Slow kilka o ESP,ASR i EDS.

[abstinent]

sebastian7905 no to poleciałeś po bandzie :rant :jaja

[sebastian7905]

sebastian7905 no to poleciałeś po bandzie :rant :jaja

Noo nikt nie mógł dojść o co chodzi, nie uwierzysz jak się moja żona ze mnie śmiała jak jej o tym powiedziałem. Jadąc z nią do sklepu patrze a tu zonk inny przycisk , a auta przecież nie mam od wczoraj ,mówię jej o co chodzi ,a ona mnie od głupiutkich co za ubaw.Pozdrawiam wszystkich. :hammer

[abstinent]

a ona mnie od głupiutkich

jak słodko ops:
moja to by mnie zaraz zjechała.... :wink:
albo by przemilczała :P

[beaviso]

Muszę zwrócić honor dotąd przeklinanemu przeze mnie systemowi ASR.

O ile wszelkie moje wcześniejsze uwagi odnośnie szarpania i różnych niemiłych niespodzianek podczas ruszania pozostają w mocy, to jest pewne zastosowanie, gdy ASR okazuje się niezbędny.

Miałem do pokonania ok. 30 metrów podjazdu, który zwłaszcza na początku jest dość stromy. Podłoże wyślizgane gdzieniegdzie do lodu, ogólnie niewielka warstwa śniegu. Wąsko i nierówno (normalnie jest tam piaszczysta i wyboista dróżka). Brak możliwości wzięcia rozpędu - najazd z prostej tylko 5 metrów do początku wzniesienia, w dodatku gołoledź na płaskim uniemożliwiała start z kopyta. Podjazd tyłem próbowałem 2x, wychodził dużo gorzej, poza tym był niebezpieczny (było ciemno, po boku wyboje i krzaki). Podjazd bez ASR wyraźnie mniej skuteczny, na 1.biegu uślizg kół, a na 2. biegu nie próbowałem, zgasłaby od razu.
Było naprawdę ślisko, po nieudanych podjazdach cofanie na miejsce startu było wyzwaniem, przypominał mi się kultowy filmik "Ale urwał", ze 2 razy poleciałem niekontrolowanie w dół parę ładnych metrów, nie pomagało nic, nawet ręczny.

Udało mi się ogólnie gdzieś za 10. razem. Tylko dzięki ASR i manewrowaniu kierownicą. Na końcu stromego podjazdu Skoda traciła kompletnie rozpęd, a miała do pokonania drugie tyle, choć nachylenie stoku było już niewielkie, ale lód pod cienką warstwą śniegu stanowił poważne wyzwanie. Parę razy utykałem - tzn. bez ASR koła buksowały, z ASR auto dławiło się kompletnie w miejscu. W końcu tak wymanewrowałem, żeby jedno koło złapało choć trochę więcej śniegu z boku. Jak załapałem, to gaz do deski, a ASR powolutku, na bardzo zdławionym silniku, dosłownie po centymetrze, wyciągnął mnie na górkę. Gdybym choć na sekundę zawahał się i odpuścił - auto stanęłoby i dupa, trzeba by podjeżdżać od nowa. Następnego dnia za jasności obejrzałem ten podjazd i wiem, że normalnie nie próbowałbym nawet go pokonywać, ale było ciemno i nie wydawał się aż tak trudny. Po 1-2 razach wziąłem się na ambicję :twisted: Tak jak napisałem - najlepszym sposobem było zdanie się na ASR, zero wahania i kierowanie tak, by złapać pod koła więcej śniegu niż lodu.

Inna sprawa, że tą samą przeszkodę pokanałbym znacznie łatwiej, gdybym:
- miał lepsze opony niż beznadziejne Pirelli Sottozero, które wcześniej nieraz krytykowałem za kiepściutki uciąg
- miał ASR z EDS, a nie sam ASR. Gołe placki lodu występowały głównie na prawej stronie podjazdu, na lewej było więcej śniegu. EDS sprawdziłby się w tej sytuacji doskonale. Mam go w drugim samochodzie i jestem pod wrażeniem.

M.

[rezon]

- miał ASR z EDS, a nie sam ASR. Gołe placki lodu występowały głównie na prawej stronie podjazdu, na lewej było więcej śniegu. EDS sprawdziłby się w tej sytuacji doskonale. Mam go w drugim samochodzie i jestem pod wrażeniem.

też miałem w O1, później w O2 nie i czasami brakowało tego chrobotania. Ale jeszcze większe wrażenie przy takich podjazdach robi 4x4.

[marbab]

Ale jeszcze większe wrażenie przy takich podjazdach robi 4x4.

wrazen to specjalnie nie ma, bo auto poprostu podjezdza

[hary_1982]

witam

to i ja napisze o tych systemach
abs mam bardzo mieszane uczucie. Z kilku względów np najechać na kopkę mokre liście niezapomniane uczucie zero hamowania, dziwne zachowanie auta włosy dęba staja. I w zimie jeżdżę na letnich jak abs działa to auto bardzo słabo hamuje natomiast gdy hamuje się tak aby abs nie działał droga hamowania o polowe krótsza to na lodzie i śniegu.

asr + eds niestety jak nie ma opon zimowych to systemy nic nie dadzą ale ogólnie są nawet skuteczne ładnie przyśpiesza i nie boksuje (oszczędza trochę opony) choć eds daje nie miłe wrażenie po roku jazdy nie mogę się przyzwyczaić nie lubię tego szarpania chrobotu.

esp to fajna sprawa zrobił na mnie wrażenie jak w bardzo ostry zakręt za szybko w jechałem auto po prostu przykleja się do drogi. Ale teraz zima i na letnich oponach w koleinach potrafi postawić auto bokiem i mimo wszystko ze system działa trzeba zwolnić aby auto wróciło na swój tor jazdy.

Prawda jest taka chcąc jeździć trzeba mieć dobre opony to podstawa co do systemów trzeba znać ich wady żeby nam krzywdy nie zrobiły.

Żebyście mnie nie krytykowali że ja na letnich jeżdżę. Mam też auto na zimach ma tylko abs ale na śniegu nawet nie ma co porównywać

[myles]

hary_1982, mam dla Ciebie radę. Napisz to wszystko jeszcze raz zachowując podstawowe zasady gramatyki, ortografii i interpunkcji, bo z tego bełkotu nie idzie nic zrozumieć.

[richi9]

Witam mam pytanie ...Mam wyłącznik ASR jak moge sprawdzić czy jest ESP . Nie ma wyłącznika do ESP a przynajmniej na głównej konsoli tylko ASR i ogrzewanie szyby no też klapka wlewy...
Bardzo prosze o pomoc....

[abstinent]

richi9, poczytaj temat od początku
to takie trudne :idea: :?:

[Tony065]

richi9, jak masz czytelną naklejkę z kodami wyposażenia, to wklej to w decoder, jest na necie i będzie jasne. naklejka jest w bagażniku i książce serwisowej. z którego roku masz auto? bo esp był montowany do OI zdaje się od 2003 i to w wyższych wersjach.

[richi9]

Ja mam 2002 rok, tej naklejki nie moge zlokalizować... Gdzie będzie umiejscowiona w kombii.
Dzięki za zainteresowanie Tony065

[Tony065]

Gdzie będzie umiejscowiona w kombii.

na podłodze bagażnika

[richi9]

Tony065, czyli pod kołem zapasowym czy może pod wykładzina...A po VIN mozna sie tego dowiedzieć? podejżewam ze tak a więc jak zczytać vin

[krzysiek13]

czyli pod kołem zapasowym czy może pod wykładzina...

Pod wykładziną, na lewo od koła.