czy warto przechodzic z QG1 na przeglady co 15 tys

[Marx]

super lista, tylko nie bardzo lapie jaka jest roznica pomiedzy QG0 a QG2?

Z tego co zrozumialem, to majac nowy samochod na QG1 pierwszy raz w serwisie moge sie pojawic nawet za 2 lata? Ale ja mam gaz, czy to czasem nie wymaga czestszych wizyt?
No i za rok musze zrobic przeglad na stacji obslugi, czy ASO robi to "przy okazji"?

[marte]

golibroda, QG0 jest to przegląd na który jedzie jak komputer wyświetli informację o konieczności wykonani go. Jest to tzw.LL i ma zmienny przebieg. Komputer sam go wylicza. Zazwyczaj wypada on co 23kkm do 28kkm nie dłużej niż 2 lata.
QG1,GQ2 (w zasadzie prawie to samo) - tutaj masz zasadzę co 15kkm serwis olejowy (wymiana oleju+filtry) a co 30kkm przegląd dodatkowo. Czyli kupując nowe auto i mając QG1 przy przebiegu 15kkm masz serwis olejowy, przy 30kkm masz serwis olejowy + przegląd.

Od kilku lat OII i OI sprzedawane są w QG0, ale każdy może przejść/kazać zmienić system przeglądów na QG1/QG2.

Nie prawda. Poplątanie z pomieszaniem.

[tomasz_j73]

dzięki za wszystkie rady.
postanowiłem w 95% , że wymienię olej przy 15 kkm i przeprogramuję komputer na QG2. niezaryzykuje utraty gwarancji ( samochód mam od piętku 13 listopada). jeżdżę dużo...bardzo dużo...6 tygodni=8400 km. z tego wynika, że olej wymieniany będzie co 3 miesiące

[dingodingo]

Jeśli dobrze zrozumiałem, informacje w dwóch poprzednich postach nie są sprzeczne?

[Marx]

tomasz_j73, jesli jezdzisz tak duzo to moim zdaniem QG1 jest wlasnie dla ciebie. Zmiana oleju co 3 miesiace to chyba zbyt czesto. Czemu mialbys utracic gwarancje jezdzac na przeglady wtedy kiedy mowi ci auto?

[rezon]

Ale ja mam gaz, czy to czasem nie wymaga czestszych wizyt?

do instalacji LPG ja mam oddzielną książkę przeglądów co 15kkm i mając QG1 co 15kkm robiłem przegląd LPG, a reszty wg komputera (ok. 28kkm). Jak były nieiwlekie różnice, to robiłem i jedno i drugie razem. Niestety oprócz gwarancyjnych jeszcze przeglądy techniczne w stacji diagnostycznej - te trzeba robić co rok.

[ Dodano: Czw 31 Gru, 09 10:02 ]

wymienię olej przy 15 kkm i przeprogramuję komputer na QG2. niezaryzykuje utraty gwarancji ( samochód mam od piętku 13 listopada). jeżdżę dużo...bardzo dużo...6 tygodni=8400 km. z tego wynika, że olej wymieniany będzie co 3 miesiące

jak dużo jeździsz to tym mniejszy sens widzę zmiany QG1 na QG2. Taka liczba km oznacza dużo tras czyli lepsze warunki dla silnika niż niedogrzane, krótkie odcinki miejskie. QG1 jest przecież normalnym trybem serwisowym jak QG0 czy QG2 i korzystanie z niego nie oznacza, że robi się źle. W Mitsu z silnikiem 2.0TDI (VAG) przeglądy są co 20kkm wg książki, chociaż wcześniej też było co 15kkm, co oznacza, że nawet producenci stosujący silniki VAG akceptują dłuższe przebiegi. Niestety olej do QG1 jest droższy. Ja bym został przy QG1 bardziej cenię czas niż olej. tomasz_j73, i tak będziesz w serwisie nie rzadziej niż co pół roku, więc olej nie będzie miał czasu się zestarzeć.

[tomasz_j73]

tomasz_j73, jesli jezdzisz tak duzo to moim zdaniem QG1 jest wlasnie dla ciebie. Zmiana oleju co 3 miesiace to chyba zbyt czesto. Czemu mialbys utracic gwarancje jezdzac na przeglady wtedy kiedy mowi ci auto?

