Mam dobrą wiadomość dla wszystkich zastanawiających się (w tym dla mnie). Udało mi się znaleźć wypożyczalnię, która ma nowiutkiego Toura 1,4, więc będę mógł dosłownie jednego dnia przejechać się 1,4 i 1,6, co chyba nie zdarzyło się jeszcze nikomu w historii świata, bo salony nie mają demówek 1,4 tylko teorie, jaki on jest beznadziejny, chociaż nikt go nie widział . Obiecuję wszystko opisać.
Oczywiście to będą subiektywne testy, ale obiektywne to mamy tabelki, tylko co to mówi? Ile do setki? Ile koni? Jak już pisałem - Matiz miał 18 do setki, a moim zdaniem był OK, moja Nubia ma 9 i faktycznie wydaje się szybsza, potwierdzam. Jechałem ostatnio np. sportową odmianą BMW 325i (coś 6-7 do setki i grubo ponad 200 KM) z automatem i szczerze mówiąc nie widzę wielkiej różnicy między Nubią 132 KM i tym potworem (jechałem w wawie, więc nie przekraczałem typowej tam prędkości na kilkupasmówkach, czyli 120-130 km/h ). Żeby było zabawnie, jechałem też akurat matizem ZA tym BMW po mieście i wiecie co? Chwilami musiałem się nieco wysilić, żeby nadążyć, ale dynamicznie przejechaliśmy miasto w tym samym tempie . I to jest właśnie subiektywna opinia - to jeździ i to jeździ, tym można wyprzedzać i tym.
A wiecie co nie jeździ? Kiedyś jechałem starym polonezem pod ostrą górę. Jakieś 40-50 km/h, ja na trójce. Ledwo jedzie. No to dwójka, a on rzęzi, chce zgasnąć . Ledwo wjechałem. No, jeśli 1,4 w Octavii zachowuje się podobnie, to faktycznie jest problem - cała reszta to po prostu cecha auta a nie coś, o czym można powiedzieć "da się jeździć" lub "nie da" - prawda jest taka, że technikę jazdy trzeba dostosować do sprzętu - jeśli na wyprzedenie potrzebujesz 10 sekund, a nie 6, to po prostu inaczej planujesz manewr, a nie że "nie da się". Takie moje osobiste zdanie .
Maciek81, jakieś dziwne teorie sprzedajesz.
np. jak nie czujesz różnicy międzu nubirą a 325...hmm..to albo jakiś złom to beemdabjlu, albo jakiś kiepski kierownik.
Poprostu to "6 a 10 sekund
" to tylko jeden aspekt, też chodzi o elastyczność itp.
Wystarczy 1.4, rozumiem Ciebie poprostu niektórym nie starczy i chcą też z mniejszym stresem tira wyprzedzać i tyle. Da się wszystkim wyprzedzić ,ja kiedyś nawet cc700 wyprzedzałem tiry, ale ile to było przymiarek czasem i czekania na długie proste :wink:
Żeby było zabawnie, jechałem też akurat matizem ZA tym BMW po mieście i wiecie co? Chwilami musiałem się nieco wysilić, żeby nadążyć, ale dynamicznie przejechaliśmy miasto w tym samym tempie
jestem pewien, że 1,4 spełni Twoje oczekiwania w nadmiarze.
i gud for ju
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Maciek81, jakieś dziwne teorie sprzedajesz.
np. jak nie czujesz różnicy międzu nubirą a 325...
ja go rozumiem.. po prostu jeździ spokojnie a wtedy po prostu nie odczuwasz jakiś wielkich różnic , jeszcze w dodatku w dużym miejskim ruchu. na przykład mnie wyprzedza wiele słabszych i zupełnie słabych aut jak ruszam spokojnie z pod świateł , a zazwyczaj tak robię. wiadomo, że jak jadę dynamicznie to jest wtedy inaczej.
Maciek81, jakieś dziwne teorie sprzedajesz.
np. jak nie czujesz różnicy międzu nubirą a 325...hmm..to albo jakiś złom to beemdabjlu, albo jakiś kiepski kierownik.
Poprostu to "6 a 10 sekund
" to tylko jeden aspekt, też chodzi o elastyczność itp.
