Masz zajebiste okleinę. Carbonowy wzór nie kusił? Dywaniki też wypas. Pasowały by i do mojej, tylko taki niechluj jak jak musi mieć korytka w swoim chlewiku. :lol:
Przymroziło dzisiaj i problem z niskim poziomem oleju
Zwiń
X
-
Przymroziło dzisiaj i problem z niskim poziomem oleju
Witam,
wyskoczył dzisiaj trochę większy mróz (około -20 stopni). Autko co prawda odpaliło (od pierwszego kopa, chociaż strasznie ślamazarnie i z oporami) i od razu ruszyłem. Po jakiś 100 - 200 metrach komputer na czerwono zaczął krzyczeć o niskim poziomie oleju silnikowego. Olej raczej jest (wczoraj i w poprzednie dni auto jeździło i nic nie krzyczało nic takiego). Podejrzewam, że taka sytuacja się zdarzyła przez ten mróz (auto niestety stoi na zewnątrz).
Pytanie - jak w takiej sytuacji robić:
a) zatrzymać auto i poczekać jak się ociepli i próbować dopiero jeździć,
b) dolać mu oleju bo może być faktycznie mało,
c) nie wyłączać go, nie dolewać tylko jechać spokojnie i niech powoli się rozgrzewa w nadziei że olej rozejdzie się po silniku komputer wyłączy komunikat.
Sprawa dotyczy 1,9 TDI 105 KM
Pozdrawiam, Michał.
-
-
Poziom oleju jak najbardziej można sprawdzić.
A po odpaleniu silnika, dajmy mu chwilę czasu, aby olej mógł się spokojnie "rozejść".
Teoretycznie po zaświeceniu kontrolki powinniśmy zgasić silnik.
Ale myślę że zatrzymanie i praca na biegu jałowym powinna pomóc.
Ewentualnie jak nie zgaśnie kontrolka, zgasić i odpalić jeszcze raz.Była O1 AGR
Jest O1FL ALH
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez karono c to odpada na starcie.. jak nie podaje oleju to szybko mozesz przytrzec silnik...
najlepiej sprawdzic jaki masz faktyczny poziom i ew. cos dolac. Nie przywaliles nigdzie miska?
Zreszta zobaczysz jaka jest konsystencja oleju na bagnecie. A na jakim oleju jezdzisz?
[ Dodano: Pią 17 Gru, 10 07:16 ]
Zamieszczone przez Luki80aPoziom oleju jak najbardziej można sprawdzić.
Zamieszczone przez Luki80aA po odpaleniu silnika, dajmy mu chwilę czasu, aby olej mógł się spokojnie "rozejść".Ale myślę że zatrzymanie i praca na biegu jałowym powinna pomóc.
Zamieszczone przez Luki80aTeoretycznie po zaświeceniu kontrolki powinniśmy zgasić silnik.
Ewentualnie jak nie zgaśnie kontrolka, zgasić i odpalić jeszcze raz.
Komentarz
-
-
Ja ostatnio zawisłem na bezdrożach, próbując się wykopać temperatura mi skończyła na czerwoną kreskę, kiedy się udało pojawiła się kontrolka. Spokojnie dojechałem do domu i zostawiłem, rano sprawdziłem na bagnecie i nie było prawie nic.. Pochodził z 2-3 minutki i jak by się olej na ścianach gdzieś osadził - nie wiem, ale poziom wrócił. Fakt, dolałem minimalnie kontrolnie.była Skoda Octavia 1.9 TDI 110KM 2000
a teraz Skoda Octavia 1.8T 180 RS 2004
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=87072
https://goo.gl/photos/NaMK4R1TM5eWMCQZA <-- album
Komentarz
-
-
Witam,
mimo iż temperatura jest na zewnątrz nie zmienna, a nawet jeszcze niższa odpaliłem auto, kontrolka się nie pojawiła. Przejechałem kilka kilometrów, odczekałem chwilę, sprawdziłem olej. Wszystko jest OK.
Ponieważ jestem dopiero użytkownikiem samochodu od lutego/marca to mam przy okazji pytanie: czy silnik, który posiadam ma tendencję do brania oleju czy raczej nie ma z nimi problemów i jeździ się od wymiany do wymiany.
