Jac_ek, co dales na slupki ? folie czy jakies nakladki miloteca?
[Inne] Daewoo Matiz kontra Seicento
Zwiń
X
-
[Inne] Daewoo Matiz kontra Seicento
Witam,
Zastanawiam się nad kupnem auta dla żony. Potrzebne jest coś małego do kręcenia się po mieście, taniego w eksploatacji.
Górna granica cenowa to 8 tyś, max. 9.
Myślałem o VW Polo ale znaleźć coś rozsądnego raczej nierealne.
Wybór padł na Seicento lub Matiza. I tu powstał problem, nie znam kompletnie tych aut.
Z pobieżnych informacji, które znalazłem w necie to to, że Matiz jest mniej usterkowy niź Seicento. Ceny części podobno na tym samym poziomie.
Poproszę o Wasze opinie odnośnie tych aut.
Ps.
Znalazłem Matiza http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11216610
Drugi właściciel, pierwszym była kobieta. Sekwencja założona w lipcu tego roku. Komplet dokumentów.
Co o nim sądzicie ?
Pozdrawiamzaiste ze wszystkich nauk enologia jest najszlachetniejsza
"Bo widzisz... w piciu nie trunek jest najważniejszy, a towarzystwo" - Stach Japycz "Rancho"
-
-
Witam chyba mogę Ci pomóc ponieważ jeździłem obydwoma autami.
1.Matiz w środku czujesz się jak być siedział w mikrofalówce małe i ciasne (w porównaniu do Seicento) silnik daremny a o tego lubi paliwo. Odradzam
2. Seicento jak na Fiata bardzo dobry model w środku dużo miejsca a tym bardziej dla kobiety.Co do bagażnika to trochę mały ale samochód tez nie za duzy i na zakupy wsam raz. Silnik 900ccm3 w mieście daje sobie rade i do tego małe spalanie w okolicy 4-5litrów. Jak trafisz na dobry egzemplarz to będzie służył na lata. Aha proponuje poszukać wersji z wspomaganiem
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez przemek88Witam chyba mogę Ci pomóc ponieważ jeździłem obydwoma autami.
1.Matiz w środku czujesz się jak być siedział w mikrofalówce małe i ciasne (w porównaniu do Seicento) silnik daremny a o tego lubi paliwo. Odradzam
2. Seicento jak na Fiata bardzo dobry model w środku dużo miejsca a tym bardziej dla kobiety.Co do bagażnika to trochę mały ale samochód tez nie za duzy i na zakupy wsam raz. Silnik 900ccm3 w mieście daje sobie rade i do tego małe spalanie w okolicy 4-5litrów. Jak trafisz na dobry egzemplarz to będzie służył na lata. Aha proponuje poszukać wersji z wspomaganiem
Wybór należy do Ciebie.
Pzdr
Komentarz
-
-
Mam seicento 300 000 km przebiegu w firmie i nic przy silniku nie dotykane.
Moja żona go bierze na zakupy bo ma wielki bagażnik jak na seicento bo to Van.
Nie mam grama rdzy jedynie na układzie wydechowym seicento 1,1 MPI 2001 r
Fakt miałem 900 to motor był cienki ale nie miałem problemu z korozją..
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł"k
Polecam Szybkie pożyczki Rzeszów oraz Tanie ubezpieczenia OC Rzeszów
Komentarz
-
-
a ja mam dokładnie odwrotne zdanie, podobnie jeździłem jednym i drugim (mniej więcej po ok 4 miesiące)
matiz w środku sprawia wrażenie większym niż jest, wsiada się wysoko(i to lubiałem w nim) ilośc miejsca z tyłu zadziwiająco sporo, bagażnik podobny jak w siecento ale za to po złożeniu tylnego oparcia idealnie równa podłoga. Silnk relatywnie mało pali ale dźwięk podobny jak w fabi 1,2, a i bardzo szybko się nagrzewał w środku w zimie). Wersja joy i top mialy wspomaganie i elektryczne szyby przednie (w wersji top czasami można trafić na ABS i klime-ciekawe jak jeździ z klimą) no i nie zaprzeczalna zaleta 5 drzwi.
