Octavia II czy ...???

[bartek_pulawy]

piszesz o 105konnym aucie :?: hmm... ciekawe.
eaglemirek, Ty też nie odczuwasz obciążenia jakie daje zwiększone tarcie pomiędzy 195 a 225 :?:
no to ja już nic nie rozumiem ... , jakbyście mieli po 200KM to bym rozumiał , ale tak to nie rozumiem..

No w sumie to ja też jestem z letka zdziwiony.
Między 195 lato a 225 lato odczuwam wyraźną różnice i w spalaniu (0,5-0,7l) i w przyspieszeniu (tu nie mierzyłem).

Natomiast pomiędzy zimą 195 (te które mam Dunlop 3D), a latem 225 (Nexen), różnicy w spalaniu nie ma - sprawdzone empirycznie (choć jak mówię minusowe temp. robią swoje).

[strazakp]

Octavia II czy ...???

Myślę o zmianie auta na nieco nowsze i nieco większe (kombi). Oczywiście głównym typem jest O2 kombi. Rzucałem jakiś czas temu temat porównania O2 i Alfy 159, która to bardzo mi się podoba ale nie wiem czy bym zaryzykował...
Jeżeli chodzi o samochód to tak jak napisałem musi być kombi, może być benzyna (do 2.0 pojemności), oczywiście liczy się wygląd, funkcjonalność itp. itd.
W kwocie którą bym dysponował (do 40tys zł) teoretycznie mogę kupić O2 z rocznika 2006-7.
Co z rynku samochodów używanych do tej kwoty i w podobnym roczniku warte jest zainteresowania???

[piramida]

już ci wczesniej już napisałem że 159 jest zajefajna i nie ma sie co bać o awarię bo jak zle trafisz to i O2 bedzie sie sypać :wink: kup auto które ci sie podoba a reszta to detal

[strazakp]

Alfa jest ładna i kombi też fajnie wygląda no ale to włoskie auto...
Podoba mi się np Accord ale w kombi jest brzydkim samochodem no i cena już wyższa.
W tej cenie mieści się też np. Avensis, która wygląda całkiem nieźle i chyba jest zaufaną marką.
Jeżeli chodzi o VW,Audi,BMW to nie wchodzi w grę. Z grupy VW jedynie Skoda lub Seat.
Kiedyś przed zakupem O1 myślałem o Mazdzie 6 ale teraz już tak bardzo mi się nie podoba (co innego te najnowsze mazdy6 ).

[szkoda]

nie ma sie co bać o awarię

nie mów tak, bo Cię kolega przeklnie

Accord?

[ Dodano: Pon 08 Sie, 11 20:46 ]

W tej cenie mieści się też np. Avensis, która wygląda całkiem nieźle i chyba jest zaufaną marką.

oby nie diesel

[strazakp]

strazakp napisał/a:
W tej cenie mieści się też np. Avensis, która wygląda całkiem nieźle i chyba jest zaufaną marką.

oby nie diesel

A co jest z tymi dieslami w Toyocie???

[szkoda]

strazakp napisał/a:
W tej cenie mieści się też np. Avensis, która wygląda całkiem nieźle i chyba jest zaufaną marką.

oby nie diesel

A co jest z tymi dieslami w Toyocie???

to samo co gdzie indziej tylko jeszcze gorzej
tak wnoszę przynajmniej obserwując znajomych.

[strazakp]

Kiedyś szukałem tylko diesla (i tak kupiłem swoją O1) ale teraz w równym stopniu będę rozglądał się za benzyniakiem (mój roczny przebieg to 7-8 tym km :lol: ).

[szkoda]

Kiedyś szukałem tylko diesla (i tak kupiłem swoją O1) ale teraz w równym stopniu będę rozglądał się za benzyniakiem (mój roczny przebieg to 7-8 tym km :lol: ).

no przecież rozglądanie się za dieslem w tej sytuacji nie ma kompletnie sensu...
a jeszcze przy odrobinie szczęścia wpędzisz się w wydatki, to nie O1.

[AdamB]

szkoda, możesz rozwinąć myśl o dieslach toyoty szczególnie o 126KM??? Co z nimi nie tak??

[strazakp]

no przecież rozglądanie się za dieslem w tej sytuacji nie ma kompletnie sensu...
a jeszcze przy odrobinie szczęścia wpędzisz się w wydatki, to nie O1.

też tak myślę, dlatego silnik benzynowy będzie dobrym wyborem.

