witam wszystkich ponownie,
dziękuje za szybkie odpowiedzi. Otóż na tę chwile sprawa wygląda następująco - pojechałem dzisiaj na podłączenie do vaga - koleś się podpiął pogazował trochę i od razu podszedł do zaworu egr. Co się okazało - przy zaworze egr jest taka dżwigienka do regulacji przepustnicy (już dokładnie teraz nie pamiętam) - taka plastikowa - i ona jest złamana. Powoduje to że w momencie przyspieszania ten zaworek się zamyka i nie ma odpowiedniej dawki powietrza przy normalnej dawce paliwa - przez to samochód dymił na czarno przy wysokich obrotach. Koleś przypiął ten zaworek na sztywno na max. otwarcie i wrażenia z jazdy zupełnie inne - krótki test 3 i ok 3.5 tys obr/min. i ok 80 na budziku. Niestety jest taki mały problem, że trzeba wymienić cały egr, bo ten zaworek nie występuje oddzielnie - nówka sztuka 800zł, używany 400. I takie pytanko czy warto montować używany egr i czy da się to bez specjalistycznych narzędzi samemu wymienić? Czy taka wymiana wiąże się póżniej z jakimiś dodatkowymi nastawami typu podłączenie pod vaga lub temu podobne.
Jedyne pocieszenie w tej sytuacji jest takie, że vag nie pokazał żadnych błędów.
Mam nadzieje, że problem przez wymianie egra zostanie rozwiązany. Gdy będzie po wszystkim dam znać czy to pomogło.
Pozdrawiam
dziękuje za szybkie odpowiedzi. Otóż na tę chwile sprawa wygląda następująco - pojechałem dzisiaj na podłączenie do vaga - koleś się podpiął pogazował trochę i od razu podszedł do zaworu egr. Co się okazało - przy zaworze egr jest taka dżwigienka do regulacji przepustnicy (już dokładnie teraz nie pamiętam) - taka plastikowa - i ona jest złamana. Powoduje to że w momencie przyspieszania ten zaworek się zamyka i nie ma odpowiedniej dawki powietrza przy normalnej dawce paliwa - przez to samochód dymił na czarno przy wysokich obrotach. Koleś przypiął ten zaworek na sztywno na max. otwarcie i wrażenia z jazdy zupełnie inne - krótki test 3 i ok 3.5 tys obr/min. i ok 80 na budziku. Niestety jest taki mały problem, że trzeba wymienić cały egr, bo ten zaworek nie występuje oddzielnie - nówka sztuka 800zł, używany 400. I takie pytanko czy warto montować używany egr i czy da się to bez specjalistycznych narzędzi samemu wymienić? Czy taka wymiana wiąże się póżniej z jakimiś dodatkowymi nastawami typu podłączenie pod vaga lub temu podobne.
Jedyne pocieszenie w tej sytuacji jest takie, że vag nie pokazał żadnych błędów.
Mam nadzieje, że problem przez wymianie egra zostanie rozwiązany. Gdy będzie po wszystkim dam znać czy to pomogło.
Pozdrawiam
Komentarz