źle się wyraziłem, chodzi mi o to , żę nie kupię sam oleju i filtrów i niewymienię olej samemu lub u zaprzyjaźnionego mechanika tyle jeżeli chodzi o cenę i gwarancję. natomiast chyba przeprogramuję na QG2 bo chyba jednak przy tych przebiegach warto jednak częściej wymieniać olej i mieć pewność. wiesz jak będę odsprzedawał samochód z przebiegiem 300- 400 tyś km zawsze to będzie argument że co jak co ale oliwę to często wymieniałem , a tak poważnie to te moje przebiegi to mnie trochę martwią....że zajeżdżę autko....taka praca...

[Marx]

w Polsce auta z przebiegiem 400 tys nie sprzedasz, chyba ze handlarzowi. A tak jak kolega wyzej napisal, QG1 jest wlasnie dla Ciebie. Auta nie zajezdzisz, w koncu do tego zostalo stworzone...

[ukasz]

dokładnie, auto z przebiegiem 400tys będzie bardzo trudno wypchnąć nawet znajomemu, handlarz wiadomo cofnie licznik i sprzeda jako garażowane bezwypadkowe itd z przebiegiem 200 tys jak nie mniejszym Zresztą samemu można się zastanowić czy kupilibyśmy auto z takim przebiegiem. odpowiedź jest prosta, nawet jakby było to auto nie wiadomo jak przesadnie zadbane to i tak ta liczba już o czymś świadczy
Co do gwarancji to oczywiście jeżeli ktoś ma świeże autko to nie warto ryzykować utraty jej. ja po prostu już za niedługo kończę 2 lata z moją Octą, więc i tak się gwarancja kończy i tak więc żadna mi różnica. A lakier nie sądzę żeby sam się popsuł, prędzej ktoś życzliwy mi załatwi, bądź ja sam co będzie się wiązało z naprawami ubezpieczeniowymi a nie gwarancyjnymi

[Samiec]

Przy obsludze QG1 po przejechaniu np. 25kkm i zapaleniu kontrolki o wizycie w serwisie, dolewamy np. 0,5l(wzaleznosci od mozliwosci) swierzego oleju i kontrolka zgasnie na kolejne kkm, bo sie jakosc oleju poprawila i mozna dalej smigac A wiadomo ze PD na 30kkm pewnie zje i z 1l, wiec okres do wymiany wydluza sie blizej 30kkm.

[ Dodano: Czw 31 Gru, 09 13:06 ]
tomasz_j73 w twoim przypadku pozostal bym przy przegladach QG1 w okolo 6misiecy masz wymiane oleju. A jezdzac glownie w trasie olej nie dostaje tak po tylku jak ciagle rozgrzewanie i krotkie odcinki po miescie.
Dodatkowo w zaleznosci jak go bedziesz uzytkowal w trasie, np. palowal dosc ostro na autostradzie kontrolka zapali ci sie wczesniej, wiec i tak zmienisz olej zanim sie cos zluzyje.
A przy przegladach QG0 i QG2 masz zakodowaney przeglad przy 15kkm, niezaleznie od stanu w jakim znajduje sie olej, Wiec teoretycznie bezpieczniej powinno byc z obsluga QG1.

[golibroda]

Dzięki Panowie, poczytam

[rafi22]

QG1,GQ2 (w zasadzie prawie to samo) - tutaj masz zasadzę co 15kkm serwis olejowy

No niestety nie masz racji. Zmienny okres przeglądowy jest oznaczony symbolem QG1. Do tych właśnie silników jest przeznaczony olej typu Long Life, zazwyczaj w specyfikacji 5W-30. Wizyty w serwisie są po informacji z komputera, jednak nie rzadziej niż 2 lata od ostatniego przeglądu.

Koledzy !

Piszecie tu o różnych przeglądach QG0 , QG1, QG2 czasach międzyprzeglądowych 15kkm i 30kkm. A do tego komputer dodaje swoje informacje. Piszecie "przejdę na", "każę przestawić w ASO".
Chciałbym to wszystko uporządkowoą w głowie, możecie zebrać to do kupy i wyjaśnić te różne wersje i sposoby serwisowania (olejowe i normalne) ?

Przyjedź na następnego spota to może uda mi się naświetlić Ci zagadnienie QG.

