1.4 TSI jakie macie spalanie?

[malgosk]

Ja podam swoją: dla mnie jest to jazda z wysoką średnią prędkością

to też . ale ważniejsze jest w jakim czasie się do niej dochodzi , a co za tym idzie , średnia prędkość . co z tego ze udaje Ci się rozpędzić do 160 jak zajmuje to wieczność prawie w porównaniu do na przykład mojego auta które jest dużo mocniejsze od 1.4 i przede wszystkim ma 2 razy większy moment, a mówimy o jeździe na trasie gdzie ten moment ma ogromne znaczenie , jedziesz potem te 160 przez 20 sekund i już hamujesz lub odpuszczasz bo takie są warunki na drodze , gdy samochód z mocniejszym silnikiem już dawno ma te 160 .
:twisted:

Średnia prędkość, jak sama nazwa wskazuje, to prędkość uzyskana w jakimś przedziale czasowym. Więc jeśli rozpędzasz się do 160 przez 16 sek., a ktoś inny przez 20 sek., to średnie prędkości będą inne.....

[ Dodano: Wto 05 Sty, 10 15:16 ]

Mój wniosek taki - albo nie umiemy jeździć :twisted:

ha to tak jak ja , niby TDI takie oszczędne a 8,5l/100 mi wychodzi

Loru to strasznie go pałujesz :diabelski_usmiech.

Mój łyka jak w podpisie i do tego ma 144 kucyków.
Jedżę jednak normalnie, płynne przyspieszenia, hamowanie na silniku.

Jeśli tak jeździsz, to zgodzę z pierwszym stwierdzeniem... :diabelski_usmiech

A tak na poważnie, to w ten sposób jeździłem, jak miałem Golfa 1.4 60 KM. Żeby się trochę szybciej potoczył, to musiałem go mocno cisnąć.
Od kilku lat mam grubo powyżej 100 kucy pod maską i żadko się zdarza abym go (lub poprzedniego Peugeota) cisnął do więcej niż 4500 obr. A i tak pozwala mi to być jednym z szybszych kierowców na światłach i nie raz klnę na wozidła przed sobą (w szczególności na diesle, które mają strasznie krótką jedynkę).

[Leniwiec]

dochodzę do wniosku, że w przypadku 1.4 TSI silnik silnikowi nierówny, i to z dość sporym rozstrzałem

raczej pogódź się ze stwierdzeniem, że kierownik kierownikowi nierówny, mówię Ci :idea:

To jakim cudem, przynajmniej czytając posty tutaj, ecodriverzy jak ich nazywam mają spalanie na poziomie 6l/100km jeżdżąc jednocześnie wg opisów dość szybko :?:
Oprócz kierowcy musi tu być jeszcze kwestia mniejszego/większego spalania danego egzemplarza. Albo ściema ecodriverów :diabelski_usmiech

Mój wniosek taki - albo nie umiemy jeździć

a może znowu błąd, może właśnie umiesz jeździć i sprawia Ci to przyjemność a w dupie masz ekodrajwing?

Jasne że jeżdżę tak jak sprawia mi przyjemność w danym momencie i na co pozwalają warunki na drodze. Po to emotka tam była :lol:
Ale mimo wszystko choćby odruchowo patrzy się na wyniki innych i porównuje, tym bardziej że wcześniej jeździło się 2 litrowym dieslem i faktycznie była 6 z przodu przy identycznym stylu jazdy :P
Inaczej ten topic czy motostat nie cieszyłby się taką popularnością :szeroki_usmiech

[Yarek]

Jak dla mnie to 7l w trasie to i tak ogromne spalanie jak dla silnika 1,4. Mój nissan 1.6 z 2000r. przy takich prędkościach palił max 5l.

Nie chcę Cię urazić, ale jak czytam takie rzeczy, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać... daj mi tego Nissana, to momentalnie udowodnię Ci, że MAX (jak napisałeś) spalanie Nissana 1.6 benzyny w trasie, przy niezbyt dużych prędkościach, to przynajmniej dwa razy tyle, czyli 10 litrów :wink:

No chyba, że pomyliło Ci się słowo MAX ze słowem MIN, to wtedy wszystko się zgadza :szeroki_usmiech

ciesz się autem, niskim spalaniem i nie zmieniaj bo bedziesz na pewno niezadowolony, chociaż kto wie, czy w Twoim przypadku 1,8TSI nie zjarałby jakichś 4 litrów :idea: :wink:

a 1.4 TSI pewnie zacząłby mu produkować benzynę :szeroki_usmiech

piramida napisał/a:
Jezdząc takim 1.8 tsi po miescie to auto musi spalić min 10-11l

z tego co obserwowałem to WYDAWAŁO mi się, że zejście do około 9L nie powinno być BARDZO problematyczne :shock: :kciukgora

mi się udaje bez problemu

[loru]

Miasto: strzały ze sprzegła z piskaczem, gaz w podłoge i zmiany biegów przy 5 k rpm najwczesniej (odcina mi po przekroczeniu 7), wymijanie wszystkiego co sie da i heble przed nastepnymi swiatlami.

