A ja tak z ciekawości, aby nie zakładać nowego tematu i za bardzo nie grzebać i nie szukać.
Moi znajomi chcą kupić VW Golfa 6 HB, nówkę sztukę tak do 80 - 90 000zł. Na Yeti nie chcą dać się namówić.
Byli zainteresowani 1.6TDI DPF (90KM) z 5 skrzynią - cena coś ok 72 000zł.
Ja im poleciłem 1.4TSI (122KM) z DSG 7G - coś ok 78 000zł
Jak myślicie co będzie dla nich lepszym wyborem. Osoby te są już po 60r. życia. Samochodu używają głównie do dojazdu do pracy, ok30 - 40km dziennie. Rocznie z tego co wiem robią nie więcej jak 10 - 15 000km
Ja osobiście uważam, że TSI jest dla nich bardziej odpowiedni, co prawda spali te 2l więcej na 100km, ale nie ma DPFa, co przy ich stylu jazdy (PSJ) może być uciążliwy w eksploatacji.
W Polsce nie ma kryzysu.
Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.
Ten drugi jest cichszy ale bez przesady [wrażenia z wewnątrz samochodu - a jak go słychać na zewnątrz mnie nie interesuje], a co do jazdy - to jednak odczuwa się różnice przy agresywnej jeździe, zwłaszcza przy wyprzedzaniu ze 100km/h na 4 biegu.
1.9 wbija w fotel
1.6 znacznie wolniej - za to płynniej ]
Różnica na 200m - ponad 1,5 długość samochodu.
Testowałem oba silniki na dwupasmówce exspresowej z kolegą [ oba samochody firmowe z floty naszego 3 kolegi :diabelski_usmiech ] - przez CB umawialiśmy się na przyspieszenie i jazdę. [ Niestety testowane na krótkich odcinkach ]
Potem zamianka, jazda i porównanie naszych odczuć.
Przy jeździe spokojnej do 90km - 1.6 przyjemniejszy.
W mieście to jeden i drugi mułowaty :diabelski_usmiech
Czy wy z tym hałasem 1.9 nie przesadzacie ?
Nie porównujcie silników w róznych markach samochodów - bo to nieporozumienie lekkie.
Różne wygłuszenia, opony, wykończenia itp.
No coz...kazdemu wedlug potrzeb i oczekiwan.
Ja po przejechaniu BXE 67.000km powoli wpadalem w stan nerwicy...od tego klekotu i
wibracji na pedale sprzegla przy zmianie biegu.
Dla mnie byly dwa wyjscia...albo diesel CR,albo benzyna.
Tak na prawde,to byla jedyna slaba strona O2...moim zdaniem. :szeroki_usmiech
Tato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
A ja tak z ciekawości, aby nie zakładać nowego tematu i za bardzo nie grzebać i nie szukać.
Moi znajomi chcą kupić VW Golfa 6 HB, nówkę sztukę tak do 80 - 90 000zł. Na Yeti nie chcą dać się namówić.
Byli zainteresowani 1.6TDI DPF (90KM) z 5 skrzynią - cena coś ok 72 000zł.
Ja im poleciłem 1.4TSI (122KM) z DSG 7G - coś ok 78 000zł
Jak myślicie co będzie dla nich lepszym wyborem. Osoby te są już po 60r. życia. Samochodu używają głównie do dojazdu do pracy, ok30 - 40km dziennie. Rocznie z tego co wiem robią nie więcej jak 10 - 15 000km
Ja osobiście uważam, że TSI jest dla nich bardziej odpowiedni, co prawda spali te 2l więcej na 100km, ale nie ma DPFa, co przy ich stylu jazdy (PSJ) może być uciążliwy w eksploatacji.
myśle,że im bardzo dobrze doradziłeś.starszy Pan będzie wniebowzięty i myślę,że TSI nie spali tych 2 litrów więcej z DSG
Jeżeli chodzi o moje pytanie dotyczące maksymalnej prędkości to chciałbym zauważyć tych, którzy dziwią się po co o to pytam, że po naszej zachodniej stronie granicy jeździ się bez ograniczeń
Co do odczuć to tak jak napisał "set" chodzi mi o porównanie tych samych jednostek w tych samych samochodach - głupot w serwisie to się już dosyć nasłuchałem, dlatego WAS pytam
Zwróćcie uwagę na obroty maksymalne - w 1.9 TDI czerwone pole jest od 4500 rpm, a w 1.6 TDI CR od 5000 rpm.