[AdamB]

25kkm i zapaleniu kontrolki o wizycie w serwisie, dolewamy np. 0,5l(wzaleznosci od mozliwosci) swierzego oleju i kontrolka zgasnie na kolejne kkm, bo sie jakosc oleju poprawila i mozna dalej smigac

To nie jest prawda. W OII nie ma czujnika lepkości oleju. Czas do przeglądau liczy na podstawie uruchomień silnika, odcinków przejeżdżanych i prędkości i jeszcze czegoś tam. Nawet jeżeli masz ustawione zmienne okresy przeglądowe to i tak jak wymienisz po 15kkm to nie wydłuży się czas i nie przybędzie km do właściwego przeglądu. Osobiście na swoim aucie mam to sprawdzone, także proszę tego nie podważać :wink:

[ Dodano: Czw 31 Gru, 09 15:06 ]

No niestety nie masz racji. Zmienny okres przeglądowy jest oznaczony symbolem QG1.

Sorry, pomieszało mi się. Już poprawiłem. ops:

[Samiec]

AdamB
Tak zostalem poinformowany w ASO przy o2 FL z silnikiem 1.9TDI BXE z koncowki 2009 roku.
Moze zmienili czujnik lub kolejny raz ASO nie mialo racji...
Kolega pouzytkuje auto to dam znac czy to zadzialalo

[AdamB]

Tak zostalem poinformowany w ASO przy silniku 1.9TDI BXE z koncowki 2009 roku.

No chyba że teraz w prowadzili czujnik lepkości oleju. Bo w swoim na QG1 jak zmieniłem olej to nic się nie zmieniło w km i czasie. Moja OII to rok modelowy 2008.

[golibroda]

Przyjedź na następnego spota to może uda mi się naświetlić Ci zagadnienie QG.

Z chęcią przyjdę i posłucham rad doświadczonych kolegów...

[Leniwiec]

Odkopuję temat, mam nadzieję, że nikt mnie nie zastrzeli za to :szeroki_usmiech
Chodzi o 1.4 TSI, a wątku przewija się głównie TDI.

Mam obecnie najechane 14800 km (przez 9 miesięcy) i zastanawiam się, czy wymieniać olej na 15 kkm czy czekać do wskazań komputera. Teraz jakoś 11 kkm do przeglądu chyba pokazuje, muszę sprawdzić. Patrząc na dotychczasowy przebieg wychodzi to ok. 20 kkm rocznie.
Jazda zarówno po mieście, ale nie tyle w korkach, co kilkukilometrowe odcinki, jak i trasy.
Czy na dłuższą metę (ok. 6 lat posiadania auta) zmiana oleju wg QG1 może się jakoś odbić na aucie :?:
Wcześniej w Corolli D4D (chyba długo jeszcze będę do niej Octe porównywał :lol: ) przeglądy miałem co 15 kkm i do samego końca jej posiadania (ok. 170 kkm) nie żarła oleju, a jeździła długo nawet na wyklętym przez niektórych SLXie.
Pytam, bo z jednej strony producent chyba nie dawałby takich okresów między przeglądowych, gdyby groziło to uszkodzeniem silnika (tak się łudzę :P) a z drugiej na temacie większość opowiada się za 15 kkm. Czy zmieniając olej wg QG1 jest większe niebezpieczeństwo, że np. oleju zacznie ubywać albo coś innego będzie się działo z silnikiem :?:

[szkoda]

Chodzi o 1.4 TSI, a wątku przewija się głównie TDI.

IMO bez różnicy, doładowany to doładowany, w argumentach ZA, główny z nich to sprężarka.
rób jak chcesz.

[maba8]

Odkopuję temat, mam nadzieję, że nikt mnie nie zastrzeli za to :szeroki_usmiech
Chodzi o 1.4 TSI, a wątku przewija się głównie TDI.

Mam obecnie najechane 14800 km (przez 9 miesięcy) i zastanawiam się, czy wymieniać olej na 15 kkm czy czekać do wskazań komputera. Teraz jakoś 11 kkm do przeglądu chyba pokazuje, muszę sprawdzić. Patrząc na dotychczasowy przebieg wychodzi to ok. 20 kkm rocznie.
Jazda zarówno po mieście, ale nie tyle w korkach, co kilkukilometrowe odcinki, jak i trasy.
Czy na dłuższą metę (ok. 6 lat posiadania auta) zmiana oleju wg QG1 może się jakoś odbić na aucie :?:
Wcześniej w Corolli D4D (chyba długo jeszcze będę do niej Octe porównywał :lol: ) przeglądy miałem co 15 kkm i do samego końca jej posiadania (ok. 170 kkm) nie żarła oleju, a jeździła długo nawet na wyklętym przez niektórych SLXie.
Pytam, bo z jednej strony producent chyba nie dawałby takich okresów między przeglądowych, gdyby groziło to uszkodzeniem silnika (tak się łudzę :P) a z drugiej na temacie większość opowiada się za 15 kkm. Czy zmieniając olej wg QG1 jest większe niebezpieczeństwo, że np. oleju zacznie ubywać albo coś innego będzie się działo z silnikiem :?:

wiesz moje zdanie jest takie :
- jak jeździsz delikatnie nie katujesz silnika zwłaszcza zimnego ale najlepiej jak nie
katujesz go wcale to czekał bym na wskazania komputera.
- jak jeździsz ostro zwłaszcza w miescie ( szybki start ze świateł itp.) krótkie odcinki
w samym mieście,bardzo rzadkie wyjazdy poza miejskie to bym robił co 15kkm

[PAOLO ESCO]

producent chyba nie dawałby takich okresów między przeglądowych, gdyby groziło to uszkodzeniem silnika (tak się łudzę )

łudzisz się....ekologia :hi: na 1 miejscu....a potem dopiero silnik...

większość opowiada się za 15 kkm

:thank:

w argumentach ZA, główny z nich to sprężarka.

i znów Kolega szkoda ma rację...

- jak jeździsz delikatnie nie katujesz silnika zwłaszcza zimnego ale najlepiej jak nie katujesz go wcale to czekał bym na wskazania komputera. ALE TYLKO PRZY TEJ WYMIANIE KIEDY MASZ JESZCZE CZYSTY OLEJ W NIE SPRACOWANYM SILNIKU...w POZOSTAŁYCH PRZYPADKACH ZMIENIAŁ BYM ZAWSZE CO 15 tys km k
- jak jeździsz ostro zwłaszcza w miescie ( szybki start ze świateł itp.) krótkie odcinki
w samym mieście,bardzo rzadkie wyjazdy poza miejskie to bym robił co 15kkm

całkowicie się zgadzam.

[JerzyM73]

Wcześniej w Corolli D4D (chyba długo jeszcze będę do niej Octe porównywał ) przeglądy miałem co 15 kkm i do samego końca jej posiadania (ok. 170 kkm) nie żarła oleju, a jeździła długo nawet na wyklętym przez niektórych SLXie.

Ja przejechałem Corollą 1,4 D4D 250 tys. też na SLX i silnik pracuje do tej pory jak zegarek. Przez pierwsze 10000 km łyknął 1 l oleju i do końca ani grama.
Teraz mam 2.0 TDI i już łyknął 1,5 litra i koledzy mówią że tak bierze olej.
Jest to głównie zasługą popmpwtryskiwaczy które muszą być smarowane a w Toyocie jest CommonRail.
Ja pozostanę chyba przy QG1 - dużo jeżdzę i nie katuję auta.

[adym]

Przez pierwsze 10000 km łyknął 1 l oleju i do końca ani grama.

Nie wiem czy to wina PD ja mialem identycznie ze swoim BXE, najpierw lyknal z litra, potem po ok. 10tys, az do dzis ani grama.
W miedzy czasie robilem zgodnie z QG1 przeglad po roku, przy ok 23tys.
Jak na razie (mam 36tys.) litr na dolewki wciaz czeka w bagazniu nietkniety.

[ruwado]

rss, słusznie napisał o tych frytkach - to ma sens wg. mnie.

A u mnie sami w ASO przestawili na co 15 kkm nie pytając się o zdanie przed odebraniem samochodu. Chociaż nie powinni - pytałem SAP.

[JerzyM73]

rss, słusznie napisał o tych frytkach - to ma sens wg. mnie.

A u mnie sami w ASO przestawili na co 15 kkm nie pytając się o zdanie przed odebraniem samochodu. Chociaż nie powinni - pytałem SAP.

Pwenie zrobili tak bo chcieli Ciebie częściej widywać na "salonach" i uszczuplać Twój budżet.
Koszty serwisu Skody w porównaniu z Toyotą to mogę z doświadczenia powiedzieć że są symboliczne - sama robocizna przy przeglądzie w Toyocie to około 500 zł.