Wystarczy 1.4, rozumiem Ciebie poprostu niektórym nie starczy i chcą też z mniejszym stresem tira wyprzedzać i tyle. Da się wszystkim wyprzedzić ,ja kiedyś nawet cc700 wyprzedzałem tiry, ale ile to było przymiarek czasem i czekania na długie proste :wink:
No cóż, złom to nie był - kilka lat temu kosztował w salonie jakieś dwie stówy . Ale w papierach ma chyba coś koło 7 do setki, a moja Nubia 9 i mówię tylko, że nie czuje się wielkiej różnicy. Pewnie, nieco bardziej dynamiczne, nie da się ukryć, podobnie jak 50 razy drożej . Tak samo jak różnica między autem z 9 sekund do setki i 11. A co do elastyczności to mnie się bardziej podoba moja Nubia, która spokojnie ciągnie od 2,000 obrotów, a w beemce automat kręcił na 4-5 tys. jak dodawałem gazu, potem znowu zmieniał itd. i nie podobało mi się to... Oczywiście nie mówię, że 10-letnia nubia lepsza, tyle, że te "ogromne" różnice w normalnej jeździe są nieodczuwalne. I nie tylko w mieście - na trasie także. Chyba że jeździ się bardzo "dynamicznie" (eufemizm na jazdę jak wariat) .
A co do Skody 1,4 - będę wiedział czy jest OK jak pojeżdżę. Ale oczywiście to będzie tylko moje zdanie, za to postaram się obiektywnie porównać z 1,6. Bo na przykład mam porównanie dwóch w zasadzie identycznych Nubir 1,6 (105 KM, 11 do setki) i 2,0 (132 KM i 9 do setki), którymi jeżdżę na zmianę i powiem tak - czuć różnicę, ale da się spokojnie jeździć jedną i drugą - dopóki nie kupiłem mocniejszej niczego mi nie brakowało, teraz tylko jak się przedsiadam z jednej do drugiej to czuję różnicę, ale po 15 minutach zupełnie o tym zapominam i nic mi nie przeszkadza. No ale Nubia 1,6 ma 105 KM i 11 do setki i uważana była za dynamiczne auto 12 lat temu , a Octavia 1,4 ma 80 KM i 14-coś i uważana jest przez niektórych za "porażkę". Zobaczymy .
A poniżej cytat z testu Octavii 1,4 zrobionego przez dziennikarza motoryzacyjnego, który objechał w życiu pewnie setki aut. O dziwo to JEDYNY test Octavii 1,4 jaki znalazłem po polsku, angielsku lub niemiecku (może źle szukałem). Wszyscy piszą o mocniejszych silnikach, a 1,4 kwitują, że się nie nadaje, chociaż oczywiście NIKT z testujących mocniejsze auta nie jechał 1,4 (mam małe deja vu). Dla nieznających angielskiego - autor pisze, że silnik 1,4 bardzo pasuje do spokojnej jazdy i wcale nie jest zły i nie trzeba go batem poganiać i wysoko kręcić.
When attending a manufacturer press launch, there's often a certain order to things. Car journalists are, by and large, like naughty schoolchildren and must be strictly managed in order to prevent them wandering off, touching things they shouldn't and getting intoxicated. The fretful car manufacturers like to ease them into their product range gently. Drive the top of the range sports model and after that the less powerful models will inevitably seem disappointing, so it tends to work in reverse. I got into the Skoda Octavia 1.4 expecting it to be about as much fun as a thumb in the eye.
After all, 80bhp didn't seem a whole lot of motive power with which to propel all this new Czech build quality up the road. If getting snaked at the lights makes your blood boil, you should choose a zippier motor from the Octavia line up but the 1.4-litre 16v powerplant offers excellent fuel economy and is a more satisfying engine to drive than the rather unfulfilling 1.9TDI diesel. This all aluminium 16-valve engine will get the Octavia to 60mph in just over 15 seconds and on to a top speed of 106mph. It goes about its business in a generally refined manner and, when driven sedately, will return a combined fuel figure of 40.4mpg.