Trasa: jak najszybciej w granicach rozsadku, podjezdzanie pod zderzak, pierwsza lepsza okazja ostra redukcja but w podłoge i wyprzedzanie

tak to chyba wyglada 8)

8) no tylko bez tego strzelania ze sprzęgła i obroty trochę wcześniej się kończą

u dzieci to sie nazywa ADHD...

nie ADHD tylko frajda z jazdy

Loru to strasznie go pałujesz :diabelski_usmiech .

Mój łyka jak w podpisie i do tego ma 144 kucyków.
Jedżę jednak normalnie, płynne przyspieszenia, hamowanie na silniku.

głównie warszawskie korki a jak już mam możliwość i motorek odpowiednio ciepły to często chcę nadgonić i korzystam z pełnego zakresu obrotów :diabelski_usmiech

[malgosk]

Dzisiaj pozwoliłem sobie na szaleństwo:
starałem się jechać 120-150 km/h, dużo wyprzedzań, ostre ruszanie ze świateł, itd... Średnia prędkość: 85 km/h, średnie spalanie na 115 km - 7,1 l, temperatura: -7 st. C, czas przejazdu około 1h 21 min.. Więc jak widzicie, można spalić znacznie więcej po prostu szybciej naciskając pedał gazu.

Dodam, że wczoraj było zimniej, średnia prędkość na tej samej trasie 79 km/h, średnie spalanie 6,4 l, czas przejazdu około 1 h 27 min. prędkości trzymałem w przedziale 95 - 110 km/h

Więc zysk czasowy 6 minut (ŻADEN), a strata finansowa 3 zł (x2 przejazdy dziennie x średnio 21 dni w miesiącu = 136 zł więcej na paliwko, przy śmiesznie niskim zysku czasu).

[szkoda]

Więc zysk czasowy 6 minut (ŻADEN)

to w ogóle nie o to chodzi :szeroki_usmiech

[_tm_]

Więc zysk czasowy 6 minut (ŻADEN)

Ale za to przyjemność z jazdy większa.

[Scirocco2]

Witam ,

Przeczytalem caly watek, i nie wiem co powiedziec , ciagle porownywanie 1.4 Tsi do diesli, a tutaj chyba nie o to chodzi.Wczesniej jezdzilem 1.9 Dci 120km i celowo kupilem teraz 1.4 Tsi bo mialem dosc diesla i jego krotkiego zakresu obrotow. Nie chce znowu wywolywac burzy on vs pb.

Moge tylko smialo powiedziec ze Vag`owi udal sie ten silnik, spalanie podobne mam jak w poprzednim dieslu ( ok.7 litrow w trasie, srednia nie mam komputera wiec napisze 400km srednio 4,5 godziny (bielskob-lublin), lub dosc czesto lublin-warszawa(zakret) w 1,5h) w miescie moze 1 litr wiecej niz diesel tak wiec tragedi nie ma a jezdzi sie duzo lepiej. Tak wiec Downsizing sie sprawdza osiagi mamy jak w 2 litrowym silniku wolnossacym a spalanie mniejsze. Jedyne minusy tego silnika to dosc dlugie rozgrzewanie i slabe hamowanie silnikiem(przeszkadza szczegolnie w gorach). Samochod ma w tej chwili 4kkm przebiegu.

Docierany byl w nastepujacy sposob , pierwsze 200km bardzo spokojnie, nastepnie 1000km jazda w zakresie 2500-4500obr i gaz do 3/4 i jak tylko mozliwe hamowanie silnikiem i redukcje. Natomiast nastepny 1000km 2500-4500 obr + pedal podloga przez 3-4 biegi do odcinki co jakis czas. Na poczatku spalanie troche szokowalo ale po 2000-2500 tys zauwazalnie spadlo ok . 2litry/100km


Pozdrawiam

[lepicky]

Więc zysk czasowy 6 minut (ŻADEN), a strata finansowa 3 zł (x2 przejazdy dziennie x średnio 21 dni w miesiącu = 136 zł więcej na paliwko, przy śmiesznie niskim zysku czasu).