Jeżeli chodzi o benzyniaka, to takiego by miał w miarę moc ale nie spalił dużo więcej w cyklu miejskim niż 10l.
Niestety na razie na 1.4TSI mnie nie stać...może za 2-3 lata.

[ Dodano: Wto 09 Sie, 11 13:05 ]
Wracając do tematu i skupiając się na Octavi2...Który z silników benzynowych w roczniku auta 2006-7 jest godny polecenia??? Tak jak pisałem, chodzi o to by samochód miał w miarę tą moc i stosunkowo nie dużo palił (ok 10l-miasto).
Tak jak pisałem wyżej to póki co jednostki TSI nie wchodzą w grę bo mnie nie stać

[Northeusz]

no przecież rozglądanie się za dieslem w tej sytuacji nie ma kompletnie sensu...
a jeszcze przy odrobinie szczęścia wpędzisz się w wydatki, to nie O1.

też tak myślę, dlatego silnik benzynowy będzie dobrym wyborem.

Jeżeli chodzi o benzyniaka, to takiego by miał w miarę moc ale nie spalił dużo więcej w cyklu miejskim niż 10l.
Niestety na razie na 1.4TSI mnie nie stać...może za 2-3 lata.

[ Dodano: Wto 09 Sie, 11 13:05 ]
Wracając do tematu i skupiając się na Octavi2...Który z silników benzynowych w roczniku auta 2006-7 jest godny polecenia??? Tak jak pisałem, chodzi o to by samochód miał w miarę tą moc i stosunkowo nie dużo palił (ok 10l-miasto).
Tak jak pisałem wyżej to póki co jednostki TSI nie wchodzą w grę bo mnie nie stać

Tutaj nasuwa się jedna (no dwie) propozycja: 1.6 MPI - silnik stosunkowo prosty i bardzo dobrze znany przez wszystkie serwisy, jego cechą jest duża niezawodność. Jest jeszcze silnik 1.4 - pali mniej niż 1.6, a na temat dynamiki i mocy zdania są mocno podzielone .
Co do TSI, na które życzę, aby jak najszybciej było Cie stać (jeśli dwie poprzednie propozycje szału nie robią ) - dynamika i 1.4TSI i 1.8TSI jest bardzo dobra. 1.8 jeździ znakomicie i oferuje nieco więcej niż 1.4 (analogicznie 2.0 TFSI oferuje więcej niż 1.8 ).
Co do spalania to są opisy, że poniżej 10 litrów można się spokojnie mieścić oraz są opsiy, że poniżej 10 l nie da się absolutnie zejść. Dotyczy to oczywiście miasta. Piszą to właściciele tychże samochodów więc nie ma powodów, żeby im nie wierzyć. Zależy wszystko od miasta (wielkość, korki itd) oraz traktowania gazu.
Nie wiem w których latach, ale wychodziło 1.6 FSI 115KM bodajże jeszcze, więc też możesz wziąć go pod uwagę.
Ja miałem okazję i niekłamaną przyjemność przejechać się 1.8TSI z DSG. To jest dopiero konfiguracja i połączenie . Silniczek miód, ale nie wiem, czy wziąłbym DSG, chociaż skrzynia sama w sobie jest majstersztykiem. Jednak serwisowanie jej może człowieka zaboleć, tak przynajmniej mi się wydaje. Ale to już inny temat...

[strazakp]

Tutaj nasuwa się jedna (no dwie) propozycja: 1.6 MPI - silnik stosunkowo prosty i bardzo dobrze znany przez wszystkie serwisy, jego cechą jest duża niezawodność. Jest jeszcze silnik 1.4 - pali mniej niż 1.6, a na temat dynamiki i mocy zdania są mocno podzielone .
Co do TSI, na które życzę, aby jak najszybciej było Cie stać (jeśli dwie poprzednie propozycje szału nie robią ) - dynamika i 1.4TSI i 1.8TSI jest bardzo dobra. 1.8 jeździ znakomicie i oferuje nieco więcej niż 1.4 (analogicznie 2.0 TFSI oferuje więcej niż 1.8 ).
Co do spalania to są opisy, że poniżej 10 litrów można się spokojnie mieścić oraz są opsiy, że poniżej 10 l nie da się absolutnie zejść. Dotyczy to oczywiście miasta. Piszą to właściciele tychże samochodów więc nie ma powodów, żeby im nie wierzyć. Zależy wszystko od miasta (wielkość, korki itd) oraz traktowania gazu.
Nie wiem w których latach, ale wychodziło 1.6 FSI 115KM bodajże jeszcze, więc też możesz wziąć go pod uwagę.
Ja miałem okazję i niekłamaną przyjemność przejechać się 1.8TSI z DSG. To jest dopiero konfiguracja i połączenie . Silniczek miód, ale nie wiem, czy wziąłbym DSG, chociaż skrzynia sama w sobie jest majstersztykiem. Jednak serwisowanie jej może człowieka zaboleć, tak przynajmniej mi się wydaje. Ale to już inny temat...