It's a genuinely relaxed engine that suits the Octavia very well. Far from being the sort of reluctant lump that you feel inclined to thrash until the valves bounce, you instead get in tune with the Octavia 1.4 and life seems to take on a more unhurried pace. Everybody else suddenly appears tense, nervous and stressed. There are no flashy transmissions offered, just a simple, light action five-speed manual shift.
"This genuinely relaxed engine suits the Octavia very well"
autor pisze, że silnik 1,4 bardzo pasuje do spokojnej jazdy i wcale nie jest zły i nie trzeba go batem poganiać i wysoko kręcić.
To nie jest takie prosta z ta spokojna jazda. Ja na przyklad jezdze spokojnie, ale nastepny samochod bede kupowal mocniejszy. Po prostu nie lubie jezdzic za ciezarowkami. Jezeli jezdzi sie prawie wylacznie po miescie lub na drogach dwujezdniowych, to slabszy silnik jest ok. Ale jesli jezdzi sie duzo po przecietnych polskich drogach, to jednak to przyspieszenie czasem sie przydaje.
Udało mi się znaleźć wypożyczalnię, która ma nowiutkiego Toura 1,4, więc będę mógł dosłownie jednego dnia przejechać się 1,4 i 1,6, co chyba nie zdarzyło się jeszcze nikomu w historii świata
Ja jednego dnia jeździłem O2 1.4 16V kuzyna kumpla, a drugiego dnia O2FL 1.6 - jednego dnia mi się nie udało, ale jazdy były na świeżo.
Zamieszczone przez Maciek81
silnik 1,4 bardzo pasuje do spokojnej jazdy i wcale nie jest zły i nie trzeba go batem poganiać i wysoko kręcić.
Wszystko zależy od specyfiki używania auta - ja mam 90% miasta i zakładany przebieg roczny pewnie nie większy niż 8kkm - w tym wypadku nie ma znaczenia 80 czy nawet 150KM. Stwierdzenia do spokojnej jazdy są nie za bardzo sensowne, bo użytkując samochód głównie na trasach - nawet jeżdżąc spokojnie to lepiej mieć koni więcej niż mniej. Służbowo regularnie ujeżdżam 150KM turbo diesla na dłuższych trasach i jakoś nie uważam, że ma za dużą moc :P
Silnik 1.4 jest w zupełności wystarczający w mieście, po między 1.6 są oczywiście różnice ale nie aż tak wielkie żeby dopłacac 5tys.(w vieśwagenie golfie tyko trzy???)
Jeżeli ktoś jest z okolic kuj-pom. to moge pokazac jak się sprawuje wystarczy wpaśc na spota i nie ma problemu. Zapraszam wszystkich chętnych.
Ja kupiłem 1,5 roku temu nową z salonu. Obecnie mam 25 tyś przejechane i powiem że nie żałuję.
Ktoś kto potrzebuje autka do normalnej jazdy będzie zadowolony. Autko jest ekonomiczne. Przy spokojnej jeździe w trasie spala średnio 5,4 - 6 l/100 km
Nie słuchaj osób które piszą że do Octavii 1.6 to minimum, bo to wypowiedzi kogoś kto takiego auta nie miał tylko gdzieś tam usłyszał albo raz jechał.
Zresztą masz wolną wolę to decyduj sam.
Ja się pytałem przed zakupem i niby miało to nie jeździć, ewentualnie na wstecznym pod górę.
Ja kupiłem 1,5 roku temu nową z salonu. Obecnie mam 25 tyś przejechane i powiem że nie żałuję.
Ktoś kto potrzebuje autka do normalnej jazdy będzie zadowolony. Autko jest ekonomiczne. Przy spokojnej jeździe w trasie spala średnio 5,4 - 6 l/100 km
Nie słuchaj osób które piszą że do Octavii 1.6 to minimum, bo to wypowiedzi kogoś kto takiego auta nie miał tylko gdzieś tam usłyszał albo raz jechał.
Zresztą masz wolną wolę to decyduj sam.
Ja się pytałem przed zakupem i niby miało to nie jeździć, ewentualnie na wstecznym pod górę.
Pozdrawiam.