136 złotych w miesiącu to nie tak dużo, wrażenia z trasy niezapomniane :twisted:
Swoją drogą jak tak lubisz skrupulatnie wyliczać, to przy następnej wizycie w markecie, sprawdź swój rachunek i porównaj ceny na nim i na towarze na półkach. Myślę, że jak zrobisz małą rewolucję w BOK marketu to w skali miesiąca się uzbiera na to co "straciłeś" na przyjemną jazdę
Jest miło jak mało pali ale jeszcze milej jest wtedy gdy wszyscy zostali na światłach :szeroki_usmiech

[ Dodano: Wto 05 Sty, 10 23:43 ]

Na poczatku spalanie troche szokowalo ale po 2000-2500 tys zauwazalnie spadlo ok . 2litry/100km

masz profil w motostat?

[shok]

Małe OT
Mój kolega ma seata 1.4 benzyne , a ja 2.0 Td. I wiecznie sie spieraliśmy ,ze jego benzyna za mało pali.W sumie tyle co mój diesel.Tak wiec gdzie tu sens posiadania diesla.
Jednak dziś wracaliśmy razem z pracy.Po 10km musiałem go wyprzedzić bo już sie nie dało.A jezdze normalnie - sokojnie.Stwierdzam ,ze dla jednych spokojnie znaczy wkrecac silnik na odpowiednie obroty i przy nacisnieciu nagle gazu auto przyspiesza.Dla innych spokojnie znaczy wbić wyżej bieg jak tylko sie da i jechać 90 na autostradzie. 8)
Powiedziałem już wiem dlaczego Ci tak mało pali-on na to "no jakbym jeżdził normalnie jak ty to by mi z 7-8 spalił". :roll:

[maciejk77]

moim skromnym zdaniem z tym nizszym spalaniem po kilku tys km to jakis absurd.
dziwnym trafem wyniki z przejazdow jak auto bylo nowe, a teraz sa identyczne lub porownywalne. nie zauwazam wiekszych roznic. wszystko to zalezy od ciezkosci nogi i warunkow na drodze. poprostu kolega nauczyl sie jezdzic i patrzec na wskazania komputera, a teraz 2l mniej
moge zrozumiec to ze 1.4tsi pali malo (no moze lepsze okreslenie mniej), szczegolnie jak czesto piszecie, ze przy ostrej i szalenczej jezdzie - trasa 7, miasto 10.
test bylby bardziej wiarygodny jakby bylo to auto testowe, np. bez limitow paliwa i innego wlasciciela
taki test mialem okazje przeprowadzic. pedal gazu byl caly czas w podlodze. nie mialem skrupulow szanowac auta (bo testowe, chyba do tego sluzy). skoro mialbyc opor to byl. spalanie bylo naprawde duzo wieksze. aczkolwiek porownuje tutaj 1.8tsi i wartosci byly w granicach 20l/100km. trasa zdecydowanie powyzej 10. takie porownanie jest miarodajne, bo jasne jest, ze jedzie sie na max.
pisalem chyba w tym watku o aucie sluzbowym, bo pali 13. a to tylko panda 1.2. jeden z kolegow stwierdzil, ze nie jezdze wolno bo nie moje. zgadza sie. teoretycznie moglem napisac, ze pali 8-9 ale wtedy to jest eco. porownujac je na trasie z 1.8tsi przy ekonomicznej jezdzie pali okolo 1l wiecej czyli ponad 6

pozdr

[leszekmw]

leszekmw napisał/a:
malgosk napisał/a:
Ja podam swoją: dla mnie jest to jazda z wysoką średnią prędkością


to też . ale ważniejsze jest w jakim czasie się do niej dochodzi , a co za tym idzie , średnia prędkość . co z tego ze udaje Ci się rozpędzić do 160 jak zajmuje to wieczność prawie w porównaniu do na przykład mojego auta które jest dużo mocniejsze od 1.4 i przede wszystkim ma 2 razy większy moment, a mówimy o jeździe na trasie gdzie ten moment ma ogromne znaczenie , jedziesz potem te 160 przez 20 sekund i już hamujesz lub odpuszczasz bo takie są warunki na drodze , gdy samochód z mocniejszym silnikiem już dawno ma te 160 .
:twisted:


Średnia prędkość, jak sama nazwa wskazuje, to prędkość uzyskana w jakimś przedziale czasowym. Więc jeśli rozpędzasz się do 160 przez 16 sek., a ktoś inny przez 20 sek., to średnie prędkości będą inne.....

masz rację , zakręciłem się , ale każdy wie o co chodzi..

