Pewnego dnia usłyszałem stuki przy ruszaniu oraz przy zakrętach około 1/3 skrętu kierownicą, więc podjechałem do serwisu a że kończył mi się bieżnik w oponkach przednich zamówiłem opony już zamiast Barumek Michelinki.
Zjechałeś opony przednie w 13.5kkm ???? :shock: No nieźle, :szeroki_usmiech
Jak tylko dostane ekspertyze to napewno wrzuce na forum oraz tłumaczenie od tłumacza przysięgłego. jak również oficjalne pismo z skody auto plus lellek musze zeskanować i wrzucić
facet mojej siostry robi w TVN wiec ma mi pomóc w nagłosnieniu sprawy w TVN TURBO KAMERA więc nie ma problemu bo to jest paranoja że serwis w polsce robi ekspertyze na podstawie zdjęć ... a w czechach musza się pod tym podpisać 3 osoby widząc ją naocznie
Oponki szybko wykończyłem to fakt alle jeżeli chodzi o jakość to Barumki są kiepskie autko na nich pływało na zakretach właczała się lampka informujaca o poslizgu, jak wymieniłem na Micheliny Alpine to od razu inna jazda autkiem nie kołysze żadne lampki nie świecą na zakrętach i bieżnik w lepszym stanie mimo tego że Michelinki praktycznie cały czas po asfalcie są eksploatowane a na barumkach to wiekszości zalegał śnieg na drogach.Ale cena też robi swoje Barumki 185 brutto za sztuke a Michelinki 415 zł brutto za sztuke
Kurcze ale sk---syny w tym SAP, normalnie nie mogę, super to załatwiłeś, daj namiary na ten Twój serwis w Czechach podjade do nich żeby sprawdzili czy mi moją skrzynke dobrze zrobili, i od razu zrobie przegląd.
Oto namiary na ten serwis http://www.auto-bpk.cz/
Moją sprawą zajmuje się p. Vitĕzslav Staufèík idzie sie dogadać a jak jest problem pokazuje w kompie rysunki części i wtedy wszystko jasne
a cała sytuacje trzeba nagłośnić w mediach bo kto wie ile może być takich przypadków że nie chcą uznać naprawy gwarancyjnej niesłusznie i na tym zarobić.Tym bardziej w autkach kupowanych pod koniec roku pośpiech związany z "KRATKAMI" dla Vatu w Polsce
ja ja półoś do DSG w poprzednim aucie czekałem 4 tyg
jeśli nie mają w Czechach to zamawiają u podwykonawcy, właśnie tyle to trwa
jeśli jest w Czechach to ok 2 tyg. czasami po tygodniu jest
jeśli jest na magazynie w Poznaniu to 1-2 dni, zależy o której godzinie się zamówi
Lekki powrót do tematu, jak wiecie skrzynia została wymieniona na nową po przejechaniu około 4 tys kilometrów, coś zaczeło mi trykać w drążku zmiany biegów a mianowicie przy odpuszczeniu gazu na biegach 1,2,3 słychać i czuć króciutkie zgrzytnięcie, w poniedziałek skoda znowu do serwisu. :cry:
Mój mechanik od innej marki twierdzi że to synchronizator.
Generalnie zmieniam serwis na inny bo w obecnym mojej żonie gdy poprosiła o sprawdzenie oleju i ewntualne dolanie po bardzo długiej trasie pan powiedział - proszę spradzić samemu i dolać samemu.
Trochę jakby dla mnie mało przyjemny podejście do tematu.
U mnie w CAYB i skrzyni KFK sworzeń mechanizmu różnicowego wyszlifował dziurę w obudowie skrzyni. Teraz jestem na etapie rzeczoznawcy sadowego , ponieważ serwis odmówił naprawy gwarancyjnej twierdząc że źle było eksploatowane auto. Auto ma 1,5 roku wszystkie serwisy co 15 tyś.
Dokładnie mówiąc to jak twierdzi serwis , podczas wyjazdu z grząskiego terenu jedno koło miało uślizg a drugie nie i to spowodowało zerwanie zawleczki z trzpienia mechanizmu , wysunięcie się sworznia i dalej już wiecie.
Mech. różnicowy jest właśnie od tego jak dupa od sr........nia , moje wk....wienie sięgnęło apogeum gdy ktoś wciska taki kit.
Powiem że chyba jest coś na rzeczy z tymi skrzyniami , dodam że kumplowi z innego rejonu Polski trzpień wyrwał obudowę skrzyni około 20 cm2.
Chyba tracę wiarę w Skodę i w koncern VW , coraz więcej wtop.
Nie ma jak stary poczciwy SDI.
Potrzebuję informacji o uszkodzeniach tych mechanizmów, jeśli ktoś znajdzie artykuł lub jakiś wyrok sadowy, cokolwiek, proszę o kontakt na Priv.
Komentarz