Dzięki za kolejną opinię od człowieka z 1,4. Jak zwykle - ci co mają\jechali są zadowoleni, ci co mają 1,6 nie wyobrażają sobie słabszego . Strasznie jestem ciekaw jak to jest naprawdę. Silnik 1,4 to nie tylko litr benzyny mniej na 100, ale brak kłopotów z gazem (do 1,6 dają LPG, trudno nie wziąć gratis), nowocześniejsza konstrukcja (to może być też wada, ale pewnie daje lepszą kulturę pracy), powinno być też ciszej przy tych samych obrotach, prawda?
[quote="Maciek81"][quote="sew1981"]Maciek81, A poniżej cytat z testu Octavii 1,4 zrobionego przez dziennikarza motoryzacyjnego, który objechał w życiu pewnie setki aut. O dziwo to JEDYNY test Octavii 1,4 jaki znalazłem po polsku, angielsku lub niemiecku (może źle szukałem). Wszyscy piszą o mocniejszych silnikach,
"the 1.4-litre 16v powerplant offers excellent fuel economy and is a more satisfying engine to drive than the rather unfulfilling 1.9TDI diesel. "
Kolego, ja akurat bronie owego 1.4, ale ow test po angielsku to jakies straszne brednie...
jesli autor pisze ze 1.4 80koni jest bardziej satysfakcjonujacy do prowadzenia niz 1.9 turbodiesel... dziennikarz-idiota???
Jechałem O2 1,9 TDI jako pasażer i po godzinie bolała mnie głowa od hałasu silnika i było mi niedobrze od wibracji, których nie słychać, ale się czuje nawet nie zdając sobie sprawy. Na pewno bym nie kupił 1,9 TDI, więc jak widzisz są różne kryteria - dla kogoś ważniejszy moment obrotowy, dla innego cicha, kulturalna, spokojna praca silnika mimo marnych osiągów. Jechałem za to nowym dieslem 1,6 common-rail (też chyba dają do O2 FL, ale jechałem w Golfie VI) i był cudnie aksamitny (moim zdaniem cichszy od 1,4 TSI!!), a przy tym dość mocny jak na swoje 90 koni (dla mnie wystarczający). A jeśli ktoś nie wierzy, że diesel 1,6 CR może być cichszy od TSI, niech zobaczy testy na www.adac.de - silniki TSI wcale nie wypadają jakoś rewelacyjnie.
No to przykra wiadomość.... TSI są OK, prawie ich nie słychać przy niskich obrotach. Dobra, zobaczymy, porównam 1,4 i 1,6 też jeśli chodzi o głośność. Podobno w Golfie chyba ten sam 1,4 jest całkiem cichy. Ale Golfy są lepiej wyciszone...
a tak apropos silników to się zastanawiam czemu nie robią już zadnego diesla wolnossącego w systemie common rail? czy to nie możliwe takie coś? Kiedyś robili sdi..i było ok, nie mogą zrobić cr bez turbo dla ludzi, którym się nie śpieszy nigdzie?
a tak apropos silników to się zastanawiam czemu nie robią już zadnego diesla wolnossącego w systemie common rail? czy to nie możliwe takie coś? Kiedyś robili sdi..i było ok, nie mogą zrobić cr bez turbo dla ludzi, którym się nie śpieszy nigdzie?
A więc po kolei:
- po pierwsze 2 sekundy w przyśpieszeniach do setki przekładają się na minimum 4 sekundy w elastyczności, a to już przepaść. Bo jak jednym autem jesteś w stanie wyprzedzić drugie auto przy 60-70 km/h na odległości między dwoma słupkami przy drodze, a innym trzeba Ci 2-3 takie długości, to chyba jest jakieś nieporozumienie twierdząc, że to nie ma róznicy. Jedż sobie tak 70-80 km/h i policz spokojnie do 4, zobacz ile drogi przejedziesz ile to jest czasu żeby coś się stało. Właśnie tego mi najbardziej brakuje - łatwego i szybkiego wyprzedzania.
- po drugie jeżdząc pustym autem (czytaj samotnie) możemy idnieść wrażenie, że wow nawet jedzie. A tu po załadowaniu 3-4 osób mamy prawie poloneza. Co w aucie siedzi wychodzi dopiero po obciążeniu i często w miarę przyjemna jazda potrafi zmienić się w męczarnię. Przyjedźcie tym 1.4 w Bieszczady i popróbujcie wyprzedzania pod górkę na lekkim łuku, gdzie widoczności macie 100-200 m, więc wyprzedzić musisz na długości mniejszej niż zajmuje Ci wyprzedzanie na terenie płaskim przy tych samych prędkościach. Pisze to bo wtedy widać co za auto macie.
