Od kilku dni raz mi się pali lampka "check engine" a raz nie...byłem z tym w ASO i uznali, że to sonda lambda za katalizatorem...chcą za nią 760 zł z wymianą...na allegro widziałem pasującą za 315 zł...czy dam radę sam to zrobić i jak mam sprawdzić czy ta stara na pewno jest popsuta? Macie jakieś schematy lub "procedury postępowania" ???
Wprawdzie nie znam Twojego silnika ale zdaje się że za katalizatorem montowana jest sonda diagnostyczna która kontroluje jedynie sprawność samego katalizatora i jako taka nie wpływa na pracę silnika, więc bez stresu poszukałbym jej w jakiejś dobrej cenie i wymienił samemu lub u mechanika niekoniecznie w serwisie. Problemu z wymianą generalnie nie ma, może być problem z dostępem :twisted:
Ja wymieniałem sam sondę regulacyjną w AQY i od paru miesięcy jest dobrze
Pamietam , że mając focusa w 2006 r podczas tych mrozów poniżej -20st tez mi padła. Koszt o ile pamiętam podobny. Wiec to nie tylko przypadłość octavek
poszukaj u nas na forum było o tym niedawno jak sprawdzić sonde
Trzeba mieć VAGa i troszke czasu i wszystko komputer silnika Ci powie, bez tego to wróżenie z fusów co jest złe
Ja wymieniłem w swojej O1 2.0 AQY sondę boscha oryginał i nadal check się świecił gdy naprawiano mi klimatyzacja naprawiano wiązkę elektr. i po naprawie jej check nie pali sie przez 3 tygodnie czasem się zaświeci na dzień dwai gaśnie
Witam dziś zapalił mi się check. Oto błędy jakie się pojawiły:
17606 bank 1 sonda 2 obwód elementu ogrzewania, błąd elektryczny
17584 bank 1 korekcja sondy lambda tyl. katalizator, granica osiągnięta
16523 bank 1 sonda 2 zbyt słaby sygnał
Czy to oznacza że sąda pada?
Po skasowaniu błędów narazie jest ok.
Komentarz