I drugie - jak w niskich temperaturach silnik odpala? Są z tym problemy. Po dzisiejszym poranku wiem, że przy -20 daje radę. W przy niższych temperaturach? Na przykład -30?
Wcześniej miałem silniki benzynowe gdzie przy -30 paliły od kopa i nie miałem problemów. Pytanie o tyle istotne, że wybieram się w góry gdzie przy poranku taka temperatura jest możliwa, a będę potrzebował z rana odpalać i jeździć pod wyciągi.
Komentarz
-
-
Często zimą wyjeżdżamy do teściów mieszkających w okolicach Rabki.
Mieszkają blisko rzeki gdzie temeperatura potrafi spaść do okolic trzydziestej kreski poniżej zera.
Moja niunia nigdy nie miała najmniejszych problemów z odpaleniem w takich warunkach. Fakt że raz teściu wybiegł bo myślał że mu kradną traktor a to moja czarna się rozgrzewała. :wink:
Auto zalane Motulem
Komentarz
-
-
ocatavia2005, raczej każde PD bierze, mój akurat tyle co nic, raz dolałem tak żeby było ok 100ml, ale trochę pogoniłem po "autostradach" w naszym pięknym kraju
Niektórym potrafi nawet 1l łyknąć :lol:
przy -30 nie odpalałem, mi już stęka przy -15 jak dłużej postoi, ale mam świece na bank walnięte, i aku też nie najlepsze
Zawsze to można iść na nogach pod wyciąg, rozgrzewka jak znalazł
[ Dodano: Pią 17 Gru, 10 09:10 ]
p690, dobre z tym traktorem :lol: :lol:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez ocatavia2005Witam,
mimo iż temperatura jest na zewnątrz nie zmienna, a nawet jeszcze niższa odpaliłem auto, kontrolka się nie pojawiła. Przejechałem kilka kilometrów, odczekałem chwilę, sprawdziłem olej. Wszystko jest OK.
Ponieważ jestem dopiero użytkownikiem samochodu od lutego/marca to mam przy okazji pytanie: czy silnik, który posiadam ma tendencję do brania oleju czy raczej nie ma z nimi problemów i jeździ się od wymiany do wymiany.
I drugie - jak w niskich temperaturach silnik odpala? Są z tym problemy. Po dzisiejszym poranku wiem, że przy -20 daje radę. W przy niższych temperaturach? Na przykład -30?
Wcześniej miałem silniki benzynowe gdzie przy -30 paliły od kopa i nie miałem problemów. Pytanie o tyle istotne, że wybieram się w góry gdzie przy poranku taka temperatura jest możliwa, a będę potrzebował z rana odpalać i jeździć pod wyciągi.Jest: Kodiaq 2024 2.0 TSI 4x4 DSG Sportline, Nissan Patrol 2.8 1992 Long, Ford Mustang 4.6 V8 2010
Było: Audi S6 Avant Quattro 4.2 340KM 420Nm, Octavia 2 2.0 TDI BMM 230KM 490Nm, Ford Mustang 3.7 2012 350KM, Nissan Patrol 2.8 1995 Long, Opel Astra G 1.6
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez p690Często zimą wyjeżdżamy do teściów mieszkających w okolicach Rabki.
Zamieszczone przez p690Mieszkają blisko rzeki gdzie temeperatura potrafi spaść do okolic trzydziestej kreski poniżej zera.
Moja niunia nigdy nie miała najmniejszych problemów z odpaleniem w takich warunkach.
Zamieszczone przez p690Fakt że raz teściu wybiegł bo myślał że mu kradną traktor a to moja czarna się rozgrzewała. :wink:
Zamieszczone przez p690Auto zalane Motulem
PS. A ten castrol jest zły, czy ten Mutol tak rewelacyjny?
[ Dodano: Pią 17 Gru, 10 09:22 ]
Zamieszczone przez McGanZamieszczone przez ocatavia2005Witam,
mimo iż temperatura jest na zewnątrz nie zmienna, a nawet jeszcze niższa odpaliłem auto, kontrolka się nie pojawiła. Przejechałem kilka kilometrów, odczekałem chwilę, sprawdziłem olej. Wszystko jest OK.
Ponieważ jestem dopiero użytkownikiem samochodu od lutego/marca to mam przy okazji pytanie: czy silnik, który posiadam ma tendencję do brania oleju czy raczej nie ma z nimi problemów i jeździ się od wymiany do wymiany.
