Wada fabryczna silnika BXE ???

[Lelon]

Na pewno temat istnieje, nie wiem na jaką skalę ale istnieje. Wydaje mi się, że nie są to zbyt częste przypadki.

Tutaj kolejny, tym razem w Passacie B6:

http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=74735&st=20

Problem bierze się stąd, iż silniki BXE są kolejną ewolucją wcześniejszych 100KM PD, które mają słabsze dół silnika od wersji 130KM PD(AWX, ASZ, AVF). Nie mają np. natrysku oleju na denko tłoka i są jeszcze jakieś różnice mające wpływ na wytrzymałość.

Silniki 100KM PD są z kolei ewolucją niezbyt udanych 115PD (AJM i jakiś tam jeszcze).


Ja słyszałem o kilku szt padniętych 100KM PD(w budzie Passata B5FL) z przebiegami ok.180-200k km od znajomego handlarza.


Moim zdaniem nie ma czym się przejmować, tylko używać auta z głową, bo te silniki widocznie nie są takie pancerne jak np. 130KM PD(chociaż i tam przy pałowaniu na zimno można zajechać motor).

Generalnie przy właściwej eksploatacji nie ma prawa się nic dziać IMO.

[Maicroft]

Idac tym tokiem rozumowania, silnik 105BXE jest nastepca silnika ALH,ASV itd gdzie wlasnie dol byl slabszy niz w wersjach 130KM w gore i problemu z przenoszeniem mocy rzedu 150KM i wiecej nie bylo problemu, ba nawet silnik ATD czyli stara wersja 101KM PD i jezdzily bez zastrzezen.

[Lelon]

Widzę, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi...


Przyznasz, że PD-ki pracują pod innym ciśnieniem niż VP, są wrażliwsze na katowanie na zimnym.

Napisałem przecież, że nie jest to powszechna usterka, zdarza się raczej rzadko, ale głównie w tych słabszych PD-kach, które są słabsze konstrukcyjnie od mocniejszych wersji. Najprawdopodobniej warunkiem koniecznym do wystąpienia usterki jest niewłaściwa eksploatacja(czyli np. pałowanie na zimnym).


Poza tym, kto jak kto, ale Ty chyba powinieneś wiedzieć, że nie ważne sa cyferki tzn. czy wytrzymuje 150, 130 czy 180KM, ale chociażby przebieg tego mocy/momentu. Taki silnik zmodowany przez druciarza może mieć 130KM i się rozsypać, a może mieć 180KM i jeździć setki tys km.


Masz prawo twierdzić, że słabszy konstrukcyjnie dół silnika NIE MA wpływu na występowanie takich usterek, moim zdaniem MA wpływ i wydaje mi się to logiczne.

[lilo]

Chciałem zrobić sobie wirusa a teraz to już sam nie wiem :niewiem

[szkoda]

Chciałem zrobić sobie wirusa a teraz to już sam nie wiem :niewiem

teraz to lepiej nie rób, będziesz mógł mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie

[lilo]

szkoda, Ty to potrafisz dodać otuchy :diabelski_usmiech

[Lelon]

jak masz pojęcie o właściwej eksploatacji, np. nie pałowanie na zimnym, nie gaszenie od razu po dynamicznej jeździe, częste wymiany oleju z filtrem i filtra powietrza, BARDZO DoBRY olej, nie jeżdżenie długo z v-maxem i kilka innych to jak najbardziej rób wirusa u jakiegoś profi tunera.


Jeżeli masz głowę na karku to wirus w niczym nie zaszkodzi. Jak ktoś chce to i serię moment zajeździ.

A BXE jest podatny na mody, w serii za bardzo nie jeździ więc lepiej robić 8)

[szkoda]

szkoda, Ty to potrafisz dodać otuchy :diabelski_usmiech

no ja po prostu od zawsze uważam, że trzeba samemu podejmować tą decyzję i co więcej trzeba być samemu do niej przekonanym, na nic tu zachęty itd. prędzej czy później coś klęknie i będziesz zły, że ktoś Cię namawiał
jak to było?
tuning to nie zabawa dla grzecznych dziewczynek
ciągle aktualne

ale jak ma coś padać to raczej w tych mocniejszych, czyli np. u mnie :idea:

[lilo]

szkoda, Spoko wiem czego chcę
i to dla tego wstępnie jestem już umówiony na wirusa :drive:

[shok]

A mi to pachnie podstępem.Nagle 1.9 nie daje rady-chyba dla tego ,że większoś woli jego zamiast 2.0.Mimo ,iz nowy 2.0 jest droższy od 1.9 to po 2-3 latach sytuacja się odwraca. :twisted:

[Mihau]

shok, no to żeś teorie szpiegowską wymyślił. Po co ktos by miał takie coś robić skoro i tak 1.9 idzie do "lamusa" :?:

[shok]

Przecież napisałem wyżej "większoś woli jego zamiast 2.0.Mimo ,iz nowy 2.0 jest droższy od 1.9 to po 2-3 latach sytuacja się odwraca" Jakoś na mobile i innych stronach tego typu auto z 1.9 padniętym motem to biały kruk.Z 2.0 bywają częsciej.A tu nagle w PL jest na odwrót i padają 1.9.Osobiście nie znam nikogo komu by padł 1.9. A 2.0 znam i padła mu głowica.

