepiej). Swego czasu podróżowałem sporo Fabią I i uwierzcie mi, że tam wygladało to o niebo lepiej.

to chyba jeździmy inna fabią ja śmigam codziennie fabią służbowa z 2005 1.4 tdi i nie widzę tego co ty.

[Enriquez]

Proponuję założyć nowy poradnik, jak usuwać brzęczyki. Sam jestem autorem 2 wynalazków i taki temat ze zdjęciami zamieszczę. U mnie też trzeszczy uchwyt w drzwiach kierowcy, ale tylko wtedy jak wysiadam z auta, więc podczas jazdy nie wkurza. Może ma ktoś na to patent?

[AdamB]

U mnie też trzeszczy uchwyt w drzwiach kierowcy, ale tylko wtedy jak wysiadam z auta, więc podczas jazdy nie wkurza. Może ma ktoś na to patent?

Trzeszczy w każdej OII. Powodem jest konstrukcja jego, aby usunąć trzeszczenie go trzeb na styku dwóch części nakleić na jednej z nich cienki filc samoprzylepny (do kupienia w każdym dużym markecie budowlanym typu Praktiker czy OBI). W niektórych połączeniach nieruchomych sprawdza się też silikon bezbarwny sanitarny, który powoduje unieruchomienie (delikatne sklejenie) sąsiadujących elementów.
W elementach ruchomych niewidocznych sprawdza się smar biały w sprayu który swoją lepkością powoduje zanik brzęczenia w współpracujących elementach.

OII w porównaniu do Renault czy Citroena ma dość sztywne zawieszenie co przekłada się właśnie na tego typu przypadłości, szczególnie jeżdżąc po naszych nierównych drogach.

[tomekjmopl]

Koledzy - jest recepta na wszelkie skrzypienia wydawane przez OII ...

Wystarczy zamontować fotelik Romera na isofixie - o taki:


Skubany tak skrzypi, że zagłusza wszystko inne :P :diabelski_usmiech

[matwrc]

Swego czasu podróżowałem sporo Fabią I i uwierzcie mi, że tam wygladało to o niebo lepiej.

Twoja Octavia to po prostu felerny egzemplarz, skoro w pierwszej Fabii było o niebo lepiej.
Wg mnie nie ma porównania w drugą stronę.

[AdamB]

matwrc, ale czto jest z Krakowa a tam drogi (poza kilkoma nowymi) są strasznie nierówne i dziurawe (Można plomby pogubić jeżdżąc teraz po Krakowie). Więc niczemu nie ma się czemu dziwić że skrzypi auto w porównaniu z dość twardym zawieszeniem OII.

[czto]

Ja to chyba z innej planety jestem :lol:

[AdamB]

Ja to chyba z innej planety jestem :lol:

Jutro spot w Rohatynie w Kryspinowie. Przyjedź i sprawdzisz czy twoje auto odstaje od innych aut/lub czy jesteś z innej planety.

[czto]

A skoro już poszedłeś do salonu obejrzeć OII to trzeba było sobie pomacać, po naciskać a nie teraz wylewać żale.

Nie wylewam żali, tylko dzielę się swoimi spotrzeżeniami. A temat topicu, to chyba "Nowiutka O2 FL - niedoróbki". W mojej ocenie skrzypiące kratki, itd to niedoróbka!!!
Nie mówcie mi, że w samochodzie za 70 tys PLN nie można takich rzeczy dopracować.
A jeśli mówimy o docikaniu paluszkami, to trudno znaleźć element, który nie wydaje irytujacych odgłosów. Boli mnie to, że bardzo dobre materiały, choćby górna część deski rozdzielczej czy boczki drzwi, plastyk radia czy klimatyzacji połączony jest z takim montażem. Bardzo chwalę sobie swojego szkodnika za masę zalet, ale 10 % procent mojego zadowolenia zabiera niedoróbka jakościowa :lol:

[AdamB]

W mojej ocenie skrzypiące kratki, itd to niedoróbka!!!

Ale one skrzypią Ci w trakcie jazdy czy w trakcie ustawiania kierunku na wiewu?

[Mihau]

Mi troszkę skrzypi deska jak włączam klimę ale poskrzypi troszkę i przestaje

A tak to częściej słyszę latające rzeczy w schowku i podłokietniku niż jakieś niedoróbki. Może to dlatego, że dopiero 4200km i wszystko przede mną. jedyne z takich niedoróbek zauważyłem, że na większych nierównościach klamra pasa pasażera wali o słupek, a tak to narazie nic.

[czto]

W mojej ocenie skrzypiące kratki, itd to niedoróbka!!!

Ale one skrzypią Ci w trakcie jazdy czy w trakcie ustawiania kierunku na wiewu?

Lewa kratka odzywa się podczas jazdy, plastyk pod zegarami podczas jazdy. Oczywiście tylko podczas przejazdu przez niespodzianki małopolskich duktów :lol:
Środkowa przy uruchamianiu klimy, ale to chyba jej urok. To nie jest tak, że wszystko skrzypi na potęgę. Gorsza jest wiedza, że skrzypi pod palcami. Ktoś zaraz przywali, że się czepiam. No może.

[AdamB]

Lewa kratka odzywa się podczas jazdy, plastyk pod zegarami podczas jazdy. Oczywiście tylko podczas przejazdu przez niespodzianki małopolskich duktów :lol:

to więc nie możesz mieć pretensji że skrzypi do auta jak dziurawymi/nierównymi drogami jeździ :szeroki_usmiech

[Enriquez]

że na większych nierównościach klamra pasa pasażera wali o słupek, a tak to narazie nic.

ja mam w tym miejscu filc naklejony i przestało.