Osobiście mam 1.9 TDI, w którym rpm max to zdaje się 4600, a także auto z dieslem CDTI/JTD 16v, gdzie max. to 5200 rpm. Krótko - te kilkaset efektywnych obrotów więcej to jest spora różnica :P Więc jeśli TDI CR faktycznie pozwala kręcić silnik wyżej o 500 rpm, bez oparcia się przy ~ 4200 rpm o "niewidzialną ścianę" jak w zwykłym TDI, to warto wybrać silnik nowocześniejszy. I to nie tylko ze względu na mniejszy hałas.
Z tego co widzę to dłuuuuga jedynka,chyba - prawie 50km/h dochodzi.
Ogólnie to podoba mi się jak idzie na pierwszym i drugim biegu, od 3jki nieco gorzej. Na 4ce od 130-140 to już słabiusieńko. Ale ogólnie całkiem fajnie : ]
[ Dodano: Sob 08 Sty, 11 13:56 ]
Zamieszczone przez Udesky
A ja tak z ciekawości, aby nie zakładać nowego tematu i za bardzo nie grzebać i nie szukać.
Moi znajomi chcą kupić VW Golfa 6 HB, nówkę sztukę tak do 80 - 90 000zł. Na Yeti nie chcą dać się namówić.
Byli zainteresowani 1.6TDI DPF (90KM) z 5 skrzynią - cena coś ok 72 000zł.
Ja im poleciłem 1.4TSI (122KM) z DSG 7G - coś ok 78 000zł
Jak myślicie co będzie dla nich lepszym wyborem. Osoby te są już po 60r. życia. Samochodu używają głównie do dojazdu do pracy, ok30 - 40km dziennie. Rocznie z tego co wiem robią nie więcej jak 10 - 15 000km
Ja osobiście uważam, że TSI jest dla nich bardziej odpowiedni, co prawda spali te 2l więcej na 100km, ale nie ma DPFa, co przy ich stylu jazdy (PSJ) może być uciążliwy w eksploatacji.
Sądzę że wtym konkretnym przypadku 1.4 tsi zdecydowanie ( A jak mają już po 60tce to nawet MPI) disel przy tym przebiegu nie opłaci się, no i ten DPF dla dziadków to też nie najlepsza sprawa. Ja sam robie rocznie max 15tys dla tego zdecydowałem się na benzyne.
[ Dodano: Sob 08 Sty, 11 14:00 ]
[quote="hongi"]Jeżeli chodzi o moje pytanie dotyczące maksymalnej prędkości to chciałbym zauważyć tych, którzy dziwią się po co o to pytam, że po naszej zachodniej stronie granicy jeździ się bez ograniczeń
Noo tak, ale prawda jest taka, że te 200stówki nawet jak można to się w ogólne nie jeździ, raz jechałem na 2lata ot co. Nawet w Niemczech więcej niż 160-170 na dłużsżą metę to dużo.
te kilkaset efektywnych obrotów więcej to jest spora różnica :P Więc jeśli TDI CR faktycznie pozwala kręcić silnik wyżej o 500 rpm, bez oparcia się przy ~ 4200 rpm o "niewidzialną ścianę" jak w zwykłym TDI, to warto wybrać silnik nowocześniejszy. I to nie tylko ze względu na mniejszy hałas.
