Nie no jasne. Tylko chyba nie ma tu raczej ludzi dla których auto to zwykły kawał blachy na 4 kołach którego los totalnie ich nie interseuje bo skoro tak co robiliby na tym forum? marnowali czas?
Znam takich własnie ludzi, ale im nie w głowie fora internetowe o tematyce motoryzacyjnej.
wszystkie poprzednie auta mylem na automatach albo samemu wiadro + szczotka. Kolo wosku nawet nie staly. Lakier mial pelno "swirlsow" ale co z tego? Jak pojechalem lakier kolorowym T-Cut to auto zaczelo wygladac pieknie. Wiec nie ma co demonizowac - jak komus wygodniej, mozna korzystac z automatow.
Ja teraz stosuje schemat: reczna bezdotykowa plukanie za 2zl (3zl z dywanikami),potem wyjezdzam, wyciagam z bagaznika 2 piątki wody z szamponem i wlewam do wiadra, myje auto rekawica futrzana (Carrefour/Tesco 7zl), nastepnie ponownie wjezdzam na bezdotyk i plucze za 1zl. Na koniec wycieram recznikami frotte
Pracy jest wiecej, czasu zajmuje sporo, szczegolnie jak sa kolejki. Trzeba sie wczesniej przygotowac: zabrac wode, szampn, wiadro, rekawice, reczniki. Potem reczniki i rekawice trzeba uprac.
Ale auto mam domyte jak chce (lacznie z progami i dywanikami), wosk sie nie zmywa, i place tylko 4zl... Lakier pewnie tez sie nie rysuje tak bardzo, ale na tym mi az tak nie zalezy, bo i tak normalnie tego nie widac.
tak czytalem po t-cut wygladalo pieknie, tylko jak dlugo? tydzien? przeciez to tylko maskuje rysy do ok 2-3 myc. jakbys zrobil polerke to bym uwierzyl ze ryski znikly...
Komentarz