ja przy tych upałach jeżdżę cały czas bez auto, które nie wyrabia i świruje, zresztą jazda z max siłą nawiewu do miłych nie należy :diabelski_usmiech przynajmniej dla mnie
i po co wyłączasz sprężarke, to jakieś oszczędności :?:
niestety nikt mi nie uswiadomil przed zakupem ze po wlaczeniu klimy na niskich obrotach to auto = muł totalny.
Moja Octavka z wlaczona klima ma problem przejecha prog zwalniajacy na dwójce. tzn przejedzie, ale rozpedzic sie w miare szybko to nie za bardzo jej wychodzi...
Po pierwsze termometr nie wiadomo gdzie powieszony - na lusterku dostaje jeszcze przez szybę extra temperatury, a czujnik w aucie jest zamontowany w sterowniku climatronica. Ja ze względu na drobną usterkę u siebie miałem kompa podłączanego (na dłużej niż 3 minuty) i climatronic dobrze działa
i po co wyłączasz sprężarke, to jakieś oszczędności :?:
niestety nikt mi nie uswiadomil przed zakupem ze po wlaczeniu klimy na niskich obrotach to auto = muł totalny.
Moja Octavka z wlaczona klima ma problem przejecha prog zwalniajacy na dwójce. tzn przejedzie, ale rozpedzic sie w miare szybko to nie za bardzo jej wychodzi...
aaaaaaaa, rozumiem.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
nie o to chodzi ze nei schladza wogole ponizej 27, ale nie schladza gdy ustawie na 23. Jak ustawie na 18 - schladza
No to chyba ten wspaniały climatronic tak ma, bo moje spostrzeżenia są podobne. Wydajność układu jest OK, potrafi schłodzić wnętrze nawet przy dużym upale, ale nijak się to ma do ustawień na pokrętle.
Z resztą pisałem już o tym tutaj:
Hm, ciekaw rzeczy piszecie. Jak dla mnie to climatronic (dwustrefowy) działa bardzo dobrze. W poprzednim autku (Fabia) miałem półautomat i to była porażka, bo albo nap... lodowatym powietrzem, albo człowiek się pocił z gorąca. Tu po prost włączam sobie na Auto, ustawiam odpowiednią temperaturę (pamiętajcie tylko o tym, że nie temp ustawiana nie powinna być niższa niż 5-6 stopni od tej na zewnątrz) i wszystko gra. Nie mam pojęcia czy temperatura spada do tej z wyświetlacza, dla mnie jest istotne to, że w samochodzie jest naprawdę komfortowo.
I oczywiście podstawa, to coroczna kontrola klimatyzacji (czynnika, odgrzybianie, wymiana filtra przeciwpyłkowego/kabinowego). Ale o tym to pewnie wiecie
Według mnie to i możesz się mrozić na maxa (co tez nie jest wskazane) ale z kilka ładnych minut przed celem podróży należało by w miarę wyrównać temp wew z zew w celu uniknięcia dużej różnicy temperatur, która wpływa na nasze zdrowie.
Trochę lektury:
Katar, zapalenie gardła to nie wynik samego używania klimatyzatora, lecz skutek jego nieprawidłowego używania.
Katar, zapalenie gardła to nie wynik samego używania klimatyzatora, lecz skutek jego nieprawidłowego używania. Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad, a bezpiecznie i bez skutków ubocznych dla naszego zdrowia, będziemy mogli cieszyć się komfortową temperaturą w upalne dni.
Przede wszystkim musimy pamiętać o unikaniu szoku termicznego dla naszego organizmu. Kiedy w upalne dni, gdy na zewnętrz mamy np. 30 stopni C, nastawimy klimatyzator w funkcji chłodzenia na temperaturę 20 stopni C, przebywać i pracować w pomieszczeniu będzie bardzo przyjemnie. Lecz kiedy opuścimy pokój i wyjdziemy na zewnątrz, nasz organizm będzie nagle narażony na temperaturę aż o 10 stopni C wyższą. Przeżyjemy mały szok termiczny, który może być przyczyną kataru, czy zapalenia gardła. Oczywiście, nasza wrażliwość na różnice temperatur jest bardzo indywidualna.