1.8tsi i wartosci byly w granicach 20l/100km.

no i to jakieś w końcu dane miarodajne , choć faktycznie musiałes dawać na max , a tak znowu żaden z nas raczej nie jeździ.. . niemniej ta wartość już coś mówi.

w dodatku mam takie jeszcze spostrzeżenie jeżeli chodzi o diesla , przynajmniej mojego :wink: , że nie szkodzi mu na spalanie za bardzo szybka jazda , dynamiczna , ale tylko w trasie . po mieście średnio zakorkowanym jak lublin , przy w miarę spokojnej jeździe /nie ruszam jako pierwszy spod świateł / miedzy 8 a 8.8 litra komputerowo.

[malgosk]

Moment, moment! Pedał w podłodze, na autostradzie czy ekspresówce to głupota, bo poco! Tam się zapina szóstkę i można zasnąć. Natomiast na naszych polskich drogach ja osobiście mam często pedał w podłodze, przy wyprzedzaniu. I to nie dla przyjemności (bo to żadna przyjemoność, jak mój ukochany samochodzik wije się w konwulsjach, a potem łyka 1l oleju na 1 tyś km), tylko dla bezpieczeństwa.

Dodam kolejną obserwację. Dzisiaj jechałem znowu spokojnie (utrzymywałem prędkość w granicach 100 km/h), średnia prędkość 81 km/h, średnie spalanie 6,1 l. I fakt, operowałem dzisiaj gazem delikatnie, ale takie spalanie zawdzięczam głównie warunkom drogowym - mały ruch, mało wyprzedzań, stałem tylko na 3 światłach (a mam ich po drodze pewnie ze 25-30) i dlatego jest taki wynik. Mróz też nie wiele znaczy, bo było dzisiaj -10. Czas przejazdu około 1h 26 min.

Dla mnie odpowiedź jest prosta: diesel jest bardziej oszczędny, ale nie na tyle aby opłacało się za niego dopłacić te 6-7 tyś. zł. Za to benzyna jest dużo bardziej elastyczna i cichsza (dla mnie blak klekotania jest bezcenny). I nie porównujmy tu 1.9 TDI do 1.4 TSI, bo to żadne porównanie. 9,7 sek do 100 w 1.4 i 11,8 w 1.9 TDI. Chyba sobie koledzy humor poprawiacie naszym kosztem. :P

Ze wszystkich dostępnych diesli w Octaviach dopiero 2.0 by nas łyknął, jak chciał. Ale tu różnica cenowa jest już jak przepaść.

[maciejk77]

no i to jakieś w końcu dane miarodajne , choć faktycznie musiałes dawać na max , a tak znowu żaden z nas raczej nie jeździ.. . niemniej ta wartość już coś mówi.

owszem, bo testowac trzeba umiec
jak sie cisnie, to palic benzynka bedzie bardzo duzo...
kazda ostra jazda ostrej nierowna

w dodatku mam takie jeszcze spostrzeżenie jeżeli chodzi o diesla , przynajmniej mojego :wink: , że nie szkodzi mu na spalanie za bardzo szybka jazda , dynamiczna , ale tylko w trasie . po mieście średnio zakorkowanym jak lublin , przy w miarę spokojnej jeździe /nie ruszam jako pierwszy spod świateł / miedzy 8 a 8.8 litra komputerowo.

u mnie jest 11,12,13,14,15 ... i tez nie ruszam jako pierwszy.
diesel to diesel. takich wartosci benzyna nigdy nie osiagnie.

Moment, moment! Pedał w podłodze, na autostradzie czy ekspresówce to głupota, bo poco! Tam się zapina szóstkę i można zasnąć. Natomiast na naszych polskich drogach ja osobiście mam często pedał w podłodze, przy wyprzedzaniu. I to nie dla przyjemności (bo to żadna przyjemoność, jak mój ukochany samochodzik wije się w konwulsjach, a potem łyka 1l oleju na 1 tyś km), tylko dla bezpieczeństwa.

jak widac poprostu nie katujesz auta i patrzysz na spalanie wiec nie ma tutaj mowy o ostrej jezdzie. zwykle szybsze eco