I drugie - jak w niskich temperaturach silnik odpala? Są z tym problemy. Po dzisiejszym poranku wiem, że przy -20 daje radę. W przy niższych temperaturach? Na przykład -30?
Wcześniej miałem silniki benzynowe gdzie przy -30 paliły od kopa i nie miałem problemów. Pytanie o tyle istotne, że wybieram się w góry gdzie przy poranku taka temperatura jest możliwa, a będę potrzebował z rana odpalać i jeździć pod wyciągi.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez ocatavia2005PS. A ten castrol jest zły, czy ten Mutol tak rewelacyjny?
Ja też mam zalany motula i jestem zadowolony, wcześniej nie wiem co było zalane, bo kupiłem urzywkę, myślę że castrol
Motul jest dość gęsty, dlatego na miasto to chyba nie za bardzo się nadaje, natomiast w trasie trzyma niższą temperaturę, ponoć też szybciej się nagrzewa
Ogólnie do tej pory motul był i chyba jest polecany jako najlepszy do PD(choć nie wszyscy tak uważają)
Pojawił się Liqui Moly Top Tec 4100 i narobił trochę zamieszania :lol:
Ja nie wiem czy nie spróbuje zalać tym Liqui
Komentarz
-
-
Co do Motula...
Temat już był studiowany na naszym forum kilkakrotnie.
Moja opinia jest taka że silnik wykazuje się nieznacznym pogorszeniem kultury pracy i częściej wymaga dolewek. Ale ... to tylko i wyłącznie moja opinia z którą możecie się nie zgodzić. :tuk:
Przy następnej wymianie wybiorę Castrola lub LM.
Komentarz
-
-
Przy -30 st.C nawet nie myślałbym uruchamiać samochodu parkującego "pod chmurką". Nie chodzi o to, czy zapaliłby czy nie, tylko o sam fakt, że to jest zbyt niska temperatura do pracy elektroniki i mechanizmów obliczonych na "normalne" warunki robocze. Dajcie autom żyć. Trudno powiedzieć gdzie jest ta granica, ale już kilkunastostopniowe mrozy dają się we znaki. Ja rozumiem dożynać starego Golfa, ale szkoda takich ładnych szkodników. U nas takie poranki to rzadkość, nie lepiej odpuścić kilka razy w roku? To tylko taka sugestia w imieniu zatroskanych mechanizmów...
M.666 4U
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez beavisoPrzy -30 st.C nawet nie myślałbym uruchamiać samochodu parkującego "pod chmurką". Nie chodzi o to, czy zapaliłby czy nie, tylko o sam fakt, że to jest zbyt niska temperatura do pracy elektroniki i mechanizmów obliczonych na "normalne" warunki robocze. Dajcie autom żyć. Trudno powiedzieć gdzie jest ta granica, ale już kilkunastostopniowe mrozy dają się we znaki. Ja rozumiem dożynać starego Golfa, ale szkoda takich ładnych szkodników. U nas takie poranki to rzadkość, nie lepiej odpuścić kilka razy w roku? To tylko taka sugestia w imieniu zatroskanych mechanizmów...
M.
Niestety muszą codziennie charować
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez beavisoPrzy -30 st.C nawet nie myślałbym uruchamiać samochodu parkującego "pod chmurką". Nie chodzi o to, czy zapaliłby czy nie, tylko o sam fakt, że to jest zbyt niska temperatura do pracy elektroniki i mechanizmów obliczonych na "normalne" warunki robocze. Dajcie autom żyć. Trudno powiedzieć gdzie jest ta granica, ale już kilkunastostopniowe mrozy dają się we znaki. Ja rozumiem dożynać starego Golfa, ale szkoda takich ładnych szkodników. U nas takie poranki to rzadkość, nie lepiej odpuścić kilka razy w roku? To tylko taka sugestia w imieniu zatroskanych mechanizmów...
M.
Tak jak właśnie napisałeś takich przypadków, że załóżmy poniżej 20 stopni jest kilka (5-10) w roku (przynajmniej u mnie), kilkanaście stopni jest może więcej. I niestety trzeba to auto odpalić i jechać w drogę. Nie przesadzajmy chyba, że taka eksploatacja to dożynanie samochodu, tym bardziej, że jak odpalam auto to do firmy jadę 35 km więc auto ma czas na to by spokojnie sobie popracować (a nie kilka km gdzie jeszcze na zimnym silniku gasić).
