Witam , stoję przed wyborem. Mam okazje kupić pewną ( od kolegi) octavie kombi tour 1.9tdi 74 kw 2007r przebieg 110tys km lecz bądźmy szczerzy to już troszkę leciwe auto konstrukcyjnie. wiadomo diesel przyjemna jazda bo dobry moment i niskie spalanie a ryzyko minimalne, zawsze przy dieslach z drugiej ręki bałem się o turbinę , koło zamachowe i wtryski. Miało by być tanio a potem strach myśleć. Aby było nowocześniej pomyślałem o octavii II 1.6 dużo ładniejsza i nowocześniejsza konstrukcja. Wiadomo bardzie mulasta od w/w i większe spalanie. No i właśnie dochodzimy do sedna. Za około 30 tys. zł. octavia I diesel czy II 1.6 benzyna ? Jak myślicie?
grafit77, kolego nikt Ci tak na prawdę nie pomoże w podjęciu decyzji. Nie powiem niczego, czego byś nie wiedział, ale jeśli ekonomia nie skłania Cię ku diesel`owi (nie napisałeś czy dużo jeździsz, na jakich dystansach), to może to powinno Ci pomóc ...
grafit77
Czym poprzednio jeździłeś? Jeśli Majbachem, to O1 faktycznie będzie dla Ciebie "leciwa konstrukcyjnie"; niemniej zauważ, że to autko ma 3 lata i przebieg symboliczny, dodaj do tego, ze "jest pewne - od kolegi"...
Co do ładności O1 i O2, to o gustach się nie dyskutuje....
Spalanie - to wiesz sam...
Moment - tez sam sobie odpowiedziałeś...
Wnioski? Cóż, musisz wyciągnąć sam.
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Za około 30 tys. zł. octavia I diesel czy II 1.6 benzyna ? Jak myślicie?
Minusy O1 w porownaniu do O2 to glownie:
ilosc miejsca na tylnej kanapie oraz bardziej miekkie (gorsze?) zawieszenie.
Jesli chodzi o ten drugi to mnie odpowiada jak jest bardziej miekko ale jesli ktos lubi
jezdzic agresywnie to nie bedzie zadowolony. Jesli chodzi o pierwszy to musisz sobie odpowiedziec na pytania:
czy jestes bardzo wysoki - wtedy jeszcze pogorszysz sprawe mocno odsuwajac fotel
oraz
jak czesto wozisz kogos z tylu.
Jeżdżę jakieś 25 tys. km . rocznie więc wiem ,że diesel jest bardziej opłacalny. Tylko czy jest sens dopłacać kilkaset złotych rocznie do paliwa aby jeździć nowszą konstrukcją? (czyt. O2) Aktualnie jeżdżę starym nissanem primera r1993. Wiem, że są na forum osoby , które przesiadły się z O1 na O2 lub choćby miały okazję porównać obydwie. Czy naprawdę jak piszą w wielu materiałach prasowych jest między nimi przepaść ?
Kurcze chyba sam szukam usprawiedliwienia , że jakoś wewnętrznie ciągnie mnie jednak do jedynki tdi choć teraz jeżdżę benzyną i dobrze mi się jeździ. Aktualnie z tył jeździ 4 letnie dziecko , drugie w planach a sam nie jestem za wysoki 178cm. więc miejsca za kierowcą nie powinno być mało. a z tym zawieszeniem - lubię czasem pojechać ostrzej. Czyli O2.
Jeżdżę jakieś 25 tys. km . rocznie więc wiem ,że diesel jest bardziej opłacalny. Tylko czy jest sens dopłacać kilkaset złotych rocznie do paliwa
Jest jeszcze jeden aspekt - diesla mozesz zaczipowac i wtedy
a benzyne mozesz zagazowac i wtedy bedziesz jezdzil taniej niz dieslem.
