Ubywanie płynu chłodniczego w 1,4 TSI

[abstinent]

leadman, raczej nie przymarzają tylko zbiera się na nich osad

[fidodido]

a co myślicie by zalać do chłodnicy koncentrat STP do O1.?

[szkoda]

leadman, raczej nie przymarzają tylko zbiera się na nich osad

u mnie po prostu przy tych -10 poziom opada na tyle, że krzyczy i tyle.

[g_sw]

Witam wszystkich.
Czytam te posty i mam takie spostrzeżenie - może się mylę?
Problem niewielkich ubytków płynu występuje powszechnie w Octaviach i to z róznymi silnikami i dodatkowo niezaleznie od wieku pojazdu. Dziwne ,że podobnie nie dzieje się w przypadku Fabii (mam zarówno O1 jak też Fabię HTP - oba od nowości).
A może TTM, to znaczy taka jest konstrukcja np. zbiornika wyrównawczego i zaworu zwrotnego (korek). Może przewody gumowe w instalacji chłodzenia są za mało sztywne a jednocześnie dosyć długie i przy znacznej zmianie temperatur i ciśnienia występuje zjawisko zmiany objętości całego układu. Płyn może po prostu się wylewa przez otwór przelewowy i nie ma to nic wspólnego z nieszczelnościami w silniku czy na połączeniach.
Jest zastanawiające, że zjawisko obserwują prawie wszyscy (ja również) nawet w nowych samochodach.
PS. w mojej Fabii z 2004r. nie dolewałem płynu ani razu a w O1 i owszem.

[Jac_ek]

g_sw, dokładnie, poza tym w żadnym ASO, się tym nie przejmują i standardowo mówią właśnie że TMTM

[szkoda]

g_sw, dokładnie, poza tym w żadnym ASO, się tym nie przejmują i standardowo mówią właśnie że TMTM

wiesz... jak mi w BKD płyn s@#$#@alał to ASO mówiło dokładnie to samo :lol:
no i w zasadzie miało rację :lol:
z tym, że po wymianie głowicy jakoś dziwnie TTTNM :szeroki_usmiech

oczywiście to nie jest ten przypadek.

[Jac_ek]

oj, bo to trzeba odróżnić gwałtowny i jednorazowy spadek od ciągłego ubywania ... nie mniej jednak trzeba niestety co jakiś czas zajrzeć pod maskę :/

[szkoda]

oj, bo to trzeba odróżnić gwałtowny i jednorazowy spadek od ciągłego ubywania ... nie mniej jednak trzeba niestety co jakiś czas zajrzeć pod maskę :/

no tak, ale jednorazowy zimowy to dla mnie nie jest ubywanie, poza tym i tak będą mówić, że korek, srorek, mały trudnolokalizowalny wyciek i tak do końca gwarancji

[dragster]

OK. Przeczyszczę wtyczkę i końcówki jak będzie kilka st. mniej zimno. Nie dolewam.

[loyd]

Odświeżę troche temat.

Jak pisałem, w grudniu dolałem płyny G12 do maxa - przebiegu nie pamiętam dokładnie.

Dzisiaj rano rzuciłem okiem i jest na min. Robić coś z tym ? (w sensie nękać ASO ?).

Z wątku wynika, że raczej CAX'Y mają to do siebie, że płynu ubywa a i w ASO mi mówili (jak kupowałem płyn G12), że to normalne (ubytki) a w instrukcji (że ma nie ubywac bo układ szczelny) piszą bzdury. Wg nich ubytki są właśnie wynikiem parowania.

[zbigniew147]

Jak pisałem, w grudniu dolałem płyny G12 do maxa - przebiegu nie pamiętam dokładnie.
Dzisiaj rano rzuciłem okiem i jest na min. Robić coś z tym ? (w sensie nękać ASO ?).

Chyba byś musiał pognębić ASO tylko czy pozwolić im na poważną ingerencję w silnik?

Ja u siebie dolałem około 6 miesięcy temu 0,5 ltr i niedawno sprawdzałem poziom na zimnym silniku po przejechaniu od dolewki okolo 5 tyś i nie zauważyłem ubytku. To była moja jedyna dolewka około 8 miesięcy po odebraniu auta i zrobieniu kilkunastu tysięcy.

[loyd]

zbigniew147, ale u mnie, żeby dobiło do maxa to trzeba dolać ok 200 ml (przed chwilą dolałem 200 ml i mam max).

Na przeglądzie powiem im, że jest nieszczelność. Ciekawe co zrobią ???

[Marcinooo]

U siebie dolałem raz i od tamtej pory nie ubyło ani grama

[leadman]

Ja też tylko raz dolewałem, na razie spokój.
W ASO sprawdzali układ pod ciśnieniem, czy nie ma wycieków i czy ciśnienie nie spada. Nic nie wyszło.

[loyd]

leadman, zrobili Ci ten test bo im powiedziałeś o dolewkach, czy musiałeś truć ?????

[Marcinooo]

Odświeżę troche temat.

Jak pisałem, w grudniu dolałem płyny G12 do maxa - przebiegu nie pamiętam dokładnie.

Dzisiaj rano rzuciłem okiem i jest na min. Robić coś z tym ? (w sensie nękać ASO ?).

Z wątku wynika, że raczej CAX'Y mają to do siebie, że płynu ubywa a i w ASO mi mówili (jak kupowałem płyn G12), że to normalne (ubytki) a w instrukcji (że ma nie ubywac bo układ szczelny) piszą bzdury. Wg nich ubytki są właśnie wynikiem parowania.

Jak zwróciłem w ASO uwagę na fakt ubytku, to powiedziano mi, że raz od nowości można dolać, a później nie powinno ubywać i żebym obserwował. Jak narazie ich słowa sprawdziły się.

[leadman]

Jedna wizyta. Powiedziałem że ubywa i tyle. Nie musiałem ich nękać
Podłączyli pod układ coś ala pompkę i nabili ciśnienie (nie pamiętam ile).
Potem szukali czy nie ma wycieków itp.

[ Dodano: Czw 02 Lut, 12 16:51 ]
Panowie jak u was z płynem? Bo u mnie zaczęła się zima i znów dolewka (ok. 600ml). Cały sezon letni stan był cały czas taki sam. Tak się zastanawiam jak się ma do całej tej historii z ubywaniem płynu układ ogrzewania.

[KAI]

Ja mam 1.8 TSI 180 KM w Seat Leon. Skończyło się na wymianie termostatu.
A ubytki też były niewielkie:

http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=87&t=48103&p=608947#p608947

[leadman]

U mnie pompa wody się wtedy wysypała. Nieszczelność była na broku i powstawała podczas stygnięcia układu. Od tamtej pory pompę wymieniałem już dwa razy (oryginalna ciekła, zamiennik z górnej półki chyba ruville zaczęła po roku hałasować, teraz mam jakiś najtańszy zamiennik i działa aż miło.)

[KAI]

A gdzie kupowałeś zamiennik? Ja póki co mam zrobione na gwarancji.
Napisałem, że wymiana była termostatu, ale to przecież wszystko w jednym jest - więc i pompa. Domyślam się, że w 1.4 TSI tak samo pewnie zrobili?

[leadman]

Wiesz co nie pamiętam gdzie kupiłem, wydaje mi się że było to ARKO.
Co do pompy to jedna z tańszych, bo taka akurat była, a że poprzednia droga i się zje... to zaryzykowałem. I póki co jestem zadowolony.

[KAI]

Dzięki