Dodam kolejną obserwację. Dzisiaj jechałem znowu spokojnie (utrzymywałem prędkość w granicach 100 km/h), średnia prędkość 81 km/h, średnie spalanie 6,1 l. I fakt, operowałem dzisiaj gazem delikatnie, ale takie spalanie zawdzięczam głównie warunkom drogowym - mały ruch, mało wyprzedzań, stałem tylko na 3 światłach (a mam ich po drodze pewnie ze 25-30) i dlatego jest taki wynik. Mróz też nie wiele znaczy, bo było dzisiaj -10. Czas przejazdu około 1h 26 min.

przy takich predkosciach i sposobie jazdy mieszcze sie rowniez w granicach 6 i nie jest to nic szczegolnego. a diesel robi napewno 2l mniej

Dla mnie odpowiedź jest prosta: diesel jest bardziej oszczędny, ale nie na tyle aby opłacało się za niego dopłacić te 6-7 tyś. zł. Za to benzyna jest dużo bardziej elastyczna i cichsza (dla mnie blak klekotania jest bezcenny). I nie porównujmy tu 1.9 TDI do 1.4 TSI, bo to żadne porównanie. 9,7 sek do 100 w 1.4 i 11,8 w 1.9 TDI. Chyba sobie koledzy humor poprawiacie naszym kosztem.

czesto tak przyspieszasz czyli 9,7? obstawiam, ze przewaznie masz okolo 15.
kazdy ma rozne preferencje, a ta roznica w cenie nie jest wymiernikiem oplacalnosci.

Ze wszystkich dostępnych diesli w Octaviach dopiero 2.0 by nas łyknął, jak chciał. Ale tu różnica cenowa jest już jak przepaść.

oraz 1.9 po modzie

[Jac_ek]

Ze wszystkich dostępnych diesli w Octaviach dopiero 2.0 by nas łyknął, jak chciał. Ale tu różnica cenowa jest już jak przepaść.

oraz 1.9 po modzie

po modzie to nie ma co patrzeć bo i 1.4TSI tez można wirusować,
zresztą nawet 126p można modzić;-)

1.4 -TSI potrafi spalić mało i potrafi spalić dużo,
ale dając większą satysfakcja z jazdy niż diesel.

Jak dla mnie 1.4 jest optymalnym silnikiem jeśli chodzi o statystycznego
kierowce, przebiegi do 20k rocznie, spokojna jazda z dozwolonymi
prędkościami - bez szaleństw.

1.4TSI nie powala przyspieszeniem (choć jest szybszy od wielu innych) ani ekonomia (bo potrafi też ładnie spalić - może to nie jest jeszcze wir w zbiorniku ale widać jak ubywa ;-)) - jest po prostu idealnym standardowym silnikiem.

Jeśli szuka ktoś super oszczędności to musi kupić sobie np Polo z 3 tłokowym dieslem, Spalanie poniżej 4l /100 km, jeśli ktoś szuka przyspieszeń i emocji to na pewno nie powinien kupować 1.4 TSI, jeśli zależy komuś na silniku w miarę uniwersalnym to 1.4TSI jest dla niego.






UWAGA: Satysfakcja również jak i dynamika jest subiektywna ;-) - więc ja bym tego nie ciągnął dalej.

[malgosk]

no i to jakieś w końcu dane miarodajne , choć faktycznie musiałes dawać na max , a tak znowu żaden z nas raczej nie jeździ.. . niemniej ta wartość już coś mówi.

oraz 1.9 po modzie

Też mam zamiar zawirusować swojego A porównuję wersje standardowe.

Co do przyśpieszania 9,7 - tak, wykorzystuję moc i moment obrotowy przy wyprzedzaniu, jak napisałem uważam szybkie wyprzedzenie za bezpieczną formę jazdy. I uwierz mi, mało kto mnie wyprzedza w gęstwinie TIR-ów i dostawczaków. A tacy, co to osiągają duże prędkości na prostych i potem się wloką za TIR-ami, niepozwalając się wyprzedzić, to mają w nomenklaturze CB radiowców ksywę: mistrz prostej.

Dodam tyle: nie raz oberwałem od innych za ostre wyprzedzania i to właśnie jest dynamiczna jazda, a nie gnanie na złamanie karku z prędkością 140 km/h, i jeszcze w dodatku w terenie zabudowanym. To mnie właśnie złości w Polakach. Nie wykorzystujemy mocy samochodów do bezpiecznej jazdy, tylko do szaleństw. Ale chyba powinniśmy mieć świadomość tego, że samochód, to broń, która może odebrać życie.