spróbuj wymazać sobie to czerwone pole jeśli myślisz, że to ono stanowi o efektywności obrotów
w skodzie ich nie ma :szeroki_usmiech
bez oparcia się przy ~ 4200 rpm o "niewidzialną ścianę"
nie możesz go wyżej dokręcić :?: :roll:
Na 1. biegu, wiadomo, to trwa moment i wskazówka leci do końca na czerwone, na 2. już gorzej, a przede wszystkim na 3. biegu - powyżej tego 4200 da się wejść, ale nie ma żadnych korzyści, auto zauważalnie słabnie. O to mi chodzi. Szybkie wyprzedzanie wykonuję w zakresie obrotów od 2500-3000 rpm do 4000-4200 rpm. Będę musiał spojrzeć dokładnie na obrotomierz, ale powyżej 4200 jest dupa. Po prostu dużo hałasu o nic - to chyba najlepsze określenie.
Ten CDTI/JTD na szynie ciągnie soczyście i równo prawie do maxa bez zadyszki. W zasadzie na 2. i 3. biegu dokręca się do czerwonych (przy 5000) bez najmniejszych protestów, trzeba uważać Ale to wszystko zależy od silnika. Parę lat temu jeździłem Xsarą II 1.4 HDI 70KM i ten silnik po przekroczeniu 4000 rpm słabł niesamowicie, na 2. biegu gaz w podłogę, wskazówka mijała 4000 rpm i auto po prostu zamulało tak, że obroty nie chciały dojść już wyżej.
Golfik pokazany na filmie z YT zachowuje się pozornie lepiej niż moja 1.9 TDI BXE, ewidentnie inna skrzynia i mimo wszystko większa rozpiętość efektywnych obrotów. Widać też przy okazji, że sprawne rozpędzanie powyżej 120 km/h wymaga rozważenia zakupu innego silnika
Po zastanowieniu się jednak jest pewne "ale" - skrzynia w tym Golfie jest "długa" - tzn. zapewnia stosunkowo wysokie v max na kolejnych biegach. Stąd też na 5. biegu tak niskie rpm przy wysokiej prędkości. Jednak skrzynia "długa" sprawia, że samochód z silnikiem rzędu 105 KM wymaga częstych i zdecydowanych redukcji, brakuje mu elastyczności na wyższych biegach. Bo elastyczność to nie tylko sprawa silnika - ale wypadkowa cech silnika oraz charakterystyki zestopniowania skrzyni i przekładni głównej.
Po zastanowieniu się jednak jest pewne "ale" - skrzynia w tym Golfie jest "długa" - tzn. zapewnia stosunkowo wysokie v max na kolejnych biegach. Stąd też na 5. biegu tak niskie rpm przy wysokiej prędkości. Jednak skrzynia "długa" sprawia, że samochód z silnikiem rzędu 105 KM wymaga częstych i zdecydowanych redukcji, brakuje mu elastyczności na wyższych biegach. Bo elastyczność to nie tylko sprawa silnika - ale wypadkowa cech silnika oraz charakterystyki zestopniowania skrzyni i przekładni głównej.
i na to "ale" właśnie chciałem zwrócić Twoją uwagę, na 5 biegu ten samochód praktycznie nie jedzie, tak jakby miał 4 biegi i overdrive :idea:
Zamieszczone przez beaviso
Ten CDTI/JTD na szynie ciągnie soczyście i równo prawie do maxa bez zadyszki.
to prawdopodobnie nie jest kwestia szyny tylko 16v, chociaż BKD też zamulał powyżej 3500 jak typowy diesel.
w swoim BXE zrób program to będziesz kręcił dokąd chcesz, dodatkowo na piątce będziesz miał odejście tak jak teraz na trójce
polecam
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
to prawdopodobnie nie jest kwestia szyny tylko 16v, chociaż BKD też zamulał powyżej 3500 jak typowy diesel.