Aby uniknąć szoku termicznego, wystarczy nie nastawiać klimatyzatora na aż tak niską temperaturę. Zasada mówi, aby temperaturę w klimatyzowanym pomieszczeniu nastawiać o 5-7 stopni C niżej w stosunku do temperatury, jaka panuje na zewnątrz.
Pamiętać warto także o tym, aby nie ustawiać nawiewu z jednostki wewnętrznej klimatyzatora bezpośrednio na siebie i nie tworzyć sytuacji przebywania w „zimnym przeciągu".
I ostatnia prosta zasada zdrowego korzystania z klimatyzacji. Pamiętajmy, aby odpowiednio wcześnie przed opuszczeniem klimatyzowanego pomieszczenia, w którym przebywamy dłuższy czas, zwiększyć temperaturę w pokoju, bądź też wyłączyć klimatyzator. Powolny wzrost temperatury w pomieszczeniu zmniejszy różnicę temperatur i pozwoli uniknąć szoku termicznego.
Pamiętając o tych prostych zasadach oraz o rozsądnym korzystaniu z urządzeń klimatyzacyjnych, możemy cieszyć się komfortem termicznym w upalne dni bez narażania własnego zdrowia.
Według mnie to i możesz się mrozić na maxa (co tez nie jest wskazane) ale z kilka ładnych minut przed celem podróży należało by w miarę wyrównać temp wew z zew w celu uniknięcia dużej różnicy temperatur, która wpływa na nasze zdrowie.
Oczywiście, że należałoby wyrównać temperaturę co też ZAWSZE czynię, ale to wciąż nie odpowiada na moje pytanie.
Nie wiem co jeszcze można dodać w tym temacie - jak jedziesz to możesz się zamrozić jak Ci tak pasuje i jest Ci dobrze. Możesz sobie nawet ustawić 15 st różnicy. Generalnie chodzi o to aby gwałtownie nie zmieniać temperatury otoczenia tylko stopniowo (inaczej możemy dostać mały szok termiczny, który może być przyczyną kataru, czy zapalenia gardła). Nie zalecane jest też ustawianie nawiewu bezpośrednio na siebie.
laurin, ale ja się nie mrożę, chyba że wg Ciebie 23-25°C można nazwać mrożeniem. Poza tym tak jak napisałem przed dojechaniem do celu wyłączam klimę i temperatura wyrównuje się z tą na zewnątrz. Jak na razie (odpukać) nie mam problemu ze zdrowiem. IMO stwierdzenie, że ustawiona temperatura nie powinna być niższa nic 5-6°C w stosunku do tej na zewnątrz jest błędne, albo w najlepszym wypadku nieprecyzyjne.
stwierdzenie, że ustawiona temperatura nie powinna być niższa nic 5-6°C w stosunku do tej na zewnątrz jest błędne
IMHO jeżeli w kabinie zamierzamy przebywać przez dłuższą chwilę możemy mieć różnicę 20K i więcej. Różnica, nie większa niż 5-6K, powinna być zachowana kiedy często wchodzimy lub wychodzimy z pomieszczenia klimatyzowanego bezpośrednio na zewnątrz. Pozwala to uniknąć (zdanie lekarzy) szoku termicznego i cieszyć się dobrym zdrowiem (i klimą).
Pozdrawiam
winni77 - domyślam się że się nie mrozisz ale napisałem tak bo ciągle chodziło ci o różnice 5 - 6 st . Jak napisał Jaca na krótkie odcinki to nie mrozić się, a np w trasie, korku na dłuższych odcinkach itd to można marznąć pamiętając jednak o wyrównaniu temp przed końcem jazdy.
BTW
Gdzieś, kiedyś przeczytałem, że optymalną temperaturą (podobno mierzono czas reakcji kierowcy i badano indywidualne wrażenia z jazdy) jest ok. 22 st. C (+/- 1 st.).