[RS]

Jak myslę, kazdy może cos powiedziec na temat skrzypienia, odstawania plastików etc . Tłumaczenie iż jest to kompakt za ok 70 tys nic tu nie tłumaczy , są samochody tańsze i lepiej wykonane . Niedoróbki wynikają z niewłasciwego lub niedbałego montażu albo z uzycia tanich materiałów -i jedno i drugie widac w naszych Octach

[szkoda]

jak myślicie, które porównywalne cenowo\klasowo (bez dysksusji plizzz) jest wyraźnie lepiej wykonane od octavii 2 :?:
zakładam cenę O2 od ~50tys, bo różnicy w materiałach i spasowaniu nie ma żadnej w wyższych wersjach.

[Yarek]

Nie wiem jak u Was, ale u mnie spasowanie elementów deski rozdzielczej prezentuje poziom ... Renault Thalii z pierwszych lat produkcji... po przejechaniu 20k

"U Nas" jest inaczej, przejechałem O2 FL prawie 20kkm i nie mam żadnych prawie zastrzeżeń co do wykonania/wykończenia środka.

Po prostu spodziewałem się czegoś więcej (a raczej lepiej). Swego czasu podróżowałem sporo Fabią I i uwierzcie mi, że tam wygladało to o niebo lepiej.

:shock:
Nie pomyliły Ci się nazwy samochodów? Miałem dwie Fabie w domu i między Fabią I a Octavią 2 (FL) jest przepaść w kwestii jakości wykończenia, oczywiście na korzyść Octavii...

[piotrek_gdy]

wiecie co? jak czytam te posty to zaczynam żałować że zamówiłem O2 a nie S2 :evil:

są ludzie którzy uważają, ze szklanka jest w połowie pusta ale sa i tacy którzy uważają, że jest w polowie pełna
może więcej optymizmu?

[Jac_ek]

są ludzie którzy uważają, ze szklanka jest w połowie pusta ale sa i tacy którzy uważają, że jest w polowie pełna

są jeszcze tacy którzy twierdzą że jest po prostu 2 razy za duża ;-)

O2 jest całkiem nieźle wykonana jak na swój segment, większość ludzi po wejściu u mnie do samochodu z niedowierzaniem pyta - to jest SKODA?. Więc na pewno nie jest źle ;-), Natomiast ma swoje niedoróbki czy to wynikające z błędów projektowych czy z niedokładności wykonania elementów, czy też po prostu rodzaj użytych materiałów nie pozwala na w 100% realizację założeń projektanta (sztywność elementu itp.) czy to na etapie produkcji czy też montażu.

Ale ogólnie - ilość i "jakość" usterek jest na bardzo akceptowalnym poziomie - choć jak kogoś wk#$%^ jakieś trzeszczenie w samochodzie czy też skrzypienie czy szum powietrza czy "hałas" od opon itd to naprawdę ciężko z tym polemizować :lol:

[AdamB]

Jac_ek, tylko gdybyśmy jeździli po normalnych drogach to nie było by problemów żadnych. Wszystkie te hałasy są spowodowane pokonywaniem dziur nierówności itp.

Teraz walczyłem z jednym brzęczeniem jako pamiątce po przejechaniu nierównej jak cholera drogi w Słupsku. Na normalnych drogach jest cisza.

[bartweg]

jak myślicie, które porównywalne cenowo\klasowo (bez dysksusji plizzz) jest wyraźnie lepiej wykonane od octavii 2 :?:
zakładam cenę O2 od ~50tys, bo różnicy w materiałach i spasowaniu nie ma żadnej w wyższych wersjach.

Różnica w materiałach i spasowaniu w wyższych wersjach jest, parę dni temu chciałem sobie zamontować u mnie uchwyty z boczków elegance, bo są z plastiku milszego w dotyku. Nie mogłem tego zrobić, bo mają inne miejsca montażowe, ogólnie robią wrażenie solidniej wykonanych i lepiej mocowanych! Można to obejrzeć w moim temacie w "naszych autach".

[Big]

A u mnie nie skrzypi NIC Auto ma 3 lata i w tym momencie 30 tys km przebiegu i jest absolutnie cicho. Czasami nawet specjalnie wyłaczam radio i system przewietrzania kabiny, jadąc po dziurawej drodze żeby usłyszeć jakiś pisk czy skrzypienie, ale naprawde jest cicho jak makiem zasiał.
Chcecie usłyszeć skrzypienia i piszczenia w nowiutkim aucie?? Kupcie sobie Renault !!

[stychlerz]

Człowieku, 30 tys. w 3 lata? O czym my mówimy? Ja przez 3 lata zrobiłem prawie 100 tys. i samochód był prywatny. Poczekaj jeszcze troszkę jak będzie powyżej 60 - 70 tys., a sam się przekonasz. Pozbyłem się octavi, bo doszedłem do wniosku, że skrzypowóz za ok. 100 tys. zł to nie dla mnie. Elementy nie luzują się wraz z powiększającym wiekiem, lecz od ilości pokonywanych kilometrów na naszych drogach. Kiedyś podjechałem na przegląd w ASO, podszedłem z serwisantem do nowego samochodu, poprosiłem Go aby wszedł do środka i dotykałem różnych elementów deski i drzwi, prosząc aby zrobił w moim samochodzie tak jak jest w nowym. Teraz jeżdżę 607 z silnikiem 2,7 HDI i nie zamieniłbym go na inny (na razie), choć zdarzają się awarie, ale są usuwalne w garażu i nie przyprawiają kłopotów. Przeglądy co 30 tys., pasek rozrządu co 240 tys., więc naprawdę nie mam co porównywać. Nie mówiąc już, że koszty przeglądów są porównywalne z skodą.