Też tak jednak myślę, dodatkowo mimo wszystko to dziecko włoskich inżynierów, przewidziane m.in. do Alfa Romeo, więc wigoru musi mieć ciut więcej mimo bycia dieslem
Zamieszczone przez szkoda
w swoim BXE zrób program to będziesz kręcił dokąd chcesz, dodatkowo na piątce będziesz miał odejście tak jak teraz na trójce polecam
Planuję w 2011, auto od 3 m-cy jest moje, wcześniej należało do firmy i nic nie mogłem zrobić, poza tym od 3 m-cy nie ma już gwarancji. Ale najpierw muszę w końcu odpalić sobie "cornery", na których bardzo mi zależy, kolega Krzynol na mnie się obrazi, tyle razy się u niego w tej sprawie zapowiadałem i nigdy nie pojawiłem.
Swoją drogą waham się, czy w Vectrze 150 KM też nie zrobić programu. To byłaby już ładna rakieta. Na razie jednak ma 130 kkm na liczniku i wciąż oryginalną dwumasę bez niepokojących objawów. Może gdy ją wymienimy na nową i pewną, to skusimy się na więcej KM i Nm. Kolektor dolotowy jest nowy, klapy wirowe chodzą jak trzeba (były uszkodzone), samochód ogólnie w stanie dobrym, choć mimo wszystko nie wiem czy to nie za późno na program, bo jednak turbina ma za sobą te 130 kkm... Waham się. Z O2 nie mam tego problemu i na jakieś 130 KM, bez szaleństw, zamierzam ją podciągnąć. Będzie dużo lepiej, a skrajności, rekordy i ostatnie soki mnie nie brandzlują :P
Z tego filmu wynika,że ten silnik to do 90km/h ciagnie a potem to czekanina.
A po co więcej. Po drogach (nie licząc autostrad i ekspresówek) i tak więcej nie można. :P
A do 100 idzie prawie tak samo jak od 100 do 140. Niemcy pomyśleli - ciężko złamać nim przepisy na autostradzie. Bo od 140km/h to bida panie bida.
W Polsce nie ma kryzysu.
Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.
Udesky napisał/a:
A ja tak z ciekawości, aby nie zakładać nowego tematu i za bardzo nie grzebać i nie szukać.
Moi znajomi chcą kupić VW Golfa 6 HB, nówkę sztukę tak do 80 - 90 000zł. Na Yeti nie chcą dać się namówić.
Byli zainteresowani 1.6TDI DPF (90KM) z 5 skrzynią - cena coś ok 72 000zł.
Ja im poleciłem 1.4TSI (122KM) z DSG 7G - coś ok 78 000zł
Jak myślicie co będzie dla nich lepszym wyborem. Osoby te są już po 60r. życia. Samochodu używają głównie do dojazdu do pracy, ok30 - 40km dziennie. Rocznie z tego co wiem robią nie więcej jak 10 - 15 000km
Ja osobiście uważam, że TSI jest dla nich bardziej odpowiedni, co prawda spali te 2l więcej na 100km, ale nie ma DPFa, co przy ich stylu jazdy (PSJ) może być uciążliwy w eksploatacji.
myśle,że im bardzo dobrze doradziłeś.starszy Pan będzie wniebowzięty i myślę,że TSI nie spali tych 2 litrów więcej z DSG
Obawiam sie ze jak najbardziej moze. Sa tu ludzie na forum z 1.4TSI manual i pali to ponizej 10l, a auta z DSG po miescie srednia z baku maja swobodnie po 12l
Jezdzilem tym 1.6TDI i jak dla mnie idzie to calkiem przyzwoicie, do tych 180 jedzie normalnie, potem moze i pojdzie jeszcze cos wiecej - nie chcialo mi sie bawic.
Dodatkowo w moim odczuciu jedzie to duzo lepiej od Yeti 2.0TDI 140KM 4x4, bo w nim powyzej 150 to juz wiecznosc trwa przyspieszenie w gore 8)
Komentarz