[endrju]

Po przejechaniu 688 km wyliczylem sobie ze moja Octavia w trasie z dosc dynamiczna jazda (momentami 170km/h na trasie katowickiej) pali 6.9 litra Elegancko.

[maxpaynemm]

[quote="AdamB"]

Jak dla mnie to 7l w trasie to i tak ogromne spalanie jak dla silnika 1,4. Mój nissan 1.6 z 2000r. przy takich prędkościach palił max 5l. Na trasie Warszawa Kraków spalił mi 4,2/100km. W mieście żadko przekraczał 10l. Moim zdaniem to za dużo.... to jak spalanie w jeździe miejskiej latem

A jak długo jechałeś tą trasą Warszawa-Kraków ? :szeroki_usmiech

Około 5,5h było dosyć luźno w końcu jechałem o 4 nad ranem praktycznie stała prędkość 110-120 bez tempomatów 8)

Zastanów się co piszesz. Swoją OII 1.9TDI będziesz miał problemy z uzyskaniem takiego (4.2) wyniku.

Rok później ta sama trasa moja O2 4,7l/100 natomiast mój szwagier swoim Mondeo 2,0 2008r w dieslu spalił 5,3/100km - też bez tempomatów. Srednia prędkość 120. Były i odcinki na obwonicach po 160-170.

I co w tym dziwnego.... ja nie usiłuje porównywać nieporównywalnego, ale jak starsze auto potrafi w normalnej jeździe uzyskać sporo mniejsze spalanie od nowej konstrukcji TSI to tylko współczuję właścicielowi

Ja po zmianie z 1l silnika na Nissana 1,6 pżeżyłem szok ze względu na wzrost spalania.. po powrocie do Skody znowu zrobiło sie miło

[szkoda]

ja nie usiłuje porównywać nieporównywalnego, ale jak starsze auto potrafi w normalnej jeździe uzyskać sporo mniejsze spalanie od nowej konstrukcji TSI to tylko współczuję właścicielowi

ta sama moc i osiągi :?:

[ Dodano: Sob 09 Sty, 10 07:55 ]

w końcu jechałem o 4 nad ranem

to wiele wyjaśnia

[Jac_ek]

ale jak starsze auto potrafi w normalnej jeździe uzyskać sporo mniejsze spalanie od nowej konstrukcji TSI to tylko współczuję właścicielowi

Dzięki, twoje współczucie bardzo mi (i pewnie wielu innym właścicielom 1.4 TSI) pomoże w dojściu do siebie bo tych newsach. Jestem w nieustającym szoku :lol:

Może nawet założymy kącik wzajemnego wsparcia właścicieli 1.4 TSI - o ile będziemy mieli odwagę spojrzeć sobie wszyscy głęboko w oczy :lol:

ta sama moc i osiągi :?:

nie czepiaj się - jeszcze nie ma 0.9 TSI żeby dało się porównać ;-)

[malgosk]

Oj, kolega ma 1.9 TDI (większa pojemność), ale mocą i kulturą pracy silnika mu odjeżdżamy, więc za wszelką cenę chce udowodnić, że ma lepszy.

Okey, masz lepszy.

PS. ostatnio na tych śniegach wróciłem do ładnych wyników: 6,1 l.

[szkoda]

ta "dyskusja" dotarła już chyba do punktu, do którego wcześniej dotarły jej podobne

[winni77]

Licznik nr 2 liczy dane z ostatnich 10000km, więc jeżeli liczysz sobie średnią z ostatniego tankowania i porównujesz z tym licznikiem (zakładając, że to nie jest Twoje pierwsze tankowanie) to wyniki mogą wyjść zupełnie od czapy.

A dokładniej z 9999km lub 99 godzin i 59 minut. Czyli po tym drugim parametrze nastąpi wyzerowanie licznika, jako że ciężko osiągnąć średnią ponad 100km/h na dystansie 10kkm.

[maxpaynemm]

ta "dyskusja" dotarła już chyba do punktu, do którego wcześniej dotarły jej podobne

I Ty jedyny kolego szkoda dotarłeś do sedna sprawy.

Ehhh.... ja nie usiłuje nic porównywać..... tylko stwierdzam że takie spalanie jakie reprezentują te silniki do "dla mnie" porażka w oszczedności i TYLE... nie bądźcie żałośni. Jeśli jesteście zadowoleni ze swoich autek to super! Ja ze swojego tez jestem zadowolony w końcu nie ważne ile pali, ważne żeby nam dawał satysfakcję z jazdy. To tyle - Bez odbioru

Pozdrawiam

[szkoda]

podziękował :lol: