[O2] 1.4 TSI Ambiente "w praniu"

[winni77]

Pokażesz mi na swoim, bo jakoś nie chcę swoich przyginać na siłę

Sprawdziłem, a raczej próbowałem sprawdzić, bo mimo użycia sporej siły nie chciało się do końca złożyć, a nie chciałem tego robić "na chama".

[MikiTSI]

odstawac zawsze beda, ja pisalem ze mozna je skladac recznie i nic sie nie dzieje z mechanizmem.

[Morgoth]

Czyli jak już są złożone z pilota/grzybka, to ręcznie lepiej ich nie dociskać, tak?

[MikiTSI]

No nie ale mozna zawsze rozlozyc reka lub jak sa rozlozone to tez je zlozysz recznie i nie uszkodzi sie nic, wczesniej jak weszly do sprzedazy to nawet serwis skody sie bal..... dopiero pomoc nadeszla z zaprzyjaznionego serwisu VW

[grzes74]

A co z olejem ?

Zjadła coś ?

1.4 TSi nie piją oleju.

[loyd]

Piją, piją.

Tylko trzeba je trochę na autostradzie przegonić a nie katować ecodrivingiem po mieście.

[ruwado]

do Octavii sie nie pakuje, a wrzuca.

nie prawda - ona pochłania bagaże

[ Dodano: Czw 19 Sie, 10 21:19 ]

do Octavii sie nie pakuje, a wrzuca.

nie prawda - ona pochłania bagaże

Za dwa tygodnie Wlochy - okolo 1350 one-way. Jak wroce tez sie podziele spostrzezeniami.

koniecznie

[ Dodano: Czw 19 Sie, 10 21:24 ]

Nie polecam takiego dystansu bez przerwy, ja tylko raz w życiu zrobiłem taką trasę bez przerwy (1250 km) i to było ponad moje siły.

a ja trzeci rok pod rząd do Chorwacji (kolejno latami: 1450, 1200, 1450 km) na raz. Wszystko zależy od sytuacji na drodze (oczywiście najwięcej daje w kość polski odcinek - potem to się śmiga). W pierwszym roku było najgorzej - 24 h powrotu i musiałem się zdrzemnąć na stacji około 150 km przed domem, bo oczy same się zamykały. Najlepiej było w tym roku - 1450 km i 18 godzin jazdy non stop i... znajomy domek przed maską
Ale ja taki czubek jestem - kocham jeździć.

[ Dodano: Czw 19 Sie, 10 21:31 ]

tez bylem nad morzem w tym i tamtym roku.
W tym roku mialem 5,4 l z klima non-stop

Ja przez ostatnie dwa tygodnie latam wahadłowo nad Bałtyk - około 450km w jedną stronę (na sobotę i niedzielę) - w najbliższą sobotę/niedzielę też jadę. Niestety u mnie nie TSI, a BFQ i nie 5,4, a 7,8 - 8,5 z klima, ale własny tempomat do 150 km/h, a na naszej A1 do 180 km/h.

[ Dodano: Czw 19 Sie, 10 21:36 ]

nie bardzo jesteśmy w stanie stwierdzić od którego momentu zaczyna się ściganie

no właśnie - ja jechałem na naszej A1 lewym pasem 150 km/h i w lusterku zbliża się "szybszy". Mam do wyprzedzenia jeszcze kilka autek, więc nie chcąc być zawalidroga przyspieszam - mam na szafie 180 i zjeżdżam na prawy pas, a gość śmiga jeszcze szybciej?

[ Dodano: Czw 19 Sie, 10 21:38 ]

Lusterko kierowcy odstaje bardziej?

czy w O1 też tak samo?

[ Dodano: Czw 19 Sie, 10 21:39 ]

na autostradzie przegonić

dla odmulenia to dobrze czyści serducho

[Jac_ek]

Tylko trzeba je trochę na autostradzie przegonić a nie katować ecodrivingiem po mieście.

mi nie pije, a po spalaniu widać że eco driving to nie mój styl

[loyd]

Tylko trzeba je trochę na autostradzie przegonić a nie katować ecodrivingiem po mieście.

mi nie pije, a po spalaniu widać że eco driving to nie mój styl

O matko. Weż swoje autko, jedźcie razem na autostradę i przegoń go 170 km/h non stop a na ładniejszych prostych sprawdzaj czy pojedzie 210 km/h.

Przejedź tak z 200 km i wtedy sprawdź olej.

