Na pewno można wykluczyć zawór
doładowania, o którym ktoś pisał wcześniej. W mojej po badaniu na kompie okazało się, że jest uszkodzony. Po wymontowaniu okazało się, że jest przetarty kabelek. Co swoją drogą oznacza, że do wyskakujących na komputerze błędów należy podchodzić bardzo sceptycznie. A co do objawów, które daje "uszkodzony" zawór doładowania, to auto poprostu jest słabsze. A tak swoją drogą, przy każdym badaniu wyskakuje mi błąd przepływomierza, a auto ma katalogowo osiem z kawałkiem do setki i rozpędza się gładko do ponad dwustu.
Objawy szarpania raz mi się przytrafiły, żeby było śmieszniej jak zjeżdżałem z ronda :-)
Wiem, że takie spekulowanie jest trochę bezsensu, ale tak:
1. Swiece (piszesz, że wymieniłeś)
2. Cewki
3. Przepływka (odepnij i zobacz co się będzie działo)
4. Z tego co się orientuje może tam być jeszcze jeden zawór. Jego działanie jest podobne do elektrozaworu w gażnikowym, który odcina paliwo gdy ściągniesz nogę z gazu. Spróbuj przez jakiś czas jeździć bez zdejmowania nogi z gazu. Gdy dojeżdzasz do skrzyżowania, albo z góry daj na luz. Tylko na miły bóg uważaj przy tym. :-). Ale jeśli problem się skończy znaczy to, że trzeba ten zawór wymienić, bo się przycina.
Pozdrawiam
doładowania, o którym ktoś pisał wcześniej. W mojej po badaniu na kompie okazało się, że jest uszkodzony. Po wymontowaniu okazało się, że jest przetarty kabelek. Co swoją drogą oznacza, że do wyskakujących na komputerze błędów należy podchodzić bardzo sceptycznie. A co do objawów, które daje "uszkodzony" zawór doładowania, to auto poprostu jest słabsze. A tak swoją drogą, przy każdym badaniu wyskakuje mi błąd przepływomierza, a auto ma katalogowo osiem z kawałkiem do setki i rozpędza się gładko do ponad dwustu.
Objawy szarpania raz mi się przytrafiły, żeby było śmieszniej jak zjeżdżałem z ronda :-)
Wiem, że takie spekulowanie jest trochę bezsensu, ale tak:
1. Swiece (piszesz, że wymieniłeś)
2. Cewki
3. Przepływka (odepnij i zobacz co się będzie działo)
4. Z tego co się orientuje może tam być jeszcze jeden zawór. Jego działanie jest podobne do elektrozaworu w gażnikowym, który odcina paliwo gdy ściągniesz nogę z gazu. Spróbuj przez jakiś czas jeździć bez zdejmowania nogi z gazu. Gdy dojeżdzasz do skrzyżowania, albo z góry daj na luz. Tylko na miły bóg uważaj przy tym. :-). Ale jeśli problem się skończy znaczy to, że trzeba ten zawór wymienić, bo się przycina.
Pozdrawiam
Komentarz