W innych temperaturach też da się jeździć jednak są to sprawy indywidualne (inną temperaturę będzie preferował eskimos a inną zulus. :lol: :lol: :lol: )
ja mam ustawioną na 21 i czasami daje na 22, ewentualnie 20, ale im mniejsza, tym mocniej wieje jak głupia, a i tak efekt taki sam
trzeba pamiętać że temperatura wyświetlana, to nie temperatura powietrza z nawiewu, tylko temp kabiny :szeroki_usmiech a wiele osób widzę że ma z tym problem, zwłaszcza po przesiadce ze zwykłej klimy :P
Tak, zdajemy sobie sprawę, że temperatura ustawiona na panelu to jest temperatura, jaką chcielibyśmy mieć w kabinie, a nie temperatura nawiewu (ta wynosi zwykle od kilku, do kilkunastu stopni). Cały czas właśnie o tym piszemy i chodzi o to, że temperatura ustawiona ma się nijak do tej rzeczywistej w kabinie. Na przykład mam ustawione 22 stopnie, a w kabinie jest 28 stopni. I nie dlatego, że układ nie jest w stanie schłodzić mocniej, bo może, tylko przy innych nastawach (czyli na przykład jak chcę mieć w kabinie 22 stopnie, to muszę ustawić 18, przecież to paranoja, szkoda, że nie dołączają tabelek do przeliczania, jak ustawić panel, żeby mieć taką i taką temperaturę w samochodzie).
Tak naprawdę to problem jest trochę sztuczny, bo klimę ustawiam po prostu tak, żeby było subiektywnie komfortowo, chodzi tylko o zasadę. Może wystarczyło by inaczej wyskalować samo pokrętło.
voytek, mnie się wydaje że to jest wina układu, który w upalne dni nie jest w stanie utrzymać temperatury, głównie przez małą ilość nawiewów, co za tym idzie ciężko jest taką temperaturę utrzymać
czyli na przykład jak chcę mieć w kabinie 22 stopnie, to muszę ustawić 18, przecież to paranoja
kurde, do niedawna myslałem, że tak jest tylko u mnie, a widzę, że ten feler dotyka niestety i innych.
Zamieszczone przez abstinent
mnie się wydaje że to jest wina układu, który w upalne dni nie jest w stanie utrzymać temperatury
ale woytek pisze wyraźnie
Zamieszczone przez voytek
czyli na przykład jak chcę mieć w kabinie 22 stopnie, to muszę ustawić 18
czyli układ jest dostatecznie wydajny, ale przestaje chłodzić 4-5K wyżej niż nastawa.
Najdziwniejsze, że po podłączeniu kompa pokazuje on, że w kabinie jest 26stC (pomimo ustawienia 22) a klimatronik dalej nie obniża temperatury.
Wczoraj pojeździłem trochę z termometrem (zaraz ktoś powie, że nie mamy ważniejszych problemów :P ). Jak ruszałem po przewietrzeniu kabiny było w środku 35 st.C. Po około 20 minutach jazdy było 26 (nastawa na 22). Przy tych 26 stopniach dmuchawa chodziła na 3 kreski, czyli na jakieś pół gwizdka, ale dmuchała powietrzem bardzo zimnym (nie zmierzyłem jego temp, bo nie mam termometru, który się do tego nadaje). Istnieje więc szansa, że może by się kabina jeszcze trochę wychłodziła przy dłuższej jeździe (trzeba by sprawdzić w dłuższej trasie). Czemu jednak dmuchawa nie wiała silniej, mimo, że do nastawy brakowało 4 stopnie? Tak na logikę, układ powinien dążyć do jak najszybszego uzyskania zadanej temperatury. Oczywiście, jak przestawiłem na 18 stopni, to zaczęła wiać jak szalona. A może celowo tak jest zaprogramowany komputer, żeby ograniczać do minimum wysokie obroty dmuchawy (sprawa hałasu?). Musiałby się tu wypowiedzieć fachowiec od klimatyzacji samochodowych.
Na koniec dodam, że Peugeocie rodziców klima działa w podobny sposób.
Komentarz