Zamieszczone przez Pawka123
Amortyzator tył
Zwiń
X
-
Re: Amortyzator tył
Zamieszczone przez AlbertoJak można wymienić te gumy osłony które widać na amortyzatorze jak się patrzy na tylne koło u góry. One chyba trzymają osłonę amortyzatora. Jak fachowo nazywa się ta guma czy to jest odbój amortyzatora taką nazwę znalazłem na skoda części ale zdjęcie coś mi nie pasuje
http://www.skodaczesci.pl/oferta/czesc.php?id=238
innej metody niz demontaż górnego mocowania amortyzatora nie ma;
po zdjęciu poduszki amorka na tłoczysko wkładasz nowy kpl (odbój + osłona) i skręcasz calość na nowo;
czy wymieniales juz w niej amorki ?
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Albertoczyli odbój to inaczej osłona na to wychodzi?
na tych trzepakach co mierzą na przeglądach wychodzi jakaś wartość 80 % więc chyba są dobre dobrze trzyma sie drogi więc nie ma co wymieniać chyba jeszcze amorów.
Na trzepakach to czesto rozne bzdury wychodza, jest to uzaleznione od wielu czynnikow (rozgrzanie amorka, cisnienie w kololach, profil opony itd.).
Po jakim przebiegu masz amorki ?
Komentarz
-
-
Jest to tylko osłona przed błotem. W moim przypadku problem rozwiązałem w sposób widoczny na fotodrafii:
Na pękniętą osłonę należy nawinąć 3÷4 razy pasek z gumy wycięty z dętki motocyklowej, lub samochodowej, lub jakąś inną dość cienką gumę, zacisnąć opaski z drutu, i po problemie. Aby nikt nie mówił, że to "druciarstwo", można założyć eleganckie opaski zaciskowe, plastykowe lub metalowe.
Samochód zakupiony jako nowy na początku 2000r. i te osłony popękały zaraz w pierwszym roku, najpierw tylko trochę, a póżniej całkowicie. To usprawnienie jeżdzi już prawie 8 lat, i nadal ma się dobrze, choć już zaczynają być widoczne lekkie spękania gumy, a wymiana/założenie to żaden problem, nawet nie trzeba odkręcać koła, tylko podnieść podnośnikiem, chociaż przy odkręconym będzie wygodniej.
Komentarz
-
-
Ta osłona, to jest dokładnie to samo co osłona fabryczna, tylko wykonana z o wiele lepszego materiału. Jeżeli ktoś nie potrafi pomyśleć, i zrozumieć zagadnienie, to założy znowu takie samo badziewie, które wytrzyma najwyżej rok, i narobi się trochę przy okazji. Ta harmonijka, co pęka, to nie żadne zabezpieczenie przed dobiciem, to tylko elastyczna osłona przed błotem, i nic więcej. Fabrycznie powinna być wykonana właśnie z elastycznej gumy, a nie z byle jakiego, kruszejącego po czasie, tworzywa. Bezkrytyczna wiara w "fabrykę" bywa czasami śmieszna, ale ma tą zaletę, że zwalnia od myślenia.
Komentarz
-
Komentarz