Komentarz
-
-
ja tez dzisiaj uruchomilem przy -11, dojechalem do pruszkowa z grodziska i zapalila sie zolta kontrolka oleju, zatrzymalem sie, zatankowalem ON i po uruchomieniu juz sie nie palila... ja nie wiem, czy ten olej nie rozchodzi sie tak jak powinien, czy gdzies zalega, na bagnecie po rozgrzaniu bylo idealnie posrodku bagnetu...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez dwaokaja tez dzisiaj uruchomilem przy -11, dojechalem do pruszkowa z grodziska i zapalila sie zolta kontrolka oleju, zatrzymalem sie, zatankowalem ON i po uruchomieniu juz sie nie palila... ja nie wiem, czy ten olej nie rozchodzi sie tak jak powinien, czy gdzies zalega, na bagnecie po rozgrzaniu bylo idealnie posrodku bagnetu...
M.666 4U
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez beavisoZamieszczone przez dwaokaja tez dzisiaj uruchomilem przy -11, dojechalem do pruszkowa z grodziska i zapalila sie zolta kontrolka oleju, zatrzymalem sie, zatankowalem ON i po uruchomieniu juz sie nie palila... ja nie wiem, czy ten olej nie rozchodzi sie tak jak powinien, czy gdzies zalega, na bagnecie po rozgrzaniu bylo idealnie posrodku bagnetu...
M.
Komentarz
-
-
Jeśli ktoś jeździ na krótkich odcinkach, olej nie może się rozgrzać i wilgoć zawarta w oleju nie odparowuje. Tworzy się emulsja z oleju i wody która w niskiej temperaturze zamarza. Tworzą się też czopy lodowe ograniczające przepływ oleju, może zamarzać odma oraz kanały odprowadzające olej z głowicy do miski olejowej. Skutkuje to tym , że po odpaleniu w krótkim czasie cały olej z miski jest odpompowany do głowicy i wywala go przez korek lub odmę na zewnątrz.
Mam kilku znajomych , którzy w ten sposób zatarli silnik. Była to między innymi Felicja 1,6 z silnikiem VW.
Dla tego silnik zawsze musi trochę się rozgrzać na wolnych obrotach, a nie odpalić i w drogę bo potem mogą być takie skutki. Warto stosować osłonę zimową na chłodnicę w mrozy oraz lać olej o odpowiedniej lepkości w niskiej temperaturze.Jest druga srebrna kochanka- CBF 600S...
Komentarz
-
-
A może to zwyczajnie był przypadek, że akurat trzeba było dolac oleju?
Zamieszczone przez beavisoPrzy -30 st.C nawet nie myślałbym uruchamiać samochodu parkującego "pod chmurką". Nie chodzi o to, czy zapaliłby czy nie, tylko o sam fakt, że to jest zbyt niska temperatura do pracy elektroniki i mechanizmów obliczonych na "normalne" warunki robocze. Dajcie autom żyć. Trudno powiedzieć gdzie jest ta granica, ale już kilkunastostopniowe mrozy dają się we znaki. Ja rozumiem dożynać starego Golfa, ale szkoda takich ładnych szkodników. U nas takie poranki to rzadkość, nie lepiej odpuścić kilka razy w roku? To tylko taka sugestia w imieniu zatroskanych mechanizmów...
M.
Zamieszczone przez OstlanderDla tego silnik zawsze musi trochę się rozgrzać na wolnych obrotach, a nie odpalić i w drogę bo potem mogą być takie skutki. Warto stosować osłonę zimową na chłodnicę w mrozy oraz lać olej o odpowiedniej lepkości w niskiej temperaturze.Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać...
TomTom VIA125 na pokładzie
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez viciousA może to zwyczajnie był przypadek, że akurat trzeba było dolac oleju?
Zamieszczone przez OstlanderDla tego silnik zawsze musi trochę się rozgrzać na wolnych obrotach, a nie odpalić i w drogę bo potem mogą być takie skutki. Warto stosować osłonę zimową na chłodnicę w mrozy oraz lać olej o odpowiedniej lepkości w niskiej temperaturze.
Komentarz
-
Komentarz