Zamieszczone przez CIS73
malowane czy wyjeżdzone?
Zwiń
X
-
malowane czy wyjeżdzone?
witam.posiadam octawke z 2004 r w wersji elegance,1,9 tdi,i pytanie w związku z tym auto było całe malowane(bez dachu bo nie chciałem) ze względu że jakaś dobra dusz porysowała auto dookoła-czy przy sprzedaży musze dużo upuszczać z ceny?chyba lepiej kupic malowaną z wiadomego powodu(jest podkładka malowana w aso) niz wyjeżdżoną.
pozdrawiam
-
-
Re: malowane czy wyjeżdzone?
Zamieszczone przez Paweł 35czy przy sprzedaży musze dużo upuszczać z ceny?
Z drugiej strony - masz pewnie jakieś zdjęcia, które pozwolą udokumentować te zarysowania...
Komentarz
-
-
Paweł 35, Ja jak sprzedawalam swoja Honde(Taki sam problem) to prawie wszyscy kupujacy mowili, ze bity, ja im na to, przedstawialam zdjecia, ze sie myla.
A oni i tak swoje, wiec przygotuj sie na problemy ze strony kupujacych, co do ceny to ja zawyzylam wartosc auta aby moc cos opuscic, w koncowym rezultacie wyszlam na swoje, tylko, ze bardzo wiele nerwow przy tym stracilam :cry:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Paweł 35Zdjęć niestety nie mam , ale mam za to całą kalkulacje z aso co było robione a co nie.koszt naprawy to 9000 zł i dwa lata gwarancji.Ile takie auto może teraz kosztować?Przebieg udokumentowany 128000.
A na przyszłość - dokumentuj wszystko co jest związane z autem
Komentarz
-
-
Jeżeli przyjdzie gość który sie zna to pozna ze w aucie żaden element nie był klepany,wszystkie szyby w oryginale oznakowane zainwestowałem nawet we wszystkie uszczelki,bo bolączką octavki z tych lat były za twarde uszczelki i wycierały lakier-jednym słowem zrobiłem z nią porządek lakierniczy ------------ rols rojs ma 14 warstw lakieru ja mam dwie
A jak ktoś chce autko nie malowane to niech jedzie do fabryki i stoi przed automatem do malowania i pilnuje żeby mu czasem auta nie wymalował :szeroki_usmiech
POZDRAWIAM
Komentarz
-
-
W ciągu 3 dni od dania ogłoszenia na Allegro sprzedałem auto bratu. Było bite? Było. Napisałem o tym. Dałem aktualne zdjęcia+możliwość sprawdzenia w serwisie. Wziął pierwszy klient. Utargował 500 zł z 25.000zł. Wg mnie to sporo jak na ten model, przebieg i rocznik.
Wniosek: jeżeli auto dobrze utrzymane, naprawa zrobiona dobrze i sprzedający nie kłamie to klient się znajdzie.
Komentarz
-
-
karpecik, ja w ten sposób sprzedałem swoją Octavkę w 4 godziny. Napisałem że ma 465000 przebiegu i że nie jest bezwypadkowa. Klienci dzwonili z niedowierzaniem i tak na prawdę w ciągu jednego dnia miałem 3 poważnych klientów ale jak to mówią kto pierwszy ten lepszy. Fakt, cena nie była standardowa ale kupujący nawet się nie targowali. Ponieważ miałem w dwóch miejsca drobne ogniska korozji (na dachu przy przedniej szybie i standardowo tylna klapa) i zarysowany błotnik i drzwi (pod domem narąbana dziewczyna mi pojechała po samochodzie) chciałem pomalować przed sprzedażą ale kolega lakiernik/handlarz odradził mi malowania przed sprzedażą. Lepiej odpuścić 1000 zł (z ubezpieczalni wziąłem 1600 zł) i zostawić tak jak jest bo jak pomalujesz to potem będą mówili że autko po dzwonie a w moim przypadku po dachowaniu. Tak też zrobiłem i klient był zadowolony bo wiedział co kupuje i ja bo sprzedałem bez marudzenia. A takich "idealnych" samochodów na alledrogo i Gratce jest na pęczki.
Komentarz
-
-
Jeżeli jest podkłądka z ASO,a lakier dobrany odpowiednio pod kolor to możesz jedynie nieznacznie spuścić z ceny. Niektórzy wolą zajeżdżaną z oryginalnym lakierem,więc wszystko jest kwestią indywidualnych upodobań.www.mechanic.pl - Najlepszy warsztat samochodowy w Warszawie !
Komentarz
-
Komentarz