seicento w srodku ciasne, zajmowanie miejsca za kierownicą jakoś mi nie pasowało, ilośc miejsca z tyłu dużo mniej niż w matizie, spalanie miałem podobne, nie wiem jakie były wersje wyposażeniowe ale to był golas tylko zderzaki w kolorze nadwozia i szyby atermiczne (ktore też miał matiz), silnik w moim był o ile pamiętam 1,1 i tu przynajmniej dżwięk pracy był na plus w stosunku do matiza. Pamiętam że seicento z tym silnikiem na początku produkcji miały problem z niewydolnym chłodzeniem w lecie, w moim podczas stania w korku w lipcu zapaliła się kontrolka od tem silnika. No i troje drzwi więc z tyłu jest problem z wsiadaniem.
Komentarz
-
-
Moja żona jeździła seicento 0,9 i była średnio zadowolona (niby nic się nie psuło ale auto było jakieś takie nie pewne)
Pokonywała dziennie 90 km .
Po sprzedaży owego Fiata też miałem podobny dylemat co kupić .
Wybór padł na Arosę 1,7 sdi i jest bardzo zadowolona , auto z 1999 wspomaganie 2 air bag ,centralnyspalanie z jazd żony na poziome 4 l on.
Za cenę ok 8-9 tyś kupisz aroskę z 199-2000 roku.
Komentarz
-
-
Przejechałem Matizem 300kkm, i tylko raz robiłem silnik, ale ze swojej winy. Jadąc do Białki zapakowałem w Matiza z boxem na dachu, bagaże narty, buty dla 6 osób i 4 osoby. Luźno nie było ale dojechalismy bez problemu. W wersji TOP znajdziesz, ABS wspomoganie i czasami klime. Na A2 pomiedzy Strykowem a Koninem, rozpędzałem się do 160km/h bez duzego problemu. Spalanie w cyklu mieszanym, ale "ciężka noga", 6 do 7 l. w zależności od pory roku i udziałów trasy. Polecam.
Komentarz
-
-
adamos12, Ale arosa to nie ta półka cenowaChociaż ni przeczę :szeroki_usmiech bardzo udana konstrukcja
.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł"k
Polecam Szybkie pożyczki Rzeszów oraz Tanie ubezpieczenia OC Rzeszów
Komentarz
-
-
czesc, jezdzilem oboma.
wydaje mi sie ze ogolnie sa bardzo podobne, ale:
1. matiz ma 4 drzwi - czasem sie to przydaje.
2. matiz jest chyba jednak lepiej zrobiony - mniej usterek.
3. bardziej mi sie podobal silnik matiza.
4. matka kolegi ma matiza od 12 lat - i praktycznie jest bezawaryjny (pytanie tylko od kogo kupisz...)
ja bym sie nie tyle nastawial na matiza czy seicento, ile po prostu kupil jakis zadbany egzemplarz.
niestety oba te wozidelska przy jakimkolwiek wypadku nie daja zbyt duzej ochrony
pisales o kwocie 8 tysiecy - za tyle to kupisz lanosa (z ubogim wyposazeniem - ale ubogie tez bedzie 600 i matiza) i dolozysz gaz - palic bedzie w sumie podobnie kosztowo tego gazu lanos co matiz czy seicento benzyny, a przy wypadku zawsze wiecej blachy.
Ja bym wzial lanosa i dolozyl gaz.
pozdrawiam
Komentarz
-
-
cześć, X lat temu zmieniając samochód miałem podobny dylemat: Seicento/Matiz.
Wybór padł na Matiza (gaz) i do tej pory nie żałuje tej decyzji.
Plusy: 5 drzwi (to się naprawdę przydaje), mało awaryjny - szczególnie silnik (potwierdza się to na forach), wnętrze bardziej przypomina samochód (nie patrzysz na gołe blachy).
Jak dobrze poszukasz to nawet w testach ADAC lepiej wypada. Rafik11 napisał że szybko się nagrzewa - potwierdzam, dodam że nigdy nie miałem problemów z zaparowanymi szybami. Matiz obecnie pozostał jako drugi samochód, właśnie dla żony na krótkie dojazdy, ale dawniej nie jedną długą podróż zaliczył (a ile udawało się zapakować bagaży razem z wózkiem
). Poza normalną eksploatacją nie musiałem w nim nic robić.