[Jac_ek]

W takim stylu jazdy (na max możliwośći) to chyba żaden silnik nie przejechał by 50kkm, skoro Ty tak jeździsz to możesz mieć więcej problemów z silnikiem a olej to najmniejszy z nich.

U mnie DSG biegi zmienia na ogół w okolicach 3k-4k rpm a zdarza się że i pomiędzy 5k-6k. Silnik u mnie pracuje normalnie w pełnym zakresie dopuszczalnych obrotów, nie zamierzam go katować na maksymalnych obrotach na granicy wydajności smarowania itd... to nie o to chodzi w jeździe samochodem żeby udowadniać że w skrajnych sytuacjach coś się dzieje - piszemy o zwykłej jeździe i o normalnym traktowaniu silnika a przy takim traktowaniu po 10kkm u mnie nie ubyło oleju i tyle w temacie spalania oleju.

[loyd]

Wszytsko w granicach rozsądku.

Każdy silnik powinien zostać raz na jakiś czas przegoniony ma max. Nie znaczy, że jak tylko wpadam na autostradę to katuję silnik ile wlezie.

Chodzi mi o to, że jest różnica pomiędzy jazdą miejską a "drogową" a jedną z tych różnic jest właśnie ubytek oleju.

Obecnie jeźdzę po mieście i też mi nic nie ubywa.

PS - jazda non - stop 170 km/h to dla tego silnika normalne warunki pracy (powiedziałybm nawet, że optymalne).

Mój znajmoy inżynier co projektuje silniki twierdzi, że silnik optymalnie powien być rozkręcony do 2/3 swojej prędkości obrotowej. I to są jego optymalne warunki pracy.

Wszytsko co poniżej i powyżej jest dla niego gorsze.

[szkoda]

silnik optymalnie powien być rozkręcony do 2/3 swojej prędkości obrotowej

dokładnie

[loru]

Mój znajmoy inżynier co projektuje silniki twierdzi, że silnik optymalnie powien być rozkręcony do 2/3 swojej prędkości obrotowej

ale łącznie z czerwonym polem mam sobie to policzyć czy bez ? bo to jest różnica.

[szkoda]

Mój znajmoy inżynier co projektuje silniki twierdzi, że silnik optymalnie powien być rozkręcony do 2/3 swojej prędkości obrotowej

ale łącznie z czerwonym polem mam sobie to policzyć czy bez ? bo to jest różnica.

w Twoim przypadku to będzie jakieś 3375obr

[loyd]

Nie wiem.

Łacznie z czerownym polem to wychodziłoby 5.3 krpm (8/3*2), a bez czerwonego pola wychodzi 4 krpm.

Uwzględniając zasady zdrowego rozsądku (najwazniejsze) śmiem twierdzić, że optimum to 4.2 - 4.5 krpm (mówię o benzynie wyskalowanej do 8 krpm).

Przy takich obrotach na 6 biegu jadę już prawie 200 km/h, więc dla zwiększenia buforu bezpieczeństwa zmniejszam prędkość do 170 km/h/.

I to jest prędkość z jaką moża podróżować tym autem bez obawy o silnik. Ale przy takiej prędkość silnik weźmie olej nie ma bata.

[AdamB]

loru, dla 1.9TDI jest to 3000obr/min., ale z doświadczenia powiem Ci że prędkości obrotowe długotrwałe na poziomie 3500obr/min nie robią na silniku żadnego wrażenia i też nie powodują nadmiernego zużycia oleju.

[rkb]

A co ma powiedziec uzytkownik 1.6 BSE ktory wjezdzie na polskie autostrady i rozpedzeniu sie do 130 ma juz 4 k rpm? 3k to ja mam przy 100

[szkoda]

A co ma powiedziec uzytkownik 1.6 BSE ktory wjezdzie na polskie autostrady i rozpedzeniu sie do 130 ma juz 4 k rpm? 3k to ja mam przy 100

uzytkownik BSE może generalnie wszystkie te pierdoły olać ciepłym moczem :szeroki_usmiech

[loru]

w Twoim przypadku to będzie jakieś 3375obr

holercia to to muszę wstawić kołek pod pedał przyspieszenia bo praktycznie zawsze mijam ta granicę i kończę gdzieś koło 4k

loru, dla 1.9TDI jest to 3000obr/min., ale z doświadczenia powiem Ci że prędkości obrotowe długotrwałe na poziomie 3500obr/min nie robią na silniku żadnego wrażenia i też nie powodują nadmiernego zużycia oleju.

a po trasie to właśnie staram się tak te 3000-3500 rpm trzymać, potem już jest nie przyjemnie głośno.