[AdamB]

Po co ktos by miał takie coś robić skoro i tak 1.9 idzie do "lamusa" :?:

Idzie do lamusa w nowych autach. Ale w używanych przez kilkanaście najbliższych lat będą nadal jeździć.

[Mihau]

AdamB, właśnie o to mi chodziło . nie wyraziłem się precyzyjnie

[tomil]

Właściciel samochodu ze streetracing nie miał raczej samochodu w stanie igiełka- jeśli spartaczona była korekcja i za późno wymienione pompki to program tylko dopomógł w zakończeniu żywota motorowni.

Poza tym, jeśli ktoś myśli, że zrobi BXE na 200 KM i będzie bootował auto- niech od razu zacznie zbierać drobne na nowy słupek. To nie jest pojazd do tego.

Przecież jadąc na seryjnym sofcie ze stałą prędkością 180 km/h przez dłuższy czas albo zagotujemy oliwę albo odleci turbulum.

Tak czy owak

tuning to nie zabawa dla grzecznych dziewczynek

i tego należy się trzymać.

Wracając do tematu- czy ma ktoś jakieś info na temat padających BXE na seryjnym sofcie :?:

[Lelon]

Przecież jadąc na seryjnym sofcie ze stałą prędkością 180 km/h przez dłuższy czas albo zagotujemy oliwę albo odleci turbulum.

Miałem Passata AVF z przelotem prawie 200k km i nie raz leciałem np. przez Chorwacje kilkaset km nie schodząc ze 180km/h przy temp zewnętrznej ponad 30st C i nigdy nic nie odleciało

[wicher12]

Przecież jadąc na seryjnym sofcie ze stałą prędkością 180 km/h przez dłuższy czas albo zagotujemy oliwę albo odleci turbulum.

dla mnie też dziwne stwierdzenie (instrukcja nic o tym nie mówi) :shock:

[lilo]

Przecież jadąc na seryjnym sofcie ze stałą prędkością 180 km/h przez dłuższy czas albo zagotujemy oliwę albo odleci turbulum.

dla mnie też dziwne stwierdzenie (instrukcja nic o tym nie mówi) :shock:

Ja ostatnio byłem w Niemczech przez 30 min cały czas leciałem 200 km/h i około dwie godziny non stop 150/180 km/h i poza dużym spalaniem z rzędu 9/10 litrów :shock: nic innego się nie stało

[szkoda]

Przecież jadąc na seryjnym sofcie ze stałą prędkością 180 km/h przez dłuższy czas albo zagotujemy oliwę albo odleci turbulum.

dla mnie też dziwne stwierdzenie (instrukcja nic o tym nie mówi) :shock:

Ja ostatnio byłem w Niemczech i przez 30 min cały czas leciałem 200 km/h i około dwie godziny non stop 150/180 km/h i poza dużym spalaniem z rzędu 9/10 litrów :shock: nic innego się nie stało

na razie

[lilo]

na razie

Nie wróż :nono

[AdamB]

Nie przesadzajmy już, trzymanie na autostradzie prędkości rzędu 150-170km/h zaszkodzi silnikowi z fabrycznym softem. To są obroty o ile pamiętam 3000-3500 obr/min więc do max jeszcze trochę zostało.

Jeżdżę do Austrii przez Niemcy i często swoją OII trzymam przez kilka godzin prędkość 150-160km/h i nie widzę aby silnik jakoś się męczył lub był to dla niego kres możliwości. Auto przy tych prędkościach czuje się jak ryba w wodzie. Dodatkowo oleju po takim dystansie rzędu w sumie 2600km oleju ubywa niezauważalnie.

Niedługo w tym temacie niektórzy dojdą do wniosku że BXE to badziewny silnik i nie należy nim przekraczać 120km/h. Paranoja jakaś.

[abstinent]

Nie przesadzajmy już, trzymanie na autostradzie prędkości rzędu 150-170km/h zaszkodzi silnikowi z fabrycznym softem. To są obroty o ile pamiętam 3000-3500 obr/min więc do max jeszcze trochę zostało.

Jeżdżę do Austrii przez Niemcy i często swoją OII trzymam przez kilka godzin prędkość 150-160km/h i nie widzę aby silnik jakoś się męczył lub był to dla niego kres możliwości. Auto przy tych prędkościach czuje się jak ryba w wodzie. Dodatkowo oleju po takim dystansie rzędu w sumie 2600km oleju ubywa niezauważalnie.

Niedługo w tym temacie niektórzy dojdą do wniosku że BXE to badziewny silnik i nie należy nim przekraczać 120km/h. Paranoja jakaś.

AdamB, to zaszkodzi czy nie, bo nie kumam Twojego postu :roll: :?: chyba zapomniałeś dopisać nie :P

[AdamB]

AdamB, to zaszkodzi czy nie, bo nie kumam Twojego postu :roll: :?: chyba zapomniałeś dopisać nie :P

Tak zaszkodzi, nie przekraczaj 120km/h i na wakacje do Chorwacji jedź dwa dni

[loru]

nie przekraczaj 120km/h

120 to za dużo, ja bym optował za 90 no może 80 , te 90 zostawmy dla tych bardziej odważnych :szeroki_usmiech

na wakacje do Chorwacji jedź dwa dni

a nie lepiej autokarem ? jak się silnik zepsuje to ważne że nie mój

[szkoda]

na razie

Nie wróż :nono

spoko, spoko, przecież żartuję