PS.
Mniej więcej w tym samym czasie znajomi kupili S. (ten sam rocznik) i ... ciągle coś robią
Komentarz
-
-
Jeżeli liczysz się z aspektem bezpieczeństwa to nie kupił bym żadnego z nich. Za tą kwotę spróbuj lanosa albo może i nawet 208 zagazowanego w ubogiej wersji - oba także spoko spełnia wymogi żony po mieście i tanie w eksploatacji.
Miałem 4 lata temu wypadek matizem ( miałem pierwszeństwo, nie mam śledziony ) i o ile seicento jest nieco bezpieczniejszy to nie wsiadam już do samochodów bez strefy zgniotu ;-).
Ale twoja decyzja.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez marlej108Ja bym wzial lanosa i dolozyl gaz
Jednak z kilku powodów wybór pada na mniejsze autko min.
1. obydwa jestem w stanie zmieścić w garażu,
2. przy dzisiejszych zatłoczonych ulicach, brakiem miejsc parkingowych mniejszym będzie zawsze łatwiej - 80% jazdy będzie po mieście,
3. zależy mi na niewielkim koszcie utrzymania auta np. cena 4 opon do matiza trochę się różni od 4 opon do lanosa.
Wiem zaraz usłyszę, że tego nie robi się częstodalej
4. koszty ubezpieczenia OC od pojemności
Jak na razie większość odpowiedzi ukierunkowane jest chyba w stronę Matiza.
A co myślicie o aucie z linka ?zaiste ze wszystkich nauk enologia jest najszlachetniejsza
"Bo widzisz... w piciu nie trunek jest najważniejszy, a towarzystwo" - Stach Japycz "Rancho"
Komentarz
-
-
Witam - parę miesięcy temu miałem ten sam problemik i rozważałem pomiędzy Matizem i Seicento (kupno samochodu dla małżonki), i byłem za Matizem 4 patry drzwi,większy bagażnik i lepiej się prezentował (oczywiście jak dla mnie) ale blachy niestety jedna wielka TRAGEDIA i ZGNILIZNA !!!!!!!!!!!. Seicento ten sam rocznik - można powiedzieć że blachy wcale nietknięte przez rdzę no i kupiliśmy Seicento od pierwszego właściciela rocznik 2001, 900 cm3, 90000 przebiegu - żona jeździ od września i jest zadowolona (oczywiście wolałaby Oktawką :wink: ) poza tym - miałem Seicento w latach 99-05 zrobiłem nim 160 tys. bez awarii. - wiec ja polecam Sejka
[ Dodano: Sro 20 Sty, 10 23:17 ]
ps.
ktoś tam pisał że żona jest bardziej zadowolona z Arosy - moja też pewnie by była, ale to zależy ile kto chce i może przeznaczyć kasy- ja Sejka kupiłem za 3700 - jak bym chciał przeznaczyć 10000 to też pewnie bym kupił coś innego - bezpieczniejszego itp.
Komentarz
-
-
Nieposiadalem zadnego z nich. Kilka znajomych jezdzilo Matizem i zawsze go sobie chwalilo wiec mysle, ze Matiz bedzie lepszym zakupem niz SeikoJezdzilem Matizem jako pasazer kilka razy i nibylo az takiej tragedii.
Co do aut do 9tys zl to ostanio szukalismy cos takiego z ojcem dla mojej siostry.
Ciekawe wrazenia wywarla na mnie Corsa B z silnikiem Isuzu 1.5TD. Jest to diesel wysokoobrotowy :diabelski_usmiech Aby auto jechalo trzeba bylo go wkrecac na wysokie obroty bo dopiero wtedy zalaczala sie turbina. Auto nawet bylo w miare dynamiczne
Samochod byl z 94 roku, mial 178tys km. (wygladal na realny) i mial calkiem dobre wyposazenie jak na ten rok (el. szyby, lusterka, szyber, ABS, wspomaganie, kaseciak i 6glosnikow itp.). Auto kosztowalo 5,5tys zl razem z oplatami. Jedynym minusem byl fakt, ze juz dobierala sie do niego ruda w wielu miejscach i dlatego z niego zrezygnowalismy.