Dzięki za obszerną wypowiedź na temat...
Tak jak już wspominałem to jednostki TSI nie są jeszcze w moim zasięgu finansowym, a wiem że są dobre.
Jeżeli chodzi o 1.6 to nie wiem czy nie jest zbyt słaby. Chyba postawiłbym na 2.0.

[Maicroft]

strazakp, Tylko ze 2.0 to silnik FSI, a nie tradycyjny wielopunkt

[BADYL]

Tylko ze 2.0 to silnik FSI

również szukałem skody z tym silnikiem ale się nie trafiła...

[Alonzo_]

Powitać.
Odwieczny problem.
Widac z tego co kolego piszesz nie masz ciśnienia na diesla. I dobrze więcej kasy w potfelu zostanie bo większość tych roczników co napisałeś to ściągane i korygowane na przebiegu poflotowce...za chwile dopomną sie sporej kasy. Co do diesli to chyba nie ma teraz idelnego. Każdy po przebiegach 200-300 tyś - a te roczniki zazwyczaj już to mają zaczyna sie sypać i boli. Obojętnie czy to VW, Toyota, Mazda, czy Fiat itp.
Co do O2. Zastanów sie. Jako użytkownik po 2 latach stwierdzam, ze to wozidło owszem pojemne (wewnątrz i bagażnik) ale cała reszta to nic specjalnego. Do tego głośne to wewnątrz, zależy co kto lubi i dość twarde na zawiasie. No i do tego silniki. W 1,9 TDI i jego wiecznośc przestałem już wierzyć ,a dostępne benzyny (1,4 i 1,6) są lekko mówiąc dychawiczne. NIe będę specjalnie sie rozwodził nad modelami ale za te mieniądze teraz O2 bym odpuści ( niepolityczne na tym forum :shock: ), ale tak mówi mi moje doświadczenie i moje preferencje. A w benie zerknąłbym na avensisa, accorda, nawet wolałbym vectrę C 1,8 - auto moze nie tak funkcjonalne wewnątrz ale bardzo wygodne, ciche... miałem tyle że w dieslu i jeździło sie o wiele przyjemniej niż obecnym.
Ja zdecydowanie lubię jeździć dieslami a benzyna bez tubinki dla mnie nie jedzie. Patrząc na upierdliwość desli z przebiegami dochodzę do przekomania, że następna chyba będzie uturbiona benzyna, ale jak Tobie dynamika wolnossącej nie przeszkadza to warto szerszą perspwktywę aut ustawić przy wyborze bo octa to w sumie dobre auto, ale są lepsze.

[strazakp]

Co do O2. Zastanów sie.

Tak jak wcześniej pisałem i tak jak zatytułowałem ten temat, to właśnie chcę porównać O2 z innymi w podobnej cenie i roczniku.
Ze swojej O1 jestem zadowolony ale myślę o zmianie na nowszy i większy (kombi) i wcale nie musi to być O2. Diesle z tego co wyczytałem na tym forum to jednostki 2.0TDI nie są już tak niezawodne...

bo większość tych roczników co napisałeś to ściągane i korygowane na przebiegu poflotowce...za chwile dopomną sie sporej kasy...

.

A w benie zerknąłbym na avensisa, accorda, nawet wolałbym vectrę C 1,8

Też właśnie myślałem o Avensis ale ktoś pisał że nie diesel...
Accord jest trochę za drogi w roczniku 2005-7 a kombi jest brzydki...
Co do Vectry C to nie wiem...wygląd całkiem znośny ale nie wiem jak z awaryjnością bo o Oplach różnie się mówi.

[Big]

Co do Vectry C to nie wiem...wygląd całkiem znośny ale nie wiem jak z awaryjnością bo o Oplach różnie się mówi.