Pytanie na czym bardziej Ci moze w przyszlosci zalezec
Jeżeli ta O1 ma rzeczywisty przebieg 110 kkm, to jest to auto, które jeszcze długo Ci posłuży. Nie wiem, przy jakich przebiegach przeważnie odzywa się turbo i dwumasa, ale to chyba nie wcześniej jak 150-160 kkm.
O chipie myślałem a do LPG kurcze jakoś nie mam przekonania. Zaznaczam ,że nigdy nie miałem gazu w samochodzie. Przebieg tej O1 tdi jest pewny (dobry kolega, pierwszy właściciel). Szkoda, że do O2 nie kładli 2.0 115km ,podobno lubi się z LPG a osiągi byłyby lepsze niż 1.6 ( moment obrotowy).
No tutaj musisz mieć świadomość, że O1 czy O2 z silnikiem 1.6 nie jest demonem prędkości, ale też dużo jej brakuje do bycia zawalidrogą.
Jeżeli jednak nie jesteś przekonany do LPG (chociaż wierz mi - to już nie tosamo co te instalacje co instalowali w Poldkach 15 mat temu), to ja wziąłbym tą O1. Przy dobrych wiatrach, będzie Cię czekało jakieś 100 kkm bezproblemowej jazdy.
Warto też usiąść i pomyśleć przez chwilę na co Cię stać. Jeżeli nagły wydatek 3 tys. zł na naprawę diesla będzie problemem, to lepiej jednak wziąć niezniszczalny 1.6
ilosc miejsca na tylnej kanapie oraz bardziej miekkie (gorsze?) zawieszenie.
Jesli chodzi o ten drugi to mnie odpowiada jak jest bardziej miekko ale jesli ktos lubi
jezdzic agresywnie to nie bedzie zadowolony.
Chyba za mało jeździłeś O2. Jest bardziej miękko, ale do jazdy agresywnej zdecydowanie lepiej nadaje się O2 z uwagi na znacznie lepsze trzymanie się drogi - zwłaszcza przy jeździe po ciasnych zakrętach. Mam przejechane ponad 150kkm dwoma O1 i 60kkm O2 - miałem czas poczuć różnicę. Zwłaszcza służbowa O1 zachowywała się do wymiany amorków (80kkm) na gazowe Kayaby jak bujany tapczan babci, a później i tak jej było daleko do O2. O2 znacznie lepiej tłumi nierówności i nie buja się na zakrętach. Różnicę poczułem nie jak przesiadłem się z O1 na O2, tylko jak po dwóch latach jeżdżenia swoją O2 dostałem służbową O1 - też 1,6+LPG. Zużycie paliwa O1 BFQ było ponad 1l LPG mniejsze niż w O2 BSY czy wcześniej O1 AKL. BFQ są chyba oszczędniejsze. grafit77, po doświadczeniach z O1 i O2 - wolałbym za tę samą cenę kupić O2 z 1,6 niż O1 z dieslem. Chyba, że miałbym w planie 100kkm rocznie to na dwa lata można byłoby pomęczyć się z powrotem O1.
Bezpieczeństwo jest też wyżej w O2 - pp jest więcej. Warto też zauważyć, że po kilku latach zawsze łatwiej sprzedać będzie O2 niż O1.
Zamieszczone przez grafit77
Czy naprawdę jak piszą w wielu materiałach prasowych jest między nimi przepaść ?
jest - i to ogromna :shock: . Ale czuje się nie przy przesiadce O1 na O2, tylko na odwrót - do lepszego bardzo szybko człowiek się przyzwyczaja
Oj mam dylemat, te 30 tys. zł to wszystko czym dysponuję więc lepiej aby się ten diesel nie zepsuł , mam taka nadzieje kupując z pewnego źródła. Benzynę 1.6 O2 za 27tys ciężko dostać w dobrym stanie bo 3tys. zostawiłbym na ewentualne LPG. No i kwestia czy O2 uda się dostać w zadowalającym stanie bo dokładać na początku nie mam zamiaru. Do tej O1 tdi na razie nie musiałbym dokładać nic. Można jakoś ulepszyć zawieszenia w O1 i nie chodzi o obniżenie? Wiem dział tuning.
ilosc miejsca na tylnej kanapie oraz bardziej miekkie (gorsze?) zawieszenie.
