szkoda napisał/a:
ale co, te rysy to "same sie robią"?!
przeciez to niemozliwe :roll:
No trochę to tak wygląda... Ja się na początku nie przyglądałem, bo skąd niby miałbym przypuszczać, że jest coś nie tak z tym lakierem. Tym większe było moje zdziwienie, kiedy nagle któregoś dnia w słońcu doznałem "olśnienia", bo się nazbierało tyle tego, że po prostu zauważyłem przechodząc w odległości kilku metrów od auta, że na lakierze są jakby mazaki. Dokładniejsze oględziny już z bliska i dookoła spowodowały, że zacząłem rozmyślać natychmiast o jakiejś polerce. Kupiłem nawet pastę Tempo, ale zanim cokolwiek zrobiłem, sprzedałem auto. A pasta leży u mnie w domu na lodówce i się przydała do przeczyszczenia plastików na reflektorach w matizie mojej ślubnej
ja znalazłem na magię czarną 2 sposoby
1. jak jest czysty - nie przyglądać się z bliska - z daleka wolno
2. utrzymywać brud na autku - nie myć za często
ja znalazłem na magię czarną 2 sposoby
1. jak jest czysty - nie przyglądać się z bliska - z daleka wolno
2. utrzymywać brud na autku - nie myć za często
spokój i relaks zapewniony
Rewelacja Swoją drogą, pięknie się to auto prezentuje po umyciu i nawoskowaniu... Ale faktycznie, nie wolno się nadmiernie zagłębiać
Skoda Octavia Kombi II 2005r. 1.9TDI 77kW Elegance czerń magiczna - sprzedana...
Renault Scenic III 1.4TCe 2010 - jest...
Jakoś nie moge sie pogodzić z tym, ze to ma tak być z tym lakierem !!! Mialem przedtem przez 5 miesięcy O1 w tym samym kolorze i nic takiego sie nie działo !!!! Musze popatrzeć na inne w takim kolorze bo to co jest u mnie to masakra. Czy można jakoś mierzyć twardość lakieru ??
Wszystkie te lakiery to sa lakiery wodne, i wg mnie ich po zakupie auta nie powinno sie przez jakis czas pucowac, zeby mogl stwardniec. Na tym bez sahara nie widze zadnych rys, bo przez dobre kilka miesiecy nie byl poprostu myty, jakos nie bylo to najwazniejsze dla tego auta. Pamietajcie, kazde mycie zeszlifowuje lakier :lol:
Jak juz napisałem rysy pojawiły sie po ostatnim myciu a samochód był myty od odbioru z salonu ( poczatek grudnia 2006 ) praktycznie regularnie raz w tygodniu ( tylko myjka cisnieniowa, zadnych automatów ). Tak samo myta i eksploatowana O1 w tym samym kolorze nie miała takich problemów !!!! Jak to możliwe ?? Może moje fotografie nie przedstawiają tego dobrze i nie widzicie dobrze co się dzieje z moim samochodem, czy w trojmieście szykuje się teraz jakis spot - podjechalbym i pokazał wam, jestem załamany, jak tak pojdzie to przy przebiegu 100 tys km ten samochod nie bedzie mial lakieru tylko same rysy !!! Już nawet zaczyna przechodzić mi przez głowe myśl czy ktoś mi tego nie robi celowo !!!!
u mnie tez poler juz 2-gi bedzie na dniach znowu bedzie błyszczal przy okazji mi zlikwiduja otarcie na zderzaku 20cm bo ktos mnie przerysował i kolo dzwi od dzwi ktos mi dzwiami dobil aha i bym zapomnial xenon i dzwi wymiana...czasami trzeba miac nerwy....ja juz nie patrze jak kiedys bo sie hodzi chorym mi wystarczy jak poogladam raz na 5miesiecy czarny to czarny ,jest duzo miekszy od bieli i srebrnego i innych i dla tego powstaja rysy...
aha wazne tez ten lakier czarny raczej nie wytrzyma do 5-tej polerki ---ktos wypoleruje juz chyba wtedy podklad ,oczywiscie zalezy jak sie do tego dopali...
koszty zero --sila persfazji i wytlumaczenia ze jest problem robia mi to w aso .
a xenon wymiana bo sa kropki ----a ich nie było ....jak tak dalej bedzie to jeszcze mi wymienia kilka zeczy ...teraz w kolejnosci poleci do wymiany xenon przednie dzwi i tylne a pozniej sie zobaczy
gddemon, co to jest myjka ciśnieniowa tak w zasadzie bo jakos nie za bardzo czaję ?