[szkoda]

holercia to to muszę wstawić kołek pod pedał przyspieszenia bo praktycznie zawsze mijam ta granicę i kończę gdzieś koło 4k

a po trasie to właśnie staram się tak te 3000-3500 rpm trzymać, potem już jest nie przyjemnie głośno.

no i właśnie to o to chodzi
zresztą to właśnie instynktownie czuć\słychać.

[voltar]

I to jest prędkość z jaką moża podróżować tym autem bez obawy o silnik. Ale przy takiej prędkość silnik weźmie olej nie ma bata.

Mi nie bierze nawet przy 180 km/h

[grzes74]

Piją, piją.

Tylko trzeba je trochę na autostradzie przegonić a nie katować ecodrivingiem po mieście.

Dlaczego zaraz ecodriving?

Jazda normalna, od czasu do czasu trochę wyżej na obrotomierzu. Wycieczki i przejazdy wakacyjne - długie trasy, autostrady - i nie bierze.

Jak tak bardzi chcesz przepalać kasę przez rurę wydechową - proszę bardzo pan depta pan płaci...Rząd potrzebuje kasy.

[loyd]

[quote="grzes74"]

Jak tak bardzi chcesz przepalać kasę przez rurę wydechową - proszę bardzo pan depta pan płaci...Rząd potrzebuje kasy.

Nie za bardzo rozumiem.

[Krzysiek25]

to ja się też podzielę wrażeniami:

W lipcu trasa 1300km do Szwajcarii, średnie spalanie 6.5l/100km. Samochód był wypakowany po brzegi z trzema osobami na pokładzie, 3/4 drogi na klimatyzacji, więc spalanie chyba ujdzie prędkości na autostradach 140-150 (w porywach), ostro nie jechałem. Silnik spełnia wymogi auta kompaktowego "do tańca i do różańca", nie mam syndromu 1/4 mili, daje mi tyle ile aktualnie potrzebuję - pozwala na spokojne wyprzedzanie konkurentów o zbliżonych możliwościach Jak będzie mnie stać na 1.8 TSI to może zmienię zdanie :diabelski_usmiech

Przed wyjazdem, przy przebiegu 17tys km zmieniłem olej na Mobil 1, wcześniej gdzieś przy 15tys musiałem dolać +/- 0,5l. Na razie od wymiany dołożyłem 6,5tys km - bagnet nadal cały zamoczony (btw chyba też mi wlali pod korek przy wymianie).

Jedyna niespodzianka to ubytek płynu chłodniczego, zbiornik wyrównawczy był praktycznie pusty - skończyło się na zakupie koncentratu.. ale miałem stracha, bo kontrolka zapaliła się dzień przed planowanym powrotem, czyli w sobotę późnym popołudniem Przeglądając forum się na razie uspokoiłem, sprawdzam regularnie poziom różowej cieczy i jak zacznie znowu ubywać, to zgłoszę to u Bednarka.

Co zauważyłem po 23tys km? Lakier: mam kilka odprysków na klapie, więcej niż u konkurencji, niestety. To jest podobno problem w czeszkach. Przednia szyba zaczęła już "płynąć", nie przeszkadza przy patrzeniu prosto ale wyraźnie widać załamanie światła patrząc nieco w bok. Rzecz normalna - ale chyba nie w pierwszym roku użytkowania?
I prawa wycieraczka jest 1sza w kolejności do wymiany, bo słabo zbiera :diabelski_usmiech

Na zakończenie: wczoraj oglądałem z moją 1/2 toyotę rav4, bardzo sympatyczny pan (btw salon toyoty na Brzezińskiej - niektórzy "doradcy ds. sprzedaży" powinni tam jeździć na płatne korepetycje) stwierdził na koniec, że wybierając model, wyposażenie i kolor powinno się kierować tym, żeby codziennie rano, po odsunięciu zasłon na oknach, widok auta powodował szeroki uśmiech..

I ja tak mam codziennie od października - banan

[winni77]

I ja tak mam codziennie od października - banan

Sorry za O/T, ale ponieważ moje autko stoi w podziemnym garażu, to prawie codziennie jak gdzieś wychodzę to sobie przejdę przez garaż, właśnie żeby mieć tego banana

Żeby nie było całkiem O/T to dodam, że mam dwa mikro odpryski na... przedniej bocznej szybie pasażera :shock: Niestety nie wiem czy od nowości i skąd się wzięły...