Jesli chodzi o ten drugi to mnie odpowiada jak jest bardziej miekko ale jesli ktos lubi
jezdzic agresywnie to nie bedzie zadowolony.
Chyba za mało jeździłeś O2. Jest bardziej miękko, ale do jazdy agresywnej zdecydowanie lepiej nadaje się O2 z uwagi na znacznie lepsze trzymanie się drogi - zwłaszcza przy jeździe po ciasnych zakrętach.
No toz wlasnie to napisalem - mnie nie przeszkadza, ze "buja jak tapczan"
ale jesli ktos chce jezdzic szybko w zakretach to nie bedzie zadowolony z O1
Wiem, że są na forum osoby , które przesiadły się z O1 na O2 lub choćby miały okazję porównać obydwie. Czy naprawdę jak piszą w wielu materiałach prasowych jest między nimi przepaść ?
Jest. Chociaż z drugiej strony silnik 1.6 nie nadaje się do dynamicznej jazdy, więc ja miałbym duży problem czy wybrać O1 TDI czy O2 1.6.
S3 SL 2.0 TSI DSG 4x4 [355KM@461Nm] 2018-... link
Alfa Romeo Stelvio AT8 Q4 [280KM@470Nm] 2018-... link
-------------------------------------------------------------------------
O3 RS 2.0 TSI DSG [313KM@439Nm] 2016-2018 link
O2 1.8 TSI DSG [237KM@345Nm] 2009-2014
O1 1.9 TDI [207KM@389Nm] 2004-2010
Za około 30 tys. zł. octavia I diesel czy II 1.6 benzyna
Nikt tego chyba nie zauważył, a to zdanie jest baaardzo ważne o ile nie najważniejsze dla tego problemu
Za OKOŁO 30 tys zł na placu boju pozostaje TYLKO O I, bo za te pieniadze nie masz szans kupić dobrej i zdbanej O II
Tak wiec sprawe masz rozstrzygniętą
Może z tą dynamiczną jazdą to przesadzam, bardziej chodzi o syt. awaryjnego omijania lub jak to bywa gdy się śpieszy można czasem za szybko wejść w zakręt. Wtedy O2 będzie pewnie lepsza. No właśnie kasa jest decydująca. Trza będzie się chwilę pobujać O1 a jak będzie dobrze to może O2 w przyszłości. No chyba, że się w kredyty pobawić.
grafit77, ale za 30 tys NIE kupisz porządnej O II. Moze trafisz jakiegoś przyciągniętego z zachodu trupa po dzwonie z gigantycznym przebiegiem, ale na pewno nie masz szans kupic za te pieniadze porządnego auta do jazdy.
Ja przesiadłem się z O1 do O2. Pominę silniki. O2 jeździ mi się lepiej. Ma lepsze zawieszenie, więcej miejsca, nic nie skrzypi w środku.
Ale w twoim przypadku nie wiem co bym wybrał.
Który rok ta 02?
Trzeba tez brac pod uwage ze OI to jest ostatnie z takich pancernych aut, gdzie zawieszenie jest proste, czesci do niego troche drozsze niz do FSO i przy dobrych wiatrach trudne do zabicia. Srodek prosty, wystraczajacy dla wiekszosci ktorzy przesiadaja sie z jakiegos malego autka, ktore mialo byc rodzinne.
To tak jak Passat B4 i B5. Prostota vs. wyzszy wymiar :diabelski_usmiech
W tym konkretnym przypadku gdy OI jest w kombi - a jesteś w posiadaniu jednego dziecka a drugie planowane - to darowałbym sobie, że to "leciwa" konstrukcja. Wielkość bagażnika, pewne źródło, przebieg racjonalny - więc OI.
No chyba, że ta O2 też w kombi :-)
Komentarz