na twoim zdjęciu to wygląda jak zarysowanie czymś ostrym , może podczas ściągania wody ściągaczka na myjni cos w niej siedziało i Ci porysowali . mój teść kiedys tak załatwił cały dach , ale on był przygłuchy i nie słyszał jak mu skrzypi a w sciągaczke wbiło sie szkiełko.
pare dni temu widziałem prawie nówkę paska , gdzieś z listopada , kolor szary metalic , taki ciemniejszy , i całą maskę miał w ryskach ewidentnie powstałych na wskutek brudnej sciągaczki lub rudnej szmaty - irchy do wycierania , wiem co mówię bo znam się na tym . pokazałem gościowi te ryski i dopiero na nie zwrócił uwagę . facetod razu wdał się w dyskusję z goścmi z myjki bo okazało się że tylko u nich myje , jak się skończyło niewiem o wyszedlem . wiem że nie kazdy ma taką możliwość ale najlepiej myć samemu i dłuuugo , dłuuugo płukać ......
Fotki prezentują sie ... tak jak się prezentują... ja auto kupiłem w sierpniu, parkuje pod chmurką w krakowie też mam czerń magiczną nie myje na ciśnieniowej i nie mam takich rys, uzywam natomiast pasty którą z wielką łaską kuzyn odsprzedał mi a sam zaopatruje się w nią we Francji. stosuje ją raz na 3 tyg. i jak dla mnie jest OK... nie wygląda jak nówka ale dla mnie może być
Wydaje mi się że w tym wypadku polerka to jdyna rada... a maska wygląda tak jak by ktoś wycierał auto z brudu na sucho... albo szmatką z piaskiem :/
NICO, gadałem dzisiaj z Taksiarzem w co ma czarnego Superba i mówi że to samo ma a jego fumfel z O1 też dawał do malowania ale po kilku miesiącach znowu wyszło . Trzeba oklejać progi :|
leszekmw,
...z ciekawości... długo jeździsz swoją czeszką? miesiąc temu sprzedałem swoją 1,9 ambiente z 2001, teraz czekam na 2,0 tdi elegance... zastanawiam się nad awaryjnością tego modelu w razie czego pisz na:
co do polerowania - był klient parę dni temu , czarna avensis starszy model 2000r, i wygląd auta naprawdę super. nie było malowane ale miało bardzo fajny połysk i nie było znać dużych rys . klient mówił że jak ja przywiózł to supermat była . i okazuje sie że położyli mu na wóz teflon . js niedaleko lublina taki gostek (już o nim słyszałem kiedyś) który nauczył sie fachu na zachodzie i teraz szykuje ludziom furki na cacy . kolejkę ma na ładnych parę dni i w sumie nie bierze dużo , za cały wózek - pranie i polerowanie około 2.5 stówki. podobno pracuje tylko na środkach holenderskich . może spróbujcie kogoś poszukać koło siebie kto poleruje w ten sposób auta .
mam mega problem z lakierem w mojej 4-miesiecznej OII !!!
myta była przez zime 3 razy na automacie (nowy Orlen), bo z powodu pogody nieczynna była myjnia reczna i moze 6 razy cisnieniem bezdotykowym.
wczoraj po umyciu auta na recznej, chłopaki po wytarciu auta zapytali mnie co ja mam z lakierem i w słoncu wiosennym oczom mym ukazał sie koszmar...
lakier na drzwiach poniżej szyb, na błotnikach przednich i tylnej klapie stał sie matowy, a na lakierze widac takie jakby rybie łuski... juz dzwoniłem do kolegi który mi sprzedawał to auto w salonie i powiedział, zebym jutro przyjechał na sprawdzenie lakieru (pomiar grubosci itp.)
czy mozliwe, aby solanka doprowadziła do takiego stanu ?
przez ostatnie 3 mies uzytkowania nie mogłem obejrzec dokladnie auta bo pogoda nie pozwalała na to, ato co ujrzałem dzisiaj rano po myjni w mocnym słońcu przeraziło mnie...
co mam z ty zrobic? będa mi malowac auto?
Octavia Combi II 2.0 TDI 140 KM Elegance + xenony '07 Black Magic
NIe chcę Cie straszyć ale to mi wygląda na "robotę" myjni automatycznej
Prawdopodobnie szczotki tak załatwiły Ci lakier.
NIgdy ale to przenigdy nie myje sie auta w myjni automatycznej jeśli chce sie mieć ładny lakier.
Komentarz