Mysle, ze czasem warto sie rozejrzec za czyms starszym, tez malym, zadbanym i wygodniejszym
Komentarz
-
-
jesli cos taniego w eksploatacji (i nr wieksze od 'malego') to moze Felicia ? :diabelski_usmiech
Pomysl: co 2 Skody to nie jedna, a jak ladnie wygladalyby jedna obok drugiejkazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Komentarz
-
-
O ile Matiz wyglada na wiekszego to wlasnie ma problem z blacha, gnija drzwi i tylne nadkola, do tego przednie szyby czesto pekaja lecac od dolu(moze to rdza cos zjada i konstrukcja robi sie mniej sztywna) oraz przednie reflektory po kilku latach sa cale zmatowione od mycia. Ten silnik wiele nie pali, naprawy tanie.
SC ma jednak lepsze blachy jak nie bylo bite, ale ma tylko 3 drzwi. Jak to auto nie ma wozic dzieci to mozna VANa wyrwac i po sprawie.
W sumie ten budzet duzy i w tej kasie mozna mase innych fajnych aut wyrwac, jak Clio, Twingo, 106, Saxo, Swift itd
Komentarz
-
-
ja wybierajc wybralem Seja - nie trzeba latac z dziecmi dookola - jedne drzwi , fotel i juz maluchy zapakowane do auta , wszystko pod reka , korozji brak , silnik 0,9 troche i mul - ale za to nic sie tam nie dzieje - to pamieta jeszcze lata 60 no i nie trzeba martwic sie ze naprawa bedzie drogo kosztowac.
Z minusow seja - tylna zawiecha i schowek na narzedzia
Komentarz
-
-
ediada, czesc moj tata ma matiza juz ponad 10 lat od nowosci zero usterek jako kochana coreczka ma okazje nim jezdzic.w autku sie wysoko siedzi ja nie narzekam i to co lubie wszędzie prawie sie zmiesci a co do seicento to bratowa miała i po pol roku sprzedała a wracając do matiza to ma wiekszy bagażnik od seicento a pozatym jest cztero drzwiowy.I jak bierzesz pod uwage opinie kobiety to polecam Matiza
Komentarz
-
-
Re: Daewoo Matiz kontra Seicento
Zamieszczone przez ediadaWitam,
Zastanawiam się nad kupnem auta dla żony. Potrzebne jest coś małego do kręcenia się po mieście, taniego w eksploatacji.
Górna granica cenowa to 8 tyś, max. 9.
Myślałem o VW Polo ale znaleźć coś rozsądnego raczej nierealne.
Wybór padł na Seicento lub Matiza.
Jedyny problem to troche rdzy. No i trzeba sie przyzwyczaic do niskiej pozycji za
kierownica. Silnik bardzo oszczedny, samochod niski - zachowanie w zakretach
nieporownywalne z panda i spolka
Komentarz
-
-
co do gnijącego matiza to powiem na podstawie doświadczenia ze wersje koreańskie nie gniją (miałem lanosa koreąnskiego i ani grama rdzy a kolega miał polskiefgo i pojawiąly mu sie ogniska rdzy na łączeniu tylne szyby z dachem. Natomiast co do pękającej przedniej szyby to sprawa wygląda tak- pękały szyby w wersjach polskich bo nasi technicy postanowili udoskonalić to autko i podczas procesu technologicznego wklejania przedniej szyby wstawiali metalowe podórki podtrzymujące te szybe podczas okresu zastygania kleju. Wstawiano je na dole po prawej i lewej stronie przedniej szyby, po pewnym okresie te podórki zaczynały korodować i powstwało naprężenie powodujące pęknięcie szyby, natomiast w matizach koreański te podórki są z tworzywa sztucznego i szyby nie pękaja. Morał taki że najlepiej kupić matiza koreańskiego, chyba takie są do września 200o roku.
Komentarz
-
Komentarz