Jeśli chodzi o Vectrę C po lifcie to są to samochody bezawaryjne puki pod maską pracuje benzynka (czyli jak w każdej marce ).
Mój ojciec ma Vectrę C po lifcie z 2006 r. z 1.8 16V pod maską. Samochód wygodny, dobrze wyposazony (elegence) i ładny. Ale jak dla mnie moja OII prowadzi sie lepiej. O II lepiej wybiera nierównosci, a układ kieroniczy Skody jest bardziej "ostry" niż Vectry C. Co do miejsca to ja nie widze absolutnie żadnych różnic pomiedzy OII a Vectrą C. Moim zadaniem miejsca w kabinie oba auta maja tyle samo. W Oplu wkurza mnie ekran kompa pokładowego umieszczony pomiedzy centalnymi nawiewani. Jest to totalnie nieergnomiczne i wymaga oderwania wzroku od drogi. Denerwujaca jest także skomplikowana obsługa auto klimy, oraz sterowanie tylnimi szybami z panelu obok kierowcy (wymaga przesunięcia przycisku aby uaktywnić otwieranie szyn tylnich). Lepsza niż w O II jest za to regulacja lusterek (umieszczona w lepszym miejscu) oraz włacząnie ich podgrzewania.
Ogólnie Vectra C to naprawdę bezawaryjne i warte zakupu auto.

[AdamB]

o do miejsca to ja nie widze absolutnie żadnych różnic pomiedzy OII a Vectrą C. Moim zadaniem miejsca w kabinie oba auta maja tyle samo.

W VC jest dużo więcej miejsca niż w OII w poprzek jak i wszerz. Mama wrażenie, że OII zamazała twój obiektywizm. :szeroki_usmiech

[Alonzo_]

Jeśli zagłębisz sie to silniki 2,0 w ave zwłaszcza te 116 KM potrafią sprawiać problemy, te 126 KM późniejsze podobno lepsze. Fajnie idzie 2,2 ropniak ale jest potwornie drogi w klamotach - sam sie śliniłem kupując niedawno autko drugie na takiego kombiaka 150KM i odpuśiłem z uwagi na potencjalne koszty.
Proponuje pośledzić fora..np http://www.avensisklub.pl/.
Generalnie jak poczyta sie inne fora to wniosek jest jeden 90-95 % to problemy z dieslami reszta to z beną, z czego wiele o LPG . Może przesadzam ale nowoczesny diesel po dużym przebiegi to auto dla bogatszej klienteli.
Podobnie w Vectrze. Chwalony za dynamike i trwałość 1,9 CDTI 150 KM mnie np złamał i mimo świetnego stanu auta, które sam sobie sprowadzałem pozbyłem sie go ze strata ale już nie miałem czasu i siły na ciągłe awarie. Jak chodził to miodzio...ale często kaprysił. No i co mi sie podobało - w porównaniu do O2, VC była cicha, nawet diesel. O2 TDI na PD to traktor. O2 wg mnie jest słabo wyciszona, zarówno od silnika jaki od kół. Wymieniane tu auta sa przyjemniejsze pod tym względem - porównywałem diesle. Chyba sie starzeje ale zaczynam zwracać uwagę na wygode i wytlumienie...
Dlatego przy przebiegu 7 tysięcy rocznie zupełnie sie to nie opłaca. Lepiej benzynę nawet jak niezagazujesz to w eksploatacji i tak wyjdziesz lepiej. Dwumas, wtryski i turbina niech ci sie np w ciągu 2-3 lat trafi do roboty i gdzie te oszczędności z jazdy dieslem...zostawione w sklepie i warsztacie.
Co do Vectry. Poliftówka od 2005 jest dopracowana, w cenach części średnia półka, ogólnie dość trwała, kombi bagażnik ma jak piwnica (nawet za głęboki wg mnie). Kwestia gustu co do wyglądu zwłaszcza kredensu wewnątrz - wszystko masywne , kwadratowe ale z dobrych materiałów, totalny brak rozsądnej wielkości schowków wewnątrz rozbraja.Silnik 1,8 140 KM szału nie robi ale jest trwały. Z tym, zę to na gazie nie chce podobno chodzić.
Porówując ją do Accorda 2.0.... hmmm. Kombi brzydkie fakt. Zawieszenie twardsze od VC, siedzi sie niżej, silnik jak V-teca złapie to idzie ale do 4-5 tys to muł...wg mnie. Do miasta nie dla mnie bo jak to próbowałem to niespecjalnie siebie widziałem kręcącego cały czas pow 5 tyś żeby szło. Ale to kwestia kto co woli. No ale honda to honda.
Avensis ... dość dobrze zrobiony w środku, ale bez szału, wcale nie taki obszerny....