- po trzecie - kwestia spalania. Zgodze się, że jak jedziesz spokojnie poza miastem to silnik ten nie spali dużo paliwa, Dla Fabii lżejszej, tak 5,5-6 litrów/100km z klima i z 2 osobami na pokładzie. Ale jak załadujesz 4 osoby, to masz juz 6,5 litra/100 km, a wyłączenie/włączanie klimy czuć wyrażnie. Mimo wszystko można przyjąć, że ok, spalanie na trasie jest akceptowalne. Za to, jak zaczyna się jeżdzić po mieście to już inna bajka. Auto spali miedzy 8 a 10 litrów, zależnie czy jedziemy obciązeniu czy nie i czy są korki, czy nie. Generalnie silnik pali średnio 6,5 litra, ale to u mnie w Fabii, poprzednia Octavia 2.0 paliła mi średnio ok 8 litrów, więc nie ma szału co do oszczędności, a różnica w jeżdzie była znaczna.
Powtórze po raz kolejny, każde auto z byle jakim silnikiem będzie jechało. Każde auto przyspieszające 6 czy 18 do setki ruszy z miejsca, ale nie w każdym aucie spocimy się podczas wyprzedzania, a jadąc w 4 osoby siedzący z tyłu będą patrzeć na nas z politowaniem jak chcąc utrzymać pod górkę stałą prędkość będziemy machać lewarkiem jak na zawodach kajakowych.
Octavia 1.4 jedzie, ale nie piszcie, że daje przyjemność z jazdy, że gwarantuje przyzwoite czasy przyśpieszeń i w sumie to nie ma róznicy do 1.6. Wiem, że każdy chwali co swoje, ale auto jest jakie jest i tyle. Do tego nie pali mało paliwa zważywszy na mizerne osiągi jakie prezentuje. Jak ktoś nie ma kasy i jeżdzi tylko po mieście to może ryzykować zakup, ale jak ktoś próbuje na siłę zaoszczędzić to powiem starą maksymę "szkłem dupy nie utrzesz" i musi mieć swiadomość co kupuje.
Powiem tak: jak kogoś stać na silnik 1.6 to niech kupuje 1.6 lub większy. Jak kogoś nie stać lub chce kupić wiekszą Octavie zamiast Fabii, to niech kupi te 1.4 tylko niech najpierw zastanowi się jak bedzie ją użytkował, bo potem odwrotu nie ma.
Argumenty o elastyczności i wyprzedzaniu mocno nie trafione. Jeśli ktoś wyprzedza na łuku, pod górkę gdy ma widoczności na 100m - to ten ktoś kwalifikuje sie do leczenia psychiatrycznego , niestety bez gwarancji powodzenia.
Zresztą dokładnie w takich warunkach Otylii Jędrzejczak sie nie udało a miała pod nogą ze 300KM.
Pisał już o wyprzedzaniu Krzysiek na 13 stronie. Widać że nie czytałeś lub nie przyjmujesz do wiadomości.
Ja przyjmuje do wiadomości fakt, że moc sie przydaje. Niestety za 42 tys zł. Octavia z silnikiem >100KM nie jest oferowana. Możesz sie zwrócić do SAP aby zmienili swoją strategię. I to właśnie jest drugi punkt - ekonomiczny. Gdyby mnie było stać kupiłbym sobie i RS'a.
Co do 4 osób - jeżdżę tak może ze 4razy w roku. Dam radę. Pandą jeździłem do Valencii to i Octavią zajadę. Fabii nie kupie bo przy moich gabarytach nie odczuje żadnej różnicy pomiędzy Pandą a Fabią. Dlatego całkiem świadomie wybrałem Octavię. I to jest kolejny punkt: indywidualne potrzeby.
Ciekawa rzecz. Dlaczego silnik 1.4 z takim zapamiętaniem krytykują ci co ich nie posiadają?
Komentarz