[Agamek12]

Co do Avensisa T25
2.0 D4D 116KM jest generalnie niechwalony przede wszystkim przez to, że ma pasek rozrządu i strasznie drogie w naprawie wtryskiwacze - w praktyce podobno są nieregenerowalne... 126KM (oferowany chyba od 2005 lub 2006) jest pod tym względem zdecydowanie lepszy, bo ma już łańcuch, a i wtryskiwacze poddają się regeneracji. 2.2 D4D jest dynamiczny, ale mało ekonomiczny...
Generalnie znajomy mechanik z ASO Toyoty powiedział mi jakiś rok temu, że jeśli chcę cieszyć się legendarną niezawodnoscią Toyoty, to zapewni to TYLKO silnik 1.6VVTi, ewentualnie 1.8VVTi (ale przy 1.8 konieczne jest to, żeby auto było serwisowane w ASO, bo tylko taki serwis zapewni to, że w razie problemów z braniem oleju - nawet 1l/1000km - zmieniony będzie "short block"). 2.0 D4 ma wtrysk bezpośredni i wcale nie jest oszczędny, a 2.4i łączony jest jedynie z automatem i pali "od cholery"...
No ale 1.6i jest łączony jedynie z biedną wersją wyposażenia TERRA, 1.8i można kupić w dość bogatej SOL i biednej LUNA, 2.0i i 2.4i łączone są z bardzo bogatym wyposazeniem, dizle są łączone tylko z wyposażeniem SOL i wyzszym (choć 116KM można też znaleźć z TERRA).

Co do jakości wnętrza: moze rozczarować tkanina na fotelach - nawet w bogatych wersjach wygląda "biednie", a brudzi się nawet od deszczu/wody. Choć do wytrzymałosci zarzutów mieć nie można. Same fotele są dość wygodne - w każdym razie nawet moje (bez regulacji lędźwi) są o niebo wygodniejsze niż te z O1. No i trzeba sie przyzwyczaić do pozycji, bo siedzi sie dosć wysoko, a i kierownica ma mały zakres regulacji (dla mnie jest za wysoko i za daleko ode mnie). I wcale nie wydaje się, że T25 jest autem większym niż O2... Aaa, czasem coś tam skrzypnie lub piśnie :shock: - ale tylko na drogach o bardzo złej nawierzchnii...
Aha, w zawieszeniu nie ma się co psuć - moje po 126kkm wciąż jest w oryginale, wymiany domagają się jedynie gumy stabilizatora tylnego...

No i czytając forum Avensisa i Accorda można dojść do wniosku, że Avensis T25 jest jednak autem mniej problematycznym niż Accord. I dlatego ja swojego liftbacka chętnie zamieniłbym na Avensisa Wagon 1.8VVTi SOL w kolorze czarnym lub innym ciemnym z (o zgrozo) beżowym wnętrzem...

[metrotest]

Generalnie jak się czyta prasę i fora to można dojść do wniosku, że na zakup używanego auta najnowszej generacji jest dla zamożnych. Ostatnio w prasie motoryzacyjnej było o kompresorze do 1.4 TSI /160 KM/. Jest to element nienaprawialny a zamienniki nie są produkowane. Koszt 10 tys. zł :shock: :shock: :shock:

[strazakp]

Jak się tak czyta wszystkie opinie nt różnych aut to wniosek jest taki że w każdym są jakieś plusy i minusy. Ogólnie to ciężko coś wybrać i na coś się zdecydować. W zasadzie kupno auta to loteria, zależy jak się trafi, bo nawet Fiat czy jakiś francuz mogą okazać się bezawaryjnymi samochodami.
Ja odpukać póki co dobrze trafiłem z kupnem swojej O1 (mam ją 3 lata) i nawet specjalnie nie wnikać czy przebieg jest oryginalny czy nie (choć mam książkę serwisową). Samochód wygląda na swój niewielki przebieg, dobrze się prowadzi i nic mu nie dolega. Nie wiem czy przy zmianie auta też tak trafię, bo zawsze trzeba się nastawić że sprzedający to potencjalny oszust i nigdy prawdy ci nie powie.

Wcześniej brałem pod uwagę tylko diesle ale teraz głównie będę szukał benzyniaków a jak się trafi fajne autko z dieslem pod machą to się zainteresuje.

[AdamB]

Agamek12, a coś się tak paska rozrządu przyssał. Wymieniasz go raz na 120kkm czyli w twoim przypadku pewnie nigdy, bo zdążysz auto sprzedać. Kurde chłopie problem robisz z niczego. Lepszy bo ma łańcuch, w tych czasach do mnie to nie przemawia.

[Agamek12]

AdamB, o co Ci "hozi"...? Nie "jarzę" zupełnie... :szeroki_usmiech